Tropiciele
- Kategoria:
- literatura dziecięca
- Wydawnictwo:
- Nasza Księgarnia
- Data wydania:
- 2016-03-16
- Data 1. wyd. pol.:
- 2006-01-01
- Liczba stron:
- 256
- Czas czytania
- 4 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788310129970
- Tagi:
- literatura polska
Kuba przeprowadza się z rodziną na Saską Kępę. Nowy dom, nowa okolica, nowa szkoła, nowi ludzie… Początkowo nic mu się tu nie podoba. Jednak gdy przypadkowo poznaje Jagodę, jego nudne życie nabiera tempa. Najpierw Kuba dołącza do harcerskiego zastępu „Tropicieli”, później na strychu odnajduje tajemnicze pudełko z pocztówkami, wreszcie trafia na ślad cennych klejnotów, czyli dawno zapomnianego rodzinnego skarbu! Chłopak daje się ponieść przygodzie, która wiązać się będzie z wydarzeniami sprzed wielu lat.
Wciągająca i pełna humoru powieść przygodowo-detektywistyczna z intrygującym tłem historycznym. Przybliża temat powstania warszawskiego, pozwala poczuć wyjątkowy klimat Saskiej Kępy i zachęca do poznania biografii Wacława Chodkowskiego, przedwojennego malarza, który naprawdę stworzył wspomniane w tekście pocztówki, znalezione później przez jego daleką krewną – autorkę książki.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 171
- 67
- 38
- 5
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
Opinia
Z „Tropicielami” Małgorzaty Karoliny Piekarskiej spotkałam się już w drugiej klasie gimnazjum, kiedy w dwutygodniku „Victor Gimnazjalista” publikowano kolejne jej rozdziała. Już wcześniej znałam twórczość autorki, ponieważ na łamach tego samego czasopisma przez trzy lata zamieszczała rewelacyjną „Klasę pani Czajki” opowiadającą o przygodach kilku osób chodzących do tej samej klasy w gimnazjum.
„Tropiciele” poruszały podobną tematykę. Wiedziałam jednak, że dwutygodnik, podobnie jak to było w przypadku „Klasy pani Czajki”, drukuje tylko fragmenty poszczególnych rozdziałów. Dlatego po cichu liczyłam, że z czasem doczekam się opowieści w wersji książkowej. Pojawiła się ona po roku od zakończenia publikowania w „Victorze”, jednak z powodu braku funduszy nie mogłam postarać się o nabycie egzemplarza. Na szczęście po siedmiu latach doczekałam się przeczytania powieści.
Głównym bohaterem książki jest uczeń pierwszej klasy gimnazjum – Kuba Stec. Wesoły nastolatek pewnego dnia dowiaduje się, że rodzice zdecydowali o przeprowadzce z Żoliborza na Saską Kępę. Tym samym całe życie chłopca obraca się o 180 stopni – musi zmienić szkołę, znajomych. Wraz z rozpoczęciem nowego roku szkolnego trafia do nowej klasy, w której nikogo nie zna. Szkoła wydaje mu się koszmarem, nowi koledzy – przybyszami z obcej planety, w dodatku dochodziła irytująca młodsza siostra, której musiał pilnować na każdym kroku. Pewnego dnia mała oznajmia rodzicom, że chce zapisać się do drużyny zuchów. Ponieważ żadne z rodziców nie może tego dnia odebrać córki z zajęć, obowiązek ten spada na Kubę. Początkowo sceptycznie nastawiony do pomysłu chłopiec z czasem zaczyna coraz bardziej interesować się harcerstwem. Pomaga w czasie akcji, wymyśla zadanie roczne dla zastępu, jeździ na obozu. A przede wszystkim zagłębia się w historii dzielnicy w której mieszka, a nawet własnej rodziny.
Kuba, chociaż jest postacią fikcyjną, staje się bardzo bliski czytelnikowi. Dużym atutem takiego stanu rzeczy jest umiejscowienie czasu rozgrywającej się akcji w aktualnych czasach. Młodzież gra w Simsy, posłuje się telefonami komórkowymi, pisze meile, idzie do Muzeum Powstania Warszawskiego. Równocześnie szuka malarzy z okresu międzywojennego, którzy mieszkali na Saskiej Kępie. Pomagają jej w tym sympatyczna, chociaż trochę zdziwaczała staruszka, Eulalia Topczewska, wszechwiedzący pan Genio, a także pocztówki z rebusami namalowanymi przeszło 60 lat wcześniej przez przodka. Poza tym Kuba, tak jak każdy nastolatek w jego wieku, przeżywa swoje wzloty i upadki, złości się na wścibską młodszą siostrę, nie zawsze zgadza z rodzicami czy kolegami z zastępu.
Książka porusza wiele tematów bliskich współczesnym nastolatkom. Na naszych oczach Kuba zakochuje się w swojej rówieśniczce – Jagodzie. Chociaż nie do końca potrafi nazwać to uczucie, to wyraźnie widać, że chłopiec gotów jest skoczyć za dziewczyną w ogień. Drugą istotnym tematem w książce jest przyjaźń. Przed przeprowadzką chłopiec przyjaźnił się z kolegami z klasy – Piotrkiem i Jackiem oraz dziewczyną o imieniu Ewelina. Ich przyjaźń nie przetrwała próby. Z czasem okazuje się, że dziewczyna, która nota bene podobała się Kubie, związała się z Piotrkiem. Ale i on z czasem znalazł w nowym miejscu prawdziwego przyjaciela. Został nim Rafał, chłopiec z ubogiego domu, z którym Kuba spędzał coraz więcej czasu w swoim pokoju i z którym mógł porozmawiać praktycznie na każdy temat. Co więcej, ich przyjaźń przetrwała próbę, której została poddana.
Książka, podobnie jak w przypadku gazetowego pierwowzoru, niejednokrotnie wywoływała u mnie salwy śmiechu. Autorka potrafi doskonale dobrać dialogi do sytuacji, a ilustracje w wykonaniu Roberta Trojanowskiego zachwycą nawet najbardziej wybrednego czytelnika. To idealna pozycja dla każdego nastolatka, nawet dla takiego, który z książką jest na bakier. Trudno mi jest się do czegoś przyczepić. Może tylko do tego, że w pewnym momencie siostra Kuby, Ola, została nazwana Patrycją. Ale to naprawdę mało istotny szczegół.
Z „Tropicielami” Małgorzaty Karoliny Piekarskiej spotkałam się już w drugiej klasie gimnazjum, kiedy w dwutygodniku „Victor Gimnazjalista” publikowano kolejne jej rozdziała. Już wcześniej znałam twórczość autorki, ponieważ na łamach tego samego czasopisma przez trzy lata zamieszczała rewelacyjną „Klasę pani Czajki” opowiadającą o przygodach kilku osób chodzących do tej...
więcej Pokaż mimo to