Z kamerą i strzelbą przez Mato Grosso
Wydawnictwo: Bernardinum literatura podróżnicza
277 str. 4 godz. 37 min.
- Kategoria:
- literatura podróżnicza
- Wydawnictwo:
- Bernardinum
- Data wydania:
- 2005-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2005-01-01
- Liczba stron:
- 277
- Czas czytania
- 4 godz. 37 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8373802401
- Tagi:
- Ameryka Południowa Mato Grosso podróż Indianie
Ta książka nie posiada jeszcze opisu.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 455
- 329
- 160
- 27
- 9
- 9
- 8
- 6
- 5
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
Pamiętam pierwszą edycję tej książki z lat 80-tych XX wieku, wydaną jeszcze nakładem wydawnictwa Glob. Wyróżniała się nietypowym formatem jakością zastosowanego papieru, ale daleko jej było do poziomu osiągniętego przez Bernardinum. Wtedy nie miałem też świadomości, że jest to tylko fragment relacji z serii dawnych wypraw podróżnika, które odbył wraz z żoną Pierrette Courtin. Ale wrażenia po lekturze są dość podobne: wyżej oceniam audycje telewizyjne z udziałem Tony’ego Halika, aniżeli Jego słowo pisane.
Pisze dość emocjonalnie, żarliwie, za Jego sprawą zostajemy żywcem wprowadzeni w głąb selwy, stajemy się członkami społeczności plemiennych z regionu Mato Grosso. Ale przeszkadza stosowanie miejscowego nazewnictwa odnośnie zwierząt i roślin, brak tłumaczenia wypowiedzi. Coś co łatwiej barwnie opowiedzieć odpowiednio modulując głos (a Tony Halik był urodzonym gawędziarzem) nie wygląda już tak szalenie atrakcyjnie na kartach książki. Chociaż mamy tu do czynienia z wydarzeniami dramatycznymi, w wyniku których Autor był bliski utraty życia.
Być może patrzę zbyt surowym okiem, ale znacznie większą przyjemność czerpałem z książek Pana Arkadego Fiedlera. Jednocześnie postrzegam tę książkę jako znak czasów, jako pamiątkę świata, który już nie istnieje. I dowód na to, że ingerencja białego człowieka w życie zagubionych gdzieś w brazylijskiej puszczy cywilizacji wcale nie jest dobrodziejstwem dla tubylców. Podsumowując: warta przeczytania, ale osobiście odczuwam pewien niedosyt.
Pamiętam pierwszą edycję tej książki z lat 80-tych XX wieku, wydaną jeszcze nakładem wydawnictwa Glob. Wyróżniała się nietypowym formatem jakością zastosowanego papieru, ale daleko jej było do poziomu osiągniętego przez Bernardinum. Wtedy nie miałem też świadomości, że jest to tylko fragment relacji z serii dawnych wypraw podróżnika, które odbył wraz z żoną Pierrette...
więcej Pokaż mimo toPo poważnej lekturze wybrałam coś lżejszego, lecz niekoniecznie trafiłam. Faktycznie książka podróżnicza, to nie literatura piękna. Potwierdzam. I zgadzam się, że Halik był lepszym gawędziarzem, aniżeli pisarzem. Choć też wiele się dowiedziałam, a właściwie przypomniałam sobie, bo czytałam ją naście lat temu.
Po poważnej lekturze wybrałam coś lżejszego, lecz niekoniecznie trafiłam. Faktycznie książka podróżnicza, to nie literatura piękna. Potwierdzam. I zgadzam się, że Halik był lepszym gawędziarzem, aniżeli pisarzem. Choć też wiele się dowiedziałam, a właściwie przypomniałam sobie, bo czytałam ją naście lat temu.
