rozwińzwiń

Luna: Wilcza pełnia

Okładka książki Luna: Wilcza pełnia Ian McDonald
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2017
Okładka książki Luna: Wilcza pełnia
Ian McDonald
7,4 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2017
Wydawnictwo: Mag Cykl: Luna (tom 2) Seria: Uczta Wyobraźni fantasy, science fiction
368 str. 6 godz. 8 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Luna (tom 2)
Seria:
Uczta Wyobraźni
Tytuł oryginału:
Luna: Wolf Moon
Wydawnictwo:
Mag
Data wydania:
2017-04-26
Data 1. wyd. pol.:
2017-04-26
Liczba stron:
368
Czas czytania
6 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374807395
Tłumacz:
Wojciech Próchniewicz
Tagi:
Uczta Wyobraźni
Inne
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
130 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2303
2125

Na półkach: , ,

O wiele lepsze niż pierwszy tom - czytam własną notkę sprzed trzech lat i tu podobnie, wyczuwalna inspiracja Heinleinem, a nawet wprost nawiązanie ustami jednego z bohaterów mówiącego "Ziemia to surowa pani". Podobała mi się historia, tym razem mniej brutalnych przeciwności - co akurat było plusem pierwszego tomu, ten trud i piętrzące się problemy w kolonizacji - ale historia lepsza, klimat bogatszy, narracja sprawniejsza i w ogóle lepiej się czytało.

O wiele lepsze niż pierwszy tom - czytam własną notkę sprzed trzech lat i tu podobnie, wyczuwalna inspiracja Heinleinem, a nawet wprost nawiązanie ustami jednego z bohaterów mówiącego "Ziemia to surowa pani". Podobała mi się historia, tym razem mniej brutalnych przeciwności - co akurat było plusem pierwszego tomu, ten trud i piętrzące się problemy w kolonizacji - ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
433
417

Na półkach: , ,

Corta Helio zostało rozbite, a członkowie rodziny zginęli lub ukrywają się. Czy jednak na pewno wypadli z gry?
Podobnie jak w pierwszym tomie, tak i w tym, czytając, należy zachować pełną koncentrację, żeby nie pogubić się w tłumie postaci, instytucji, konsorcjów i powiązań między nimi. Także tempo akcji jest naprawdę zabójcze. Bardzo szybko dałam mu się porwać i nie ukrywam, że cieszę się, że mam już trzeci tom, bo i tu zakończenie, mimo że mniej spektakularne, nie pozwala rozstać się na długo z tą serią.

Corta Helio zostało rozbite, a członkowie rodziny zginęli lub ukrywają się. Czy jednak na pewno wypadli z gry?
Podobnie jak w pierwszym tomie, tak i w tym, czytając, należy zachować pełną koncentrację, żeby nie pogubić się w tłumie postaci, instytucji, konsorcjów i powiązań między nimi. Także tempo akcji jest naprawdę zabójcze. Bardzo szybko dałam mu się porwać i nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
630
39

Na półkach: , ,

7,5*/10

7,5*/10

Pokaż mimo to

avatar
117
59

Na półkach:

Doceniam, naprawdę ale zmęczyłem się. Jestem ciekaw co dalej ale odpadłem w 1/3 i nie wrócę.

Doceniam, naprawdę ale zmęczyłem się. Jestem ciekaw co dalej ale odpadłem w 1/3 i nie wrócę.

Pokaż mimo to

avatar
94
18

Na półkach:

“Wilcza pełnia” to druga część cyklu “Luna”. W opinii do pierwszej części postawiłem tezę, że jest to dobra powieść, pod warunkiem, że potraktujemy ją jako, swego rodzaju, bajkę science-fiction dla dorosłych. Wtedy całość trzyma się kupy i ma swój bajkowy sens.
Drugi tom cyklu tylko mnie utwierdził w moim przekonaniu. W bajce każda postać, każda jednostka ma unikalną cechę, której nie mają pozostałe postacie i nigdy nie wychodzi ze swojej roli. Wilk jest zły i tylko on w danej bajce, leśniczy odważny i rycerski i tylko on w danej bajce. I według tego samego schematu Czerwony Kapturek jest uczynny i pomocny, a babcia zdana na pomoc Kapturka.
W “Wilczej pełni” mamy podobną zasadę. Transportem ludzi i zasobów między Ziemią a Księżycem zajmuje się jednynie imperium rodzinne Woroncowów i żadnej z najpotężniejszych korporacji nie przyszło do głowy, żeby założyć konkurencyjny biznes. Jeśli trzeba wydobyć metale ziem rzadkich, to, mimo ogromnych zysków, na całym świecie tylko rodzina MacKenzie jest chętna się tym zajmować, a na kluczowy pomysł wyżywienia ponad dwu i pół milionowego społeczeństwa księżycowego wpadł tylko ród Asamoah i nigdzie na calutkim świecie nie znalazł się żaden chętny na skopiowanie tych biznesów. I taka bezmyślność odbywa się w warunkach kapitalizmu w najtwardszej postaci.
Jeśli przymkniemy oczy (i to mocno) na takie absurdy, których jest w książce trochę więcej, to fabuła cyklu jest bardzo wciągająca a postacie wyraziste i przekonywujące, a całość na tą bajkową konwencję spójna i dobrze dopracowana. Jeśli natomiast chcielibyśmy to potraktować jako poważne s-f, to okazuje się, że jego fundamenty zostały zbudowane na piasku i fabule nie można zaufać. Daję 6 gwiazdek, bo traktuję tę powieść jako bajkę. Nie chciałbym oceniać jej jako poważnej fantastyki.

