dzieje trzech sióstr, mieszkanek przedwojennego Wilna, wychuchanych panienek, które trafiły na tułaczkę, do łągrów tylko za swoją polskość po wybuchu drugiej wojny światowej i ledwo udało im się dożyć paktu Sikorski- Majski. Matka czy zaaresztowany na początku wojny ojciec nie mieli tyle szczęscią. W łagrach obarczono Ją najtrudniejszą pracą- karczowaniem drzew. Wiadomo, że takich warunków nawet mieszkańcy wsi nie przetrzymywali. Dziewczyny stanęły w obliczu trudnej decyzji, czy udać się za Armią Andersa do Polski, czy zostać w bezkresnej Rosji. Barbara zakochana w Rosjaninie Juriju odmówiła powrotu do ojczyzny. Za to młodsze siostry szykowały się do kolejnej przygody, podróży do Uzbekistanu, Iranu, przeprawy przez Morze Syryjskie. Niestety Ludmiła wysiadła na postoju, no i pociąg odjechał bez niej. Helena koniec końców trafiła do Kanady, gdzie zdała na medycynę, zrobiła też tam doktorat. Tymczasem Barbara wyszła za Jurija, rodziła mu kilkoro dzieci, radzieckich obywateli, z każda nową gębą do wykarmienia było coraz ciężej. Kobieta harowała ciężko, no i o wolności i spokoju tylko mogła pomarzyć. Na dodatek Jurij zrobił się trunkowy i jak fantasta uganiał się za latającymi spodkami. Ludmiła zrobiła kurs traktorzystki, nawet nie chciano jej z kołchozu wypuścić, ale wreszcie zabrała się do wojaczki, mimo wycieńczenia i licznych dolegliwości przedostała się na Bliski Wschód, a siostra ściągnęła ją do Kanady. Niestety historia niezwykłej odysei nakreślona pobieżnie, bez wnikliwszego poprowadzenia kilku mniej istotnych wątków. Czy Barbarze udało się spotkać z siostrami, czy siostrzana więź nie osłabła przez rozłąkę? Jak toksyczna stała się zależność Ludmiły od Heleny, jak rzutowało to na rodzinę Ludmiły. Zbyt zdawkowe opisy, niewiele dowiadujemy się o życiu wewnętrznym bohaterek, przez co opowieść została spłycona. Zdecydowanie za wiele obiecuje okładka czy opis z tyłu książki, zwłaszcza jeśli zgłębiło się ten temat w innych dziełach.

dzieje trzech sióstr, mieszkanek przedwojennego Wilna, wychuchanych panienek, które trafiły na tułaczkę, do łągrów tylko za swoją polskość po wybuchu drugiej wojny światowej i ledwo udało im się dożyć paktu Sikorski- Majski. Matka czy zaaresztowany na początku wojny ojciec nie mieli tyle szczęscią. W łagrach obarczono Ją najtrudniejszą pracą- karczowaniem drzew. Wiadomo,...