rozwińzwiń

Kołysanka

Okładka książki Kołysanka Sarah Dessen
Okładka książki Kołysanka
Sarah Dessen Wydawnictwo: HarperCollins Polska literatura młodzieżowa
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Tytuł oryginału:
This Lullaby
Wydawnictwo:
HarperCollins Polska
Data wydania:
2016-01-13
Data 1. wyd. pol.:
2016-01-13
Data 1. wydania:
2004-03-08
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788327617033
Tłumacz:
Małgorzata Hesko-Kołodzińska
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
228 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
786
221

Na półkach:

Nie moja bajka, niestety mnie się nie podobała.

Nie moja bajka, niestety mnie się nie podobała.

Pokaż mimo to

avatar
902
589

Na półkach:

"Kołysanka"Sarah Dessen to obyczajowa książka z wątkiem romantycznym, której akcja rozgrywa się w ciągu trzech wakacyjnych miesięcy. Główna bohaterka – Remy - to dziewczyna, która nie miała łatwego dzieciństwa. Nie wierzy w miłość i chyba trudno jej się dziwić.
"Miłość to tylko usprawiedliwienie, żeby znosić szajs, którego nie powinno się tolerować (...) Miłość zaburza równowagę, więc to, co powinno być ciężarem, wydaje się lekkie jak piórko. To pułapka." (str.220)
Ojciec odszedł a matka miała jak do tej pory już kilku mężów.
"Miłość jest nieprzewidywalna. Czasem znasz mężczyznę od lat i nagle pewnego dnia bum! Widzi się go inaczej. A czasami dzieje się to od pierwszego spojrzenia. Dlatego miłość jest wspaniała"
(str. 233)
"(...) nie ma idealnych związków. Czasem trzeba trochę ustąpić, iść na kompromis. Dać coś z siebie, żeby zyskać coś większego" (str.234) – to poglądy Barbary Starr
Doświadczenia damsko – męskie dziewiętnastolatki nie zawsze okazywały się miłe i przyjemne. Relacje z chłopakami były najczęściej kończone przez nią, w momencie przez nią wybranym. To ona odchodziła, bo nie umiała inaczej. Nie potrafi nawet policzyć ile razy to robiła.
Wymyśliłam dla niej ksywkę: "związkowa pesymistka".
Dziewczyna z charakterem i zasadami, mająca swoje zdanie, zorganizowana i uporządkowana.
W salonie samochodowym najnowszego ojczyma została zaczepiona przez chłopaka – Dextera – nieco szalonego muzyka, dorabiającego sobie w myjni. Ma wszystkie cechy, których ona nie toleruje. Dzięki zbiegom okoliczności ale też jego cierpliwości i determinacji, jakiś czas później zbliżyli się do siebie. Miał być tylko chłopakiem na lato, do czasu wyjazdu na Uniwersytet Stanforda w Kalifornii.

Czy wszystko poszło zgodnie z planem Remy?

Przeczytasz i będziesz wiedzieć.

Brakowało mi w tej książce ... trochę więcej emocji i humoru. Całość była jak gdyby pokryta delikatną powłoką nieprzepuszczającą. Jakby autorka pisała tę powieść "z pewną dozą nieśmiałości", bojąc się poruszyć pewne kwestie. Być może takie właśnie było zamierzenie autorki i zrobiła to celowo. Tego nie wiem.
Ogólne wrażenie po przeczytaniu książki – pozytywne. Fabuła może nie jest specjalnie oryginalna, ale dzięki bohaterom stworzonym przez autorkę, nabrała innej jakości. A "niepoprawny optymista" Dexter dodał jej wiele uroku.

Podsumowując jednym zdaniem:
W życiu nie można wiecznie chronić siebie i nie ryzykować dla uczucia a tylko stać obok, patrzeć, obserwować, zastanawiać się, bo traci się czas.

