Spodziewałam się, że będzie to thriller pełen łamigłówek, tajemnicy i smutku, że będziemy razem z bohaterem rozwiązywać mroczną zagadkę. Nie myliłam się ani trochę. Jednak oprócz tego, był jeszcze jeden wątek, który sądziłam, że się tu znajdzie, ale że nie będzie tak rozbudowany.
Mile się rozczarowałam.
Tak gruntownie zostały opisane uczucia, emocje i nawet etapy fizycznego bólu, że czułam się tak, jakbym razem z Davidem goniła za prawdą.
Pomimo tego, że jestem romantyczką to nie lubię czytać ckliwych romansów. Wolę czytać książki smutne, pogmatwane i otwierające oczy. Tu jednak czułam jego miłość, oddanie. Książka jest tak świetnie napisana, że zaczynasz wierzyć, że istnieje gdzieś Twoja pokrewna dusza. A uczucia Davida są tylko delikatnie od czasu do czasu przeplatane z tragedią, która się dzieje przez całą powieść.
Pomimo tego, że to thriller, dla mnie jest to opowieść o przynależności, zaufaniu i przede wszystkim bezgranicznym oddaniu drugiej osobie.

Książka wciąga w mgnieniu oka, nie można się od niej oderwać. Napisana jest tak, że odnosimy wrażenie, że jeśli mamy kogoś, za kogo chcemy oddać życie to mamy już wszystko.

Spodziewałam się, że będzie to thriller pełen łamigłówek, tajemnicy i smutku, że będziemy razem z bohaterem rozwiązywać mroczną zagadkę. Nie myliłam się ani trochę. Jednak oprócz tego, był jeszcze jeden wątek, który sądziłam, że się tu znajdzie, ale że nie będzie tak rozbudowany.
Mile się rozczarowałam.
Tak gruntownie zostały opisane uczucia, emocje i nawet etapy...