rozwińzwiń

Królowa Tearlingu

Okładka książki Królowa Tearlingu Erika Johansen
Okładka książki Królowa Tearlingu
Erika Johansen Wydawnictwo: Galeria Książki Cykl: Królowa Tearlingu (tom 1) fantasy, science fiction
496 str. 8 godz. 16 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Królowa Tearlingu (tom 1)
Tytuł oryginału:
The Queen of the Tearling
Wydawnictwo:
Galeria Książki
Data wydania:
2016-04-13
Data 1. wyd. pol.:
2016-04-13
Liczba stron:
496
Czas czytania
8 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788364297397
Tłumacz:
Izabella Mazurek
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
47 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
465
135

Na półkach: , ,

„Królowa Tearlingu” w przepięknym wydaniu z 2015 roku siedziała mi na półce już od kilku lat. W końcu postanowiłam dać jej szansę.

Zaciekawił mnie stworzony przez autorkę świat, choć nie do końca kumam jego historię. Ale po kolei. Rzeczywistość otaczająca bohaterów to coś jak nasze średniowiecze – transport konny, broń biała, zamki, warstwowe społeczeństwo, ale z przebłyskami naszej teraźniejszości. Doszło do czegoś co nazywają Przeprawą, w wyniku czego część zdobyczy cywilizacyjnych została odrzucona, a część utracona przez jakieś wypadek. Nie ma za dużo informacji o tym, a tego co było nie kumałam. Oświećcie mnie jeśli wiecie. Tak czy inaczej, w połączeniu z odrobiną magii, która pojawiła się troszkę później w historii jest to całkiem ciekawe tło wydarzeń.

Główną bohaterką jest dziewiętnastoletnia księżniczka. Nie pochodzi z gminu, ale była wychowywana poza dworem i z dala od matki, wiedząc kim jest i jaka przyszłość ją czeka. Kelsea jest niedoskonała i odniosłam wrażenie, że wystraszona, a na szacunek swoich strażników musiała sobie zapracować. I w sumie spoko, gdyby nie to magicznie wspomagane postrzeganie, które odkryła, a które jej pomogło podejmować dobre decyzje – mocno naciągane.

Początek „Królowej Tearlingu” mnie nie wciągnął. Niestety dowiadując się kolejnych rzeczy wymienionych powyżej nie czułam się bardziej zainteresowana. Fabuła przykuła moja uwagę dopiero gdy pojawiło się trochę mrocznej magii i związana z nią kobieta, a także elementy jasnowidztwa. Muszę przyznać, że ten wątek mnie przyjemnie zaskoczył, bo dodał do historii kompletnie nowy poziom mieszając we względnie prostolinijnej fabule.

Jestem ciekawa co będzie dalej, ale nie jest to dla mnie must read. Ta historia nie zainteresowała mnie na tyle żeby ciągiem pochłonąć całą trylogię, ale też mnie nie zmęczyła. Myślę, że do Tearlingu wrócę jeszcze w tym roku, po prostu niekoniecznie natychmiast.

Moja ocena: 6/10

„Królowa Tearlingu” w przepięknym wydaniu z 2015 roku siedziała mi na półce już od kilku lat. W końcu postanowiłam dać jej szansę.

Zaciekawił mnie stworzony przez autorkę świat, choć nie do końca kumam jego historię. Ale po kolei. Rzeczywistość otaczająca bohaterów to coś jak nasze średniowiecze – transport konny, broń biała, zamki, warstwowe społeczeństwo, ale z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
324
159

Na półkach:

Ciekawa opowieść, umiejscowiona w pseudo-Anglii. Widzimy stopniową przemianę bohaterki, nie tylko jej charakteru ale i wyglądu. Wkradają sie czasem nie logiczne wątki ale tak to jest z elementami nieznanej magii. Jednak książka miła w czytaniu.

Ciekawa opowieść, umiejscowiona w pseudo-Anglii. Widzimy stopniową przemianę bohaterki, nie tylko jej charakteru ale i wyglądu. Wkradają sie czasem nie logiczne wątki ale tak to jest z elementami nieznanej magii. Jednak książka miła w czytaniu.

Pokaż mimo to

avatar
83
55

Na półkach:

Nowoczesne średniowiecze, czyli rycerze i miecze po czasach książek elektronicznych, operacji plastycznych i medycyny. Przepadły, jednak powoli pojawiają się ich przebłyski. Książka mi się trochę dłużyła, zdecydowanie dla fanów rozbudowanych opisów, jak dla mnie przez to zabrakło dynamizmu lub czegoś w ten deseń. Z pewnością sięgnę po tom 2, jak już zaczęłam to skończę trylogię, jednak nie czuje niedosytu.

Ten cytat coś mi przypomina.
,,Nawet te pojedyncze fakty były przerażające: w przeciętnej tearlińskiej rodzinie było siedmioro dzieci. Kościół Boży przeklinał antykoncepcję, a regent popierał ten pogląd, mimo że sam po cichu stosował takie środki. Za udowodnioną aborcję i matkę, i lekarza skazywano na karę śmierci. Zamożniejszym jak zwykle udawało się obejść te przepisy dzięki pieniądzom, biedni nie mieli jednak szans, co prowadziło do starego jak świat problemu: zbyt dużej liczby ubogich dzieci. Gdy ich pokolenie osiągnie dorosłość, zasoby królestwa zostaną jeszcze bardziej uszczuplone. O ile w ogóle to pokolenie dożyje dorosłości."

