Raczej thriller pod płaszczykiem sci-fi, kilka ciekawych momentów, dość softowo napisana, jak książka akcji jedynie czerpiąca z fantastyki dla napędzenia akcji. Trochę niepotrzebnie rozwlekła.

Raczej thriller pod płaszczykiem sci-fi, kilka ciekawych momentów, dość softowo napisana, jak książka akcji jedynie czerpiąca z fantastyki dla napędzenia akcji. Trochę niepotrzebnie rozwlekła.

Książka pod płaszczem ciekawej, nowatorskiej i futurystycznej historii opisuje tak naprawdę świat, do którego zmierzamy, do którego brakuje nam niewiele. Wszechobecna kontrola i inwigilacja uniemożliwia trutniom wyjście z Matrixa. Jednakże, książka jest także dosyć infantylna i naiwna...

Książka pod płaszczem ciekawej, nowatorskiej i futurystycznej historii opisuje tak naprawdę świat, do którego zmierzamy, do którego brakuje nam niewiele. Wszechobecna kontrola i inwigilacja uniemożliwia trutniom wyjście z Matrixa. Jednakże, książka jest także dosyć infantylna i naiwna...

Książka która zmieniła moje postrzeganie naszej obecnej rzeczywistości. Fajnie poprowadzona równoległa historia dwóch braci, inne spojrzenie na świat, a wszystko w klimacie "to by się mogło wydarzyć".

Książka która zmieniła moje postrzeganie naszej obecnej rzeczywistości. Fajnie poprowadzona równoległa historia dwóch braci, inne spojrzenie na świat, a wszystko w klimacie "to by się mogło wydarzyć".

,,Traveler" to książka, która może przypaść do gustu niektórym miłośnikom fantastyki. Myślę jednak, że niestety jest zbyt schematycznie podobna do filmu ,,Matrix".

,,Traveler" to książka, która może przypaść do gustu niektórym miłośnikom fantastyki. Myślę jednak, że niestety jest zbyt schematycznie podobna do filmu ,,Matrix".

Książka prosto napisana. Bohaterowie nie są zbytnio rozwinięci, przez ponad 500 stron można wykreować dużo lepszych. Fabuła nie jest niczym szczególnym, ciągle ma sie wrażenie, że jest to znajome, nie ma co liczyć na zwroty akcji. Jednakże książkę czyta się bardzo dobrze. Idealna pozycja na wieczory, gdy chcemy sięgnąć po coś lekkiego. W zależności od czytelnika może skłaniać do refleksji, w związku z poruszanym tematem wszechobecnej inwigililacji.

Książka prosto napisana. Bohaterowie nie są zbytnio rozwinięci, przez ponad 500 stron można wykreować dużo lepszych. Fabuła nie jest niczym szczególnym, ciągle ma sie wrażenie, że jest to znajome, nie ma co liczyć na zwroty akcji. Jednakże książkę czyta się bardzo dobrze. Idealna pozycja na wieczory, gdy chcemy sięgnąć po coś lekkiego. W zależności od czytelnika może...

Może i fabuła jest momentami dość naiwna - jakiś traveller, ktoś coś widzi, czegoś się boi - psychodelia totalna można by pomyśleć. Ale czy aby na pewno to takie niewiarygodne?
W obecnym świecie permanentnej inwigilacji człowiek zaczyna się czasami zastanawiać czy jak podłubie sobie potajemnie w nosie to czy rzeczywiście nikt się o tym nie dowie?
Gdzie jest granica? Czy w ogóle jest gdzieś granica?
Książka zmusza do refleksji.
Polecam przeczytać w oryginale.

Może i fabuła jest momentami dość naiwna - jakiś traveller, ktoś coś widzi, czegoś się boi - psychodelia totalna można by pomyśleć. Ale czy aby na pewno to takie niewiarygodne?
W obecnym świecie permanentnej inwigilacji człowiek zaczyna się czasami zastanawiać czy jak podłubie sobie potajemnie w nosie to czy rzeczywiście nikt się o tym nie dowie?
Gdzie jest granica? Czy...

Książka nie powala, nie wciąga, nie zachwyca.
Można przeczytać, ale te wspaniałe recenzje to chyba żart z czytelników. Nie wiem czy i kiedy sięgnę po kontynuacje tej historii.

Książka nie powala, nie wciąga, nie zachwyca.
Można przeczytać, ale te wspaniałe recenzje to chyba żart z czytelników. Nie wiem czy i kiedy sięgnę po kontynuacje tej historii.

Garść schematów i płascy bohaterowie.
Wyraźny podział na "my" - biedni, uciśnieni, ale szlachetni i walczący za prawdę oraz "oni" - źli do szpiku kości, bezwzględni, ale bogaci i wpływowi. Zalążki miłości, która nie może się wydarzyć, bo jak to tak, kto to widział, żeby się wydarzyła. Postaci tak bardzo jednowymiarowe i przewidywalne, że serce boli.
Proszę bardzo, właśnie dość wiernie streściłam wam książkę rozpisaną na 536 stron.
Szkoda, pomysł z wszechobecną inwigilacją był ciekawy i pewnie niezbyt odddalony od rzeczywistości.

Garść schematów i płascy bohaterowie.
Wyraźny podział na "my" - biedni, uciśnieni, ale szlachetni i walczący za prawdę oraz "oni" - źli do szpiku kości, bezwzględni, ale bogaci i wpływowi. Zalążki miłości, która nie może się wydarzyć, bo jak to tak, kto to widział, żeby się wydarzyła. Postaci tak bardzo jednowymiarowe i przewidywalne, że serce boli.
Proszę bardzo, właśnie...

Jest to jedna z pierwszych książek jakie przeczytałem z własnej woli, a co lepsze nawet chęci. Jest ona dla mnie dość sentymentalna i mam z nią jakieś tam wspomnienia, stąd tak wysoka ocena mimo że samą książkę słabo pamiętam.

Jest to jedna z pierwszych książek jakie przeczytałem z własnej woli, a co lepsze nawet chęci. Jest ona dla mnie dość sentymentalna i mam z nią jakieś tam wspomnienia, stąd tak wysoka ocena mimo że samą książkę słabo pamiętam.

Po książkę sięgnęłam przypadkiem,jakiś czas temu - a teraz odświeżam znajomość z tekstem mając wszystkie tomy. Okazała się być świetnie napisaną historią, nie do końca niemożliwą. Daje do myślenia w kazdym razie.

Po książkę sięgnęłam przypadkiem,jakiś czas temu - a teraz odświeżam znajomość z tekstem mając wszystkie tomy. Okazała się być świetnie napisaną historią, nie do końca niemożliwą. Daje do myślenia w kazdym razie.