rozwińzwiń

White Hunger

Okładka książki White Hunger Aki Ollikainen
Okładka książki White Hunger
Aki Ollikainen Wydawnictwo: Peirene Press literatura piękna
128 str. 2 godz. 8 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Peirene Press
Data wydania:
2015-01-01
Data 1. wydania:
2015-01-01
Liczba stron:
128
Czas czytania
2 godz. 8 min.
Język:
angielski
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
303
90

Na półkach: , ,

Książka, która dobija. Niszczy realizmem głodu, śmierci i prostoty człowieka. Krótka ale esencjonalna. Polecam.

Książka, która dobija. Niszczy realizmem głodu, śmierci i prostoty człowieka. Krótka ale esencjonalna. Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
940
695

Na półkach: ,

Bardzo smutna i przygnębiająca historia. W trakcie czytania czułam, jak przenika mnie chłód i burczy mi w brzuchu z głodu. Dobrze, że była krótka, bo więcej bym tej zimy nie wytrzymała.

Bardzo smutna i przygnębiająca historia. W trakcie czytania czułam, jak przenika mnie chłód i burczy mi w brzuchu z głodu. Dobrze, że była krótka, bo więcej bym tej zimy nie wytrzymała.

Pokaż mimo to

avatar
1173
1149

Na półkach:

Czy trzeba napisać powieść tak obszerną jak Hamsun, aby przedstawić głód? Fińskiemu pisarzowi wystarczyło 105 stron, a ten dopust nie-boży opisał w całej okrutnej pełni.

Skandynawski naturalizm znalazł tu swe kolejne wcielenie, niemniej moim zdaniem to tylko dobra - czy też: aż dobra - książka. Szkoda, bo liczyłem na nieco więcej.

”- Ci, co nie mają już chleba, wszyscy ruszyli w drogę. Choć gdzie indziej też niczego nie znajdziesz, nieważne, w którą stronę się udasz. Szukacie wiatru w polu, ale co innego wam pozostaje”.

Pewnie m.in. dlatego ktoś porównał tę rzecz do „Drogi” McCarthy’ego, ale to chyba chybiona analogia. Owszem, zimno się robi, gdy czytać dramatyczną narrację, ale tam ciarki chodziły po mnie liczniej, dogłębniej i dłużej. No i język Mistrza jednak przewyższał stylistykę Ollikainena, choć jest równie minimalistyczna, tak jak lubię.

Najmocniejsze wrażenie wywiera - jak przy każdej klęsce, która spada na ludzi – nie tylko generalny brak ich solidarności, ale i coś znacznie więcej: nienawiść do wszystkich innych, którzy są konkurentami do ostatniego kęska chleba. „Gdy wszystkim brakuje jedzenia, gonią za kawałkiem mięsa, jak stado psów, gotowi rozszarpać się nawzajem” (analogia znajduje swe potworne urzeczywistnienie….).

Jak zawsze, najgorszy jest los najsłabszych, w tym kobiet, czego doświadcza m.in. główna, wydawałoby się, bohaterka.

Niektórych głód dotyka w mniejszym stopniu:

„- Teraz wszyscy wyglądają na wygłodniałych. Kiedyś ty ostatni raz widziała człowieka przy kości gdzie indziej niż na ambonie?”

Albo taki cytat: „Marja patrzy na kościelną wieżę – bezsilny, chudy palec, wymierzony oskarżycielsko w stronę nieba”.

Celne porównania:

„Jeśli cierpienie ma być próbą, to dla kogo? Czyją wiarę próbuje się oczyścić cierpieniem tych ludzi? Kto tu jest Hiobem? Ci żebracy? Nie, przecież Bóg chronił Hioba. Cierpieli tylko ci, którzy byli blisko niego”.

„Głód trzebi naród z najsłabszych, tak jak ogrodnik jabłoń z suchych gałęzi”.

„Żebra konia przypominają splecione w modlitwie palce. Jego rżenie brzmi jak biadolenie starej kobiety”.

Znając, jak brzmi przerażający krzyk nura, nie dziwię się, że często słyszą go nieszczęśnicy, wędrujący w beznadziejnym poszukiwaniu jakiegokolwiek pożywienia.

