Chyba najgorsza książka z serii o dzieciach jaką przeczytałam. Narcystyczny ojciec opowiada jaki to on nie jest super, masa zdjęć z siłowni a o samym dziecku bardzo niewiele. Nie polecam jej nikomu.

Chyba najgorsza książka z serii o dzieciach jaką przeczytałam. Narcystyczny ojciec opowiada jaki to on nie jest super, masa zdjęć z siłowni a o samym dziecku bardzo niewiele. Nie polecam jej nikomu.

Wprost nie znoszę tego typu publikacji, to znaczy ilustrowanych "niby" poradników, będących "dziełem" autora najczęściej tego jednego tylko tytułu. Powiem krótko przeczytałam, bo ją dostałam w prezencie. W normalnej sytuacji nigdy świadomie nie trafiłaby ona w moje ręce. Cóż... Książkę tego rodzaju mógłby napisać naprawdę każdy świeżo "upieczony" tatuś... Tylko poco? A no poto, żeby pochwalić się swoim super wykształceniem, nienagannym wyglądem i co ważne, przynajmniej z punktu widzenia tej publikacji, byciem ojcem - bohaterem swojego domu. Extra... Z reguły ludzie nie lubią "dobrych rad" innych. Najlepiej uczyć się jednak na swoich błędach. Odebrałam tą pozycję jako zwyczajny lans. Uważam ją za słabą, żeby nie powiedzieć beznadziejną. Jedyny plus dałabym za lekkość pióra. To wszystko na ten temat. Nie polecam.

Wprost nie znoszę tego typu publikacji, to znaczy ilustrowanych "niby" poradników, będących "dziełem" autora najczęściej tego jednego tylko tytułu. Powiem krótko przeczytałam, bo ją dostałam w prezencie. W normalnej sytuacji nigdy świadomie nie trafiłaby ona w moje ręce. Cóż... Książkę tego rodzaju mógłby napisać naprawdę każdy świeżo "upieczony" tatuś... Tylko poco? A no...

Słaba pozycja. Większość zawartości książki to zdjęcia jej autora w różnych modnych strojach. Oprócz lansu wizualnego książka obfituje we fragmenty, w których autor pisze jaki jest męski i jak mało męscy są inni mężczyźni. Irytujące jest również wstawianie emotikonów w zdaniach.

Szukałem fajnej książki o ojcostwie i jestem rozczarowany.

Słaba pozycja. Większość zawartości książki to zdjęcia jej autora w różnych modnych strojach. Oprócz lansu wizualnego książka obfituje we fragmenty, w których autor pisze jaki jest męski i jak mało męscy są inni mężczyźni. Irytujące jest również wstawianie emotikonów w zdaniach.

Szukałem fajnej książki o ojcostwie i jestem rozczarowany.

Dostałem książkę od mojej żony, w prezencie. Przyznam szczerze, że pierwszy ram miałem styczność z tego typu literaturą. Od samego początku bardzo mi się spodobała okładka :) Całość opisana jest bardzo luźno, ale też bez przesady, w końcu omawia bardzo ważne sprawy :) Dużo fajnych zdjęć. Dobrze przeczytać książkę napisaną przez tatę dla (przyszłego) taty :) Nie narzuca określonego sposobu postępowania, tylko opisuje osobiste doświadczenia autora. Nie znajdziemy w tej książce recepty na rozwiązywanie probleów z maluszkiem, bo jak wiadomo, każde dziecko jest inne i wymaga innego podejścia.
Chętnie sięgnę po inne książki tego typu, ale ciężko będzie przebić tą.
Mam taką cichą nadzieję, że autor pokusi się opisanie dalszych etapów wychowania swojego synka :)

Dostałem książkę od mojej żony, w prezencie. Przyznam szczerze, że pierwszy ram miałem styczność z tego typu literaturą. Od samego początku bardzo mi się spodobała okładka :) Całość opisana jest bardzo luźno, ale też bez przesady, w końcu omawia bardzo ważne sprawy :) Dużo fajnych zdjęć. Dobrze przeczytać książkę napisaną przez tatę dla (przyszłego) taty :) Nie narzuca...

Poradnik ale nie poradnik.
Miła i lekka ale jednocześnie motywująca lektura.

Poradnik ale nie poradnik.
Miła i lekka ale jednocześnie motywująca lektura.