Szaleństwo

Okładka książki Szaleństwo
Susan Vaught Wydawnictwo: YA! literatura młodzieżowa
368 str. 6 godz. 8 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Tytuł oryginału:
Insanity
Wydawnictwo:
YA!
Data wydania:
2016-02-03
Data 1. wyd. pol.:
2016-02-03
Data 1. wydania:
2014-02-18
Liczba stron:
368
Czas czytania
6 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328027824
Tłumacz:
Bartłomiej Ulatowski
Tagi:
paranormal duchy
Średnia ocen

                5,7 5,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,7 / 10
266 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
869
685

Na półkach:

Światłość potrzebuje ciemności, a ciemność światłości

Oczekiwania, drodzy współczytelnicy są jednym z symptomów typowego pożeracza książek. Iluż z nas trzymając po raz pierwszy w swych rękach daną powieść, próbuje przewidzieć z czym może mieć do czynienia?. Czy nas zaskoczy, czy będzie dobra, czy spełni nasze oczekiwania? Dopiero po akcie pełnego przeczytania możemy stwierdzić czy nasze domysły zostały usatysfakcjonowane, zaskoczone czy wręcz przeciwnie zawiedzione. Oddzielną kategorią są powieści, które zupełnie oferują nie to co na pierwszy rzut oka widać. Niewątpliwie „Szaleństwo” należy do tej kategorii. Dodatkowo opis i okładka wprowadzają czytelników w błąd, że czekać na nich będzie subtelna powieść grozy. Nic bardziej mylnego, powieść Susan Vaught można określić jako sztampową powieść dla tzw. młodych dorosłych, w której grupa nastolatków o specyficznych mocach walczy ze złem przybierającym różne formy. Owszem również takie powieści mogą być interesujące, lecz zależne jest to od sposobu realizacji pomysłu. Co tu dużo ukrywać, „Szaleństwo” na pewno nie jest powieścią, która na długo zapadnie w pamięci.

Troszkę o fabule. Never w stanie Kentucky nie jest zwykłym miasteczkiem. To miejsce, w którym żywi i martwi nie mogą zaznać spokoju. Forest, 18-letnia dziewczyna zatrudniona w szpitalu psychiatrycznym, wie o tym aż za dobrze. Chce tylko zarobić na studia i wyrwać się z upiornego miasteczka. Ale szpital ma swoją mroczna stronę: setki pacjentów, kilometry podziemnych tuneli, dzwony na wieży, które rozbrzmiewają w najmniej oczekiwanym momencie, i pewną szafę, skrywającą coś gorszego niż podarowane pacjentom używane ubrania …

Co skłania czytelnika, widza, czy melomana po sięgnięcie po grozę? Może oprócz faktu, że mroczna natura świata czy też człowieka jest pociągająca, być może również fakt, że po przeczytaniu czy też seansie doznajemy uczucia oczyszczenia, że nie nas to spotkało. Oczywiście dreszczyk adrenaliny również jest kuszący. W związku z tym w literaturze czy też kinematografii powstały schematy, czy górnolotnie pisząc archetypy, które pomimo n-tego występowania nadal pociągają czytelników czy widzów. Nawiedzony dom, nawiedzony, opuszczony szpital, najlepiej psychiatryczny, duchy, stare cmentarze, mroczna głusza to tylko niektóre z scenerii związanych z grozą. Pomimo tego, że te miejsca są powielane wielokrotnie to i tak taka książka czy film przykuwa naszą uwagę. Paradoksalnie zawsze pociąga nas to co dla umysłu nie pojęte. Owszem czasami po prostu lubimy się bać. Trzymając w swych dłoniach powieść „Szaleństwo”, po okładce i sugestywnym opisie czytelnik ma prawo oczekiwać dobrej powieści grozy. Cóż, jak napisałem we wstępie otrzymamy nie to czego oczekiwaliśmy.

Króciutko o samej budowie powieści. Została ona podzielona na cztery części przydzielone konkretnej postaci. Owszem pomiędzy nimi są powiązania, lecz oprócz postaci bohaterów reszta powiązań jest bardzo nikła, co w sumie powoduje, że każda z tych części mogłaby funkcjonować osobno. Jedną z największych wad powieści jest brak jednej, głównej linii fabularnej, która przeprowadziłaby czytelnika przez całą powieść. Po prostu otrzymamy cztery mini-powieści, w których nasi bohaterowie walczą ze złem w postaci upiorów, widm, duchów, czy innych podobnych bytów. Ewidentnie widać, że powieść nie ma jakiegoś wyznaczonego celu, do którego by zmierzała.