Narracja jest dość brutalistyczna, ale czy mogła być inna? Równie bezwzględny, pozbawiony jakiegokolwiek ciepłego uczucia jest tu także i seks, który jest wyłącznie przemocą.

Zakończenie ma jakiś rys optymizmu:
„- Przecież dziecka nie można ot tak sobie wziąć.
- Nie można go też ot tak zostawić”.

PS Nie rozumiem tylko jednego: dlaczego podczas gry w szachy ktoś traci „chłopka”. Domyślam się, że tak po fińsku nazywa się pionek, ale zastanawiam się, czy można tak dosłownie tłumaczyć to na polski….

Czy trzeba napisać powieść tak obszerną jak Hamsun, aby przedstawić głód? Fińskiemu pisarzowi wystarczyło 105 stron, a ten dopust nie-boży opisał w całej okrutnej pełni.

Skandynawski naturalizm znalazł tu swe kolejne wcielenie, niemniej moim zdaniem to tylko dobra - czy też: aż dobra - książka. Szkoda, bo liczyłem na nieco więcej.

”- Ci, co nie mają już chleba, wszyscy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
563
180

Na półkach: , , , ,

Zawsze...ZAWSZE staram się w każdej książce znaleźć coś czego może mnie nauczyć. W tym przypadku nauka brzmi: chyba nie po drodze mi z fińską literaturą. Chociaż doceniam niektóre opisy wewnętrznych rozmyślań bohaterów - poetyckie i oniryczne. Reszta.. Muszę to przemyśleć :)

Zawsze...ZAWSZE staram się w każdej książce znaleźć coś czego może mnie nauczyć. W tym przypadku nauka brzmi: chyba nie po drodze mi z fińską literaturą. Chociaż doceniam niektóre opisy wewnętrznych rozmyślań bohaterów - poetyckie i oniryczne. Reszta.. Muszę to przemyśleć :)

Pokaż mimo to

avatar
750
111

Na półkach: , , ,

Trudna i dość depresyjna. Surowa i naturalistyczna. A mimo to, zabrakło mi tu trochę emocji - choć nieraz łapało mnie przerażenie podczas lektury, nie potrafiłam jakoś bardziej związać się z bohaterami.

Trudna i dość depresyjna. Surowa i naturalistyczna. A mimo to, zabrakło mi tu trochę emocji - choć nieraz łapało mnie przerażenie podczas lektury, nie potrafiłam jakoś bardziej związać się z bohaterami.

Pokaż mimo to

avatar
1143
582

Na półkach: , ,

Smutna jak nie wiem co. Z jednej strony szkoda, że taka krótka, ale z drugiej, czułem te zimno i głód.

Smutna jak nie wiem co. Z jednej strony szkoda, że taka krótka, ale z drugiej, czułem te zimno i głód.

Pokaż mimo to

avatar
300
231

Na półkach:

Bardzo smutna książka o ostatnim, wynikającym z przyczyn naturalnych, głodzie w Europie. W tej krótkiej historii poznajemy losy osób z kilku warstw społecznych, które obserwują jak otaczający je świat się rozpada.

Najbardziej poruszająca jest historia matki z dwójką dzieci, która próbuje je zabrać do Petersburga. Jest to daleka droga przez spustoszone głodem tereny. Podczas wędrówki spotykają rożnych ludzi - w tym takich, którzy chcą im pomóc, ale nie mają jak.

Książka jest napisana w naprawdę dobrym stylu i wciągająca, mimo wylewającego się z niej fatalizmu. Polecam.

Bardzo smutna książka o ostatnim, wynikającym z przyczyn naturalnych, głodzie w Europie. W tej krótkiej historii poznajemy losy osób z kilku warstw społecznych, które obserwują jak otaczający je świat się rozpada.

