Kiedy przeczytałam opis książki pomyślałam, że raczej nie wciągnie mnie fabuła. Czterdziestoletnia Ewa właśnie się rozwiodła i zaczyna nowe życie, które raczej nie podoba się jej rodzinie. Ten plan to podróż w nieznane z jej przyjaciółką Kamilą.
Los niestety trochę pokrzyżował plany bo wyjazd skończył się w małej wiosce w Zadolu. Tam Kamilę czeka rozwiązanie spraw spadkowych z kuzynką, która pierwszej nocy znika.
Zaczynają się poszukiwania, wychodzą na jaw tajemnice mieszkańców wioski. Książka po pierwszych stronach wciągnęła mnie niesamowicie, a styl autorki pokochałam całkowicie. Mąż nie raz przyglądał mi się dziwnie kiedy to ja śmiałam się z perypetii koleżanek.
Akcja toczy się na tyle szybko by nie zanudzić się opisami. Sporo dialogów sprawia, że książkę czyta się naprawdę szybko szczególnie w momentach kiedy to dziewczyny się kłócą.

Książka została zaliczona do literatury współczesnej. Znajdziemy tu wątki kryminalne i wątek miłosny.
Kilka dni było naprawdę przyjemnych i wesołych dzięki lekturze "Sabat czterdziestek" Anny Kleiber.
Jeśli macie ochotę na lekką, przyjemną z dużą dawką humoru opowieść to szczerze polecam wam właśnie tą lekturę.

Kiedy przeczytałam opis książki pomyślałam, że raczej nie wciągnie mnie fabuła. Czterdziestoletnia Ewa właśnie się rozwiodła i zaczyna nowe życie, które raczej nie podoba się jej rodzinie. Ten plan to podróż w nieznane z jej przyjaciółką Kamilą.
Los niestety trochę pokrzyżował plany bo wyjazd skończył się w małej wiosce w Zadolu. Tam Kamilę czeka rozwiązanie spraw...