Krystyna córka Lavransa. Cz. 2
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Kristin Lavransdatter. Husfrue
- Wydawnictwo:
- Akcent
- Data wydania:
- 2017-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-04-08
- Liczba stron:
- 568
- Czas czytania
- 9 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788362180523
- Tłumacz:
- Wanda Kragen
To wydanie zawiera dwa ostatnie rozdziały z tomu drugiego z wydania z 1986 roku oraz cały tom trzeci.
W 1306 roku, w targanej konfliktami wewnętrznymi Norwegii, Lavrans z żoną Ragnfridą i córeczką Krystyną osiedlają się na gruncie Jorund w pięknej górskiej dolinie w Gudbrandsdalen. Od tej chwili śledzimy ich historię toczącą się w epoce rozgrywek politycznych, walki o władzę oraz dominującej roli Kościoła. Opowieść jest tak plastyczna, że razem z jej bohaterką przenosimy się w ten nieistniejący już świat, w którym liczyły się prawda, honor, męstwo i głęboka, szczera religijność. Z kart powieści przenika szmer strumieni, stukot kopyt, zapach morza i ciepło promieni słońca zachodzącego nad norweskimi fiordami. Poznajemy realia trudnego codziennego życia na ziemskim dworze i obyczaje tamtych czasów.„Krystyna córka Lavransa” to historia miłości, w której szczęście – choć osiągalne – bywa niezmiernie krótkotrwałe. To przede wszystkim historia kobiety, która wbrew tradycji epoki, nakazującej córce bez cienia sprzeciwu poddawać się woli ojca w kwestii małżeństwa, odważnie walczy o własne wybory i samodzielne kształtowanie życia. Krystyna zmienia się, dojrzewa, poddaje się namiętnościom, grzeszy i upada, ale chwilę później podnosi się i znów stawia czoła losowi – z pokorą i determinacją wypływającą z mocno ugruntowanej wiary i wrażliwego sumienia.Wydanie dwutomowe.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 172
- 63
- 30
- 13
- 6
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Piękna historia, świetnie skonstruowane, żywe i wielowymiarowe postacie, przyroda, która współgra z nastrojami człowieka. Każda część ma 600 stron więc można się naprawdę wczuć w historię:)
Piękna historia, świetnie skonstruowane, żywe i wielowymiarowe postacie, przyroda, która współgra z nastrojami człowieka. Każda część ma 600 stron więc można się naprawdę wczuć w historię:)
Pokaż mimo tomoja opinie do całośći:
„Niegodnie jest skarżyć się na los, który człowiek wybiera”
Sigrid Undset "Krystyna córka Lavransa"
Jestem zachwycona XX wieczną książką Sigrid Undset „Krystyna córka Lavransa”, czytałam ją z wypiekami na twarzy. Nie przypuszczałam, że historia XIV wiecznej dziewczyny z Norwegii, potem kobiety i matki, może być taka wciągająca. Poznajemy Krystynę, jej rodziców: Lavransa i Ragnhildę, siostry, dwór Jørund, otoczenie, spokojne życie w dolinie. A także, stopniowo, innych bohaterów, jak Szymona Darre i Erlenda.
Opowieść o Krystynie toczy się przez trzy tomy: Wianek, Żona i Krzyż. Obserwujemy dorastanie tytułowej Krystyny, jej postepowanie, dążenie do celów, wybory jakich dokonuje, to jak ich broni oraz jak stawia czoła ich konsekwencjom. Krystyna jest kobietą wykształconą, zaradną i przedsiębiorczą. Na kartach książki czytamy o narodzinach, śmierci, zdradach, spiskach, czyli wszystkim tym, co zdarza się też i dzisiaj.
Trzytomowa powieść przybliża geografię Norwegii, oraz jej historię. Bo oprócz bohaterów fikcyjnych, na kartach książki pojawiają się postacie historyczne, jak królowie Haakon i Magnus czy namiestnik Erling. Jest to też niezwykły opis utraconego świata, niepodzielonej wyznaniowo Europy, katolickiej Norwegii z silnym kultem św. Olafa.
Bardzo mocno polecam!
moja opinie do całośći:
więcej Pokaż mimo to„Niegodnie jest skarżyć się na los, który człowiek wybiera”
Sigrid Undset "Krystyna córka Lavransa"
Jestem zachwycona XX wieczną książką Sigrid Undset „Krystyna córka Lavransa”, czytałam ją z wypiekami na twarzy. Nie przypuszczałam, że historia XIV wiecznej dziewczyny z Norwegii, potem kobiety i matki, może być taka wciągająca. Poznajemy Krystynę,...