"Trzymanie ludzi na dystans i pozbawianie się miłości nie dodaje siły. Jeśli już, to osłabia, bo człowiek robi to ze strachu." (str. 235)

Książka z pozytywnym przesłaniem. Polecam

"Kołysanka"Sarah Dessen to obyczajowa książka z wątkiem romantycznym, której akcja rozgrywa się w ciągu trzech wakacyjnych miesięcy. Główna bohaterka – Remy - to dziewczyna, która nie miała łatwego dzieciństwa. Nie wierzy w miłość i chyba trudno jej się dziwić.
"Miłość to tylko usprawiedliwienie, żeby znosić szajs, którego nie powinno się tolerować (...) Miłość zaburza...

więcej Pokaż mimo to

avatar
222
37

Na półkach: ,

Miła lektura, to była pierwsza książka tej autorki. Zachęciła mnie do czytania innych, które niestety okazały się klapą. Jednak tak była bardzo fajna.

Miła lektura, to była pierwsza książka tej autorki. Zachęciła mnie do czytania innych, które niestety okazały się klapą. Jednak tak była bardzo fajna.

Pokaż mimo to

avatar
576
213

Na półkach: , , , , , , ,

"Kołysanka" trzyma poziom dwóch poprzednich powieści Sarah Dessen, które czytałam. Czyta się przyjemnie. Sympatyczna młodzieżówka i rozrywka na wieczór.

Remy jest dziewczyną, która nie wierzy w miłość i wdaje w się jedynie w przelotne związki. W sumie trudno się dziwić jej postawie - od dziecka była świadkiem kilku nieudanych małżeństw matki, a własnego ojca, muzyka, nigdy nie poznała. Dziewczyna jest bardzo skrupulatna: jasno określiła sobie, jaki powinien być kolejny sezonowy chłopak, jakie posiadać cechy (np. nie może być muzykiem),oraz kiedy powinna nastąpić dana faza przelotnego związku i kiedy go w ogóle zakończyć.
Ale wtedy spotyka roztrzepanego, fajtłapowatego, ale za to pełnego poczucia humoru, optymizmu i wiary w miłość Dextera. Do tego Dexter gra w zespole, a więc jest zaprzeczeniem wszystkiego, o co tak dba Remy. Choć nie chce się do tego przyznać sama przed sobą, coś zaczyna się w niej zmieniać...

"Kołysanka" trzyma poziom dwóch poprzednich powieści Sarah Dessen, które czytałam. Czyta się przyjemnie. Sympatyczna młodzieżówka i rozrywka na wieczór.

Remy jest dziewczyną, która nie wierzy w miłość i wdaje w się jedynie w przelotne związki. W sumie trudno się dziwić jej postawie - od dziecka była świadkiem kilku nieudanych małżeństw matki, a własnego ojca, muzyka, nigdy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
557
323

Na półkach: ,

Książka przedstawia w niebanalny sposób hisotorię dziewczyny, która nie wierzy w miłość. Jej dość znana przeszłość, mnóstwo chłopaków na koncie, mówią same za siebie. Jednak w te wakacje, ostatnie przed wyjazdem na studia, gdy można „zaszaleć”, coś się zmienia. Coś, a raczej ktoś. Nieplanowany, niepoukładany, nie w jej typie... a jednak w jakiś sposób sprawia, że chce go poznać.
Bohaterka jest w dużej mierze bardzo odpowiedzialna jak na swój wiek. Praca, wszystko dokładnie uporządkowane, pilnowanie mamy, planowanie jej ślubu. Do tero niebanalne przyjaciółki sprawiają, że przy tej książce się nie da nudzić.

Książka przedstawia w niebanalny sposób hisotorię dziewczyny, która nie wierzy w miłość. Jej dość znana przeszłość, mnóstwo chłopaków na koncie, mówią same za siebie. Jednak w te wakacje, ostatnie przed wyjazdem na studia, gdy można „zaszaleć”, coś się zmienia. Coś, a raczej ktoś. Nieplanowany, niepoukładany, nie w jej typie... a jednak w jakiś sposób sprawia, że chce go...