Pokaż mimo toMiejscami ciężko się czytało. Dużo nieznanych mi określeń, bodajże związanymi z florą i fauną Mato Grosso. Czułam, jakbym czytała fantasy i nie wiedziałam, co sobie wyobrażać. Tak czy siak interesująca jest warstwa obyczajowa egzotycznych przyjaciół autora. Po raz kolejny sprawdza się, że model układów poligamicznych jest niezdrowy dla ludzi, gdyż naturalnie pragną oni większego udziału w relacji, co rodzi zazdrość między będącymi w danym układzie osobami. Z pewną dozą sympatii czytałam o pogańskich rytuałach odpędzających śmierć; bez względu na kulturę, serca ludzkie pragną wieczności, a śmierć jest nieprzyjacielem.
Miejscami ciężko się czytało. Dużo nieznanych mi określeń, bodajże związanymi z florą i fauną Mato Grosso. Czułam, jakbym czytała fantasy i nie wiedziałam, co sobie wyobrażać. Tak czy siak interesująca jest warstwa obyczajowa egzotycznych przyjaciół autora. Po raz kolejny sprawdza się, że model układów poligamicznych jest niezdrowy dla ludzi, gdyż naturalnie pragną oni...
więcej Pokaż mimo toCiekawa, wciągająca, traktująca o poważnych tematach, choć czasem zabawna i można się pośmiać. Bardzo polecam jeśli ktoś lubi książki podróżnicze i klimat Ameryki południowej.
Ciekawa, wciągająca, traktująca o poważnych tematach, choć czasem zabawna i można się pośmiać. Bardzo polecam jeśli ktoś lubi książki podróżnicze i klimat Ameryki południowej.
Pokaż mimo toOCENA -8/10 - REWELACJA
Książka, która przenosi nas w czasie do amazońskiej puszczy, ten świetnie napisany reportaż z podróży miał miejsce w latach 1955 – 1956, kiedy to Antony Halik wspólnie z małżonką Pierrette przemierzał Mato Grosso w północno – zachodniej części Brazylii znane jako „Zielone Piekło”. Ich fascynująca przygoda rozpoczęła się od przeprawy w dół rzeki Araquai, gdzie dotarli na terytoria względnie przyjaznych pierwotnych plemion Indian zwanych „Inanami” a następnie ruszyli poszukiwaniu rzeki Rio das Mortes znanej jako rzeka śmierci. Natrafili wówczas na pasmo górskie Sierra do Roncador w którym nasz sławny globtroter odkrył system tuneli i jaskiń, jedną z nich ze względu na ciekawą kompozycję stalaktytów nazwał „Jaskinią Orła Białego”.
Książka „Z KAMERĄ I STZRELBĄ PRZEZ MATO GROSSO”, jest pełna zadziwiających i zapierających dech w piersiach opisów bogatej fauny i flory w tym obszarze, polowań, niebezpieczeństw, które czekały na każdym kroku, a mimo to autor z miłości do przygody, stawił czoła ryzyku by pokazać prawdziwe oblicze tego niedostępnego wówczas terenu do którego nie dotarła cywilizacja. Będziemy ponadto uczestnikami niezwykłych przeżyć których doświadczył autor przebywając, wśród dzikich plemion Indian czyli Imanów i Szawantów, dla których był to pierwszy kontakt z białym człowiekiem. Tony Halik świadomie ryzykował życie, musiał liczyć tylko na siebie, wiedział że zapuszczając się w amazońską puszcze będzie bez możliwości wezwania pomocy, niezależnie od tego instynkt przetrwania oraz nieustający głód wielkiej przygody pchał go w nieznane.
Może to dziś wydawać się niesamowite, ale właśnie w selwie, wśród dzikich plemion Indian, Tony Halik czuł się najszczęśliwszy i tam odnalazł przyjaciół, dla których był „Białym Indianinem”. Tak szczęśliwych miejsc już nie ma, a przyjaciele autora znad Araquai w tej walce polegli i dziś, widząc w Mato Grosso tutejsze pola uprawne, Tony Halik byłby zdumiony i zapytałby pewnie: czy ja tu byłem?.