Powieść Undset ma w sobie dużo głębi i realizmu. Ukazuje perspektywę kobiecą, nie ograniczającą się do emocjonujących przygód, ale odsłania kolejne warstwy kobiecej psychiki na różnych etapach życia. Nie epatuje przemocą i seksem, jak to często bywa w przypadku powieści historycznych pisanych na przełomie XX i XXI w.
Życie w XIV-wiecznej Norwegii nie było łatwe, niekiedy dość surowe, ale nie pozbawione ciepła ludzkich relacji. Nawet jeśli naznaczonych rodzinnymi dramatami, rozstaniami, zdradami i śmiercią.
Powieść Undset ma w sobie dużo głębi i realizmu. Ukazuje perspektywę kobiecą, nie ograniczającą się do emocjonujących przygód, ale odsłania kolejne warstwy kobiecej psychiki na różnych etapach życia. Nie epatuje przemocą i seksem, jak to często bywa w przypadku powieści historycznych pisanych na przełomie XX i XXI w.
więcej Pokaż mimo toŻycie w XIV-wiecznej Norwegii nie było łatwe, niekiedy...
Pierwsze, co mnie uderzyło w tej książce, to jej objętość - dwa wielgachne tomy po 500 stron! Przy czytaniu ta objętość nie jest jednak odczuwalna. "Krystynę" czyta się jak sagi w odcinkach (poza tym, że jest ona od nich o wiele lepsza),człowiek przyzwyczaja się do bohaterów i z nimi się zżywa. Poprzez losy Krystyny autorka przedstawia życie norweskiej skromnej szlachty w średniowieczu. Córka archeologa nie skąpi nam szczegółów - obserwujemy bardzo dokładnie, jak wygląda średniowieczne norweskie domostwo na wsi, co robią ludzie w gospodarstwie, jak przebiega praca w rytm pór roku, jak ubierają się ludzie... Stroje są opisane tak dokładnie, że mogłyby pomóc miłośnikom rekonstrukcji historycznej. Przedstawiono też mentalność ówczesnych ludzi - relacje rodzinne, hierarchię społeczną. Ważną rolę pełni w społeczności religia, choć mimo wszystko jest często traktowana po macoszemu, nierozumiana jak trzeba i wymieszana z wierzeniami pierwotnymi, czarami. To ogromne źródło wiedzy o średniowiecznej Norwegii, chociaż nie mamy wrażenia, że "czytamy podręcznik".
Jeśli chodzi o postacie, są bardzo ludzkie - mają wady i cnoty, na pewno nie ma tam ideałów ani czysto "czarnych" charakterów. Główna bohaterka mocno mnie irytowała swoim zachowaniem już począwszy od wyboru męża, ale na tej samej zasadzie irytują mnie niektóre koleżanki wybierające sobie głupiego chłopa. Na pewno bohaterowie są bardzo krwiści i właśnie dlatego zdarza im się robić rzeczy naprawdę głupie.
Co mnie męczyło to opisy przyrody - po 20 latach w końcu zrozumiałam wreszcie, czemu ludzie na nie narzekają. Można je jednak omijać bez szkody dla całości. No i nie bardzo pojmuję, czemu polskie tłumaczenie jest tłumaczeniem z niemieckiego! Czy nie ma w Polsce tłumaczy z języka norweskiego (wiem, że są, znam ich, widziałam nawet jak jedzą obiad, więc na pewno żyją)? Jak dla mnie przekładanie przekładu jest niepotrzebnym oddalaniem się od oryginału, zwłaszcza że mam obawy, iż transkrypcja imion została zmieniona z norweskiej na niemiecką (np zamiast Ingebørgi mamy Ingebjørgę, a w imieniu Åashildy zniknęło bolle-å). Myślę, że gdyby książka na nowo zyskała na popularności, może ktoś pokusiłby się o nowe, bliższe oryginałowi tłumaczenie. Bo jednak po norwesku mimo wielkich chęci przeczytać nie dałabym rady.
Pierwsze, co mnie uderzyło w tej książce, to jej objętość - dwa wielgachne tomy po 500 stron! Przy czytaniu ta objętość nie jest jednak odczuwalna. "Krystynę" czyta się jak sagi w odcinkach (poza tym, że jest ona od nich o wiele lepsza),człowiek przyzwyczaja się do bohaterów i z nimi się zżywa. Poprzez losy Krystyny autorka przedstawia życie norweskiej skromnej szlachty w...
więcej Pokaż mimo toDrugi tom czytałam dużo wolniej niż pierwszy. Potykałam się na zawiłościach politycznych, na piętrowych intrygach i na obezwładniających zachowaniach bohaterów. Podejrzewam jednak, że to brutalnie ściśle oddane realia epoki (i prawdopodobnie nie tylko tamtej epoki).