więcej Pokaż mimo to

avatar
560
231

Na półkach: , , ,

Wiele czynników może przyczynić się do tego, że sięgnę po daną pozycję okładka, tytuł, przeczytania recenzja, polecenie znajomego, opis... Ale w przypadku Kołysanki największą rolę odegrał przypadek. Weszłam do księgarni uzbrojona w bon podarunkowy o krótkiej dacie ważności i zaczęłam rozglądać się za czymś interesującym. Jako że odbywała się ogromna wyprzedaż przed zamknięciem salonu na półkach ostały się jedynie niezbyt znane tytuły i poradniki. Nie dałam się zniechęcić niezbyt dobremu pierwszemu wrażeniu i ruszyłam by bliżej przyjrzeć się dostępnym powieścią. I gdy już miałam się poddać, odnalazłam półkę, na której znajdowało się kilka pozycji młodzieżowych. Powieść Sarah Dessen prezentowała się z nich wszystkich najlepiej, więc chwyciłam ją pod pachę i już chwilę później wyszłam z galerii uzbrojona w kupioną za grosze niezbyt interesującą mnie książkę. Czy było warto?

Tym, co w Kołysance ujęło mnie najbardziej, było naprawdę dobre przedstawienie tak zwanego okresu przejściowego, a więc czasu, gdy kończymy szkołę i nie jesteśmy pewni czy jeszcze jesteśmy dziećmi, czy już dorosłymi. Remy, główna bohaterka powieści znalazła się właśnie w tym dziwnym momencie życia, próbując nie myśleć o przyszłości i czekających ją zmianach, ale starając się w pełni wykorzystać swoje ostatnie wakacje. Dziewczyna, będąc swego rodzaju menadżerem własnej matki, która właśnie po raz piąty wyszła za mąż, nabrała przekonania, że miłości nie ma, a jedyne co istnieje to pożądanie i przywiązanie. I właśnie to pytanie o istnienie bądź nieistnienie miłości, stało się głównym tematem powieści, na które na różne sposoby, za pomocą kilku historii miłosnych i swojej bohaterki Remy, Sarah Dessen będzie starała się odszukać odpowiedź. Wątek ten był wbrew pozorom dość płytki i oczywisty, lecz równocześnie uroczy w swojej prostocie i przyjemny w lekturze.

Remy – główna bohaterka bywała irytująca, ale nie można jej odmówić charakteru. Dziewczyna była silna i nawet jeśli czasami okropnie niezdecydowana, tak jej zachowania miały dobrze rozpisaną motywację, wydawało się, że wszystko dzieje się po coś. Dexter zaś jak to zwykle bywa, był jej kompletnym przeciwieństwem – roztrzepany, żyjący chwilą, niemal pozbawiony trosk. Podobał mi się to, że nie został on przedstawiony jako niedościgniony ideał, ale prosty chłopak, któremu nie wszystko się udawało, który nie wyglądał perfekcyjnie, a kradł serce bohaterki za pomocą kilku gestów.

Drugoplanowi bohaterowie byli zaś wykreowani naprawdę różnie. Brata Remy, przyjaciół Dextera i kilku innych bohaterów można by określić jedynie… imionami. Ale już przyjaciółki głównej bohaterki wyróżniały się pewnymi cechami. Trudno, więc w tym przypadku mówić o szczególnie interesującym tle, czy rewelacyjnie opisanym tle dla całej historii, mimo to było widać przynajmniej próby, jakie podejmowała autorka i nawet jeśli niewiele z nich się udało, warto docenić starania.

Książka została napisana prostym, młodzieżowym językiem. Nie spotkacie się tu z pięknymi, kwiecistymi opisami, czy niewiarygodnie naturalnymi dialogami, ale całość czyta się po prostu całkiem dobrze, a przede wszystkim niezwykle szybko. Na pochwałę zasługuje również fakt, iż tę parę wplecionych w historię, fragmentów powieści matki Remy stylem różniły się od właściwej treści. Niewielu pisarzy pamięta przecież o takim szczególe.

Akcja powieści dzieli się na cztery części, z czego każda dzieje się w innym miesiącu. Niestety zabieg ten nie wypadł zbyt dobrze, ponieważ przeskokom czasowym brakowało płynności. Poskutkowało to kilkoma urwanymi wątkami i tym, że najciekawsza część historii dzieje się poza stronicami książkami. Nie jestem pewna co autorka, chciała osiągnąć konstruując Kołysankę w taki, a nie inny sposób, ale moim zdaniem wypadło to po prostu okropnie dziwnie.