“Wilcza pełnia” to druga część cyklu “Luna”. W opinii do pierwszej części postawiłem tezę, że jest to dobra powieść, pod warunkiem, że potraktujemy ją jako, swego rodzaju, bajkę science-fiction dla dorosłych. Wtedy całość trzyma się kupy i ma swój bajkowy sens.
Drugi tom cyklu tylko mnie utwierdził w moim przekonaniu. W bajce każda postać, każda jednostka ma unikalną cechę,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
120
83

Na półkach:

Warto, chociaż rozedrgany styl McDonalda, tempo i duża liczba postaci (a każda ma coś do zrobienia i powiedzenia w swoim niepowtarzalnym stylu) przemówią tylko do niektórych. Autor jak zawsze zadbał o szczegóły i jest do bólu wiarygodny. Udana kontynuacja pierwszej części - jedna z nielicznych godnych polecenia serii hard SF w ostatnich latach.

Warto, chociaż rozedrgany styl McDonalda, tempo i duża liczba postaci (a każda ma coś do zrobienia i powiedzenia w swoim niepowtarzalnym stylu) przemówią tylko do niektórych. Autor jak zawsze zadbał o szczegóły i jest do bólu wiarygodny. Udana kontynuacja pierwszej części - jedna z nielicznych godnych polecenia serii hard SF w ostatnich latach.

Pokaż mimo to

avatar
112
66

Na półkach: , , , ,

Czytelnicy przez większość lektury muszą zachować wysoki poziom koncentracji bowiem z powodu mnóstwa wątków łatwo pogubić się w niuansach opowiadanej historii. Z kolei przyjęta forma dylogii wymusiła zamknięcie historii w dwóch tomach, przez co ostatnie strony sprawiają nakreślonych niemalże skrótowo, bardziej jakby to był dopiero konspekt historii, nie jej finalna wersja. Jednakże nawet te niedogodności nie zmieniają faktu, że lektura Wilczej Pełni okazała się czystą przyjemnością. Powieść została znakomicie rozrysowana, każdy wątek został pogłębiony, autor uniknął grzęźnięcia w zupełnie zbędne i puste ozdobniki. Druga odsłona Luny w pełni wynagradza mniej interesujące godziny spędzone z pierwszą odsłoną.

Czytelnicy przez większość lektury muszą zachować wysoki poziom koncentracji bowiem z powodu mnóstwa wątków łatwo pogubić się w niuansach opowiadanej historii. Z kolei przyjęta forma dylogii wymusiła zamknięcie historii w dwóch tomach, przez co ostatnie strony sprawiają nakreślonych niemalże skrótowo, bardziej jakby to był dopiero konspekt historii, nie jej finalna wersja....

więcej Pokaż mimo to

avatar
79
46

Na półkach: ,

Świetna kontynuacja serii

Świetna kontynuacja serii

Pokaż mimo to

avatar
581
310

Na półkach: ,

Krótko pisząc Luna: Wilcza Pełnia utrzymała poziom Luny: Nów. Autor serwuje nam nie tylko nową fabułę, ale także szersze pomysły na świat (chociażby wydarzenia dziejące się na Ziemi).

Nadal więc drżę o to, czy kolejna, podobno ostatnia część, godnie zamknie cykl.

Krótko pisząc Luna: Wilcza Pełnia utrzymała poziom Luny: Nów. Autor serwuje nam nie tylko nową fabułę, ale także szersze pomysły na świat (chociażby wydarzenia dziejące się na Ziemi).

Nadal więc drżę o to, czy kolejna, podobno ostatnia część, godnie zamknie cykl.

Pokaż mimo to

avatar
39
39

Na półkach: ,

Luna: Wilcza pełnia - Ian McDonald. Dzieje się jeszcze więcej niż w Nowiu* gdyż znamy wszystkich bohaterów i wiemy, z grubsza, na co ich stać. A stać ich na wiele. Jest bardzo dramatycznie i można powiedzieć, że to bardziej wojna niż pokój. Krucha księżycowa równowaga opierająca się na cywilnych kontraktach i korporacyjnej chciwości zaczyna pękać...

więcej: http://gloswglowie.blogspot.com/2017/05/sonata-ksiezycowa-quasi-una-fantasia.html

Luna: Wilcza pełnia - Ian McDonald. Dzieje się jeszcze więcej niż w Nowiu* gdyż znamy wszystkich bohaterów i wiemy, z grubsza, na co ich stać. A stać ich na wiele. Jest bardzo dramatycznie i można powiedzieć, że to bardziej wojna niż pokój. Krucha księżycowa równowaga opierająca się na cywilnych kontraktach i korporacyjnej chciwości zaczyna pękać...

więcej:...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    354
  • Przeczytane
    166
  • Posiadam
    136
  • Uczta Wyobraźni
    30
  • Fantastyka
    10
  • Uczta wyobraźni
    8
  • Science Fiction
    7
  • 2018
    6
  • Ulubione
    4
  • 2017
    4

Cytaty

Więcej
Ian McDonald Luna: Wilcza pełnia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także