rozwińzwiń

Dziennik 1870-1879

Okładka książki Dziennik 1870-1879 Francis Kilvert
Okładka książki Dziennik 1870-1879
Francis Kilvert Wydawnictwo: Zysk i S-ka historia
444 str. 7 godz. 24 min.
Kategoria:
historia
Tytuł oryginału:
Kilvert's Diary
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2016-02-22
Data 1. wyd. pol.:
2016-02-22
Liczba stron:
444
Czas czytania
7 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377854532
Tłumacz:
Jacek Spólny
Tagi:
angielska wieś
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
25 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
291
226

Na półkach:

Wybór z dzienników XIX wiecznego angielskiego pastora. Całość to wiele tomów. Ale już ten tom ukazuje wielki talent autora. Bogatą osobowość, uczuciowość, wrażliwość i dużą witalność. Ukazywane nam obrazy są niesamowicie plastyczne, żywe, zmysłowe i barwne. Układają się w wizję autentyczną i porywającą. Widzimy nie tylko piękno przyrody, siłę żywiołów, ale też tragiczne losy mieszkańców; wypadki, choroby i śmierć. Mroczne popędy, erotyka, miłostki - jak na osobę duchowną sporo tu tego. Całość tworzy niezapomniany, hipnotyzujący obraz ludzi, miejsca i epoki.

Wybór z dzienników XIX wiecznego angielskiego pastora. Całość to wiele tomów. Ale już ten tom ukazuje wielki talent autora. Bogatą osobowość, uczuciowość, wrażliwość i dużą witalność. Ukazywane nam obrazy są niesamowicie plastyczne, żywe, zmysłowe i barwne. Układają się w wizję autentyczną i porywającą. Widzimy nie tylko piękno przyrody, siłę żywiołów, ale też tragiczne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
285
30

Na półkach: , ,

Czyta się to przyjemnie, zwłaszcza uraczyły mnie opisy łowienia pstrągów. Jest jedno "ale". Autor wielokrotnie wykazuje bardzo niepokojące zainteresowania dziewczynkami. Małe dziewczynki w jego pamiętnikach mają nie tylko rumiane buźki i piękne loczki, ale i słodkie stópki, piękne nóżki, a gdzieś tam było widać brak majteczek ... zgroza.

Czyta się to przyjemnie, zwłaszcza uraczyły mnie opisy łowienia pstrągów. Jest jedno "ale". Autor wielokrotnie wykazuje bardzo niepokojące zainteresowania dziewczynkami. Małe dziewczynki w jego pamiętnikach mają nie tylko rumiane buźki i piękne loczki, ale i słodkie stópki, piękne nóżki, a gdzieś tam było widać brak majteczek ... zgroza.

Pokaż mimo to

avatar
1739
123

Na półkach: , , , , ,

„Dziennik” Francisa Kilverta stanowi czarującą lekturę dla anglofilów zakochanych w angielskiej prowincji. Autor, anglikański pastor, opisuje codzienność walijskiego pogranicza. Żywo, barwnie, plastycznie. Opowiada o swoich spotkaniach z rodziną, przedstawicielami klasy wyższej, prostymi ludźmi. Przywołuje ich wspomnienia, anegdoty, przesądy. Opowiada o codzienności – spacerach, posiłkach, pracy, ale także o piknikach, tańcach, bójkach i pijaństwie współziomków. Jest osobą niezwykle popularną i lubianą, wiele osób okazuje mu swoje przywiązanie. Będąc szalenie towarzyskim człowiekiem, oswoił jednak również samotność, o czym wspomina kilkakrotnie na łamach dziennika.
Wyrażając ekstatyczną radość istnienia popada od czasu do czasu w egzaltację, ale dla tak czarującej osobowości jestem w stanie przejść nad tym do porządku dziennego. Pomimo, że napisane wiele lat temu jego refleksje, wnioski, uwagi wcale nie trącą myszką a wręcz przeciwnie, wydają się być głoszone przez osobę nam współczesną.