Początek powieści zapowiada się dobrze, powoli wkraczamy w świat szpitala psychiatrycznego, zaczynamy odczuwać, że w ciemnych korytarzach czai się coś groźnego. Jednakże ta bańka grozy szybko pryska, gdyż autorka w każdej części zasypuje nas jak najbardziej paranormalnymi zdarzeniami. Szkoda, że autorka wybrała drogę, w której wybrała ilość a nie jakość tych irracjonalnych zdarzeń. Po takim gwałtownym „zasypaniu” autorka raczy nas wyjaśnieniami , czasami nie bacząc na ich logiczność, by znów „zasypać” nas ilością niesamowitych wydarzeń. Szybko przekonujemy się, że z początkowej powieści przypominającej grozę, zmienia się ona w młodzieżową powieść o nastolatkach obdarzonych mocami, którzy walczą ze złem. Wydawać by się mogło, że autorka wykorzysta również schemat ckliwej miłości między bohaterami. Owszem zalążki miłości występują, lecz nie jest ona tak cukierkowata jak w typowych słabych powieściach młodzieżowych, lecz bardzo blisko o taką ckliwość się ociera. Niewybaczalnym żartem z czytelników ze strony autorki jest fakt, że każe ona nam sądzić, że bohaterowie w ciągu jednej lub dwóch stron przechodzą na porządek dzienny w kwestii nadprzyrodzonych zdarzeń. Brak dłuższego niedowierzania oraz łatwość z jaką przyjmują obecność widm, duchów czy innych bytów jest wręcz porażająca, w negatywnym tego słowa znaczeniu.

Owszem drodzy czytelnicy, nie twierdzę, że nie można wykorzystywać utartych schematów, również tych w sferze literatury młodzieżowej, lecz to wszystko zależne jest od sposobu realizacji. Autorka podeszła do tych schematów bardzo sztampowo, co powoduje, że nie tylko po przeczytaniu, ale już w trakcie lektury ulatuje nam z pamięci kwestia rozegranych wydarzeń. Jednym słowem powieść nie zapada w pamięci.

Króciutko poruszę pewną kwestię. Czasami na LC spotykam się z opiniami, że „dotrwałam/dotrwałem do którejś strony”. Ciężko wówczas taką recenzję nazwać opiniotwórczą, gdyż nie wyraża wrażeń po lekturze całej powieści. Nie inaczej jest w przypadku recenzji „Szaleństwa”. Zgodnie z własną zasadą, raz rozpoczętą powieść chociażby nie wiem jak nudną czytam do końca ze względu na szacunek dla pracy, jaką wykonał autor oraz ze względu na kwestię, że czasami nawet ostatnie rozdziały potrafią zmienić oblicze powieści. Drodzy współczytelnicy wierzcie lub nie, ale przeczytałem parę powieści, których dopiero ostatnie rozdziały zmieniły moje postrzeganie na ich temat na bardziej pozytywne. Owszem „Szaleństwo” jest słabą powieścią od początku do końca, lecz gdybym nie przeczytał jej całej nie stwierdziłbym, że jedynie pierwsza i ostatnia część jako tako nawiązują do klimatu grozy oraz nie „wyłowiłbym” ciekawej sentencji, że „światłość potrzebuje ciemności, a ciemność światłości”. Po dłuższym przemyśleniu można dojść do wniosku, że coś w niej jest.

Podsumowując, powieść „Szaleństwo” nie jest bynajmniej pozycją porywającą, krótko mówiąc jest słaba. Na pewno okładka i opis jej nie służą, gdyż wprowadzają czytelników w błąd odnośnie natury tejże powieści. Owszem znajdzie się grono odbiorców, którym ta powieść się spodoba, ja bynajmniej do nich nie należę. Cóż, rzadko się zdarza, żebym wystawił tak niską ocenę, ale cóż czasami trzeba. Nie zawsze trafia się na arcydzieła. Jak sam tytuł wskazuje w tej powieści tkwiło szaleństwo i tak jak sen wariata, dobrze, że się skończyło.

Światłość potrzebuje ciemności, a ciemność światłości

Oczekiwania, drodzy współczytelnicy są jednym z symptomów typowego pożeracza książek. Iluż z nas trzymając po raz pierwszy w swych rękach daną powieść, próbuje przewidzieć z czym może mieć do czynienia?. Czy nas zaskoczy, czy będzie dobra, czy spełni nasze oczekiwania? Dopiero po akcie pełnego przeczytania...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    667
  • Przeczytane
    349
  • Posiadam
    168
  • Teraz czytam
    18
  • Chcę w prezencie
    17
  • Ulubione
    14
  • Fantasy
    5
  • Do kupienia
    4
  • 2016
    4
  • 2016
    3

Cytaty

Więcej
Susan Vaught Szaleństwo Zobacz więcej
Susan Vaught Szaleństwo Zobacz więcej
Susan Vaught Szaleństwo Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także