Męczyłam tę książkę. Denerwował mnie główny bohater. Podejście, że zdrada to coś co człowiek powinien robić dla siebie. Denerwowało mnie mieszanie czasów. Czasami były takie przeskoki, że nie wiadomo kiedy była mowa o młodych czasach kiedy poznał żonę, kiedy o romansie z Victorią a kiedy siedział już w hotelu. Z drugiej strony byłam ciekawa dlaczego Victoria umrze/zginie i te zakończenie szału nie zrobiło. Jeszcze te opisy budowy Uranusa, no dla mnie mega nieciekawe. Wyjątkowo nie polecam.

Męczyłam tę książkę. Denerwował mnie główny bohater. Podejście, że zdrada to coś co człowiek powinien robić dla siebie. Denerwowało mnie mieszanie czasów. Czasami były takie przeskoki, że nie wiadomo kiedy była mowa o młodych czasach kiedy poznał żonę, kiedy o romansie z Victorią a kiedy siedział już w hotelu. Z drugiej strony byłam ciekawa dlaczego Victoria umrze/zginie i...

Okładka i opis skusiły mnie do zakupu tego gniotu. Spodziewałam się pikantnej powieści przy której miło spędziłabym czas, a dostałam 80% nudnych rozważań pracoholika na temat jego pracy, 10% bezskładnych dialogów o niczym i 10% scen seksu, które w żaden sposób nie mogą rozpalić zmysłów (może tylko pierwsze spotkanie bohaterów sobie z tym poradziło),a wręcz są odrażające, uwłaczające kobietom i moim zdaniem bardzo szkodliwe. Bohaterowie powieści są w dodatku strasznie irytujący. Nie można zrozumieć ich postępowania i motywacji. Zastanawiam się kto pozwolił to coś wydać... Cieszę się, że udało mi się skończyć tę książkę, sprzedać ją i odzyskać chociaż połowę wydanych na nią pieniędzy.

Okładka i opis skusiły mnie do zakupu tego gniotu. Spodziewałam się pikantnej powieści przy której miło spędziłabym czas, a dostałam 80% nudnych rozważań pracoholika na temat jego pracy, 10% bezskładnych dialogów o niczym i 10% scen seksu, które w żaden sposób nie mogą rozpalić zmysłów (może tylko pierwsze spotkanie bohaterów sobie z tym poradziło),a wręcz są odrażające,...

Biorąc książkę do ręki spodziewałam się raczej czegoś innego. Bardzo zaintrygował mnie opis, pomyślałam "ooo, to będzie bardzo ciekawa książka". Tymczasem już na pierwszych stronach otrzymałam opis bardzo intymnego spotkania kochanków. Już wtedy byłam pewna, że to będzie dziwna opowieść i tak im dalej brnęłam tym moje przypuszczenia się potwierdzały. Na pewno nie jest to łatwa pozycja, wymaga naprawdę dużego skupienia bo treść choć z pozoru sprowadza się do kolejnych spotkań kochanków to więź ich łącząca jest bardziej niż skomplikowana. Poznajemy historię życia najpierw Jego potem Jej. I jak się okazuje łączy ich coś więcej jak romans czy pożądanie, które stale ich do siebie przyciąga.
Jest w przedstawionej historii coś, co sprawia, że po takim sobie początku czytelni jednak chce czytać dalej. Choć początki do najłatwiejszych nie należały to coś mnie ciągnęło wgłąb historii Victorii i Davida i chciałam poznać ich sekrety. I tak było do końca. Zakończenie mnie mocno zaskoczyło, trochę nie zrozumiałam do czego właściwie się ono odnosiło. Z jednej strony dodaje ono tajemniczości ale właściwie niczego nie zamyka. Trochę wprawia w zdumienie a trochę nie za bardzo je rozumiem. To jest zarówno zaleta książki ale i wada, bo moim zdaniem książka trochę się urywa na nie wyjaśnionym wątku. A może autor miał taki właśnie zamysł, żeby tak jednoznacznie zakończyć to, co łączyło Victorię i Davida a sami nie potrafili tego zakończyć, więc los zadecydował za nich. Kto wie.

