Oona i Salinger

Okładka książki Oona i Salinger Frederic Beigbeder
Okładka książki Oona i Salinger
Frederic Beigbeder Wydawnictwo: Noir sur Blanc literatura piękna
300 str. 5 godz. 0 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Oona & Salinger
Wydawnictwo:
Noir sur Blanc
Data wydania:
2016-05-12
Data 1. wyd. pol.:
2016-05-12
Data 1. wydania:
2014-01-01
Liczba stron:
300
Czas czytania
5 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788373925816
Tłumacz:
Anna Michalska
Tagi:
Anna Michalska literatura francuska
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
41 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
156
156

Na półkach:

W kolejnej książce Frederica Beigbedera, jaką było mi dane przeczytać, enfant terrible francuskiej literatury, jak zwykle mówi dużo o sobie, jeszcze bardziej niż we Francuskiej powieści, zmyślając przy tym niemiłosiernie fakty z życia J.D.Salingera i jego pierwszej miłości Oony O'Neill. Wyszła z tego doskonała książka, w stylu non-fiction novel, gatunku wymyślonego przez Capote'a, który zresztą tu występuje, choć francuski pisarz, celebryta woli określenie "faction". Opierając się na kilku, kilkunastu może faktach, wszak osoby dramatu rzeczywiście żyły i się znały, czy też wydarzeniach historycznych jak lądowanie aliantów w Normandii, Beigbeder wymyślił wszystko inne i wyszło mu to doskonale. To historia pierwszej miłości, która jak to zwykle bywa jest niespełniona, bolesna, ale zawsze pierwsza i tą właśnie się pamięta. To też opowieść o wojnie, bez upiększeń i bohaterów i trzeba przyznać, że te fragmenty są w Oonie i Salingerze naprawdę mocne i dobre. W końcu jest to kronika złotej ery Hollywoodu czy beztroskich czasów życia inteligencji w Nowym Jorku. Wszystko opisane jest z polotem, lekkością i wręcz magnetyczną siłą. Ma się wrażenie, czytając, że obcuje się z porządnym kawałkiem talentu pisarskiego i wyobraźnią, a taką trzeba mieć by skłamać tak bezczelnie na temat relacji postaci z tej książki, a do tego sprawić, byśmy przez kilka godzin lektury w te kłamstwo wierzyli i cieszyli się tekstem. A wszystko po to, by opisać własny związek z młodszą od siebie o dwadzieścia pięć lat kobietą, co mimo drugiej dekady XXI wieku ciągle budzi kontrowersje. Jak dla mnie Frederic Beigbeder nie musi się tłumaczyć, zwłaszcza jeśli dalej będzie pisał na takim poziomie. Chapeau bas!!!

W kolejnej książce Frederica Beigbedera, jaką było mi dane przeczytać, enfant terrible francuskiej literatury, jak zwykle mówi dużo o sobie, jeszcze bardziej niż we Francuskiej powieści, zmyślając przy tym niemiłosiernie fakty z życia J.D.Salingera i jego pierwszej miłości Oony O'Neill. Wyszła z tego doskonała książka, w stylu non-fiction novel, gatunku wymyślonego przez...

więcej Pokaż mimo to

avatar
615
610

Na półkach: ,

„Oona i Salinger” rozpoczyna się fragmentem, na który natrafiłam w wydanej w tym roku książce Znaku  „Kobiety Capotego. Śniadanie u Tiffany'ego, mroczne sekrety i zdrada w świecie glamour”. Nie przez przypadek pojawiła się u mnie ostatnio, wspomniana wyżej, książka samego Trumana. Pisałam wtedy, że po publikacji  „Śniadania u Tiffany'ego” wiele kobiet rościło sobie prawa do wizerunku głównej bohaterki, Holly Golightly. Tak naprawdę nikt nie miał pewności, kogo dokładnie opisał Truman, ale  jedno jest pewno, wzorca nie szukał daleko.

Beigbeder na początku swojej opowieści zaprasza czytelnika do kultowego Stork Clubu, gdzie pośród takich piękności jak Gloria Vanderbilt, Carol Marcus i Oona O'Neill, bryluje niczym nieskrępowany Truman Capote, dla którego ta bajecznie bogata trójka it girl jest swoistym biletem wstępu, który otwiera każde nowojorskie drzwi. Uroda O'Neill jest jak powiew świeżości, który porusza zmysły niemal każdego mężczyzny. To właśnie w tym klubie po raz pierwszy spotyka ją Jerry Salinger i przez jedno mgnienie wieczności udaje się im przeżyć niezwykłe zauroczenie, które w późniejszym okresie życia pisarza będzie światłem w dolinie ciemności, a jeszcze potem czymś, co ciąży jak kamień, jak to dzieje się z niespełnionymi marzeniami, które do końca życia wywołują jedynie żal.