Nie zabrakło tu też kilku przegadanych momentów, a kolejnych wydarzeń można było się łatwo domyślić jeszcze zanim faktycznie miały miejsce. Nie jest to jednak zarzut, jaki chciałabym postawić historii Remy, ponieważ to przewidywalność w dziwny sposób uczyniła ją lepszą powieścią, jedną z gatunku tych lekkich, przy której mogłam się odprężyć i całkowicie wyłączyć myślenie.

Chciałabym też, dość nietypowo jak na mnie. zwrócić uwagę na kilka relacji i wydarzeń, które w trakcie lektury zwróciły moją uwagę, ponieważ wydawały się nienaturalnie, więc jeśli każdy najmniejszy szczegół jest dla was spoilerem, po prostu pomińcie ten fragment. Po pierwsze: O co chodziło z relacją pewnych dziewczyn? Dlaczego dziewczyny, które się nie znosiły, jednocześnie się przyjaźniły? Z jakiej racji praca nad powieścią może być usprawiedliwieniem dla matki, która nie interesowała się swoimi dziećmi, ale jednocześnie znajdowała czas by spędzać czas z mężem? W jaki sposób tytułowa Kołysanka miała wzbudzić w czytelniku jakiekolwiek emocje, skoro relacja Remy z ojcem ogranicza się do piosenki? Dlaczego Dan (nowy mąż matki Remy) nie próbował nawiązać żadnej relacji ze swoim pasierbem i pasierbicą? Dlaczego zespół śpiewający dziecinne piosenki był tak lubiany? Dlaczego kobiety, które regularnie popełniały błędy w swojej pracy wciąż prowadziły swój salon? Skąd niby miały klientów? No i kto nawet z rabatem wraca do salonu, który po raz któryś spalił wam włosy?

Kołysanka to dość płytka historia o miłości, której przesłanie jest proste i wszystkim znane. Wbrew wszystkiemu czytało mi się ją jednak naprawdę dobrze, a wkręciłam się w nią do tego stopnia, że nie wiedziałam gdzie, zniknęły mi ostatnie trzy godziny z życia i co działo się naokoło mnie. Książka nie jest więc żadnym arcydziełem literatury młodzieżowej, ale jako powieść do połknięcia „na raz” w leniwy dzień nada się całkiem dobrze.

http://biblioteka-wspomnien.blogspot.com/2018/07/nieskomplikowana-ale-nieza-rozrywka.html

Wiele czynników może przyczynić się do tego, że sięgnę po daną pozycję okładka, tytuł, przeczytania recenzja, polecenie znajomego, opis... Ale w przypadku Kołysanki największą rolę odegrał przypadek. Weszłam do księgarni uzbrojona w bon podarunkowy o krótkiej dacie ważności i zaczęłam rozglądać się za czymś interesującym. Jako że odbywała się ogromna wyprzedaż przed...

więcej Pokaż mimo to

avatar
540
219

Na półkach: ,

Uwielbiam Sarah Dessen i jej powieści. Za to, że są lekkie, przyjemne, przyziemne i ludzkie. Tematyka na ogół dotyczy problemów nastolatków, co nie znaczy, że książki są kierowane tylko do tego grona odbiorców. Ja na serio lubię się zagłębiać w ich świat. I każda powieść we mnie utkwiła. Każda, ale nie "Kołysanka". Jest mi przykro, bo chyba się tego nie spodziewałam. Autorka zrobiła taki zamęt w tej powieści, że nie umiałam się tam odnaleźć. Okej, to miało tak być, bo życie Remy to jeden wielki chaos, ale nie dla mnie. Zero spójności, wiele niejasności, przeskakiwanie z jeden akcji do drugiej, niepoukładane i - de facto - dziwne sytuacje. Nie mogłam się skupić na czytaniu, nie zainteresowało mnie bujne życie miłosne bohaterów, ani sami bohaterowie. Przebrnęłam z ciężkim bólem, a nie o to przecież chodzi.

Książka nie ląduje na najgorszej półce, ale też nie wskakuje na tą z ulubionymi.