Biorąc książkę do ręki spodziewałam się raczej czegoś innego. Bardzo zaintrygował mnie opis, pomyślałam "ooo, to będzie bardzo ciekawa książka". Tymczasem już na pierwszych stronach otrzymałam opis bardzo intymnego spotkania kochanków. Już wtedy byłam pewna, że to będzie dziwna opowieść i tak im dalej brnęłam tym moje przypuszczenia się potwierdzały. Na pewno nie jest to...

W tym przypadku sprawdziło się powiedzenie, że nie powinno się oceniać książki po okładce. Okładka przedstawia zmysłową kobietę w prowokującej pozie, co sugeruje, że będzie to płomienny romans, pełen pikantnych scen erotycznych. A co to tak naprawdę było? Zwierzenia nudziarza.
Pierwsze, co mi się rzuciło w oczy to styl, w jakim została ta książka napisana. Styl "Samotności w Sieci" Janusza Leona Wiśniewskiego, książki, która była tak męcząca, że ledwo dobrnęłam do połowy i z ulgą porzuciłam jej czytanie (do tej pory zachodzę w głowę, jakim cudem ta książka ma ocenę prawie 6,5 na Lubimy Czytać?). "System Victorii", podobnie jak "Samotność w Sieci", jest ciężki i męczący, z bardzo rozbudowanymi zdaniami (nawet na 1/3 strony) i akapitami (na kilka stron),głównie na tematy "fascynującej" pracy głównego bohatera, Davida Kolskiego, która polega na zarządzaniu budową największego wieżowca w Paryżu (stąd pytanie do autora, czy to romans pisany dla kobiet, czy mężczyzn?). Książka ta charakteryzuje się także nienaturalnym językiem bohaterów, takim ą i ę, jak u 80-letnich arystokratów (rozumiem, że autor chciał podkreślić klasę społeczną, szczególnie Victorii, ale trochę przesadził).
A sami główni bohaterzy? Kolski to 42-letni nudziarz i hipokryta, który mówi jedno ("Kocham żonę i dzieci, i nie mogę bez nich żyć"),a robi drugie (jednorazowe "numerki", romans z Victorią). Victoria, też 42-letnia, niezłe ziółko, chyba jeszcze większa hipokrytka niż on. Oboje spotykają się ze sobą, by spełnić swoje egoistyczne, erotyczne zachcianki. Autor, nie poświecił jednak ich opisowi zbyt wiele uwagi...

W tym przypadku sprawdziło się powiedzenie, że nie powinno się oceniać książki po okładce. Okładka przedstawia zmysłową kobietę w prowokującej pozie, co sugeruje, że będzie to płomienny romans, pełen pikantnych scen erotycznych. A co to tak naprawdę było? Zwierzenia nudziarza.
Pierwsze, co mi się rzuciło w oczy to styl, w jakim została ta książka napisana. Styl "Samotności...

Książką zainteresowałam się od razu patrząc na okładkę, jeszcze bardziej zachęcił mnie opis z tyłu książki.
Kiedy w końcu udało mi się ją wypożyczyć byłam pełna optymizmu i zapału aby jak najszybciej zabrać się za nią.
Mój entuzjazm opadał z każdą kolejną stroną aż w końcu padł całkowicie .. i nie byłam w stanie dalej czytać.
Liczyłam na fajny, tajemniczy romans z wątkiem kryminalnym w tle a niestety się zawiodłam ...
Przeczytałam połowę motywując się tym, że na pewno się rozkręci... co nie nastąpiło...

Książką zainteresowałam się od razu patrząc na okładkę, jeszcze bardziej zachęcił mnie opis z tyłu książki.
Kiedy w końcu udało mi się ją wypożyczyć byłam pełna optymizmu i zapału aby jak najszybciej zabrać się za nią.
Mój entuzjazm opadał z każdą kolejną stroną aż w końcu padł całkowicie .. i nie byłam w stanie dalej czytać.
Liczyłam na fajny, tajemniczy romans z wątkiem...

Eric Reinhardt " System Victorii" - skończyłam czytać wczoraj. Książka głęboka, jak zaczynasz czytać nie możesz się oderwać, jak przerwiesz nie możesz do niej powrócić. Francuski klimat, kapitalistyczna Francja, historia tocząca się w hotelowych pokojach gdzieś pomiędzy Paryżem, a Londynem, a budową Ursusa. Zakończenie jak dla mnie trochę bez sensu, inaczej je sobie wyobrażałam, ale takie historie nigdy nie kończą się dobrze, to jak bilet w jednym kierunku w mroczną stronę pożądania. Polecam.

