Z matematyką za pan brat :) "Porachunki robota Mata..."
Nie znoszę matematyki! W szkole podstawowej na lekcjach matematyki patrzyłam na drzewa, które rosły za oknem i potrafiłam się tak skutecznie wyłączyć, że nawet nie słyszałam, gdy nauczyciel próbował nawiązać ze mną kontakt. O czym wtedy myślałam? O wszystkim, tylko nie o matematyce! Jakoś przetrwałam ten matematyczny koszmar w podstawówce i liceum, bo na studiach, na szczęście, nie miałam tego przedmiotu! Mój syn uwielbia matematykę, błyskawicznie rozwiązuje zadania i nigdy nie ma dość, dlatego "Porachunki robota Mata" wylądowały na jego biurku.
Porachunki robota Mata" to zbiór zadań matematycznych o różnym stopniu trudności. Znajdziecie w niej labiryny, łamigłówki, zagadki logiczne, łączenie punktów, kolorowanki i mnóstwo innych ćwiczeń matematycznych. Książka ma formę bloku, więc można wyrywać kartki i podzielić nimi członków rodziny albo zaprosić do zabawy kolegów. Bohaterami książki są Ema i Mat, sympatyczne roboty, które mają dla Was bardzo dużo ciekawych zadań matematycznych i umilą przyswajanie wiedzy. Dodawanie, odejmowanie, mnożenie, dzielenie, szukanie ukrytych przedmiotów, dopasowywanie elementów, sudoku oraz matematyczne labirynty czekają nie tylko na dzieci, które lubią matematykę, ale również na te, którym sprawia ona problemy. Zabawne ilustracje, ciekawe zadania i przystępna forma książki w postaci bloku na pewno zyskają uznanie dzieci, a matematyczna zabawa będzie doskonałym treningiem.
Niektóre zadania rozwiązywałam razem z synem i muszę przyznać, że świetnie się bawiliśmy, poza tym bardzo lubimy sudoku oraz przeróżne ćwiczenia na logiczne myślenie. "Porachunki robota Mata" to doskonała lekcja matematyki na wesoło, bez tablicy, nauczyciela i stresu.
Dominika Ławicka

Z matematyką za pan brat :) "Porachunki robota Mata..."
Nie znoszę matematyki! W szkole podstawowej na lekcjach matematyki patrzyłam na drzewa, które rosły za oknem i potrafiłam się tak skutecznie wyłączyć, że nawet nie słyszałam, gdy nauczyciel próbował nawiązać ze mną kontakt. O czym wtedy myślałam? O wszystkim, tylko nie o matematyce! Jakoś przetrwałam ten matematyczny...