Najbardziej poruszająca jest historia matki z dwójką dzieci, która próbuje je zabrać do Petersburga. Jest to daleka droga przez spustoszone głodem tereny....

więcej Pokaż mimo to

avatar
105
105

Na półkach:

Bardzo surowa i przygnębiająca proza, która pozostawia mało miejsca na nadzieję. Dużo scen przemocy i naturalistycznych opisów, przeplatanych gdzieniegdzie bardziej poetyckimi rozmyślaniami. Dla mnie trochę za dużo było przeskoków narracyjnych pomiędzy postaciami, które co prawda zaczęły się rozjaśniać i łączyć, ale dopiero w końcówce- wcześniej głównie irytowały. Warto chociażby dla przybliżenia realiów historycznych związanych z ostatnią tego typu naturalną klęską głodu w Europie, o której sam miałem wcześniej znikome pojęcie.

Bardzo surowa i przygnębiająca proza, która pozostawia mało miejsca na nadzieję. Dużo scen przemocy i naturalistycznych opisów, przeplatanych gdzieniegdzie bardziej poetyckimi rozmyślaniami. Dla mnie trochę za dużo było przeskoków narracyjnych pomiędzy postaciami, które co prawda zaczęły się rozjaśniać i łączyć, ale dopiero w końcówce- wcześniej głównie irytowały. Warto...

więcej Pokaż mimo to

avatar
260
95

Na półkach: ,

Chude lata jak chude krowy. Jak obciągnięte skórą żebra. Jak chleb z łykiem i wymizerowane szczupaki z jeziora nieopodal domu.

Wielki głód trwa już od roku, gdy poznajemy rodzinę Mariji i Juhaniego, rok od kiedy żywią się chlebem z łykiem, rok od kiedy rozpoczynają swoją wędrówkę do Petersburga, miasta w którym ma nie być głodu. Miasta, w którym ma być chleb, w którym ma nie być tak potwornej zimy. Siedziby cara opływającej we wszelkie dostatki. Może nawet siedziby już zielonej. Wiosennej.
Tylko najpierw trzeba tam się dostać.

Marija i Juhani nie mają żadnego środka transportu. Nie pomaga im też to, że w tym czasie sieć komunikacyjna w Finlandii właściwie nie istnieje - gnani rozpaczą i głodem wyruszają pieszo na południe. Zostawiają za sobą dom, pole i jezioro. Biorą ze sobą dzieci i... I idą. Idą przez zaspy, przez zamieć. Od jednej wioski do drugiej, od jednego nieprzyjaznego gospodarza do drugiego. Tylko dzieci - Mataleena i Juha - wzbudzają jeszcze współczucie na tyle silne, żeby podzielić się z nimi cienką ,,owsianką'' na wodzie.
Bo jedzeniem ludzie nie chcą się dzielić. Sami go nie mają. Wielki głód lat 1866 - 1868 jest zwieńczeniem ciężkiego okresu składającego się z marnych zbiorów, krótkich lat, długich deszczy i wyjątkowo długich zim. Każdy czepia się życia, jak tylko może. Odbywa się masowy exodus ludności - niegdyś gospodarze, teraz żebracy, zrozpaczeni, słabi i często chorzy wyruszają w drogę w poszukiwaniu jedzenia i nadziei na przeżycie.

Często kończy się to ich śmiercią. I śmierć nie omija też rodziny Mariji. Idzie po ich śladach, zawsze obecna, zawsze w pobliżu. I nikt nie potrafi jej odgonić.

,,Jeśli cierpienie ma być próbą, to dla kogo? Czyją wiarę próbuje się oczyścić cierpieniem tych ludzi? Kto tu jest Hiobem? Ci żebracy? Nie, przecież Bóg chronił Hioba. Cierpieli tylko ci, którzy byli blisko niego.''


Wędrówka Mariji przeplata się z losami stosunkowo dobrze ustawionej, jak na te czasy, rodziny Renqvistów. Lars, bliski współpracownik senatora, niespecjalnie przejmuje się losem głodujących ludzi. Teo, jego brat, dostrzega to, co się dzieje w bardziej realistycznych barwach. Ale nie jest postacią pozytywną - nie robi bowiem nic z tą wiedzą. A jeszcze do tego, jako lekarz, wykorzystuje swoją funkcję i społeczną pozycję w taki sposób, że czujemy wobec niego obrzydzenie i niechęć. Pogardzamy nim, nawet wtedy, kiedy robi coś naprawdę dobrego - kiedy ratuje dziecko, którego ratować wcale nie musi. I kiedy zapewnia temu dziecku dobre, dostatnie życie.


