Argentyna
- Kategoria:
- literatura podróżnicza
- Wydawnictwo:
- Novae Res
- Data wydania:
- 2015-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-01-01
- Liczba stron:
- 160
- Czas czytania
- 2 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379429950
- Tagi:
- Argentyna podróże turystyka literatura podróżnicza
Tadeusz Wodzicki zabiera nas w fantastyczną podróż po Argentynie – kraju ciągle mało znanym polskiemu Czytelnikowi. Nieokiełznana dzika przyroda, wędrówki po Andach, długie i niebezpieczne przejazdy samochodem wąskimi górskimi drogami, które od przepaści oddziela tylko niewielka barierka, i wreszcie miasta – tętniące muzyką wizytówki wspaniałej historii Argentyny, dla której ogromne zasługi położył zakon jezuitów. Wraz z autorem Czytelnik odwiedzi Buenos Aires, Iguazu, Saltę, San Juan, Mendozę, Cordobę i Mar del Platy. Całości dopełniają liczne zdjęcia Jana Rewskiego, dokumentujące podróż po kraju tanga.
Tadeusz Wodzicki jest z zawodu informatykiem. Działalność pisarską rozpoczął po zakończeniu kariery zawodowej. Debiutował powieścią „Brudna wolność”.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 19
- 13
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Przeciętna książka. Praktycznie ciężko z niej cokolwiek wynieść. Opisy nie zachęcają do dalszego zgłębiania Argentyny, brak porządku w formułowaniu treści, żadnych ciekawostek czy rozmów z lokalną ludnością. Zdjęcia też nie zachęcają ani do dalszej lektury ani do przyjazdu do Argentyny. Szkoda
Przeciętna książka. Praktycznie ciężko z niej cokolwiek wynieść. Opisy nie zachęcają do dalszego zgłębiania Argentyny, brak porządku w formułowaniu treści, żadnych ciekawostek czy rozmów z lokalną ludnością. Zdjęcia też nie zachęcają ani do dalszej lektury ani do przyjazdu do Argentyny. Szkoda
Pokaż mimo to"Droga po lodowcu na Aconcagua jest opisana w przewodnikach jako polska droga na szczyt. Z uwagi na skalę trudności nasi rodacy nie znajdują wielu naśladowców... zapłacili oni zresztą bardzo wysoką cenę."
Tadeusz Wodzicki zabiera nas do Argentyny, którą przemierzył wzdłuż i wszerz, a teraz dzieli się z nami wspomnieniami o niej. Książka nie jest mocno nasycona barwnymi i emocjonalnymi opisami, tak jakby autor nie chciał nam zabierać przyjemności pokolorowania wrażeń z pobytu w tym państwie według naszego uznania i doświadczenia, zachęca do jego odwiedzenia i przyjrzenia się z własnej perspektywy. Książkę przeczytałam bardzo szybko, z zaciekawieniem, traktuję ją jako informacyjną, bardzo uporządkowaną, relację z dwumiesięcznej podróży okiem informatyka. To interesujący zbiór kluczowych miejsc wartych obejrzenia w Argentynie, wzbogacony zdjęciami wykonanymi przez Jana Rewskiego, dobry wstęp do dalszego zgłębiania wiedzy o tym niewątpliwie malowniczym i niezwykłym kraju.
Wędrówkę rozpoczynamy od Buenos Aires, stolicy tanga, miasta o niezwykłej urodzie, przyciągającego miliony turystów z całego świata. Spacerujemy po jego licznych dzielnicach, ogrodach, parkach, wzdłuż sztucznego jeziora i alei promenadowych. Przyglądamy się kamienicom, monumentalnym pomnikom, dajemy wciągnąć w uliczne milongi. Zaglądamy do teatrów, pałaców, muzeów, galerii sztuki, kościołów, tawern, restauracji i toru wyścigów konnych. Następnie przenosimy się do strefy tropikalnej parku Iguazu z rozlewiskiem rzeki i blisko trzystoma wodospadami o różnej wielkości i kształcie, towarzyszy nam śpiew ptaków i chmary wielobarwnych motyli. Natomiast w San Ignatio poznajemy historię i fenomen misji jezuickich. Prowincja Salta urzeka nas pięknym podgórskim krajobrazem, kolorową przyrodą i bogatym folklorem. Autor zabiera nas w podróż samochodem po wąskich i krętych drogach w północnych i południowych Andach, gdzie widoki zapierają dech w piersi. Trafiamy na fragmenty fortyfikacji i inne wykopaliska pochodzące z czasów przedkolumbijskich. Odbywamy ponad czterysta kilometrową emocjonującą podróż pociągiem do chmur, Bramy Andów, tunelami, mostami, wiaduktami, z zachwycającymi widokami, wąskimi półkami skalnymi i bezkresnymi przepaściami.
