Zbyt dużo oczekiwałem po tej książce i pewnie stąd moje rozczarowanie.
Wydawałoby się, że ta książka ma wszystko co powinien mieć doskonały thriller - niezły pomysł, spektakularna zbrodnia, energiczny śledczy, KGB, amerykański ślad i na dodatek wszystko to ulokowane w wyjątkowym czasie i miejscu. A jednak efekt jest słabiutki
Powody są dwa. Po pierwsze powieść jest kompletnie pozbawiona emocji, co dla tego gatunku literackiego jest niewybaczalne. Wszystko rozgrywa się na tym samym (bardzo niskim) poziomie napięcia i w jednostajnym tempie, trochę tak jakby kwartet smyczkowy zastąpić czterema metronomami.
Bodaj jeszcze większym grzechem jest styl autora - toporny i chaotyczny, do którego nie udało mi się przyzwyczaić przez całą lekturę. To się po prostu bardzo źle czyta.
Wprawdzie na uznanie zasługują próby pokazania rzeczywistości schyłkowego Związku Radzieckiego, ale i tak nie są w stanie zatrzeć ogólnego kiepskiego wrażenia.
Nie podobało mi się.

Zbyt dużo oczekiwałem po tej książce i pewnie stąd moje rozczarowanie.
Wydawałoby się, że ta książka ma wszystko co powinien mieć doskonały thriller - niezły pomysł, spektakularna zbrodnia, energiczny śledczy, KGB, amerykański ślad i na dodatek wszystko to ulokowane w wyjątkowym czasie i miejscu. A jednak efekt jest słabiutki
Powody są dwa. Po pierwsze powieść jest...