Książka Beigbedera z jednej strony jest niezwykle ciekawa, ponieważ doskonale pokazuje kontrast pomiędzy wolną jeszcze Ameryką a krwawiącą już Europą, z drugiej zaś strony jest przejmująco smutna. Złota, amerykańska młodzież  pozostawiona sama sobie, zbyt wcześnie dorosła, pozbawiona szczęśliwego dzieciństwa wprost rezonuje smutkiem, którego skalę powiększa część dotycząca Salingera. Jego wojenne historie gniotą sumienia nawet tym, którzy z pozoru są twardzi jak skała. W tym wszystkim jest jeszcze miejsce na dużo smaczków i ciekawostek z epoki, umiejętnie wplecionych przez autora. Tu uprzedzam, nie dajcie się zmanipulować początkiem, do wywodów Beigbedera na swój temat lepiej nie przywiązywać wagi. Reszta warta uwagi :)

IG @angelkubrick

„Oona i Salinger” rozpoczyna się fragmentem, na który natrafiłam w wydanej w tym roku książce Znaku  „Kobiety Capotego. Śniadanie u Tiffany'ego, mroczne sekrety i zdrada w świecie glamour”. Nie przez przypadek pojawiła się u mnie ostatnio, wspomniana wyżej, książka samego Trumana. Pisałam wtedy, że po publikacji  „Śniadania u Tiffany'ego” wiele kobiet rościło sobie prawa do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
93
9

Na półkach: , ,

Takie książki jak ta pozwalają na interesującą podróż w czasie po miejscach, które już w wielu przypadkach nie istnieją. Uznanie tej pozycji jedynie za historię krótkiego romansu młodych Oony O’Neill i J.D. Salingera byłoby pójściem na skróty. Na jej kartach znalazłem równie ciekawe fakty o innych znanych artystach (Charlie Chaplin, Eugene O’Neill, Truman Capote, czy Ernest Hemingway). Bohaterami są też miejsca jak słynny „Stork Club” w Nowym Jorku, czy Europa w trakcie II wojny światowej. Nie czytałem obu dostępnych w języku polskim biografii Salingera, które ukazały się po jego śmierci w 2010 roku. Do tej książki przyciągnęła mnie zarówno postać amerykańskiego pisarza, jak tajemniczej Oony uśmiechającej się z okładki. Choć Oona O’Neill znana bardziej z bycia córką amerykańskiego noblisty w dziedzinie literatury i później żoną Charliego Chaplina nie została artystką to według Frederica Beigbedera miała znaczący wpływ na twórczość autora „Buszującego w zbożu”. Wątków poruszanych w powieści jest wiele, bo mamy m.in. pierwszą miłość i zderzenie idealizmu z realizmem, związki partnerów o dużej różnicy wieku, nagonkę na komunistów w USA w latach po II wojnie światowej, a także samą wojnę. Fragmenty jej dotyczące należą według mnie do bardzo mocnych, zawierających momentami wstrząsające opisy i zarazem będące najlepszymi fragmentami tej książki. Lektura wciąga a chęć odkrywania losów bohaterów rośnie z każdą przeczytaną stroną.

Takie książki jak ta pozwalają na interesującą podróż w czasie po miejscach, które już w wielu przypadkach nie istnieją. Uznanie tej pozycji jedynie za historię krótkiego romansu młodych Oony O’Neill i J.D. Salingera byłoby pójściem na skróty. Na jej kartach znalazłem równie ciekawe fakty o innych znanych artystach (Charlie Chaplin, Eugene O’Neill, Truman Capote, czy Ernest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1614
796

Na półkach:

Fascynująca!

Fascynująca!

Pokaż mimo to

avatar
1089
999

Na półkach: ,

Oona i Salinger to trzy w jednym: fantazja na temat związku Oony O’Neill, nastoletniej córki noblisty Eugene’a O’Neilla, z początkującym pisarzem J.D. Salingerem, autopromocja Beigbedera oraz opis działań armii amerykańskiej w Europie Zachodniej podczas II wojny światowej. Nieoczekiwanie najciekawszym wątkiem stał się dla mnie ten ostatni – lądowanie aliantów w Normandii, walki w lesie Hurtgen oraz wyzwalanie obozu koncentracyjnego zostały opisane tak sugestywnie, że jeszcze kilka podobnych rozdziałów i uznałabym Oonę i Salingera za znakomitą powieść antywojenną.

Zamiar Beigbedera był raczej inny, tematem przewodnim uczynił wszak miłość – Jerome’a i Oony, a po trosze także własną (sic!). Nie po raz pierwszy autor oddaje do rąk czytelnika książkę przewrotną oraz, co trzeba przyznać, inteligentną i na swój sposób dowcipną. Prawda jest bowiem taka, że w 1941 r. Salinger zadurzył się bez wzajemności w pannie O’Neill, z czego oprócz obustronnej szamotaniny najwyraźniej nic więcej nie wynikło. Po kilku miesiącach bywania w nocnych klubach, restauracjach i domach handlowych para rozstała się – on wkrótce zaciągnął się do wojska i walczył w Europie, ona poznała Charliego Chaplina, którego poślubiła po uzyskaniu pełnoletności.

Beigbeder wykorzystał garść faktów, obudował zmyśleniami i stworzył coś, co sprawia wrażenie pierwszorzędnego paradokumentu: są dialogi, listy, wyliczenia, cytaty, relacje osób trzecich i aż chce się wierzyć w tę historię „niemiłości” sprokurowaną przez francuskiego pisarza. I tu trzeba podkreślić, że o ile FB nieznośnie często wspomina o sobie, pod koniec także o nowej, młodszej o 20 lat żonie, to pisze świetnie - fragmenty o miłosnych podchodach bywają niezmiernie liryczne, z kolei te o wojnie dość brutalne. Autorowi nie można odmówić błyskotliwości i szerokiego spojrzenia, nawet jeśli czasami wysuwa karkołomne tezy. Czyta się go z przyjemnością i już.


P.S. Nie rozumiem, dlaczego tłumaczka uporczywie pisze o nowelach Salingera – łatwo sprawdzić, że pisał opowiadania.

http://czytankianki.blogspot.com/2016/11/historia-pewnej-znajomosci.html

Oona i Salinger to trzy w jednym: fantazja na temat związku Oony O’Neill, nastoletniej córki noblisty Eugene’a O’Neilla, z początkującym pisarzem J.D. Salingerem, autopromocja Beigbedera oraz opis działań armii amerykańskiej w Europie Zachodniej podczas II wojny światowej. Nieoczekiwanie najciekawszym wątkiem stał się dla mnie ten ostatni – lądowanie aliantów w Normandii,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
608
67

Na półkach:

Beigbeder - narcyz i fantastyczny kłamca. Nie powinnam go lubić. A jednak "Oona" to fajna książka. Wchodzi w błyskawicznym tempie, zaskakuje, bawi, bywa bardzo przejmująca (wątek wojenny). No i przybliża kawałek wielkiego świata, o którym - jak mniemam - niemal wszyscy lubimy czytać. Kłamstwa czy prawdę... to już mniej istotne.

Beigbeder - narcyz i fantastyczny kłamca. Nie powinnam go lubić. A jednak "Oona" to fajna książka. Wchodzi w błyskawicznym tempie, zaskakuje, bawi, bywa bardzo przejmująca (wątek wojenny). No i przybliża kawałek wielkiego świata, o którym - jak mniemam - niemal wszyscy lubimy czytać. Kłamstwa czy prawdę... to już mniej istotne.

Pokaż mimo to

avatar
21
15

Na półkach:

Rewelacyjna książka... Tak jak napisał autor, jeśli by ta historia się nie wydarzyła, byłaby to wilka szkoda. Trzyma w napięciu do ostatniej strony,mimo że wiadomo jak się skończy. Znakomite są refleksje autora o II wojnie światowej, bardzo trafne i prawdziwe. Listy - fikcyjne - Salingera i Oony Chaplin, emocjonalnie gęste, sprawiają wrażenie tak realnych, że te autentyczne, których rodzina Chaplinów nie udostępniła, z pewnością nie były takie prawdziwe:)

Rewelacyjna książka... Tak jak napisał autor, jeśli by ta historia się nie wydarzyła, byłaby to wilka szkoda. Trzyma w napięciu do ostatniej strony,mimo że wiadomo jak się skończy. Znakomite są refleksje autora o II wojnie światowej, bardzo trafne i prawdziwe. Listy - fikcyjne - Salingera i Oony Chaplin, emocjonalnie gęste, sprawiają wrażenie tak realnych, że te...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    90
  • Przeczytane
    50
  • Posiadam
    10
  • 2014
    2
  • Noir sur Blanc
    2
  • Biblioteka Główna
    1
  • Posiadam ebooka
    1
  • 2018
    1
  • Kolejka
    1
  • Literatura piękna
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Oona i Salinger


Podobne książki

Przeczytaj także