rozwińzwiń

Wielcy zapomniani. Polacy, którzy zmienili świat 2

Okładka książki Wielcy zapomniani. Polacy, którzy zmienili świat 2 Marek Borucki
Okładka książki Wielcy zapomniani. Polacy, którzy zmienili świat 2
Marek Borucki Wydawnictwo: Muza biografia, autobiografia, pamiętnik
496 str. 8 godz. 16 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2016-04-13
Data 1. wyd. pol.:
2016-04-13
Liczba stron:
496
Czas czytania
8 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328703209
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
38 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
564
23

Na półkach: , , ,

Osoby wymienione w książce wybrane wg ciekawego klucza. Dość udana próba usystematyzowania zebranego materiału w równe porcje okraszone gęsto (plus) materiałami graficznymi nawiązującymi do postaci (czasem zbyt luźno). Wspaniale, że ktoś podjął się zebrania tych informacji i podał je czytelnikom. Język dość szkolny i bez polotu, ale można przymknąć oko.

Osoby wymienione w książce wybrane wg ciekawego klucza. Dość udana próba usystematyzowania zebranego materiału w równe porcje okraszone gęsto (plus) materiałami graficznymi nawiązującymi do postaci (czasem zbyt luźno). Wspaniale, że ktoś podjął się zebrania tych informacji i podał je czytelnikom. Język dość szkolny i bez polotu, ale można przymknąć oko.

Pokaż mimo to

avatar
152
120

Na półkach:

Zbiór monotonnych hagiografii.
Książka zawiera mnóstwo interesujących faktów. Niestety napisana jest strasznie nudnym i ciężkim, bogoojczyźnianym stylem niczym nudny podręcznik. Autor nie ma wielkiego talentu literackiego. Liczne uwagi, jak to bardzo ta czy inna żydowska rodzina była zasymilowana i odprawiała wszystkie katolickie rytuały, budzą niesmak. Zaliczenie do zasług Ochorowicza tego, że zajmował się parapsychologią, jest komiczne. Pod względem edytorskim to publikacja bardzo udana (z jednym wyjątkiem, o którym za chwilę). Twarda oprawa, solidna produkcja, bogaty materiał ilustracyjny, nawet jeśli czasem bardzo słabo związany z bohaterem rozdziału (przykładowo w rozdziale o nieznanej pisarce znalazła się fotografia prof. Michałowskiego tylko i wyłącznie dlatego, że wykładał na KUL-u w tym samym czasie, kiedy bohaterka tam studiowała). Zamieszczenie zdjęcia Idi Amina to jakieś nieporozumienie, podobnie jak dziecięcych rysuneczków z jakiegoś konkursu. Niestety najgorzej wygląda kwestia językowa. Nie tylko redakcja nie zdołała uczynić stylu autora bardziej strawnym, ale dodatkowo korekta przepuściła mnóstwo szkolnych błędów, z "nadal trwa" na czele (wielokrotnie!). I to wszystko w wydawnictwie z takimi tradycjami, jak Muza (tak, zdaję sobie sprawę z tego, że w większości dzisiejszych "starych" wydawnictw z tradycji pozostała tylko nazwa).

Zbiór monotonnych hagiografii.
Książka zawiera mnóstwo interesujących faktów. Niestety napisana jest strasznie nudnym i ciężkim, bogoojczyźnianym stylem niczym nudny podręcznik. Autor nie ma wielkiego talentu literackiego. Liczne uwagi, jak to bardzo ta czy inna żydowska rodzina była zasymilowana i odprawiała wszystkie katolickie rytuały, budzą niesmak. Zaliczenie do zasług...

więcej Pokaż mimo to

avatar
82
23

Na półkach:

Doceniam ideę, jaka przyświecała panu Boruckiemu, ale ciężko mi się czytało tę książkę. Została napisana językiem jak z wypracowania szkolnego. Każda postać przedstawiona według tego samego schematu i na dodatek w sposób pomnikowy, bez jakichkolwiek wad. To wszystko sprawiało, że większość z tych osób nie zapadło mi w pamięć - efekt odwrotny do zamierzonego przez autora.

