Piękna, ale wcale nie taka łatwa to książka. Lektura zajęła mi wiele tygodni, chociaż sama nie rozumiem dlaczego. Jest to gęsta proza, chociaż formalnie trudna nie jest. Mnóstwo tu mamy emocji, które Japrisot opowiada w zupełnie nieoczywisty sposób. Historia snuje się krok po kroku, a sedno wyłania się z opowieści brutalnej, trudnej i tragicznej. Napięcie buduje się powoli, a jednocześnie lawinowo. Długie te zaręczyny, subtelne, dotykające tego, co najdelikatniejsze, a z drugiej strony silne i wytrwałe. Czy zakończone happy endem? Przekonajcie się sami. Na pewno nie są pospolite.

Piękna, ale wcale nie taka łatwa to książka. Lektura zajęła mi wiele tygodni, chociaż sama nie rozumiem dlaczego. Jest to gęsta proza, chociaż formalnie trudna nie jest. Mnóstwo tu mamy emocji, które Japrisot opowiada w zupełnie nieoczywisty sposób. Historia snuje się krok po kroku, a sedno wyłania się z opowieści brutalnej, trudnej i tragicznej. Napięcie buduje się...

To ładna historia miłosna. Koncentruje się na przeżyciach i przygodach dziewczyny, która chce się dowiedzieć czegoś na temat zaginionego na wojnie mężczyzny.
Jest także film pod tym samym tytułem.

To ładna historia miłosna. Koncentruje się na przeżyciach i przygodach dziewczyny, która chce się dowiedzieć czegoś na temat zaginionego na wojnie mężczyzny.
Jest także film pod tym samym tytułem.

Kiedy zaczęłam czytać tę książkę - na samym początku utknęłam i przez kilka tygodni nie mogłam jej dokończyć,zrobiłam dłuższą przerwę, potem bywało że czytałam dziennie po dwa, trzy zdania i odkładałam. Nudziła mnie i odpychała. (Przed tą książką przeczytałam artykuł pewnej kobiety że nie ma co na siłę czytać jeśli książka ewidentnie nie jest dla nas),miałam zamiar oddać książkę do biblioteki nie kończąc jej. I nagle coś się zmieniło - książka zaczęła być ciekawa - wciągnęła mnie i właśnie ją przeczytałam do końca i bardzo mnie to cieszy że jej nie oddałam bez przeczytania.
Przedziwna opowieść.

Kiedy zaczęłam czytać tę książkę - na samym początku utknęłam i przez kilka tygodni nie mogłam jej dokończyć,zrobiłam dłuższą przerwę, potem bywało że czytałam dziennie po dwa, trzy zdania i odkładałam. Nudziła mnie i odpychała. (Przed tą książką przeczytałam artykuł pewnej kobiety że nie ma co na siłę czytać jeśli książka ewidentnie nie jest dla nas),miałam zamiar oddać...

Książka jest przepiękną, wzruszającą opowieścią o poszukiwaniu prawdy, o nadziei i miłości, która może pokonać wiele przeszkód. Na podstawie tej powieści nakręcono film o tym samym tytule, który jest równie urzekający jak książka. Gorąco polecam!!!

Książka jest przepiękną, wzruszającą opowieścią o poszukiwaniu prawdy, o nadziei i miłości, która może pokonać wiele przeszkód. Na podstawie tej powieści nakręcono film o tym samym tytule, który jest równie urzekający jak książka. Gorąco polecam!!!

Doszłam do połowy i odlożyłam na połkę.....zbyt długie te zaręczyny jak dla mnie ;)

Doszłam do połowy i odlożyłam na połkę.....zbyt długie te zaręczyny jak dla mnie ;)

Przepiękna historia, która szczególnie zapadła mi w pamięć. Jest to pierwsza książka, która wzruszyła mnie do łez.

I wojna światowa. Mathilde dowiaduje się, że jej narzeczony Manech został uznany za dezertera i pozostawiony na ziemi niczyjej, co jest równoznaczne ze śmiercią. W okopie, w którym się znajdował, odnaleziono pięć ciał. Dwa lata później Mathilde otrzymuje od umierającego sierżanta Daniela Esperanzy list, z którego wynika, że jej narzeczony mógł przeżyć. Kobieta wyrusza w daleką podróż by go odnaleźć...

"Bardzo długie zaręczyny" to opowieść, która utwierdza w przekonaniu, że prawdziwa miłość trwa wiecznie. Czasem jednak potrzeba wielu wyrzeczeń i poświęcenia, by uczucie przetrwało. Podziw wzbudza we mnie zachowanie głównej bohaterki, która za wszelką cenę chce odnaleźć ukochanego. Jej niegasnąca nadzieja i ogromna wiara w to, że może się udać...

Piękna książka. Jak najbardziej polecam!

Przepiękna historia, która szczególnie zapadła mi w pamięć. Jest to pierwsza książka, która wzruszyła mnie do łez.

I wojna światowa. Mathilde dowiaduje się, że jej narzeczony Manech został uznany za dezertera i pozostawiony na ziemi niczyjej, co jest równoznaczne ze śmiercią. W okopie, w którym się znajdował, odnaleziono pięć ciał. Dwa lata później Mathilde otrzymuje od...

Piękna powieśc, urzekła mnie od pierwszej strony i trzymała w napięciu do ostatniej.Polecam!

Piękna powieśc, urzekła mnie od pierwszej strony i trzymała w napięciu do ostatniej.Polecam!