Nowoczesne średniowiecze, czyli rycerze i miecze po czasach książek elektronicznych, operacji plastycznych i medycyny. Przepadły, jednak powoli pojawiają się ich przebłyski. Książka mi się trochę dłużyła, zdecydowanie dla fanów rozbudowanych opisów, jak dla mnie przez to zabrakło dynamizmu lub czegoś w ten deseń. Z pewnością sięgnę po tom 2, jak już zaczęłam to skończę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
0
0

Na półkach:

Polityczna fantastyka- ciekawa, ale nie wstrząsająca.

### **ŚWIAT**

Świat przedstawiony jest nieco zagadkowy- wiemy tylko tyle, że po jakiejś Przeprawie stary świat stał się zupełnie nowy, obsadzony bardziej w średniowieczu. Kapka feminizmu, praw człowieka oraz niewolnictwa z dodatkiem magii, której wątek zapewne będzie rozwinięty później.

### ************FABUŁA************

Sama fabuła skupia się na odbudowie królestwa przez nową królową. Kelsea jest (jakby) ,,władzcą oświeconym” i ma wiele pięknych idei do wprowadzenia w feudalnym królestwie. Bardzo fajnie pociągnięte wydarzenia, nic na siłę, ale z drugiej strony nic nie wprawiło mnie w jakieś wielkie zaskoczenie. Trochę działań królowej jest przerysowane (ciągłe ratowanie kobiet, cmon fajnie feminizm, ale czasami trzeba też myśleć strategicznie),ale ogólnie wszystko ciekawe, szybko się czyta- mimo że książka ma niewiele rozdziałów i jest napisana ciągiem.

### ****GŁÓWNA BOHATERKA****

Kalsea jest- jak to wiele razy podkreślano- pospolita i bardziej ma zachwycać umysłem niż urodą. Narzeka czasami na swój wygląd, ale nie jest to irytujące- nawet można się z tym utożsamić. Zachowuje się trochę jak rozkapryszony dzieciak (chcę książki!- tupanie nóżką),a jej poddani (mam na myśli głównie Buławę i część straży) nie traktuje jej z należytym szacunkiem- co z tego, że zwracają się do niej pani, jak jej nauczyciel szermierki regularnie komentował jej wygląd. Jakby, ta dziewczyna jest twoją władczynia?

### **********************BOHATEROWIE**********************

Bohaterów jest sporo, ale ich charaktery nie są zbyt rozbudowane. Mamy Adalie (chyba tak się nazywała),która jest służącą, chyba jakąś wieszczką (?) i chyba pochodzi z Mort. Absurdalne jest to, że służąca normalnie siada obok tronu królowej. Rozumiem, że to celowy zabieg by pokazać jakąś równość, ale samo istnienie monarchii temu już zaprzecza. Lazzarus aka Buława jest trochę father figure dla Kelsea. Wiemy, że jest super lojalny, wiemy że jest super wojownikiem i wiemy, że wszyscy się go boją. Tyle. Wiemy też, że regularnie obraża Kelsea (jakby wiem, że to celowe, ale still tak dbają o symbole, to chyba jakiś zwykły strażnik nie powinien się tak do niej odzywać). Potem mamy Pena, który jest moją ulubioną postacią. W sumie nie wiemy o nim nic, włącznie z tym jak wygląda (jedyną informacją jest to, że jest świetnym szermierzem),ale lubię go, bo jest pogodny i fajnie by było gdyby Kelsea sobie z nim poromansowała. Plus w mojej głowie jest uroczy. Mamy jeszcze milion postaci pobocznych, które pojawiają się w max 2 scenach i Ducha. Duch jest nieuchwytnym zabójcą, ojcem złodziei, ale z jakiegoś powodu Kelsea się w nim podkochuje (było wspomniane że ma 30/40 lat, więc równie dobrze może być jej ojcem). Nie rozumiem fenomenu Ducha. Może zrozumiem w drugiej części, ale jak narazie its no from me. No i Szkarłatna Królowa. Tajemnicza bad bitch, która żyje wieczność i ma jakieś kontakty z… no właśnie? Wydaje się być slay, zobaczymy czy nie zrobią z niej bezmyślego czarnego charakteru.

Polityczna fantastyka- ciekawa, ale nie wstrząsająca.

### **ŚWIAT**

Świat przedstawiony jest nieco zagadkowy- wiemy tylko tyle, że po jakiejś Przeprawie stary świat stał się zupełnie nowy, obsadzony bardziej w średniowieczu. Kapka feminizmu, praw człowieka oraz niewolnictwa z dodatkiem magii, której wątek zapewne będzie rozwinięty później.