Doceniam ideę, jaka przyświecała panu Boruckiemu, ale ciężko mi się czytało tę książkę. Została napisana językiem jak z wypracowania szkolnego. Każda postać przedstawiona według tego samego schematu i na dodatek w sposób pomnikowy, bez jakichkolwiek wad. To wszystko sprawiało, że większość z tych osób nie zapadło mi w pamięć - efekt odwrotny do zamierzonego przez autora.

Pokaż mimo to

avatar
358
200

Na półkach: ,

Gabriel Narutowicz, Julian Ochorowicz, Maria Szymanowska, Władysław Mickiewicz,szkice o tych osobach przeczytałam z wielką uwagą i zdziwieniem. Zwłaszcza działalność syna Adama Mickiewicza była mi zupełnie nieznana, to był tytan pracy, wielki patriota, niestrudzony propagator pamięci ojca, wiele dobrego zdziałałna rzecz Polaków i POlski.

Gabriel Narutowicz, Julian Ochorowicz, Maria Szymanowska, Władysław Mickiewicz,szkice o tych osobach przeczytałam z wielką uwagą i zdziwieniem. Zwłaszcza działalność syna Adama Mickiewicza była mi zupełnie nieznana, to był tytan pracy, wielki patriota, niestrudzony propagator pamięci ojca, wiele dobrego zdziałałna rzecz Polaków i POlski.

Pokaż mimo to

avatar
889
416

Na półkach:

Druga część "Wielkich zapomnianych..." przybliża nam kolejne sylwetki wspaniałych, a znanych i honorowanych na całym świecie, a nad Wisłą wspominanych czasami w rodzinnych miastach. Smutne to, tym bardziej jestem wdzięczna autorowi za Jego pracę pełną pasji. Książkę bogato ilustrują ryciny i zdjęcia.
Poza 2 literówkami mam tylko jedno zastrzeżenie, to nie Polak był pierwszym konstruktorem łodzi podwodnej, niestety.

Druga część "Wielkich zapomnianych..." przybliża nam kolejne sylwetki wspaniałych, a znanych i honorowanych na całym świecie, a nad Wisłą wspominanych czasami w rodzinnych miastach. Smutne to, tym bardziej jestem wdzięczna autorowi za Jego pracę pełną pasji. Książkę bogato ilustrują ryciny i zdjęcia.
Poza 2 literówkami mam tylko jedno zastrzeżenie, to nie Polak był...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1213
1125

Na półkach: , ,

Marek Borucki "Wielcy zapomniani Polacy, którzy zmienili świat" cz.2
Biogramy 33 postaci wybitnych Polaków. Tym razem więcej mamy historii opowiadających o ludziach z epoki kiedy Polska nie istniała i czasy po drugiej wojnie światowej. Mamy twórcę marki Max Faktor - czyli Maksymilina Faktorowicza, twórcę pszczelarstwa Jana Dzierżonia, twórcę grup krwi - Ludwika Hirszfelda, primabalerinę o którą walczyli Romanowowie - Matyldę Krzesińską, primadonnę Adę Sari, ale też twórcę łodzi podwodnej Stefana Drzewieckiego, Gabriela Narutowicza, który był nie tylko pierwszym prezydentem, ale też światowej sławy inżynierem. Wiele informacji, choć niektóre postaci, ze względu na znikomą ilość danych są opisane krótko. Pozycja tak jak poprzednie części okraszona dużą ilością zdjęć. Całość ocenią jako dobrą pozycję dotyczącą naszej nieznanej historii. Warto przeczytać.
Jedna uwaga, która mnie w tej części drażniła, autor bez przerwy zaznaczał, że pochodzenie osób jest polskie, bo mimo, że rodzili się pod inną flagą, byli Polakami. Oczywiście nie ulega prawdzie ten fakt, ale miałam wrażenie, że traktowana byłam jako trochę nieporadny czytelnik. Niestety niektóre fakty trochę świadczą o nas nie za dobrze, bo kraje Białoruś, Ukraina czy Rosja bardziej upamiętniają te osoby, mimo, że one przez całe swoje życie zaświadczały, że są Polakami i że mimo, że Polska nie była niepodległa to pracowały na jej rozwój i dla niej.

