Exclamat!on

Okładka książki Exclamat!on
Aleksander Wałaszewski Wydawnictwo: Sol Invictus komiksy
32 str. 32 min.
Kategoria:
komiksy
Wydawnictwo:
Sol Invictus
Data wydania:
2015-12-01
Data 1. wyd. pol.:
2015-12-01
Liczba stron:
32
Czas czytania
32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788394057596
Średnia ocen

                7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Idefiks i Nieugięci: Nieugięci robią niezły cyrk. Cédric Bacconnier, Yves Coulon, David Etien, Philippe Fenech, Simon Lecocq
Ocena 6,5
Idefiks i Nieu... Cédric Bacconnier,&...
Okładka książki Centaur by się uśmiał Christophe Cazenove, Philippe Larbier
Ocena 8,3
Centaur by się... Christophe Cazenove...
Okładka książki Wasp. Małe światy Al Ewing, Katarzyna Niemczyk
Ocena 7,0
Wasp. Małe światy Al Ewing, Katarzyna...
Okładka książki Spider-man 6 (1965) Steve Ditko, Stan Lee
Ocena 7,2
Spider-man 6 (... Steve Ditko, Stan L...
Okładka książki Moja gwiazda #8 Aka Akasaka, Mengo Yokoyari
Ocena 7,8
Moja gwiazda #8 Aka Akasaka, Mengo ...
Okładka książki Gdy zapada zmrok #3 Yuu Masuko, Kakeru Ninomae
Ocena 8,0
Gdy zapada zmr... Yuu Masuko, Kakeru ...

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
5 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
535
180

Na półkach: ,

http://asafewarmplacewithbooks.blogspot.com/2016/03/co-by-byo-gdyby-exclamaton-recenzja.html

Superbohater to ktoś, kto posiada więcej możliwości od zwykłego człowieka. Został obdarzony niezwykłą siłą, umiejętnościami, których posiadać nie powinien: umie latać, wzrokiem przebija mury, bądź po prostu powierzono mu jakąś broń o niespotykanej mocy, którą dzierżyć może tylko ten jeden, wybrany. Co może zrobić taki ktoś? Pozornie wszystko, chociaż utarło się, że ludzie obdarzeni nadnaturalnymi mocami wykorzystują swoje talenty, stając po wybranej przez siebie stronie w odwiecznej walce dobra ze złem, a więc, krótko mówiąc, jedni psują, inni naprawiają. Przy okazji realizują czasem jakieś z dawna zapomniane marzenia, mszczą się za krzywdy wyrządzone im lub ich bliskim i tak dalej. No, chyba, że są początkującymi superbohaterami. Wtedy to różnie bywa.

Komiks „Exclamat!on” przedstawia czytelnikowi sylwetkę bohatera, który… raczej chce nim być, niż właściwie jest. Poznajemy go pewnej nocy, gdy, uznawszy, że jest już gotowy do akcji, wychodzi, przysiada sobie gdzieś pod latarnią i… nic się nie dzieje. Cisza na mieście. Żadnych agresywnych, podpitych dresów, żadnych dam w opresji, nawet złodziei i drobnych pijaczków brak. I co teraz?! Można oczywiście popuścić wodze wyobraźni, myśląc, co by było, gdyby…

Niewiele można wywnioskować z tak krótkiej historii. Główny bohater jest postacią dość obiecującą, jako że jego podejście do własnej wyjątkowości jest specyficzne. Tą jego „mocą” wydaje się być zresztą nie jakiś cudowny dar nie wiadomo skąd, ale przygotowanie i motywacja: długi czas spędził na treningach i pracy nad sobą, właśnie po to, by pewnego pięknego dnia móc pójść w miasto i pomagać słabszym. Wydaje się być totalnym idealistą, z tym oczekiwaniem na wezwanie i zawodem, że żadna piękna pani nie potrzebuje ratunku, wyraźnie wychowany na medialnych wzorcach bohaterów, a jego marzenia to jawna potrzeba bycia podziwianym. Jest po prostu uroczy.