Warto było przeczytać i poznać zarówno tajemniczy, średniowieczny świat, jak i osławioną Krystynę.
Drugi tom czytałam dużo wolniej niż pierwszy. Potykałam się na zawiłościach politycznych, na piętrowych intrygach i na obezwładniających zachowaniach bohaterów. Podejrzewam jednak, że to brutalnie ściśle oddane realia epoki (i prawdopodobnie nie tylko tamtej epoki).
Pokaż mimo toWarto było przeczytać i poznać zarówno tajemniczy, średniowieczny świat, jak i osławioną Krystynę.
Podsumowanie drugiego 1,5 tomu. Moja opinia nie różni się znacząco od tego, co napisałam o pierwszym 1,5. Świetnie opisane pejzaże średniowiecznej Norwegii, zawirowania polityczne, opisy tradycji i zwyczajów. Naprawdę świetnie się to czytało. Moje podejście do głównej bohaterki też się nie zmieniło, choć może irytowała mnie jeszcze bardziej. W pierwszej części można było jej wybaczyć - była młodą, niepokorną dziewczyną. Ale teraz była już dorosłą kobietą, a wciąż wylewała się z niej zawiść. Własnego męża albo szczerze wyszydzała i złościła się na niego, gdy był blisko niej, a gdy tylko był daleko lub zagrażało mu niebezpieczeństwo płonęła dziką tęsknotą i namiętnością. Zdecydowanie nie była do końca zdrowa psychicznie, a na pewno emocjonalnie. Ale przynajmniej dzieci się jej w miarę udały. Całość ogólnie polecam, bo czyta się naprawdę dobrze i szybko. A przymknąć oko na ciągłe małżeńskie problemy Krystyny i Erlenda też jakoś się da.
Podsumowanie drugiego 1,5 tomu. Moja opinia nie różni się znacząco od tego, co napisałam o pierwszym 1,5. Świetnie opisane pejzaże średniowiecznej Norwegii, zawirowania polityczne, opisy tradycji i zwyczajów. Naprawdę świetnie się to czytało. Moje podejście do głównej bohaterki też się nie zmieniło, choć może irytowała mnie jeszcze bardziej. W pierwszej części można było...
więcej Pokaż mimo toDruga część .Rodzice Krystyny nie żyją. Krystyna jako żona i matka samych synów,których bardzo kocha ,są radością jej życia.Mimo wielkiej,dozgonnej miłości Erlenda i Krystyny ich życie nie układało się tak "żyli długo i szczęśliwie". Ale to nie bajka...Wśród niektórych osób ,które przeczytały tę powieść jest opinia ,że to najlepszy,najpiękniejszy portret psychologiczny kobiety. W życiu Krystyny i jej bliskich tyle się wydarzyło.Ciężko jej było ,bo przez cały czas zdawała sobie sprawę ,że życie rozpoczęła i wszystko jak się później toczyło wyniknęło z jej grzechu. To ją dręczyło do śmierci-ale odebrałam jej śmierć jako znalezienie wybawienia.
I wierzę ,że ogromne Boze miłosierdzie pozwoliło jej stać się służebnicą Boga i cieszyć się radością nieba....Na tym chyba powinna polegać nasza wiara ,bo ,że jesteśmy "ułomnymi ludźmi" to wiemy....ale ,ale to miała być moja opinia i zachęta do przeczytania ,a weszłam na "inne ścieżki".Więc na pewno zachęcam do tej lektury...
Druga część .Rodzice Krystyny nie żyją. Krystyna jako żona i matka samych synów,których bardzo kocha ,są radością jej życia.Mimo wielkiej,dozgonnej miłości Erlenda i Krystyny ich życie nie układało się tak "żyli długo i szczęśliwie". Ale to nie bajka...Wśród niektórych osób ,które przeczytały tę powieść jest opinia ,że to najlepszy,najpiękniejszy portret psychologiczny...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toGdy kończyłam liceum koleżanka zachęciła mnie do lektury I tomu "Sagi o Ludziach Lodu ". To była dla mnie strzał w "10". Pokochałam pióro Margit Sandemo i gatunek sagi norweskie. W domu zgromadziłam ich kilka. Gdy otrzymałam do recenzji powieść Undset zachęcona opinią mamy która czytała ją w młodości zatopiłam się w lekturze. I zakochałam się w tej książce.