Uwielbiam Sarah Dessen i jej powieści. Za to, że są lekkie, przyjemne, przyziemne i ludzkie. Tematyka na ogół dotyczy problemów nastolatków, co nie znaczy, że książki są kierowane tylko do tego grona odbiorców. Ja na serio lubię się zagłębiać w ich świat. I każda powieść we mnie utkwiła. Każda, ale nie "Kołysanka". Jest mi przykro, bo chyba się tego nie spodziewałam....

więcej Pokaż mimo to

avatar
566
29

Na półkach: , , ,

Remy ma 18 lat i jasno określone plany na przyszłość. Nie może doczekać się dnia, w którym wreszcie będzie mogła rozpocząć studia, które oznaczają dla niej nowe życie.
Choć dziewczyna ma za sobą wiele doświadczeń w związkach, to nigdy nie chciała zaczynać niczego na poważnie. Wolała odejść, gdy zaczną pojawiać się pierwsze rysy na szkle. Sceptyczne spojrzenie na miłość dziewczyna tłumaczy jej sytuacją rodzinną - matka Remy już po raz piąty wychodzi za mąż. A jej jedyną pamiątką po ojcu jest hit "Kołysanka", który dla niej napisał.
Wszystko zaczyna się zmieniać, gdy w życiu dziewczyny pojawia się Dexter. A wraz z nim zespół Truth Squad, którego jest wokalistą. Poznajemy też zaskakujące i powodujące śmiech "Piosenki o ziemniaku", czuli Opus ziemniaczany w wykonaniu zespołu. :)
Dexter jest niepoprawnym optymistą, a tym samym zupełnym przeciwieństwem facetów, z którymi Remy przywykła się umawiać.
Oprócz tego, matka dziewczyny naprawdę zdaje się kochać swojego męża, a jej brat Chris, też jest zakochany po uszy w swojej dziewczynie. I jak tu nie wierzyć w miłość, kiedy tyle jej dookoła?
I właśnie chyba to najbardziej urzekło mnie w "Kołysance". Odkrywanie, czym jest miłość, zapieranie się miłości, zanurzenie się w miłości. Ryzykowanie dla miłości.
"A wszystko sprowadzało się do miłości lub jej braku. Do podejmowania ryzyka bez żadnej gwarancji na sukces."
Zachęcam wszystkich do zatopienia się w świecie "Kołysanki". Nie pożałujecie.

Remy ma 18 lat i jasno określone plany na przyszłość. Nie może doczekać się dnia, w którym wreszcie będzie mogła rozpocząć studia, które oznaczają dla niej nowe życie.
Choć dziewczyna ma za sobą wiele doświadczeń w związkach, to nigdy nie chciała zaczynać niczego na poważnie. Wolała odejść, gdy zaczną pojawiać się pierwsze rysy na szkle. Sceptyczne spojrzenie na miłość...

więcej Pokaż mimo to

avatar
468
250

Na półkach: ,

Moda na niektóre piosenki mija po sezonie, inne wpadają w ucho i zostają na dłużej z kolejnymi pokoleniami. Tak jest z "Kołysanką", którą dla Remy napisał jej ojciec. Piosenka stała się jedyną po nim pamiątką, bo muzyk porzucił jej matkę i dziewczynka nie miała okazji go poznać. Remy właśnie skończyła liceum i powoli myśli o nowym życiu, które rozpocznie na studiach w Stanford. Niespodziewanie na jej drodze staje Dexter, chłopak, który totalnie nie wpisuje się w jej obraz idealnego faceta. Remy staje przed wyborem: potraktować go jak wszystkich facetów do tej pory, tzn. jak przelotną przygodę, czy dać mu szansę?

Żeby w pełni zrozumieć główną bohaterkę należałoby przyjrzeć się jej rodzinnym relacjom. Matka Remy wiecznie poszukuje miłości. Właśnie wychodzi za mąż po raz piąty, za faceta, który na pierwszy rzut oka wydaje się najgorszym możliwym wyborem. Patrząc przez pryzmat relacji swojej matki z kolejnymi partnerami, Remy uznała, że nie warto wiązać się z kimkolwiek, a miłość nie istnieje. Traktowała więc dotychczasowych chłopaków jak zabawki, chwilowe zauroczenie. Jednak przychodzi kryska na Matyska i w życiu naszej bohaterki pojawia się Dexter - roztrzepany, niezgrabny, nie jest jakoś specjalnie przystojny. Dodatkowo jest muzykiem, a Remy całe życie obiecywała sobie, że nigdy, przenigdy nie zwiąże się z osobą wykonującą ten zawód. Czy chłopak będzie w stanie stopić serce Remy, czy jakoś do niej dotrze i pokaże, że nie warto zamykać się na uczucia hołdując swoim przekonaniom?