Fabuła komiksu jest bardzo prosta i krótka, opiera się na tylko jednej scence, a z informacji, jakie dotąd pojawiły się na stronie wydawnictwa wynika, że „Exclamat!on” nie będzie w żaden sposób kontynuowane, stanowiąc zamkniętą całość. Po przeczytaniu zeszytu zostaje jednak poczucie sporego niedosytu, jako że jest tego wszystkiego po prostu stanowczo za mało, wystarcza ledwie na wczucie się w sytuację i lekkie zaznajomienie z bohaterem, by potem urwać się bez żadnej nadziei na ciąg dalszy. Zakończenie (ale to już poza samą scenką) jest jednak o tyle zaskakujące i miłe, że może, może… autor dałby się przekonać na coś więcej? Z tej krótkiej opowiastki można wywnioskować bowiem jedno: pan Aleksander Wałaszewski, bo o nim mowa, potrafi stworzyć coś, co polskiemu czytelnikowi przypadłoby do gustu. Podczas przeglądania rzuciły mi się w oko dwie cechy, stanowiące o wartości „Exclamat!on”, a być może i o twórczości Wałaszewskiego ogólnie: pierwsza to lekko ironiczne poczucie humoru, subtelne i nieprzesadzone, ale zauważalne, bo odpowiednio dawkowane, a druga – zdrowy dystans do własnej twórczości.

Na uwagę zasługuje też warstwa wizualna komiksu. Zeszyt w całości (poza okładką oczywiście) utrzymany jest w czerni i bieli, co bardzo odróżnia go od kolorowej rozpusty, do której przyzwyczaiło czytelnika wydawnictwo Sol Invictus. Nie znaczy to jednak, że wrażenia z czytania są w jakiś sposób mniej miłe, w żadnym wypadku. Kreska jest przyjemna, choć oszczędna, bez zbędnych upiększeń, sceny skupiają się na samych postaciach i wydarzeniach, całkowicie niemal pomijając otoczenie. Ten minimalizm nie dotyczy jednak samego bohatera i postaci ludzkich w ogóle, w przypadku których świetnie oddano uczucia, a dotyczy to zwłaszcza postaci głównej, w której przypadku przecież jedynym elementem twarzy widzianym pod maską są oczy. Nie ucierpiały też na tym wcale sceny akcji, oddane odpowiednio dosadnie i dynamicznie (moją ulubioną jest ta, w której bohater wykonuje fatality, skacząc wyimaginowanemu przeciwnikowi na głowę. Te oczy…).


Wniosek w podsumowaniu może być tylko jeden: „Exclamat!on” jest pozycją świetną, choć zdecydowanie za krótką. Nie sposób nie poczuć sympatii do głównego bohatera, do jego idealistycznej postawy i wyraźnie solidnego przeświadczenia, że to właśnie on powinien pomagać innym, nie tracąc przy tym młodzieńczych fantazji. Spędziłam miłą chwilę czytając ten komiks, rozbawił mnie i rozbroił, pozostaje mi więc tylko ponowić prośbę o więcej twórczości pana Wałaszewskiego.

http://asafewarmplacewithbooks.blogspot.com/2016/03/co-by-byo-gdyby-exclamaton-recenzja.html

Superbohater to ktoś, kto posiada więcej możliwości od zwykłego człowieka. Został obdarzony niezwykłą siłą, umiejętnościami, których posiadać nie powinien: umie latać, wzrokiem przebija mury, bądź po prostu powierzono mu jakąś broń o niespotykanej mocy, którą dzierżyć może tylko...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    5
  • Chcę przeczytać
    2
  • Posiadam
    2
  • 2016
    1
  • Komiksy
    1
  • 2018 - komiksy
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Exclamat!on


Podobne książki

Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Cyberpunk 2077. Blackout Roberto Ricci, Bartosz Sztybor
Ocena 6,7
Cyberpunk 2077... Roberto Ricci, Bart...
Okładka książki Wasp. Małe światy Al Ewing, Katarzyna Niemczyk
Ocena 7,0
Wasp. Małe światy Al Ewing, Katarzyna...

Przeczytaj także