Kilvert był bardzo bystrym i empatycznym obserwatorem, nie umykały mu smutki ludzi mniej uprzywilejowanych od niego; starał się pomagać w ramach porządku społecznego w jakim przyszło mu żyć. Kochliwy romantyk, był niezwykle wrażliwy na wdzięki niewieście, wiele miejsca w swoich zapiskach poświęcił opisom młodych panien, zarówno ich aparycji jak i strojom. Ogromnie lubił dzieci, miał dla nich wiele czułości, niestety nie doczekał się własnych, pomimo iż bardzo ich pragnął.

Polubiłam Franka Kilverta, ciepłego i wrażliwego człowieka, zżyłam się z nim, z jego życiem, codziennością, tak bliską, a tak dawno minioną…

„Dziennik” Francisa Kilverta stanowi czarującą lekturę dla anglofilów zakochanych w angielskiej prowincji. Autor, anglikański pastor, opisuje codzienność walijskiego pogranicza. Żywo, barwnie, plastycznie. Opowiada o swoich spotkaniach z rodziną, przedstawicielami klasy wyższej, prostymi ludźmi. Przywołuje ich wspomnienia, anegdoty, przesądy. Opowiada o codzienności –...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1116
1112

Na półkach:

http://mechaniczna-kulturacja.blogspot.com/2016/03/francis-kilvert-dziennik-1870-1879.html

Dziennik Kilverta to żywa, fascynująca opowieść, wybitna, a przy tym zabawna relacja z życia wiktoriańskiej Anglii. Wszystko to nie tylko dzięki znakomitemu stylowi autora, ale również przez jego charakter, ponieważ sposób w jaki podchodzi do otaczającej go rzeczywistości, z naszego punktu widzenia może wydawać się całkiem nowoczesny. Całość jest do tego stopnia naturalna, że potrafi w wysokim stopniu oddać nam, współczesnym, obraz wiejskiego życia Anglii drugiej połowy XIX wieku. Nie jest to koniecznie lektura na raz, bardzo przyjemnie się ją sączy i dawkuje, wpis po wpisie.

http://mechaniczna-kulturacja.blogspot.com/2016/03/francis-kilvert-dziennik-1870-1879.html

Dziennik Kilverta to żywa, fascynująca opowieść, wybitna, a przy tym zabawna relacja z życia wiktoriańskiej Anglii. Wszystko to nie tylko dzięki znakomitemu stylowi autora, ale również przez jego charakter, ponieważ sposób w jaki podchodzi do otaczającej go rzeczywistości, z naszego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3994
2028

Na półkach: ,

Francis Kilvert, był pastorem, który w latach 1870-1879 prowadził dziennik, pamiętnik, w którym zawarł obserwacje na temat życia, w czasach gdy na tronie angielskim zasiadała królowa Wiktoria, a Imperium Brytyjskie, było jednym, z najpotężniejszych mocarstw na świecie.Oczywiście, książka ta nie zawiera wszystkich wpisów, przemyśleń pastora, jest to jednak niezwykle obszerny wybór.

Autor wykazał się niezwykłą i daleko idącą przenikliwością, obserwując toczące się wokół życie i zmiany jakie zachodziły nie tylko w jego ojczyźnie, ale i na całym świecie.W swoich obserwacjach nie skupia się na tak zwanych elitach, ale poświęca dużo uwagi maluczkim, dla których miał dużo życzliwości.Wplótł w swoje przemyślenia, również mnóstwo anegdot, które czyta się nie raz z uśmiechem na twarzy.Inteligentny i oczytany człowiek, który swoje dywagacje, na różne tematy, potrafił przedstawić niezwykle ciekawie i ujmująco.Cóż można dodać więcej.Wspomnienia te, są na pewno warte uwagi i powinny każdemu przypaść do gustu, nie tylko wielbicielom epoki wiktoriańskiej, do których i ja się zaliczam.