Marek Borucki "Wielcy zapomniani Polacy, którzy zmienili świat" cz.2
Biogramy 33 postaci wybitnych Polaków. Tym razem więcej mamy historii opowiadających o ludziach z epoki kiedy Polska nie istniała i czasy po drugiej wojnie światowej. Mamy twórcę marki Max Faktor - czyli Maksymilina Faktorowicza, twórcę pszczelarstwa Jana Dzierżonia, twórcę grup krwi - Ludwika Hirszfelda,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
443
95

Na półkach:

Po przeczytaniu pierwszej części byłem przekonany, że część druga powstała "na siłę". Tymczasem Marek Borucki odkrywa przed czytelnikami m.in. takie postaci jak światowy mistrz fryzjerstwa Cierplikowski, ksiądz-pszczelarz Dzierżon oraz wynalazcy Bożek (pojazdy napędzane parą) i Drzewiecki (pierwsze łodzie podwodne). Warto poznać te sylwetki. Ciekawie opisane życiorysy, świetne zdjęcia i historia Polski w tle. Wszystko napisane przez autora, historyka z dużym dorobkiem, który (co rzadko spotykane w tej profesji) stworzył książkę napisaną przystępnym językiem...

Po przeczytaniu obu tomów (+ "Wielcy polscy podróżnicy, którzy odkrywali świat", M.i P. Pilichowie) zamierzam wypunktować sobie osoby i przypisać osiągnięcia, aby odkryte przez te książki sylwetki nie zostały ponownie zapomniane :)

Po przeczytaniu pierwszej części byłem przekonany, że część druga powstała "na siłę". Tymczasem Marek Borucki odkrywa przed czytelnikami m.in. takie postaci jak światowy mistrz fryzjerstwa Cierplikowski, ksiądz-pszczelarz Dzierżon oraz wynalazcy Bożek (pojazdy napędzane parą) i Drzewiecki (pierwsze łodzie podwodne). Warto poznać te sylwetki. Ciekawie opisane życiorysy,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
20
19

Na półkach:

Dzięki wyjątkowo ładnemu u starannemu wydaniu, niezbyt długim i szczegółowym portretom biograficznym pisanym zgrabnym i przystępnym językiem, oraz mnóstwu zdjęć i grafik seria Muzy stanowi wyjątkową pozycję na rynku wydawniczym i nadaje się nie tylko dla pasjonatów historii, ale dla wszystkich miłośników niebanalnych opowieści i ciekawych ludzkich losów. Jest to książka, którą, moim zdaniem, każdy Polak powinien mieć na półce, gdzie w dodatku wyjątkowo elegancko się prezentuje. Dlatego, w moim odczuciu, seria ta stanowi prezent idealny – jest ciekawa, elegancko wydana i w dobrym guście a do tego można z niej wyciągnąć mnóstwo pożytecznych wiadomości i poznać losy wielu fascynujących postaci oraz poczuć się dumnym z bycia Polakiem – czegóż więcej można chcieć? http://happinesscoffeebook.blogspot.com/2016/12/idealny-prezent-seria-wielcy-zapomniani.html

Dzięki wyjątkowo ładnemu u starannemu wydaniu, niezbyt długim i szczegółowym portretom biograficznym pisanym zgrabnym i przystępnym językiem, oraz mnóstwu zdjęć i grafik seria Muzy stanowi wyjątkową pozycję na rynku wydawniczym i nadaje się nie tylko dla pasjonatów historii, ale dla wszystkich miłośników niebanalnych opowieści i ciekawych ludzkich losów. Jest to książka,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
347
344

