Delhi. Stolica ze złota i snu
- Kategoria:
- reportaż
- Seria:
- Reportaż
- Tytuł oryginału:
- Capital: The Eruption of Delhi
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2016-03-16
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-03-16
- Liczba stron:
- 512
- Czas czytania
- 8 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380492578
- Tłumacz:
- Barbara Kopeć-Umiastowska
- Tagi:
- bieda Delhi gospodarka Indie literatura faktu mentalność obyczajowość polityka wewnętrzna przemoc reportaż społeczeństwo transformacja ustrojowa
- Inne
Po wprowadzeniu otwartej gospodarki rynkowej w Indiach zapanował chaos niszczenia i tworzenia: slumsy i targowiska były burzone, a na ich miejscu wyrastały centra handlowe i apartamentowce, powstawały oszałamiające fortuny, młodzi ludzie robili zawrotne kariery, a luksus był na wyciągnięcie ręki. Ale transformacja dała też początek ogromnym nierównościom społecznym, a przemoc na ulicach osiągnęła niespotykaną dotąd skalę.
Rana Dasgupta pisze o współczesnym Delhi z liryzmem i empatią, wsłuchując się w głosy jego mieszkańców: miliarderów i biurokratów, handlarzy narkotyków i przedsiębiorców, mieszkańców slumsów i pracowników międzynarodowych korporacji. Są pokoleniem na zakręcie, a ich historie składają się na obraz miasta i społeczeństwa pogrążonego w wirze transformacji.
Delhi to intymny literacki portret jednego z najszybciej rozwijających się współcześnie miast, ale to także opowieść o tym, co być może czeka nas wszystkich; to błyskotliwa analiza rozwoju i przyszłości globalnego kapitalizmu.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 893
- 331
- 97
- 22
- 14
- 11
- 9
- 8
- 8
- 7
Opinia
Indie!!!! Indie! Co jeszcze, co jeszcze przyjdzie mi przełknąć. Jest ostro, tak, bardzo. I słodko, brrr, czuję jak zęby mi się psują. Jest jak pięścią pod oko. Boli. Ale upadam i sobie leżę. Zaczyna być błogo. Boli. Błogo. Boli. Błogo. Boli…. A dalej jest „Dehli. Stolica ze złota i snu”. To takie małe państwo w państwie. Taka potrawa jednogarnkowa. Takie miasto bez chodników. Taki wielki bajzel. Prowizorka.
Burżuazja, indyjska klasa średnia. Tak. Średnia, te miliony to tak całkiem średnio, wiem, bo tez mam, o tu, w sakiewce. Tylko inaczej zarobiłam, nie dałam nikomu w łapę, nie wyrugowałam rolników, nie przesiedliłam slumsów w niebyt, nie spekulowałam, nie przekupywałam, nie kradłam. I teraz nie czuję, że ten balast, to złoto mi ciąży, nie chcę tego zostawić i pracować nad mą zbrukana karmą. Co za schizofrenia, niebywałe.
Do tej pory patrzyłam w stronę ulicy, tej różnobarwnej, biednej i rozwrzeszczanej. Skupiałam się na duchowości i egzotyce. Błąd. To nie wszystko, trochę wyżej, zaraz z boku jest i inny aspekt Indii, nowobogaccy, starobogaccy, przyszłobogaccy. Jeżdżą swoimi maybachami , sztorcują służbę po wielohektarowych posiadłościach. Mają tyle, że nie mogą za żaden skarb podzielić się z tymi z ulicy, przecież służący pracuje dla samej satysfakcji i prestiżu, dostawca warzyw to złodziej, ogrodnik to fuszer. Oni tylko czyhają na chwilę nieuwagi aby złupić.
Fortuna jest przeznaczona co celów wyższych, nie na tych obdartusów. Można wspomagać bezpańskie psy, libacje są wskazane z milionowymi kolesiami, podróże. Ooooo, i całe kilogramy złota trzeba na siebie wciągnąć. A siedemnasta fura, a 20-stometrowy jacht, a trzeci odrzutowiec? To są prawdziwe potrzeby.
A dusza coraz bardziej plugawa.
Coś nie tak z tymi kobietami. Pracują, po nocach same chodzą, do knajp zaglądają, dyskoteki im się zachciewa. I karierę chcą robić. Czy to nie przechodzi ludzkiego pojęcia? A ci synowie, ci co oczyszczą ducha i poprzednie wcielenia do siedmiu pokoleń wstecz, ci co się opiekują rodziną, co po ślubie mieszkają z mamą. Czy nie mogą pokazać kto tu rządzi (ze wskazaniem na rodzicielkę)?
Oj, zakończę, na siłę, bo końca nie widzę, mogłabym tak długo, treści w książce Rana Dasgupta bez liku. Zatrważającej, okrutnej, niesprawiedliwej. Ale co tam, to co się dzieje dookoła mnie, na moim podwórku, powoduje że z łatwością uwierzę we wszystko. Niestety.
Indie!!!! Indie! Co jeszcze, co jeszcze przyjdzie mi przełknąć. Jest ostro, tak, bardzo. I słodko, brrr, czuję jak zęby mi się psują. Jest jak pięścią pod oko. Boli. Ale upadam i sobie leżę. Zaczyna być błogo. Boli. Błogo. Boli. Błogo. Boli…. A dalej jest „Dehli. Stolica ze złota i snu”. To takie małe państwo w państwie. Taka potrawa jednogarnkowa. Takie miasto bez...
więcej Pokaż mimo to