PROWINCJA IDZIE NA WYBORY. NIESZCZĘŚCIE, PANIE PUŁKOWNIKU. KACZKODUK PRZEJMUJE STER!

Okładka książki PROWINCJA IDZIE NA WYBORY. NIESZCZĘŚCIE, PANIE PUŁKOWNIKU.  KACZKODUK PRZEJMUJE STER!
Marcin Łupkowski Wydawnictwo: Wydawnictwo PROFIT satyra
286 str. 4 godz. 46 min.
Kategoria:
satyra
Tytuł oryginału:
PROWINCJA IDZIE NA WYBORY. NIESZCZĘŚCIE, PANIE PUŁKOWNIKU. KACZKODUK PRZEJMUJE STER!
Wydawnictwo:
Wydawnictwo PROFIT
Data wydania:
2016-02-26
Data 1. wyd. pol.:
2016-02-26
Liczba stron:
286
Czas czytania
4 godz. 46 min.
Język:
polski
ISBN:
9788393976041
Tagi:
prowincja satyra seks polityka władza
Średnia ocen

                10,0 10,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
10,0 / 10
3 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
10
8

Na półkach: ,

Mądrą myślą Stanisława Jerzego Leca rozpocznę ten krótki wpis dotyczący mojej politycznej satyry. Przygodę z książką satyryczną rozpocząłem i zakończyłem w 2015 roku. Udało mi się napisać dwie książki z serii Prowincja. Na pomysł wpadłem w 2013 roku. Jednak dojrzewał, jak większość moich literackich wizji w mojej głowie. Każda historia musi się odpowiednio uleżeć i wygładzić w myślach. Dopiero mogę zacząć przelewać to wszystko na papier.
Powiem o sobie, że nie jestem tchórzliwym satyrykiem, nie jestem nawet satyrykiem. Napisałem dwie powieści satyryczne o dziwnie brzmiących tytułach: Prowincja idzie na wybory i Prowincja Pełna Wiochy. Powieść jebitna. Dwie pozycje wydane w 2015 roku.
Moje powieści dzieją się w Polgarze. Można o nich powiedzieć, że są krzywym zwierciadłem naszej rzeczywistości i satyrą nad III RP. Życie w moim satyrycznym Polgarze jest sielanką, dlatego że bohaterowie książki to politycy, dziennikarze i samorządowcy. Im jest dobrze. Książka zmaga się z nonsensem i głupotą tak władzy, jak i ludu, który oszukiwany, walcząc o przetrwanie, uwierzy we wszystko.

W takiej atmosferze wiary całość akcji zadzieje się zwykłą codziennością, w której jedni udają że jest źle, inni przeżywają to zło, a jeszcze inni tworzą je sztucznie, mając w tym własny interes.Nie powinno tak być, jednak nie mi to rozstrzygać. Satyra rządzi się określonymi prawami, którym ściśle podlega. To właśnie ukazałem w moich książkach mówiąc stylem jebitnym.
Niektórzy mówią, że słowo jebitny to przekleństwo. Nie wydaje mi się to takim. Dla mnie to to samo, co dosadnie i bezpośrednio. Inaczej mówiąc „jebną… w sedno”. Czasem język nie powinien być gładzony. Literatura powinna przedstawiać świat takim jakim jest, bez upiększania go. Wkurza mnie, że często pisarze tworzą pod publikę, ale cóż. Dla mnie osobiście ważne jest to, aby dobrze ujmować przedstawiany temat. I skoro w polskiej polityce jest chamstwo i dwulicowość, a każdy dąży do osiągania korzyści we własnym korycie, to czemu nie okazywać tego tak jak jest. Instynkt stadny Polaków się zatracił. Żyjemy w amoku. Temu właśnie służy styl jebitny, by to ukazać.


„- Nie wstydź się Bronek, barek pełny. - Dajmy Polgarom te dwa tygodnie, niech się sami porządzą. - Może nie będzie trzeba potem nic robić – zaśmiał się tak, jak jeszcze nigdy, ucieszony tą myślą, na temat pewnej historycznej prawidłowości dotyczącej tego kraju.”

Mądrą myślą Stanisława Jerzego Leca rozpocznę ten krótki wpis dotyczący mojej politycznej satyry. Przygodę z książką satyryczną rozpocząłem i zakończyłem w 2015 roku. Udało mi się napisać dwie książki z serii Prowincja. Na pomysł wpadłem w 2013 roku. Jednak dojrzewał, jak większość moich literackich wizji w mojej głowie. Każda historia musi się odpowiednio uleżeć i...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    4
  • Przeczytane
    3
  • Posiadam
    2
  • Ulubione
    1
  • To See
    1

Cytaty

Więcej
Marcin Łupkowski PROWINCJA IDZIE NA WYBORY. NIESZCZĘŚCIE, PANIE PUŁKOWNIKU. KACZKODUK PRZEJMUJE STER! Zobacz więcej
Marcin Łupkowski PROWINCJA IDZIE NA WYBORY. NIESZCZĘŚCIE, PANIE PUŁKOWNIKU. KACZKODUK PRZEJMUJE STER! Zobacz więcej
Marcin Łupkowski PROWINCJA IDZIE NA WYBORY. NIESZCZĘŚCIE, PANIE PUŁKOWNIKU. KACZKODUK PRZEJMUJE STER! Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także