Książka „Czas herkulesów” Marcina Wrońskiego to pożegnanie z Zygą Maciejewskim. Komisarz tym razem jedzie do Chełma na inspekcje małomiasteczkowego posterunku policji. Wydawać by się mogło, że nic ciekawego z tej podróży nie wyniknie. A jednak.

W Chełmie ma powstać nowoczesne osiedle dla pracowników kolei. Jednak pojawiające się problemy z budową wstrzymały inwestycję na dobrych kilka lat. Jest rok 1938 i wznowiono pracę na budowie osiedla które ma być dumą Chełma. W tym czasie Zyga Maciejewski przyjeżdża do miasteczka aby przeprowadzić rutynową kontrolę posterunku policji. Zabójstwo młodego zapaśnika jest ogromnym bodźcem dla Zygi aby się przekonać, czy nadal potrafi być doskonałym śledczym. Wracają wspomnienia o podziwianych w młodości zapaśnikach którzy teraz są mieszkańcami Chełma. Rozpoczyna się śledztwo które prowadzić będzie Zyga Maciejewski.

Osoba komisarza zawsze budziła kontrowersje. Trudno go lubić za brutalność, wulgarność czy niezbyt miłe zachowanie do innych osób, a jednocześnie jak nie podziwiać za zmysł obserwacji, inteligencję, intuicję, fachowość. A nawyk wkładania do pudełka spalonych zapałek i ciepły, miły stosunek do Róży Marczyńskiej już nie dziwi i nie zaskakuje.

Doskonale pokazany jest klimat Chełma, gdzie mowa polska miesza się z ukraińską i żydowską. Gdzie życie płynie spokojnie i leniwie, od czasu do czasu uatrakcyjniane zawodami sportowymi, awanturami na wielkiej budowie. Miasteczko z kościołem, szkołą, szpitalem, posterunkiem policji i więzieniem. Jednak każde miasto i miasteczko miało swoją skrywaną historię. I tę właśnie historię poznajemy dzięki Zydze Maciejewskiemu, którego bystry umysł i zmysł obserwacji odkrywa przed nami skrywane tajemnice i powiązania świadka przestępczego.

Nie było fajerwerków i aż tak bardzo zaskakującego finału.
Zyga Maciejewski odchodzi. Kto następny panie Marcinie?

Książka „Czas herkulesów” Marcina Wrońskiego to pożegnanie z Zygą Maciejewskim. Komisarz tym razem jedzie do Chełma na inspekcje małomiasteczkowego posterunku policji. Wydawać by się mogło, że nic ciekawego z tej podróży nie wyniknie. A jednak.

W Chełmie ma powstać nowoczesne osiedle dla pracowników kolei. Jednak pojawiające się problemy z budową wstrzymały inwestycję na...