Odwiedzamy prowincję San Juan z parkami narodowymi Talampaya i Doliny Księżycowej. W pierwszym wędrujemy po dnie kanionu, wśród niemal pionowo wznoszących się czerwonych skał z wielowiekowymi rysunkami naskalnymi, a także po drewnianych pomostach zbudowanych nad roślinnością na pampie. W drugim podziwiamy kamienną pustynię przecinającą wąwóz o niezwykłych kształtach skałach pozbawionych śladu roślinności. Docieramy do Mendozy, miasta powstałego w miejscu ruchów tektonicznych i trzęsień ziemi, gdzie atrakcją turystyczną są fragmenty dawnej magistrali kolejowej, ciekawa architektura centrum, winnice, park narodowy z najwyższym szczytem w Andach, Aconcagua. Przyciąga nas Cordoba, z pierwszym uniwersytetem w Ameryce Południowej, katedrą, ratuszem i ogromnych rozmiarów dworcem kolejowym. Podróż po Argentynie kończymy w Mar del Plata, kurorcie znanym z bezkresnych plaż nad Oceanem Atlantyckim.
bookendorfina.blogspot.com
"Droga po lodowcu na Aconcagua jest opisana w przewodnikach jako polska droga na szczyt. Z uwagi na skalę trudności nasi rodacy nie znajdują wielu naśladowców... zapłacili oni zresztą bardzo wysoką cenę."
więcej Pokaż mimo toTadeusz Wodzicki zabiera nas do Argentyny, którą przemierzył wzdłuż i wszerz, a teraz dzieli się z nami wspomnieniami o niej. Książka nie jest mocno nasycona barwnymi i...
Argentyna – kraj tanga, tańca przypominającego zmysłową kłótnię małżonków, pełen pasji, dramaturgii i ekspresji. Taniec czyniący kobietę słabą, pasywną, uległą dominacji silnego mężczyzny i jego ramion. W obecnych czasach, kiedy granice pomiędzy cechami charakterystycznymi dla każdej z płci uległy zatarciu i stały się elastyczne, kto z nas czasem nie marzy, by powrócić do dawnych schematów? Która z nas nie chciałaby się raz na jakiś czas oderwać od tej całej odpowiedzialności spraw przyziemnych i stać się tą bezwolną kobietą, prowadzoną przez taniec, przez życie rękoma silnego mężczyzny? To właśnie umożliwia tango. I właśnie dlatego popularne w Argentynie lokale, gdzie panowie w garniturach, z aparycją godną poprzedniej epoki szukają wzrokiem swojej partnerki do tańca, są – jak pisze Tadeusz Wodzicki – tak często okupowane właśnie przez turystki:
„W tych klubach tańca należy przestrzegać dwóch uświęconych tradycją zwyczajów: pierwszy z nich zabrania prosić do tańca kobietę będącą w towarzystwie mężczyzny, drugi nakazuje mężczyźnie pragnącemu zaprosić do tańca wybraną kobietę wcześniejsze nawiązanie z nią kontaktu wzrokowego; dopiero po jej wstępnej akceptacji może on podejść do wybranki i poprosić ją do tańca”.
Takie to niedzisiejsze i takie…cudowne.
Ale przecież Argentyna to nie tylko tango. To kraj, który zrodził dwóch największych piłkarzy wszechczasów – Diego Maradonę i Leo Messiego. I choćby z tego powodu warto poznać miejsce, gdzie ci bogowie futbolu stawiali swoje pierwsze piłkarskie kroki. Realia, które sprawiły, że są, jacy są i że doszli tak daleko.