Francis Kilvert, był pastorem, który w latach 1870-1879 prowadził dziennik, pamiętnik, w którym zawarł obserwacje na temat życia, w czasach gdy na tronie angielskim zasiadała królowa Wiktoria, a Imperium Brytyjskie, było jednym, z najpotężniejszych mocarstw na świecie.Oczywiście, książka ta nie zawiera wszystkich wpisów, przemyśleń pastora, jest to jednak niezwykle obszerny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1090
216

Na półkach:

bardziejlubieksiazki.pl

Jeżeli bycie pastorem w wiktoriańskiej Anglii kojarzy Wam się z nudą, sztywniactwem i modleniem się przez całe dni, nie możecie się bardziej mylić. Dziennik Francisa Kilverta odwróci Wasze myślenie do góry nogami. Wiem, że ta sztywna etykieta czasów wiktoriańskich obowiązywała przede wszystkim w sferach wyższych (bo ludzie biedniejsi, czy po prostu Ci pracujący, nie mieli ani czasu, ani głowy przejmować się pewnymi sprawami). Wiem też, że pastor to nie ksiądz i na czym polega różnica. Mimo to Dziennik naprawdę mnie zaskoczył. Pozytywnie, rzecz jasna.

Francis Kilvert był angielskim pastorem. Jego dzienniki obejmują okres od 1 stycznia 1870 aż do 12 marca 1879 roku. To, co możemy przeczytać dzięki Wydawnictwu Zysk to nie całość, jedynie wybór wpisów. Wpisów, które ukazują nam życie w XIX-wiecznej Walii. Kilvert pisał swoje dzienniki z myślą o tym, że zainteresują potomnych – i miał przy tym raczej na myśli swoją rodzinę, a nie nas, czytelników :) Po wydaniu drukiem dzienniki stały się bardzo popularne i jeśli zaczniecie czytać Dziennik, nie będziecie się temu dziwić. Bo racjonalna myśl, że to przecież nie może być ciekawe, bardzo szybko znika, a czytelnik łapie się na tym, że pastora najzwyczajniej w świecie polubił, poznał okolicę i sąsiadów i chce wiedzieć, co będzie dalej, niezależnie od tego, czy chodzi o to, co będzie dzisiaj na kolację czy o przyjęcie oświadczyn Kilverta. Nie wiem, czy taki dziennik budzi w nas, czytelnikach, bardziej ciekawość historyczną, czy jednak bardziej taką ludzką, ploteczkową „co tam u sąsiadów słychać”. Pewnie i taką i taką, bo przecież to się wcale nie wyklucza.

Kilvert był bardzo dobrym i dokładnym obserwatorem. Miał również dar pisania i ubierania w słowa myśli i uczuć. Do tego dochodzi jeszcze świetne, trochę przekorne poczucie humoru, zdrowe podejście do życia, zapisywanie wielu rzeczy, czasami zupełnie z innej bajki. To wszystko kształtuje rzeczywisty obraz XIX-wiecznego, wiejskiego życia, ze wszystkimi szczegółami, z codziennością, którą tylko dzięki takiemu dziennikowi możemy podpatrzeć. Żaden podręcznik historii nam tego nie da. Kilvert poczynił wiele obserwacji, z którymi my dzisiaj mamy problem!

Powiem tak – gdyby Francis Kilvert żył dzisiaj, prowadziłby bloga i byłby gwiazdą. Tego jestem pewna. Jego dzienniki zapewniają wspaniałą rozrywkę, mnóstwo śmiechu i dużo wiedzy, co jest świetną kombinacją. Polecam serdecznie wszystkim – i wielbicielom XIX wieku, i wielbicielom dobrego humoru, i wielbicielom historii. Absolutnie świetna sprawa!

bardziejlubieksiazki.pl

Jeżeli bycie pastorem w wiktoriańskiej Anglii kojarzy Wam się z nudą, sztywniactwem i modleniem się przez całe dni, nie możecie się bardziej mylić. Dziennik Francisa Kilverta odwróci Wasze myślenie do góry nogami. Wiem, że ta sztywna etykieta czasów wiktoriańskich obowiązywała przede wszystkim w sferach wyższych (bo ludzie biedniejsi, czy po prostu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1729
1712