###...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
891
532

Na półkach:

Książka całkiem dobra. Ciekawie przedstawiony świat chociaż nie ukrywam że się czasami w nim gubiłam. Bohaterowie z charakterem a przynajmniej główniejsze postacie. Co do reszty to nie mogłam za bardzo ogarnąć kto jest kim. Ogólnie dobrze spędzony czas i liczę na wiecie w kolejnej części.

Książka całkiem dobra. Ciekawie przedstawiony świat chociaż nie ukrywam że się czasami w nim gubiłam. Bohaterowie z charakterem a przynajmniej główniejsze postacie. Co do reszty to nie mogłam za bardzo ogarnąć kto jest kim. Ogólnie dobrze spędzony czas i liczę na wiecie w kolejnej części.

Pokaż mimo to

avatar
231
156

Na półkach:

Ciekawie wykreowane uniwersum, choć lekturę psuje wiele sztampowych posunięć głównej bohaterki, przewidywalność fabuły, jak i brak rzetelnej argumentacji w związku z kolejnymi wydarzeniami.
Czyta się jednak przyjemnie i lekko.

Ciekawie wykreowane uniwersum, choć lekturę psuje wiele sztampowych posunięć głównej bohaterki, przewidywalność fabuły, jak i brak rzetelnej argumentacji w związku z kolejnymi wydarzeniami.
Czyta się jednak przyjemnie i lekko.

Pokaż mimo to

avatar
355
355

Na półkach:

Przyjemne czytadło. Bardzo sympatyczna główna bohaterka. Niepowtarzalny klimat świata Tearlingu.

Przyjemne czytadło. Bardzo sympatyczna główna bohaterka. Niepowtarzalny klimat świata Tearlingu.

Pokaż mimo to

avatar
235
222

Na półkach:

Królowa Terlingu to książka po którą chwyciłam ze względu że była dostępna u mnie w bibliotece ale szczerze jakby jej nie było to bym jej nie przeczytała. Już trochę czasu minęło od przeczytania i niestety ale często o niej nie myślę a cały zamysł miała bardzo fajny. Podobał mi się styl autorki i zamysł ale jak na razie nic się szczególnego tam nie działo. Może w drugiej części akcja będzie ciekawsza.

Królowa Terlingu to książka po którą chwyciłam ze względu że była dostępna u mnie w bibliotece ale szczerze jakby jej nie było to bym jej nie przeczytała. Już trochę czasu minęło od przeczytania i niestety ale często o niej nie myślę a cały zamysł miała bardzo fajny. Podobał mi się styl autorki i zamysł ale jak na razie nic się szczególnego tam nie działo. Może w drugiej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
40
40

Na półkach:

''Królową Tearlingu'' czytało mi się bardzo lekko i przyjemnie. Nie jest to może zaskakująca pozycja, niemniej jednak pochłonęłam ją w dwa dni z wyraźnym zaciekawieniem. Mamy tu miks miejsc, które są nam znane - m.in. Ameryki czy Europy (przytaczanych jako relikty przeszłości) z krajami jak Tearling i Mortmesne. Pojawia się też magia, ale pierwsza część nie zdradza zbyt wiele na temat tego, w jaki sposób działa i ile osób nią dysponuje. Z chęcią sięgnę po kolejne tomy, by dowiedzieć się jak potoczą się dalsze losy wszystkich postaci.

''Królową Tearlingu'' czytało mi się bardzo lekko i przyjemnie. Nie jest to może zaskakująca pozycja, niemniej jednak pochłonęłam ją w dwa dni z wyraźnym zaciekawieniem. Mamy tu miks miejsc, które są nam znane - m.in. Ameryki czy Europy (przytaczanych jako relikty przeszłości) z krajami jak Tearling i Mortmesne. Pojawia się też magia, ale pierwsza część nie zdradza zbyt...

więcej Pokaż mimo to

avatar
741
553

Na półkach:

First read - 2020
Reread styczeń 2022: Za drugim razem czułam się bardziej zaangażowana w fabułę, co za tym idzie, sama historia bardziej mi się podobała. Mimo tego ma ona niestety kilka mankamentów. Główna bohaterka jak na razie nie zyskała mojej pełnej sympatii, ale za to wątek Szkarłatnej Królowej jest bardzo intrygujący! Liczę na to, że będzie go więcej w drugim tomie.

First read - 2020
Reread styczeń 2022: Za drugim razem czułam się bardziej zaangażowana w fabułę, co za tym idzie, sama historia bardziej mi się podobała. Mimo tego ma ona niestety kilka mankamentów. Główna bohaterka jak na razie nie zyskała mojej pełnej sympatii, ale za to wątek Szkarłatnej Królowej jest bardzo intrygujący! Liczę na to, że będzie go więcej w drugim tomie.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    2 441
  • Przeczytane
    1 615
  • Posiadam
    779
  • Ulubione
    142
  • Fantastyka
    63
  • Teraz czytam
    49
  • Chcę w prezencie
    44
  • Fantasy
    41
  • 2018
    35
  • 2016
    19

Cytaty

Więcej
Erika Johansen Królowa Tearlingu Zobacz więcej
Erika Johansen Królowa Tearlingu Zobacz więcej
Erika Johansen Królowa Tearlingu Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także