Eric Reinhardt " System Victorii" - skończyłam czytać wczoraj. Książka głęboka, jak zaczynasz czytać nie możesz się oderwać, jak przerwiesz nie możesz do niej powrócić. Francuski klimat, kapitalistyczna Francja, historia tocząca się w hotelowych pokojach gdzieś pomiędzy Paryżem, a Londynem, a budową Ursusa. Zakończenie jak dla mnie trochę bez sensu, inaczej je sobie...

Przede wszystkim "System Victrorii" to książka dla dojrzalego czytelnika. Narratorem powieści jest główny bohater - mężczyzna - David, co naprawdę nieczęsto się spotyka.
Generalnie David miewa romanse, ale nigdy nie spotyka się z tą samą kobietą dwa razy, do czasu poznania Victorii. Szanuje i kocha żonę, tak jak Victoria kocha i szanuje męża. Na początku poznajemy historię młodości Davida do poznania kochanki. Dalszy ciąg powieści to wątki przeplatane pracą i spotkaniami kochanków w paryskich i londyńskich hotelach.
System Victorii to nie romans, ale też nie kryminał. W każdym razie historia ta nie będzie miała szczęśliwego zakończenia dla głównych bohaterów.
Szczerze polecam.

Przede wszystkim "System Victrorii" to książka dla dojrzalego czytelnika. Narratorem powieści jest główny bohater - mężczyzna - David, co naprawdę nieczęsto się spotyka.
Generalnie David miewa romanse, ale nigdy nie spotyka się z tą samą kobietą dwa razy, do czasu poznania Victorii. Szanuje i kocha żonę, tak jak Victoria kocha i szanuje męża. Na początku poznajemy historię...

Czytając po raz pierwszy o czym jest książka ,,System Victorii" pomyślałam, że będzie to lekka książka, z odrobiną pikanterii. Pragnąc doznać relaksu zaczęłam ją czytać. Po przeczytaniu pierwszego rozdziału byłam zaskoczona. Widziałam już, że bardzo się pomyliłam oceniając treść książki. Pozycja ta w ogóle nie należy do łatwych i przyjemnych, a treść książki w cale nie skupia się jedynie na relacji Davida i Victorii.

Zanim pojawi się możliwość poznania jakichkolwiek relacji, które połączyły Davida i Victorię, dowiaduje się o życiu Davida. Pierwsze kilkadziesiąt stron to życiorys bohatera. Dowiadujemy się o nim chyba wszystkiego, co można się dowiedzieć o człowieku. Przez ten czas, podczas którego dowiadywałam się o życiu Davida zapominałam, że w późniejszym życiu ma się poddać romansowi, co niby miało być główną treścią tej książki.

,,System Victorii" nie czytało mi się lekko. Na początku nie dałam rady w ogóle jej czytać bez przystanków. Dopiero po pewnym czasie zaciekawiła mnie na tyle, że oddałam się lekturze i mogłam czytać strona po stornie. Bywały momenty, gdy mnie nudziła. Czytanie kilka stron o jakieś sprawie dotyczącej pracy Davida było po prostu nudne. Jednak odkrywanie tajemnic życia Victorii i Davida przynosiło ze sobą niesamowite odczucia. Zagłębianie się w ich sekrety, powody, jakie doprowadziły do obecnego stanu rzeczy bardzo mnie ciekawiły i sprawiały, że miałam chęć czytać kolejne strony książki. Końcówka książki mnie zaszokowała, jak i lekko przeraziła, jednak moim zdaniem był to najlepszy moment w książce.

Czytając po raz pierwszy o czym jest książka ,,System Victorii" pomyślałam, że będzie to lekka książka, z odrobiną pikanterii. Pragnąc doznać relaksu zaczęłam ją czytać. Po przeczytaniu pierwszego rozdziału byłam zaskoczona. Widziałam już, że bardzo się pomyliłam oceniając treść książki. Pozycja ta w ogóle nie należy do łatwych i przyjemnych, a treść książki w cale nie...

Opis na okładce -super, treść - rozczarowanie.

Opis na okładce -super, treść - rozczarowanie.