Na półkach: ,

Francis Kilvert, autor niniejszych zapisków, to żyjący w połowie XIX wieku anglikański pastor pełniący posługę na granicy walijskiej, zręczny obserwator, człowiek niesłychanie inteligentny, z poczuciem humoru i spostrzegawczym okiem.
Niniejsza książka, to dziennik, który pastor zaczął prowadzić w dniu 01 stycznia 1870 roku. Zapiski pastor prowadził aż do dnia swojej śmierci w 1879 roku.
Przez jednych dzienniki mogą być traktowane, jak zwykłe zapiski o najzwyklejszych sprawach, banalne notatki.
Innych (jak mnie) one oczarują. Ich siłą jest właśnie owa zwyczajność, która dla nas ludzi żyjących blisko 1,5 wieku póżniej, jest fascynującą lekturą i skarbnicą wiedzy o wiktoriańskich czasach na prowincji.

Okruchy dnia codziennego, sarkastyczne spojrzenie na otoczenie, zachowanie bliźnich, celne komentarze tworzą wspaniałą atmosferę i fascynującą lekturę.
Autor opowiada przede wszystkim o dniu codziennym sąsiadów, rodziny, ale sporo dowiadujemy się także o nim samym. Wyłapując pewne zagadnienia dot. samego Kilverta tworzymy sobie postać nieszablonowego człowieka, który był nie tylko inteligentny, żywotny, miał poczucie humoru, ale także takiego, przez alkowę, które go przewijały się..gromady kochanek. A tak:)
Cennym uzupełnieniem są także notatki dot. różnych świąt i obyczajów. Niektóre zasady, zwyczaje mocno mnie zdumiały.
Pastor opowiada o zdarzeniach, które rozgrywały się na jego oczach, ale także o tych, o których usłyszał od parafian, sąsiadów przyjaciół. Często przytacza też informacje, wiadomości przeczytane w prasie.
Oprócz opisu dnia codziennego, Kilvert obala także wiele mitów, które są dla nas tożsame z czasami wiktoriańskimi. Należy do nich chociażby ogólna pruderia. Przeciwwagą dla panującego zawstydzenia i zgorszenia może być taki zapisek pastora:
Przed śniadaniem kąpałem się w morzu. Wiele osób bez skrępowania rozbierało się na piasku nieopodal mojej kabiny i zbiegało do morza, i ja chętnie bym tak postąpił, tyle że nie zabrałem ręczników. (...)

cd recenzji http://www.pasje-fascynacje-mola-ksiazkowego.blogspot.com/

Francis Kilvert, autor niniejszych zapisków, to żyjący w połowie XIX wieku anglikański pastor pełniący posługę na granicy walijskiej, zręczny obserwator, człowiek niesłychanie inteligentny, z poczuciem humoru i spostrzegawczym okiem.
Niniejsza książka, to dziennik, który pastor zaczął prowadzić w dniu 01 stycznia 1870 roku. Zapiski pastor prowadził aż do dnia swojej śmierci...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2556
839

Na półkach: ,

Dla mnie R E W E L A C J A

http://www.slowemmalowane.blogspot.com/2016/03/francis-kilvert-dziennik-1870-1879.html

Dla mnie R E W E L A C J A

http://www.slowemmalowane.blogspot.com/2016/03/francis-kilvert-dziennik-1870-1879.html

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    73
  • Przeczytane
    31
  • Posiadam
    17
  • XIX wiek
    3
  • Teraz czytam
    1
  • Kupić teraz
    1
  • 2020
    1
  • Biblioteka publiczna
    1
  • 2.Wspomnienia/Pamiętniki/Listy
    1
  • Literatura angielska
    1

Cytaty

Więcej
Francis Kilvert Dziennik 1870-1879 Zobacz więcej
Francis Kilvert Dziennik 1870-1879 Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne