Exitus Letalis #4

Okładka książki Exitus Letalis #4 Katt Lett
Okładka książki Exitus Letalis #4
Katt Lett Wydawnictwo: Kotori Cykl: Exitus Letalis (tom 4) komiksy
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Exitus Letalis (tom 4)
Wydawnictwo:
Kotori
Data wydania:
2016-04-08
Data 1. wyd. pol.:
2016-04-08
Język:
polski
ISBN:
9788363650797
Tagi:
komiks kotori exitus letalis katlett
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki 5 cm na sekundę #2 Yukiko Seike, Makoto Shinkai
Ocena 7,3
5 cm na sekund... Yukiko Seike, Makot...
Okładka książki Sherlock: Studium w różu Mark Gatiss, Jay., Steven Moffat
Ocena 7,9
Sherlock: Stud... Mark Gatiss, Jay., ...
Okładka książki Are You Alice? tom 1 Ikumi Katagiri, Ai Ninomiya
Ocena 7,0
Are You Alice?... Ikumi Katagiri, Ai ...

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
288 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
256
67

Na półkach:

Moim zdaniem jest słabo, ale lepiej niż przy poprzedniej części. Tutaj niewiele się działo, więc niewiele można było zepsuć.
Jednak ktoś liczący na jakiekolwiek postępy w zakresie relacji między bohaterami czy chociażby w ich indywidualnym rozwoju, pewnie się zawiedzie. Iskierką nadziei dla mnie był Ourell podczas sceny łazienkowej. Mam nadzieję, że już taki zostanie, bo trochę się wybija i zachowuje się chyba najbardziej realistycznie spośród wszystkich.

Moim zdaniem jest słabo, ale lepiej niż przy poprzedniej części. Tutaj niewiele się działo, więc niewiele można było zepsuć.
Jednak ktoś liczący na jakiekolwiek postępy w zakresie relacji między bohaterami czy chociażby w ich indywidualnym rozwoju, pewnie się zawiedzie. Iskierką nadziei dla mnie był Ourell podczas sceny łazienkowej. Mam nadzieję, że już taki zostanie, bo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
166
147

Na półkach:

O dziwo ta część mnie zdziwiła. 2 poprzednie rozczarowały, a przy pierwszym tomie miałam podobne odczucia jak przy tym. Zobaczymy jak część ostatnia wpłynie na cenę całości.

O dziwo ta część mnie zdziwiła. 2 poprzednie rozczarowały, a przy pierwszym tomie miałam podobne odczucia jak przy tym. Zobaczymy jak część ostatnia wpłynie na cenę całości.

Pokaż mimo to

avatar
3268
1907

Na półkach: , , , ,

Ktoś tu się chyba za duża "Carrie" naoglądał lub naczytał.
Nie rozumie mani autorki do zagranicznych tytułów i nazw. Podzielam natomiast niechęć do palaczy.

Ktoś tu się chyba za duża "Carrie" naoglądał lub naczytał.
Nie rozumie mani autorki do zagranicznych tytułów i nazw. Podzielam natomiast niechęć do palaczy.

Pokaż mimo to

avatar
870
287

Na półkach: , , , , ,

Ale porażka.
W skrócie? Fabuła trzyma poziom podobny do poprzednich części, chociaż zamiast gimbusiarskich żartów robi się chaotycznie. Skąd mój powyższy komentarz?

Kreska...
No sorry, nie powiem tego jednak.

To jest czwarty tom i wszyscy już widzieliśmy, jak KattLett potrafi rysować. A to co ma być? 95% kadrów niedorobione! Makabra. Miejscami autorka nie wypełniła pierwszych szkiców (np. dłoń). Wklejała zdjęcia krajobrazów, co robi zwykle, ale zdarzyło się zapomnieć jej przyciąć takie zdjęcie i mamy niewiadomego pochodzenia szary kształt u góry. Krzywe głowy, krzywe twarze, brak porządnych cieni, a jak już są, to nierówne...
Kreska autorki ogólnie opiera się na grze szarości, nie samych kreskach, i ma tendencje do bycia lekko chaotyczną i miejscami rozmytą. Mimo to, nawet w takich scenkach bardzo, ale to bardzo widać spadek poziomu. Ryjem na bruk.

Ja rozumiem, że wydawnictwo goniło, ale to nie nadawało się do oddania. Szkoda papieru na taką jakość rysunku. Bardzo się cieszę, że Katt niedawno przeszła na self-publishing. Może dzięki temu następne buble tego rodzaju nie zaistnieją.

Ale porażka.
W skrócie? Fabuła trzyma poziom podobny do poprzednich części, chociaż zamiast gimbusiarskich żartów robi się chaotycznie. Skąd mój powyższy komentarz?

Kreska...
No sorry, nie powiem tego jednak.

To jest czwarty tom i wszyscy już widzieliśmy, jak KattLett potrafi rysować. A to co ma być? 95% kadrów niedorobione! Makabra. Miejscami autorka nie wypełniła...

więcej Pokaż mimo to

avatar
606
216

Na półkach: , ,

Nareszcie coś wyszło na jaw, moje podejrzenia się potwierdziły. Eva okazała się nie tylko patologiczną kłamczuchą, ale też postacią totalnie bezbarwną i moim zdaniem szurniętą. Wiem, że panowie Daggersi ją wspierają (poza tymi, którzy naprawdę chcą jej pomóc i tymi, którzy chcą ją tylko przelecieć, zmiłuj się świecie nad ostatnimi). Za nazywanie Evy psychologiem powinno się iść na szubienicę, jeśli to ona ma być wzorem dla młodzieży, to ja dziękuję za taki świat.