Wspaniała książka o charakterze poznawczym opisująca miejsca i ludzi których już nie ma, bo zniszczył to współczesny chory świat, po stokroć polecam. Pozdrawiam. Jack_
OCENA -8/10 - REWELACJA
więcej Pokaż mimo toKsiążka, która przenosi nas w czasie do amazońskiej puszczy, ten świetnie napisany reportaż z podróży miał miejsce w latach 1955 – 1956, kiedy to Antony Halik wspólnie z małżonką Pierrette przemierzał Mato Grosso w północno – zachodniej części Brazylii znane jako „Zielone Piekło”. Ich fascynująca przygoda rozpoczęła się od przeprawy w dół rzeki...
Książka podróżnicza opisująca obyczaje indian z dżungli amazońskiej
Książka podróżnicza opisująca obyczaje indian z dżungli amazońskiej
Pokaż mimo toMoja pierwsza książka Tony'ego Halika i na pewno nie ostania.
Wraz z autorem możemy przeżyć niesamowite i niebezpieczne przygody, zgubić się, znaleźć, żyć wśród Indian i uczestniczyć w życiu plemienia, cierpieć głód i pragnienie, by potem najeść się do oporu i tańczyć z radości przez cztery godziny oraz zachwycać się fascynującą przyrodą. Oprócz tego możemy poznać wiele ciekawych informacji o plemionach oraz faunie i florze dżungli.
Nie da się uniknąć porównań do publikacji Wojtka Cejrowskiego - otóż pan Wojciech mam wrażenie, że szczególnie skupiał się na kontaktach z ludźmi. U Tony'ego też to występuje, ale jednak jest więcej opisu przyrody, roślinności, tropienia zwierząt, a także historii kontaktów cywilizowanego człowieka z Indianami i jego implikacji. Bardzo podobała mi się opowieść o Rio das Mortes, choć jest smutna, tragiczna i bardzo krwawa.
Książkę czyta się bardzo przyjemnie. Wiadomo, że nie jest to gawędziarski styl Cejrowskiego, ale i tak nie można się momentami oderwać, a lektura przyciąga, by przeczytać choć parę akapitów.
Chyba nie muszę już wspominać, że książki z tej serii są pięknie wydane.
Polecam.
Moja pierwsza książka Tony'ego Halika i na pewno nie ostania.
więcej Pokaż mimo toWraz z autorem możemy przeżyć niesamowite i niebezpieczne przygody, zgubić się, znaleźć, żyć wśród Indian i uczestniczyć w życiu plemienia, cierpieć głód i pragnienie, by potem najeść się do oporu i tańczyć z radości przez cztery godziny oraz zachwycać się fascynującą przyrodą. Oprócz tego możemy poznać wiele...
Halik zdecydowanie nie był tak dobrym pisarzem, jakim był gawędziarzem, ale pobyt wraz z nim w brazylijskiej puszczy, z wizytą u rdzennych a niecywilizowanych Indian, oceniam wysoko.
Halik zdecydowanie nie był tak dobrym pisarzem, jakim był gawędziarzem, ale pobyt wraz z nim w brazylijskiej puszczy, z wizytą u rdzennych a niecywilizowanych Indian, oceniam wysoko.
Pokaż mimo toCiekawa treść bogata w ciekawostki, obrzędy i zwyczaje ludności Mati Grosso. Bardzo chaotyczna i bez chronologicznych zdarzeń.
Ciekawa treść bogata w ciekawostki, obrzędy i zwyczaje ludności Mati Grosso. Bardzo chaotyczna i bez chronologicznych zdarzeń.
Pokaż mimo toTony Halik był wybitnym podróżnikiem, ale też co warto podkreślić dokumentalistą. Świetne pióro, odwaga, fantastyczne zdjęcia.
Tony Halik był wybitnym podróżnikiem, ale też co warto podkreślić dokumentalistą. Świetne pióro, odwaga, fantastyczne zdjęcia.
Pokaż mimo to