Adept
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Materia Prima (tom 1)
- Wydawnictwo:
- Fabryka Słów
- Data wydania:
- 2016-04-13
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-04-13
- Liczba stron:
- 464
- Czas czytania
- 7 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379641512
- Tagi:
- fantasy historia alternatywna literatura polska manipulacja Moskwa niebezpieczeństwo Petersburg Polska Rosja śledztwo walka dobra ze złem walka o przetrwanie walka o wolność Warszawa wojna XX w.
- Inne
Warszawa początek dwudziestego wieku.
W środku miasta pojawia się enklawa, jej rozrost może powstrzymać jedynie mur nabity srebrnymi prętami. Nikt nie wie, skąd się wzięła, dlaczego zmienia się tam układ ulic i wygląd kamienic. Identyczne strefy znajdują się w Moskwie i Petersburgu. Pozornie normalne życie tuż obok emanacji wynaturzonego świata pełnego stworzeń rodem z mrocznych legend. Do strefy zapuszczają się jedynie carskie patrole i alchemicy w poszukiwaniu składników do swoich eksperymentalnych leków. Polski alchemik Olaf Rudnicki oraz oficer elitarnej carskiej gwardii, muszą zmierzyć się z zagrożeniem, stawiając na szali nie tylko życie. Na domiar złego narasta konflikt miedzy mocarstwami, nieubłaganie zbliża się wojna. Pojedynki, zakazane eksperymenty i narastające wrzenie w mieście, prowadzą do finału, którego nikt się nie spodziewa.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 2 794
- 1 805
- 690
- 107
- 67
- 53
- 51
- 49
- 41
- 32
Opinia
Jest w stylu pisania Adama Przechrzty coś, co sprawia, że czytanie jego prozy jest dla mnie jak spacer ulubionym szlakiem, który prowadzi mnie do coraz to nowych miejsc, z których rozpościera się niezwykły widok. Jego elementy na pozór dziwne i zaskakujące tworzą jednak spójną całość, na którą tak dobrze mi się patrzy. Może słowa dobrane przez autora drgają z częstotliwością odpowiadającą moim falom mózgowym i dlatego ten miks historii i fantastyki tak bardzo mi odpowiada? A może to kwestia tego połączenia, bo Pilipiuka, mimo jego prawoskrętności też bardzo lubię? Tak naprawdę wcale nie muszę poznawać odpowiedzi na te pytania. Wystarczy mi, że zanurzając się w fabule opowieści Przechrzty, czuję, że wszystko jest tak, jak być powinno.
Akcja „Adepta” toczy się w Warszawie na początku XX wieku. Miasto, wciąż pod zaborem rosyjskim, musi poradzić sobie także z nadprzyrodzonym zjawiskiem – ogrodzona wysokim murem, zabezpieczona srebrnymi prętami Enklawa ma więcej tajemnic niż się alchemikom marzyło. Oprócz rozruchów politycznych, bohaterowie muszą zmierzyć się z magią i demonami. Ale takich trzech jak ich dwóch, to nie ma ani jednego: Olaf Arnoldowicz Rudnicki – warszawski aptekarz-alchemik i Aleksander Borysewicz Samarin – rosyjski wojskowy o zaskakujących pełnomocnictwach, stworzą duet, który w szybkim tempie robi sobie wrogów, na szczęście sprzymierzeńców też od czasu do czasu zdobywa.
Realia historyczne zaprawione elementami fantastycznymi, wartka akcja, niejednoznaczni bohaterowie, o których więcej nie wiemy niż wiemy i ciekawa intryga sprawiły, że prawie nie mogłam oderwać się od „Adepta”. Dobrze, że to dopiero pierwszy tom cyklu „Materia Prima”.
Myślałam, że już dawno wyrosłam z książek z obrazkami, ale ilustracje Przemysława Truścińskiego przykuwają wzrok i są doskonałym uzupełnieniem historii, którą szczerze polecam.
Jest w stylu pisania Adama Przechrzty coś, co sprawia, że czytanie jego prozy jest dla mnie jak spacer ulubionym szlakiem, który prowadzi mnie do coraz to nowych miejsc, z których rozpościera się niezwykły widok. Jego elementy na pozór dziwne i zaskakujące tworzą jednak spójną całość, na którą tak dobrze mi się patrzy. Może słowa dobrane przez autora drgają z...
więcej Pokaż mimo to