rozwiń zwiń

Wysokie okno

Okładka książki Wysokie okno
Raymond Chandler Wydawnictwo: C&T Crime & Thriller Cykl: Philip Marlowe (tom 3) kryminał, sensacja, thriller
192 str. 3 godz. 12 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Philip Marlowe (tom 3)
Tytuł oryginału:
The High Window
Wydawnictwo:
C&T Crime & Thriller
Data wydania:
2007-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2007-01-01
Liczba stron:
192
Czas czytania
3 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374700870
Tłumacz:
Wacław Niepokólczycki
Tagi:
detektyw moneta kradzież zagadka Philip Marlowe
Średnia ocen

                6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Arcydzieła czarnego kryminału Robert Leslie Bellem, W.R. Burnett, James Mallahan Cain, Raymond Chandler, James Hadley Chase, Peter Cheyney, Carroll John Daly, Samuel Fuller, David Goodis, Peter Haining, Dashiell Hammett, MacKinlay Kantor, Stephen King, Elmore Leonard, Ross MacDonald, Ed McBain, Mickey Spillane, Quentin Tarantino, Jim Thompson, Cornell Woolrich
Ocena 6,6
Arcydzieła cza... Robert Leslie Belle...
Okładka książki Tajemnice Poodle Springs Raymond Chandler, Robert B. Parker
Ocena 6,5
Tajemnice Pood... Raymond Chandler, R...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
506 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
977
393

Na półkach: , , ,

„Marlowe – błędny rycerz z przeceny”.
Tym razem mój ulubiony bohater literacki podąża tropem skradzionej starej monety – Dublona Brashera. Wynajęła go pani Murdock – sędziwa matrona wylegująca się i sącząca porto przy układaniu pasjansa – właścicielka monety, twierdząc że złodziejką na pewno jest jej synowa. Oczywiście nic nie jest takie na jakie wygląda. Zaczyna się ciąg złożonych zdarzeń do tego stopnia, że w przeciągu dwóch dni śledztwa Marlowe natyka się na 3 trupy związane ze sprawą. A sprawa jest tak pogmatwana, że tylko jeden Marlowe mógł to sprowadzić do wspólnego mianownika i dowiedzieć się co i jak; „Dowiedziałem się. Trochę mi powiedziano, trochę sam odkryłem, trochę odgadłem”. Narracja jest prowadzona jednoosobowo, a Marlowe nie jest wylewny; woli sobie pomyśleć i dedukować w samotności i nie dzielić się myślami z czytelnikiem na temat śledztwa. Ale ja zawsze powtarzam: Chandler to nie tylko kryminał. Śledztwo, czasem prowadzone płynnie, a czasem zdrewniałe, jest tylko pretekstem do pokazania tamtych czasów, do pokazania miasta Los Angeles jako osobnego organizmu, na którym i w którym żyją ludzie, oraz do pokazania tych ludzi i szczególnie mrocznych relacji między nimi. I robi to tak jak nikt inny. Spotkanie doktora ze znerwicowaną dziewczyną; cytat:
„Doktor Carl Moss był wysokim krzepkim mężczyzną z wąsikiem a la Hitler, wyłupiastymi oczyma i spokojnym usposobieniem góry lodowej. Położył kapelusz i torbę lekarską na fotelu, podszedł i spojrzał nieprzeniknionym wzrokiem na dziewczynę na kanapie.
- Jestem doktor Moss – powiedział – Jak się pani ma?
- Nie jest pan z policji? – spytała.
Pochylił się, zbadał jej puls, a potem wyprostował się i patrzył, jak dziewczyna oddycha.
- Gdzie panią boli, panno…
- Davis – przedstawiłem ją. – Panna Merle Davis.
- Nic mnie nie boli – odparła, patrząc na niego. – ja… ja nawet nie wiem czemu tu leżę. Myślałam, że pan jest policjantem. Bo ja zabiłam człowieka.
- To normalny ludzki odruch – rzekł. – Ja zabiłem ich całe dziesiątki. – Nie uśmiechnął się.”

Marlowe ma swój kodeks postępowania. Jest na wskroś uczciwy w stosunku do swoich klientów, nigdy nie zdradza klienta, chyba że będzie on zamieszany w morderstwo. Często ma zatargi z policją, bo z racji swego zawodu współpracuje z nimi na tyle ile może. Opinia jednego z policjantów: Miły, uczciwy facet. Robi dobrą kawę, wstaje z łóżka dość późno, lubi być błyskotliwy w rozmowie i policja powinna wierzyć we wszystko, co mówi, ale pod warunkiem, że będzie to mogła sprawdzić u pięciu niezależnych świadków.

I jeszcze jest w tej książce mój ulubiony rozdział, w którym Marlowe odwiedził Klub Idle Valley, gdzie Chandler dal upust swojemu geniuszowi w całej okazałości. Oto fragment:
„Hall wyglądał jak dobrze dofinansowany music-hall. (…) W pięknym, łagodnym świetle ukrytych lamp ściany pięły się jakby w nieskończoność, ginąc wśród roju lubieżnych gwiazd, które naprawdę mrugały. Dywan był tak puszysty, że bez szczudeł trudno było po nim stąpać. (…) U wejścia do sali restauracyjnej stał krępy maitre d’hotel z satynowymi, prawie pięciocentymetrowymi lampasami na spodniach i plikiem złoconych menu pod pachą. Miał twarz, która bez poruszenia jednego mięśnia mogła zmienić się od uprzejmego uśmiechu do lodowatej furii. (…) Szatniarka w chińskiej piżamie koloru brzoskwiniowego podeszła, żeby wziąć ode mnie kapelusz, i spojrzała z dezaprobatą na moje ubranie. Po schodach zeszła dziewczyna sprzedająca papierosy. Miała we włosach kitkę z piór, a całe jej ubranie dałoby się schować pod wykałaczką. (…) Miała ów niewypowiedzianie wzgardliwy wyraz twarzy damy, która umawia się na randki tylko za pośrednictwem centrali międzymiastowej.”
A potem następuje dialog Philipa Marlowe z barmanem, po przeczytaniu którego spadłem z krzesła. To trzeba przeczytać. Jak by coś służę skanem. Proszę podawać maile. Tylko nie wszyscy na raz.

„Marlowe – błędny rycerz z przeceny”.
Tym razem mój ulubiony bohater literacki podąża tropem skradzionej starej monety – Dublona Brashera. Wynajęła go pani Murdock – sędziwa matrona wylegująca się i sącząca porto przy układaniu pasjansa – właścicielka monety, twierdząc że złodziejką na pewno jest jej synowa. Oczywiście nic nie jest takie na jakie wygląda. Zaczyna się ciąg...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    699
  • Chcę przeczytać
    303
  • Posiadam
    154
  • Kryminał
    18
  • Ulubione
    13
  • Kryminały
    12
  • 2022
    11
  • 2023
    8
  • Audiobooki
    7
  • Audiobook
    5

Cytaty

Więcej
Raymond Chandler Wysokie okno Zobacz więcej
Raymond Chandler Wysokie okno Zobacz więcej
Raymond Chandler Wysokie okno Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także