Wodzicki zabiera nas w podróż po miejscach w Argentynie, które trzeba zobaczyć, będąc w tym kraju – od stolicy Buenos Aires po słynne wycieczki „pociągiem w chmury” na wysokość 4220 m.n.p.m. Ale słowo, choć niejednokrotnie ważniejsze od obrazu, nie zawsze oddaje w pełni to, co chciał przekazać autor. I właśnie dlatego książka Tadeusza Wodzickiego pełna jest fotografii miejsc, w które chciałby nas zabrać. Czyni to publikację o wiele ciekawszą i bardziej…magiczną. Bo też Argentyna, jak cała Iberoameryka, ma w sobie tę magię, coś jakby staromodnego, jakby już nie na czasie, coś, do czego wszyscy czasem tęsknimy…
Argentyna – kraj tanga, tańca przypominającego zmysłową kłótnię małżonków, pełen pasji, dramaturgii i ekspresji. Taniec czyniący kobietę słabą, pasywną, uległą dominacji silnego mężczyzny i jego ramion. W obecnych czasach, kiedy granice pomiędzy cechami charakterystycznymi dla każdej z płci uległy zatarciu i stały się elastyczne, kto z nas czasem nie marzy, by powrócić do...
więcej Pokaż mimo toKsiążka podzielona została na krótkie rozdziały. W każdym z nich autor porusza inny temat i opisuje inne miejsce ziemi argentyńskiej. Teksty w większości nie są ze sobą powiązane dlatego można czytać je niezależnie od siebie. Mają charakter typowo informacyjny. I tak, podczas lektury, dowiadujemy się czym charakteryzują się poszczególne dzielnice Buenos Aires, autor zabiera nas na krótką chwilę do kilku z nich. Poznajemy wodospady Iguzu oraz niesamowite Andy. Autor przybliża nam także tereny na północy Argentyny gdzie prowadzone były misje jezuickie – San Ignatio. Muszę przyznać, że najbardziej oczekiwałam rozdziałów o Andach. Choć moja ciekawość nie została w pełni zaspokojona to dowiedziałam się kilku cennych rzeczy, które z pewnością przydadzą mi się w podróży. Najbardziej podobał mi się fragment o pociągu do chmur – z Salty do stacji Mina Concordia położnej na wysokości 4187m.n.p.m. Podczas czytania wyobraziłam sobie podróż w to niesamowite miejsce, bliskość gór i Argentyńczyków śpiewających w tym miejscu swój hymn narodowy, co opisuje autor.
Pełna recenzja książki na stronie:
http://moznaprzeczytac.pl/argentyna-tadeusz-wodzicki/
Książka podzielona została na krótkie rozdziały. W każdym z nich autor porusza inny temat i opisuje inne miejsce ziemi argentyńskiej. Teksty w większości nie są ze sobą powiązane dlatego można czytać je niezależnie od siebie. Mają charakter typowo informacyjny. I tak, podczas lektury, dowiadujemy się czym charakteryzują się poszczególne dzielnice Buenos Aires, autor zabiera...
więcej Pokaż mimo toBardziej album ze zdjęciami niż książka. Tekstu niewiele. Same banały. Czułem się jakbym czytał teks z Wikipedii. Zawsze gdy kończę czytać książkę zastanawiam się dla kogo autor ją napisał. W tym przypadku nie wiem.
Bardziej album ze zdjęciami niż książka. Tekstu niewiele. Same banały. Czułem się jakbym czytał teks z Wikipedii. Zawsze gdy kończę czytać książkę zastanawiam się dla kogo autor ją napisał. W tym przypadku nie wiem.
Pokaż mimo toZarówno wyobrażenia kształtowane inną lekturą jak i zebrane doświadczenia w czasie podróży mijają się trochę z lekturą przewodnika. Ale cóż, każdy może mieć swój ogląd.
Zarówno wyobrażenia kształtowane inną lekturą jak i zebrane doświadczenia w czasie podróży mijają się trochę z lekturą przewodnika. Ale cóż, każdy może mieć swój ogląd.
Pokaż mimo toZdecydowanie słabsza niż ta o Patagonii. Zbyt mało odwiedzonych i opisanych miejsc. Tak na prawdę jednie porywające były opisy wodospadów i wyprawa koleją. Zdjęcia w większości ciekawe, ale trafiały się również słabiutkie, źle wykadrowane.
Zdecydowanie słabsza niż ta o Patagonii. Zbyt mało odwiedzonych i opisanych miejsc. Tak na prawdę jednie porywające były opisy wodospadów i wyprawa koleją. Zdjęcia w większości ciekawe, ale trafiały się również słabiutkie, źle wykadrowane.
Pokaż mimo to