rozwiń zwiń

Universum. Narodziny

Okładka książki Universum. Narodziny
D. K. Dantez Wydawnictwo: Red Book fantasy, science fiction
276 str. 4 godz. 36 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Red Book
Data wydania:
2015-12-01
Data 1. wyd. pol.:
2015-12-01
Liczba stron:
276
Czas czytania
4 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788394314255
Tagi:
science fiction superbohaterowie
Średnia ocen

                5,6 5,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,6 / 10
10 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
26
13

Na półkach: ,

Sprawa jest, moim zdaniem, prosta: jeśli czytasz tylko komiksy, nie pisz powieści. Stwórz komiks. Tam krótkie opisy i zdawkowe dialogi mają sens, bo brakuje miejsca, a część historii dopowiadają panele. W powieści to się nie sprawdzi i kropka. A ilustracje do książki są niezłe, czyli dobry rysownik jest pod ręką.
"Wysoki Sądzie
Postacie papierowe co do sztuki, wszystkie mówiące w dokładnie ten sam sposób; fabuła prostacka i palcem mogłabym wskazać oryginalne komiksy, z których zerżnięte zostały pomysły. Dlaczego Autor dodał "pińcet" zagrożeń na raz? Bo nie potrafi rozwinąć wątku jednego, konkretnego zagrożenia dla bohaterów tak, by było to cały czas interesujące dla czytelnika.
I te chybione pomysły na wszystko... Wystarczy zajrzeć do darmowego fragmentu dostępnego przed zakupem e-booka:
1) Gangsterzy przychodzą po pieniądze do mieszkania dłużnika-głównego bohatera - zadali sobie trud, żeby go znaleźć, a teraz grzecznie stoją w progu mieląc ozorami, wygadując się, że trupy, o których rozpisują się gazety to ich dzieło, ale jednak wierząc, że nikt nie ma szans domyślić się, że to oni. (?)
2) Puszczają dłużnika samego do sąsiedniego pokoju, komentując jeszcze głupkowato: "Tato, a jeśli zwieje?" Nie jestem ekspertem w dziedzinie pożyczania pieniędzy od gangsterów, ale na 98% jestem pewna, że wpadają na chatę z przytupem, obijają pysk i sami szukają kasy po pokojach, a wspomniana fraza (nawet, jeżeli puszczają kolesia winnego im pieniądze samego do innego pokoju) brzmi w rzeczywistości bardziej: "Tato, a jak sp#$%^li?"
2) Narracja pierwszoosobowa rodem z opka, ale oczywiście bohater wie (i nam przekazuje) co powiedzieli gangsterzy w pokoju po tym, jak on odjechał sprzed budynku samochodem. (??)
3) Koleś biegnie, bo ucieka przed wierzycielami-gangsterami i w pełnym biegu odwraca się tak bardzo, że obrywa rzuconym nożem prosto w klatkę piersiową. (???)
4) Zapomniałabym o nagłówkach z gazet. To również stary komiksowy chwyt, żeby pierwszą stroną gazety podać sporo informacji. Tylko że nagłówki w gazetach pisane są w specyficznej formie i przy użyciu dość kompaktowego słownictwa. Do your research.
5) I moje ulubione: niemal 30 morderstw, każde popełnione w zupełnie inny sposób, a jednak policja, gazety i cały Internet są przekonani, że to seryjny morderca.
Przepraszam, ale robić mnie w konia to ja nie pozwolę. A dalej jest tylko gorzej.
"Universum: narodziny" to kolejny dowód na to, że w tych czasach celem jest wydanie książki (bez redakcji i dobrej korekty), a nie napisanie dobrej książki. A to mi niezmiernie działa na uzębienie.
Raz jeszcze napiszę: Dantez, zrób z tego komiks. To nieco bardziej wyrozumiałe medium, niż powieści. Powodzenia.

Sprawa jest, moim zdaniem, prosta: jeśli czytasz tylko komiksy, nie pisz powieści. Stwórz komiks. Tam krótkie opisy i zdawkowe dialogi mają sens, bo brakuje miejsca, a część historii dopowiadają panele. W powieści to się nie sprawdzi i kropka. A ilustracje do książki są niezłe, czyli dobry rysownik jest pod ręką.
"Wysoki Sądzie
Postacie papierowe co do sztuki, wszystkie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    10
  • Chcę przeczytać
    7
  • Posiadam
    2
  • Ulubione
    2
  • Nowe2015
    1
  • Szkoda czasu i atłasu
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Universum. Narodziny


Podobne książki

Przeczytaj także