rozwińzwiń

Re- Horache. Tom 1. Pierwsze spotkanie

Okładka książki Re- Horache. Tom 1. Pierwsze spotkanie Dariusz Kankowski
Okładka książki Re- Horache. Tom 1. Pierwsze spotkanie
Dariusz Kankowski Wydawnictwo: Sumptibus Cykl: 1 (tom 1) fantasy, science fiction
240 str. 4 godz. 0 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
1 (tom 1)
Wydawnictwo:
Sumptibus
Data wydania:
2014-10-31
Data 1. wyd. pol.:
2014-10-31
Liczba stron:
240
Czas czytania
4 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788364756054
Średnia ocen

5,0 5,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,0 / 10
2 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
458
133

Na półkach: ,

*Oceniam całą książkę, stąd recenzja jest jedna. Oceny obu tomów różnią się jednak, bo dopiero w drugim tomie akcja zaczęła się rozkręcać i przez to bardziej mi się podobała.

Debiuty literackie mają to do siebie, że zwykle książki te, albo lądują na szczytach list bestsellerów, czyniąc sławnym ich autorów, albo są kompletnie niezauważone. Do tej drugiej grupy, moim zdaniem absolutnie niezasłużenie, należy „Re-Horache. Pierwsze spotkanie”, Dariusza Kankowskiego.
Wydawnictwo, autor – nieznane. Okładka? Niezbyt zachęcająca. Szczerze mówiąc do sięgnięcia po tę książkę skusił mnie jedynie opis, brzmiał całkiem obiecująco, dlatego stwierdziłam, że zaryzykuję i ją przeczytam. Z perspektywy czasu wiem, że była to słuszna decyzja.
Książka nie rozpoczyna się zbyt ciekawie, mamy tu niemalże kalkę wydarzeń z kultowego „Robinsona Crusoe”, a tak naprawdę, to z jakiejkolwiek książki czy filmu o katastrofie morskiej i bezludnej wyspie. Ten motyw jest już tak wyeksploatowany, że nie da się wycisnąć z niego niczego więcej. Na szczęście cały ten epizod trwa zaledwie kilkadziesiąt stron, potem jest o wiele ciekawiej. Wracając do tematu - w wyniku sztormu rozbija się statek. Jedynie czwórce nastolatków udaje się wyjść z tego cało, są to Radek, Michał, Krystian i Darek. Na wyspie spędzają tylko kilka dni, bowiem muszą uciekać przed wybuchającym wulkanem, a co gorsza, przed pewną tajemniczą istotą, która czegoś od nich chce. A to dopiero początek historii. Chłopcy, co ciekawe za sprawą tej samej postaci, zaczynają podróżować w czasie. Odwiedzają erę mezozoiczną, trafiają do czasów starożytnych, gdzie spotykają się z pewnym wybitnym wodzem a nawet docierają do przyszłości oddalonej o kilka lat, od rzeczywistości, w której żyją. To jednak nie wszystko. Nastolatkom podczas swej podróży udaje się również dotrzeć do innego wymiaru, który mogą opuścić dopiero po wykonaniu tajemniczego zlecenia, jakie dostają od mieszkańców miasteczka. Choć może wydawać się inaczej, możliwość przemieszczania się w czasie, wcale nie spodobała się im. W każdej kolejnej epoce, w której się znaleźli, musieli walczyć z niebezpieczeństwami, które na nich czyhały, poza tym nie mieli co jeść i gdzie spać. Nader wszystko, doskwierała im jednak tęsknota. Początkowo znaleźli się setki kilometrów, a później setki lat od domu. Jak nastolatkowie poradzą sobie w tak trudnej sytuacji? Czy uda im się wrócić do swoich rodzin? Jakie niebezpieczeństwa spotkają na swojej drodze?
Fabuła powieści jest nakreślona naprawdę dobrze, ale myślę, że z kreacją bohaterów, Kankowski ma problem. W czwórki chłopaków, jedynie Darek się wyróżnia. Jest typem samotnika, enigmatycznym, niedostępnym i zdecydowanie najciekawszym z bohaterów. Pozostali jego towarzysze, są dosyć nijacy. Niby w książce pojawia się garść informacji o nich, ale nie są to na tyle charakterystyczne, niepowtarzalne cechy, jak w przypadku Darka, dlatego też bardzo szybko zaczyna się mieszać, czy to Michał był tym typem podrywacza,czy Radek, a może jednak Krystian? Poza tym, bohaterowie z początku mogą nieco irytować. Zachowują się czasem infantylnie i nieodpowiedzialnie. Ku mojej uciesze, ten stan bardzo szybko mija - chłopcy wynoszą lekcję z przyspieszonego kursu życia, który przechodzą podczas swoich podróży i stają się o wiele dojrzalsi, a co za tym idzie, już nie tak męczący.
Choć uważam, że książkę czytało się całkiem przyjemnie, jest coś, co nieco zepsuło mi jej lekturę. Rozumiem, że jesteśmy tylko ludźmi i każdy ma prawo do pomyłki, że drobne błędy i literówki pojawiają się we wszystkich, nawet najlepszych książkach, ale nie mogę zrozumieć tego, co znalazłam w „ Re-Horache. Pierwsze spotkanie”. Chodzi o pewien opis miejsca, w którym znaleźli się chłopcy. Zdanie rozpoczynało się tak: „Wszechobecny bród, smród, i wilgoć [...]”.Chodzi mi rzecz jasna o słowo „bród”. Jestem w stanie wybaczyć podwojone, odwrócone strony, literówki, puste kartki, ale błąd, który znalazłam, jest według mnie dyskwalifikujący. Takie rzeczy nie powinny po prostu mieć miejsca.
Okazuje się, że naprawdę istnieją dobre, choć mało popularne książki, a to właśnie jedna z nich. Nie jest to najlepsza książka świata, ale to nie zmienia faktu, że jest całkiem dobra, zwłaszcza jak na debiut. Myślę, że będzie to idealna propozycja dla osób lubujących się w podróżach w czasie i fantastyce oraz dla miłośników książek młodzieżowych. Mimo to, polecam ją każdemu, bo historie, jakie przeżywają nastolatkowie, są naprawdę wciągające i niepowtarzalne.

*Oceniam całą książkę, stąd recenzja jest jedna. Oceny obu tomów różnią się jednak, bo dopiero w drugim tomie akcja zaczęła się rozkręcać i przez to bardziej mi się podobała.

Debiuty literackie mają to do siebie, że zwykle książki te, albo lądują na szczytach list bestsellerów, czyniąc sławnym ich autorów, albo są kompletnie niezauważone. Do tej drugiej grupy, moim zdaniem...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    4
  • Przeczytane
    3
  • Posiadam
    1
  • Przeczytane w 2016
    1
  • 2016
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Re- Horache. Tom 1. Pierwsze spotkanie


Podobne książki

Przeczytaj także