Na półkach: ,

Pamiętacie może taki „świetny” niemiecki kabaret, w którym z iście teutońskim humorem i subtelnością facet, który miał czelność nazywać się komikiem pokazywał jak Polacy szukają min?
Otóż "zakrywają uszy rękoma i tupią wokół siebie"
I o ile nie mam pretensji do trefnisia rozbawiającego „wąsatych Hansów”, że nie wie, że to polski inżynier Józef Kosacki wynalazł ręczny wykrywacz min, to brak takiej wiedzy wśród ludzi w naszym kraju drażni mnie niesamowicie. Podobnie jak pominięcie wkładu polskich naukowców - Mariana Rejewskiego, Jerzego Różyckiego i Henryka Zygalskiego w złamaniu szyfru „Enigmy”, którą to zasługę raczyli sobie przywłaszczyć nasi, że tak sobie zażartuję, sojusznicy z Wielkiej Brytanii. Osiągnięć tych wybitnych polskich uczonych nauczyliśmy się bronić wcześniej. O poruczniku Józefie Kosackim zapomniano.
Podobnie jak o współtwórcy bomby atomowej Stanisławie Ulamie, przedstawicielowi znakomitej polskiej szkoły lwowskich matematyków. To również Stan Ulam i jego obliczenie umożliwiły wyprodukowanie bomby wodorowej, do której ojcostwa przyznawał się kolejny przedstawiciel „sojuszników" tym razem zza Wielkiej Wody niejaki Edward Teller. To, że jego obliczenia były błędne, a rację miał prof. Ulam jakoś umknęło jego wątłej pamięci.
Ale nie tylko bliska memu sercu inżynieria byłaby uboższa bez Polaków.
Twórcą współczesnego… pszczelarstwa jest również nasz rodak – ks. dr Jan Dzierżon. Co ciekawe, nigdy nie studiował na kierunkach przyrodniczych. Jedynie wrodzony talent i pracowitość przyniosła mu sławę „księcia pszczół”. Stworzył na przykład prototyp ramek oraz rozbieranych uli, bez których nie wyobraża sobie pracy żaden współczesny pszczelarz.
Mówią Wam coś nazwiska Leibniz lub Pascal ?
„No jasne” - powiecie pewnie z oburzeniem.
A to w takim razie – Abraham Stern?
A tu już gorzej, bo kto by się przejmował dziełami prostego Żyda z Hrubieszowa?
Jednak w czasach, kiedy żył ten starozakonny Polak, bo językiem ojczystym był dla Abrahama język polski, żył i działał też wybitny polski ksiądz – Stanisław Staszic. I to on, kiedy dowiedział się o wyjątkowo zdolnym praktykancie hrubieszowskiego zegarmistrza objął młodego Sterna swym patronatem.
Dzięki temu patronatowi Abraham wynalazł: mechaniczną młockarnię, piłę tartaczną oraz żniwiarkę zastępującą przy pracy nawet kilkadziesiąt osób.
„A gdzie Pascal i Leibniz ?” pewnie ktoś zagrzmi.
Otóż maszyna licząca Abrahama Sterna potrafiła nieco więcej, niż maszyny liczące obu pozostałych znakomitości, uznawanych za ojców informatyki.
Arytmometr Sterna był mniej zawodny od „rachmistrza krokowego” Leibniza, a od maszyny Pascala różnił się "drobiazgiem" – nie tylko liczył (i się nie mylił tak często, jak wynalazek Francuza),ale jeszcze przy samej znajomości cyfr, umożliwiał użytkownikowi bez znajomości nawet podstaw matematyki obliczenia arytmetyczne poprzez… kręcenie korbką. Najnowocześniejsza jakbyśmy to dziś nazwali „rozwojowa” wersja urządzenia Abrahama Sterna pozwalała na obliczenie w ten sam sposób pierwiastków kwadratowych.
Te i pozostałe 29 podobnych biogramów wybitnych Polaków znajdziecie w tej niesamowicie interesującej lekturze. Drugi tom w niczym nie ustępuje pierwszemu. Autor wykonał gigantyczną pracę i warto z zebranej przez niego wiedzy skorzystać, nie tylko.... ku pokrzepieniu serc.
Tych znamienitych Polaków z Ojczyzny wypędzały wojny, komunizm lub w niektórych przypadkach antysemityzm. Jednak od niemal 30 lat Polski nie dotykają zagrożenia wojenne, żyjemy podobno w kraju demokratycznym i niepodległym. Ciekaw jestem jakich wymówek będą używać ludzie odpowiedzialni za kierowanie naszym państwem, kiedy w przyszłości, ktoś zapyta ich dlaczego obecnie wybitni Polacy, którzy z pewnością zapiszą się na kartach historii również emigrują.
Czy przekleństwem naszego kraju jest to, że zawsze będziemy traktowani, jako miejsce w którym buduje się montownie, a nie laboratoria badawcze ?
Kiedy wreszcie przestaniemy być postrzegani jako rezerwuar taniej siły roboczej, a wspierani przez silne i mądre państwo staniemy się równorzędnymi partnerami przy projektach, które zrewolucjonizują świat.

