Jest to moja pierwsza książka Nicholasa Sparksa. Większość jego historii widziałam jako ekranizację, a że mam jedną wadę, nie lubię czytać książek, jeśli wcześniej oglądałam film, tak po przeczytaniu tej książki bardzo się na siebie zezłościłam. Powieść "Spójrz na mnie" bardzo mnie urzekła,czytając ją nie mogłam się oderwać. Przeplatane wątki miłosne i sensacyjne powodowały, że czytelnik nie nudził się czytając i cały czas kontroluje co czyta, przez co nie wyłącza swojego umysłu i nie ogląda bezmyślnie literek łączących się w słowa, tylko angażuje się w każdy przeczytany fragment. Chociaż mam w zwyczaju dopaść do książki i czytać ją aż nie dotrę do ostatniej strony, starałam się dawkować sobie historię Marii i Colina, aby lepiej móc ją przyjąć i bardziej się w nią zagłębić, przez co bardzo "zżyłam" się z postaciami. Spokojna i ułożona Maria, słodka i rozrywkowa Serena, skomplikowany i przerażający Colin, urocza i przyjacielska Lily, opanowany i opiekuńczy Evan, oni wszyscy tworzą tą fascynującą otoczkę tej historii. Przeplatające się wątki miłosne i sensacyjne powodują , że czytelnik się nie nudzi. Autor nie próbuje nas zamęczyć miłością, ani zbyteczną sensacją, wszystko dawkuje powoli. Na początku poświęca czas do opisania historii Colina i Marii ich sposobu na poznanie się. Cieszę się, że Sparks nie zrobił tu błędu popełnianego przez wieli autorów, że miłość miedzy dwojgiem ludzi budzi się w ciągu tygodnia i cała historia traci na wiarygodności, bo staje się przesłodzona i opisuje każdy dzień. Tu wszystko dzieje się spokojnie, mimo, że historia nie jest rozwleczona w nieskończoność, zauważamy, kiedy autor opisuje szczegóły aby pokazać rodzące się uczucie i kiedy pokrótce opisuje codzienność, aby pokazać, że taki stan utrzymuje się nie przez dzień, ale przez konkretny, dłuży okres. Później wprowadzane są z większym natężeniem wątki sensacyjne, które utrzymują w napięciu przez cały czas. Może nie jest to strasznie wymyślna kryminalna historia, ale wystarczy aby zbudzić ciekawość. W tej książce każdy odgrywa swoją rolę to nie jest tylko historia o miłości głównych bohaterów, ale także o zemście, prześladowaniu, bólu z powodu straty, o miłości rodzinnej i przyjacielskiej o tym, że nie zawsze mamy wpływ na to co dzieje się w naszym życiu, że czasem nawet jak jesteśmy najmilszymi, spokojnymi ludźmi na nas też może spaść czyjś gniew i może powodować zniszczenie.
Właśnie dlatego, żałuję oglądanych ekranizacji, ponieważ ciekawi mnie w jaki sposób przedstawione są pozostałe historie w książce, a ponieważ znam zakończenie z filmów i każdą postać będę utożsamiała z aktorami, grającymi w tych ekranizacjach, nie będę wstanie odpowiednio ocenić i wciągnąć się w akcję w książce.

Jest to moja pierwsza książka Nicholasa Sparksa. Większość jego historii widziałam jako ekranizację, a że mam jedną wadę, nie lubię czytać książek, jeśli wcześniej oglądałam film, tak po przeczytaniu tej książki bardzo się na siebie zezłościłam. Powieść "Spójrz na mnie" bardzo mnie urzekła,czytając ją nie mogłam się oderwać. Przeplatane wątki miłosne i sensacyjne...