,,Biały głód'' jest przerażająco zimną książką o cierpieniu - o cierpieniu bezsensownym, o cierpieniu które w żaden sposób nikogo nie uszlachetnia. To opowieść o woli przetrwania, ale nie takiej wzniosłej o jakiej zwykliśmy myśleć w tym kontekście. To coś bardziej zwierzęcego - ta siła, ta nadzieja, która pcha Mariję, Ruuniego i inne osoby naprzód, wciąż naprzód, wciąż w poszukiwaniu czegoś, co może im zapewnić kolejny dzień życia.

To też książka, która przypomniała mi, dlaczego zazwyczaj nie czytuję literatury skandynawskiej - Aki Ollikainen opisuje rzeczy takie, jakimi są. Nie uwzniośla ich, nie pudruje, ale też nie przyciemnia obrazu, nie dramatyzuje go. Ta bezduszna bezpośredniość opisów jest dla mnie niesamowicie przygnębiająca. Jest jak jest, inaczej nie będzie, zdaje się mówić autor. I to jest naprawdę okropne.

I pewnie też to sprawiło, że chociaż opowieść ta jest cienka - liczy sobie niecałe 110 stron - to była dla mnie naprawdę trudną i ciężką lekturą. Są w niej też fragmenty typowo psychodeliczne - majaki i wizje, sny sprowadzone przez głód, co sprawia, że powieść nie tyle się czyta, co przedziera się przez nią. Do przodu, wciąż do przodu.
Do końca.

Który to koniec daje jednak nadzieję.

Chude lata jak chude krowy. Jak obciągnięte skórą żebra. Jak chleb z łykiem i wymizerowane szczupaki z jeziora nieopodal domu.

Wielki głód trwa już od roku, gdy poznajemy rodzinę Mariji i Juhaniego, rok od kiedy żywią się chlebem z łykiem, rok od kiedy rozpoczynają swoją wędrówkę do Petersburga, miasta w którym ma nie być głodu. Miasta, w którym ma być chleb, w którym ma...

więcej Pokaż mimo to

avatar
355
78

Na półkach:

Książka napisana stylem surowym jak fińska zima… i w zasadzie ciężko powiedzieć coś więcej, o tej liczącej zaledwie 108 stron powieści. O ile los głównej bohaterki i jej dzieci budzi w człowieku jakieś emocje, to opisy fińskiej arystokracji i ich refleksje nad życiem biedoty są po prostu zbędne i tak na prawdę nic nie wnoszą do całej historii (no może poza paroma ciekawymi cytatami o dotyczącymi kondycji człowieka w świecie). Książka jest jednak zbyt krótka, aby na 100 % zaangażować się w kibicowanie bohaterom, aczkolwiek nad sposobem, w jaki obeszło się z nimi życie, nie można przejść obojętnie. Podsumowując: książka Ollikainena zaskoczy w kilku momentach, ale nie poruszy, tak jak powinna powieści, o takiej tematyce.

Książka napisana stylem surowym jak fińska zima… i w zasadzie ciężko powiedzieć coś więcej, o tej liczącej zaledwie 108 stron powieści. O ile los głównej bohaterki i jej dzieci budzi w człowieku jakieś emocje, to opisy fińskiej arystokracji i ich refleksje nad życiem biedoty są po prostu zbędne i tak na prawdę nic nie wnoszą do całej historii (no może poza paroma...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    264
  • Przeczytane
    178
  • Posiadam
    26
  • 2023
    16
  • 2022
    13
  • Legimi
    6
  • 2024
    6
  • Literatura piękna
    5
  • Chcę w prezencie
    4
  • E-book
    4

Cytaty

Więcej
Aki Ollikainen Biały głód Zobacz więcej
Aki Ollikainen Biały głód Zobacz więcej
Aki Ollikainen Biały głód Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także