Dessen napisała bardzo przyjemną i lekką powieść o uczuciach i uprzedzeniach. Przez pryzmat doznań bohaterów wskazała nie tylko dobre, ale i złe oblicze związków, pokazała, że zamykanie się na doznania pozbawia nas w życiu czegoś ważnego, ale i nadmierne poszukiwanie uczucia nie jest niczym dobrym. Książka wypełniona jest mnóstwem dialogów, przez co czyta się ją szybko i lekko. i to właśnie one w pełni ją dopełniają.

Po "Kołysance" nie ma co oczekiwać trzęsienia ziemi, bo przedstawiona historia jest mało zaskakująca i właściwie już od początku wiadomo jak się skończy i to pod każdym możliwym aspektem. Nie ujmuje to jednak całej powieści, nie należy się po prostu nastawiać na przełomową lekturę. Polecam ją każdemu, kto ma ochotę na coś lekkiego, na książkę, przy której nie trzeba się mentalnie wysilać, a jedynie oddać przyjemności czytania.

Moda na niektóre piosenki mija po sezonie, inne wpadają w ucho i zostają na dłużej z kolejnymi pokoleniami. Tak jest z "Kołysanką", którą dla Remy napisał jej ojciec. Piosenka stała się jedyną po nim pamiątką, bo muzyk porzucił jej matkę i dziewczynka nie miała okazji go poznać. Remy właśnie skończyła liceum i powoli myśli o nowym życiu, które rozpocznie na studiach w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
566
14

Na półkach:

Kołysanka jest kolejną książką Sary Dessen, którą udało mi się przeczytać. Bardzo lubię jej książki, ponieważ nie są one płytkie. Historie pisane przez panią Dessen są przyjemne, łatwe do czytania, zabawne ale niosą ze sobą jakieś przesłanie. Bohaterzy nie są typowymi pustakami, co w głowie mają tylko siano. Im dłużej czytasz ich perypetie, tym coraz bardziej ich lubisz. Oczywiście nie są też idealni. Mają swoje wady i dlatego uważam, że takie postacie są dużo lepsze od tych wyidealizowanych, bo są dla mnie bardziej ludzcy i mogę się z nimi utożsamiać. Sarah Dessen nie boi się pokazywać ludzkich wad (a nawet je podkreśla).Skłania do refleksji, ale nie w tak dużym stopniu, żeby dostać depresji. Nie jest typowym odmużdżaczem, który ma za zadanie zapewnić tylko i wyłącznie rozrywkę i nie niesie ze sobą żadnego przesłania. Dlatego bardzo podobała mi się Kołysanka i serdecznie polecam jej przeczytanie. Czyta się ją szybko, łatwo i przyjemnie.Jest idealna na wieczorny odpoczynek przy kubku np. herbaty.

Kołysanka jest kolejną książką Sary Dessen, którą udało mi się przeczytać. Bardzo lubię jej książki, ponieważ nie są one płytkie. Historie pisane przez panią Dessen są przyjemne, łatwe do czytania, zabawne ale niosą ze sobą jakieś przesłanie. Bohaterzy nie są typowymi pustakami, co w głowie mają tylko siano. Im dłużej czytasz ich perypetie, tym coraz bardziej ich lubisz....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    296
  • Przeczytane
    284
  • Posiadam
    70
  • 2016
    9
  • Ulubione
    8
  • Zrecenzowane
    7
  • Ebook
    7
  • Teraz czytam
    5
  • 2022
    4
  • 2016
    4

Cytaty

Więcej
Sarah Dessen Kołysanka Zobacz więcej
Sarah Dessen Kołysanka Zobacz więcej
Sarah Dessen Kołysanka Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także