Więcej recenzji na:
http://niestatystycznypolak.blogspot.com

Pamiętacie może taki „świetny” niemiecki kabaret, w którym z iście teutońskim humorem i subtelnością facet, który miał czelność nazywać się komikiem pokazywał jak Polacy szukają min?
Otóż "zakrywają uszy rękoma i tupią wokół siebie"
I o ile nie mam pretensji do trefnisia rozbawiającego „wąsatych Hansów”, że nie wie, że to polski inżynier Józef Kosacki wynalazł ręczny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
280
178

Na półkach: , ,

Dziś z osiągnięć naszych rodaków korzystamy wszyscy, bowiem to oni, pełni entuzjazmu wynalazcy, konstruktorzy, pasjonaci zmienili świat! Borucki posługuje się plastycznym językiem, jego książka nie jest sztampową notką biograficzną, a ciekawą opowieścią o dokonaniach 30 postaci! Jak widać, Polacy należą do grona najznakomitszych, którzy zasłynęli na arenie międzynarodowej. Czemu więc zapominamy o swoich przodkach? Niepozorny spinacz biurowy, zwyczajne wycieraczki samochodowe czy kamizelka kuloodporna do rzeczy stworzone przez tych, którzy nie obawiali się stanąć na wysokości zadania i zaprezentować światu szereg nowych rozwiązań. Czytajmy takie książki! Choć nie będziemy z biegiem lat pamiętali już nazwisk, jakie pojawiły się w tej swoistej „encyklopedii” Boruckiego, z pewnością uśmiechniemy się, gdy przyjdzie nam korzystać z ich wynalazków, a w myśli zadźwięczy ciche, dumne „to nasze”.


Gorąco polecam!

Dziś z osiągnięć naszych rodaków korzystamy wszyscy, bowiem to oni, pełni entuzjazmu wynalazcy, konstruktorzy, pasjonaci zmienili świat! Borucki posługuje się plastycznym językiem, jego książka nie jest sztampową notką biograficzną, a ciekawą opowieścią o dokonaniach 30 postaci! Jak widać, Polacy należą do grona najznakomitszych, którzy zasłynęli na arenie międzynarodowej....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    111
  • Przeczytane
    48
  • Posiadam
    22
  • Historia
    4
  • Teraz czytam
    4
  • Chcę w prezencie
    3
  • Ebook
    2
  • 2019
    2
  • Zbiory
    1
  • 2019
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wielcy zapomniani. Polacy, którzy zmienili świat 2


Podobne książki

Przeczytaj także