Coś szybko się Katt stacza w odmęty absurdu, ale co biedna może poradzić, kiedy Kotori ją pogania, bo hajs się musi zgadzać. Aż dziwię się sobie, że sam dołożyłem do tego dzieła zniszczenia własne pieniądze. Zrobiłem to jednak z dobrej woli, być może Katt pójdzie kiedyś po rozum do głowy i zacznie tworzyć komiksy naprawdę godne uwagi.

Nareszcie coś wyszło na jaw, moje podejrzenia się potwierdziły. Eva okazała się nie tylko patologiczną kłamczuchą, ale też postacią totalnie bezbarwną i moim zdaniem szurniętą. Wiem, że panowie Daggersi ją wspierają (poza tymi, którzy naprawdę chcą jej pomóc i tymi, którzy chcą ją tylko przelecieć, zmiłuj się świecie nad ostatnimi). Za nazywanie Evy psychologiem powinno się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1108
740

Na półkach: , , ,

Dla mnie totalne rozczarowanie. Po poprzednich częściach, które pokochałam i wniosły trochę świeżości i rozrywki w mój literacki świat, tutaj czar się ulotnił i na większości opowieści powieki leciały mi w dół z nudów, mimo iż krótkie to było.

Dowiadujemy się prawdy o Evie, która okazuje się patologiczną kłamczuchą, mitomanką. Ciężko stwierdzić, co w jej życiu było zmyślone, a co nie, w każdym bądź razie ucieszyło mnie takie rozwiązanie, bo dziewczyna absolutnie nie pasowała mi na panią psycholog. Fajnie, bo postać się trochę skomplikowała, chciałam poznać przyczynę jej stanu psychicznego, ale jednocześnie stała się przy tym totalnie irytująca. O ile w poprzednim tomie jakoś te zawirowania pomiędzy bohaterami były strawne i nie waliły zbytnio po oczach, tak tutaj miałam już dość ciągle tego samego (relacja Eva – David i Eva – Ourell). Połowa wydarzeń w ogóle jak dla mnie nie wniosła nic do treści. No i za mało było Matthiasa.

Zaciekawiło mnie za to zakończenie, kiedy bohaterowie wrócili już ze swojej podróży, której sens pozostał dla mnie zagadką, zrobiło się intrygująco, chcę odkryć wreszcie wszystkie tajemnice, ale już bez drogi na około. Czuję ogromny niedosyt emocji, nawet specyficznego głupiego humoru było co kot napłakał. Nie wiem, czy w którymś momencie pojawił się uśmiech na mojej twarzy, za to pojawiło się mnóstwo innych emocji, zniecierpliwienie, frustracja i wiele więcej, które osiągnęły szczyt przy scenie Evy z Ourellem w łazience. Po tym było mi już wszystko jedno.

Ale podoba mi się jakiś pomysł na całość i mam ogromny sentyment do większości bohaterów, na obrazki nie mogę się napatrzeć. Naprawdę szkoda mi oceniać tylko na sześć, zwłaszcza po moich wysokich ocenach części poprzednich, ale takie jest moje odczucie. Liczę na więcej w kolejnym tomie.

Dla mnie totalne rozczarowanie. Po poprzednich częściach, które pokochałam i wniosły trochę świeżości i rozrywki w mój literacki świat, tutaj czar się ulotnił i na większości opowieści powieki leciały mi w dół z nudów, mimo iż krótkie to było.

Dowiadujemy się prawdy o Evie, która okazuje się patologiczną kłamczuchą, mitomanką. Ciężko stwierdzić, co w jej życiu było...

więcej Pokaż mimo to

avatar
710
464

Na półkach: ,

Bardzo mi się podobała

Bardzo mi się podobała

Pokaż mimo to

avatar
220
72

Na półkach: , , ,

Eee... Im więcej czytam tym gorzej. Na bardzo niski tor to zeszło i szczerze nie mam ochoty czytać ostatniej części, ale został mi tylko ostatni tom. Główna bohaterka mnie szczerze rozczarowała...

Eee... Im więcej czytam tym gorzej. Na bardzo niski tor to zeszło i szczerze nie mam ochoty czytać ostatniej części, ale został mi tylko ostatni tom. Główna bohaterka mnie szczerze rozczarowała...

Pokaż mimo to

avatar
336
243

Na półkach: , ,

Co tu się zadziało, to ja nawet nie wiem.

Co tu się zadziało, to ja nawet nie wiem.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    448
  • Posiadam
    172
  • Chcę przeczytać
    67
  • Ulubione
    39
  • Manga
    33
  • Mangi
    22
  • 2018
    13
  • Komiksy
    8
  • Mangi
    5
  • Manga/Komiks
    5

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Exitus Letalis #4


Podobne książki

Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Cyberpunk 2077. Blackout Roberto Ricci, Bartosz Sztybor
Ocena 6,7
Cyberpunk 2077... Roberto Ricci, Bart...
Okładka książki Wasp. Małe światy Al Ewing, Katarzyna Niemczyk
Ocena 7,0
Wasp. Małe światy Al Ewing, Katarzyna...

Przeczytaj także