Muzyka Kaliego przemawia do mnie jak i do mojego Narzeczonego. Razem słuchamy rapu tego autora od długiego czasu, utożsamiamy się z nim, widzimy świat tak jak widzi go i on. Podczas słuchania każdej piosenki, każdego koncertu łączy nas przedziwna więź, pełne zrozumienie.
Gdy tylko usłyszałam, że Kali napisał książkę wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Nie oczekiwałam niczego wielkiego, nawet zakładałam z góry, że ta książka nie będzie niczym niesamowitym. A tu całkowicie inna sytuacja - ta książka jest naprawdę bardzo dobra!
Chociaż mój Narzeczony niestety nie przepada za czytaniem, to przekonałam go, że musi musi przeczytać. W końcu autor to jego drugi, po Peji, najlepszy raper. Udało mi się i jestem bardzo dumna z Narzeczonego, że przeczytał. Spojlerował mi co chwilę, ale na szczęście nie zdradził mi najważniejszych wydarzeń. Mojemu kochanemu bardzo spodobała się powieść, rozmawialiśmy o niej wiele razy, o bohaterach, ich przeżyciach, uśmiechaliśmy się i smuciliśmy się. Dzięki tej książce narodziła się nasza wspólna nowa pasja, baaaaardzo się cieszę, bo czuję że Kochanemu jeszcze wpadnie w ręce jakaś książka :)

Osobiście jak już wspominałam, nie oczekiwałam niczego nadzwyczajnego po tej pozycji, a stało się wręcz przeciwnie. Myślałam, że język powieści będzie prosty - jak mogłam w ogóle tak pomyśleć wiedząc, że muzyka, słowa Kaliego takie nie są ? Język jest naprawdę bardzo dobry, opisy, dialogi, swoiste metafory autora bardzo mi się spodobały. Styl powieści i fabuła także zachwycające.
Oprócz burzliwej ale i wzruszającej historii głównego bohatera Krime'a, można doszukać się głębszych przesłań, myśli.

Muzyka Kaliego przemawia do mnie jak i do mojego Narzeczonego. Razem słuchamy rapu tego autora od długiego czasu, utożsamiamy się z nim, widzimy świat tak jak widzi go i on. Podczas słuchania każdej piosenki, każdego koncertu łączy nas przedziwna więź, pełne zrozumienie.
Gdy tylko usłyszałam, że Kali napisał książkę wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Nie oczekiwałam...