To znakomita powieść- saga, historyczno- obyczajowa historia, z wątkiem miłosnym, której akcja rozgrywa się w XIV wieku w Norwegii.
Główną bohaterkę poznajemy, gdy ma cztery lata i wiedzie szczęśliwe dzieciństwo na dworze Jorund - a rodzice dbają o nią jak o cenny skarb. Jej trzej starsi braci zmarli. Krystyna jest ukochaną córeczką taty - Lavrans bardzo ją kocha i chce zapewnić jej świetlaną przyszłość. A wtedy oznaczała ona bogaty posag, znalezienie odpowiedniego stanem i majątkiem kandydata na męża. Dziewczynka jest bardzo pracowita, skromna i pobożna . Rodzice aprobują starania o jej rękę Szymona i nastoletnia panna zostaje oddana na rok do klasztoru benedyktynek, by nauczyć się bycia dobrą gospodynią i by dojrzeć ostatecznie do bycia żoną. Ale tu zaczyna się wszystko komplikować, bo posłuszna panienka poznaje przypadkiem nieodpowiedniego kawalera o niezbyt szlachetnej opinii i postanawia zerwać zaręczyny. To cios dla narzeczonego i rodziny. Szymon bierze "winę " na siebie, ale szydło szybko wychodzi z worka. Lavrans nie pali się oddać rękę najstarszej córki młodzieńcowi, który wcześniej uwiódł żonę innego i miał na sumieniu niejedno. A Krystyna popada w rozpacz i smutek. Innego nie chce - kocha mocno i szaleńczo. Erlendowi oddaje swój wianek. .......
I jak ma postąpić ojciec ? Co ma zrobić z niesforną córką ? Kocha ją bardzo i nie chce przymusić ją do ołtarza, ale dziewczyna jest uparta i postępuje wbrew tradycji epoki. Czy dojdzie do ślubu tych dwojga ugodzonych strzałą Amora ?
Zachęcam Was gorąco do lektury przepięknej powieści, która mi na długo zostanie w pamięci i na pewno do niej jeszcze nie raz powrócę. Drogi Czytelniku dzięki tej lekturze poznasz losy norweskiej dziewczyny, jej ponad 40-letnie życie było bardzo burzliwe, a los zgotował wiele niespodzianek. Krystyna to bohaterka dzielna i odważna, którą stać było na pójście za głosem serca - co wtedy nie było dobrze widziane przez otocznie. Liczyła się nade wszystko wola rodziców, a większość małżeństw było aranżowanych. Krystyna to zarazem osoba wrażliwa i bogobojna, o dobrym i czułym sercu. Poznamy ją jako córkę, matkę, żonę i siostrę. Często przedkładała dobro innych nad swoje - była zdolna do poświęceń - jak dla małego synka Szymona, gdy ciężko zachorował. Umiała być wierna i kochająca wobec męża, który miał na sumieniu to i owo. Ale w godzinie próby stanęła po jego stronie. To postać, która żyła dawno temu, ale jakże bliska i współczesnej kobiecie. Minęło kilka wieków, a pewne problemy pozostały ! A Krystyna dzielnie z nimi walczyła. Wzruszyło mnie jej poświęcenie dla dobra rodziny, troska o dzieci i powierzone jej gospodarstwo, miłość do rodziców.
A Erlend ? To typowy facet, któremu ciężko dorosnąć i wziąć pełną odpowiedzialność za swoje czyny. I tak przez długie lata.
Czytając poznajemy nie tylko Krystynę i jej bliskich, autorka zachwyciła mnie prześliczną opowieścią o XIV -wiecznej Norwegii. Poznajemy jej ówczesne społeczeństwo - ludzi prostych i bogatych, zwyczajnych chłopów i przestawicieli stanu rycerskiego, stróżów prawa i duchownych, skromnych zakonników i benedyktyńskie mniszki, ludzi z miasta i mieszkańców wiejskich dworów. Wszyscy oni wiedli życie zgodne z chrześcijańską wiarą, byli pobożni, ale czasem jeszcze odwracali się w stronę pogańskich wierzeń przodków i np. rzeźbili runy na rękojeści miecza czy składali ofiary dla pogańskich bóstw pod kamieniem. Żywa była ludowa wiara w podania, gusła, postacie takie jak rusałki górskie czy elfy. Rytm pracy poza miastem wyznaczały pory roku i święta kościelne. A niełatwa to była dola - życie z ziemi i hodowli zwierząt było ciężkim kawałkiem chleba. Ludzie kaprysy przyrody, nieurodzaje i klęski starali się zatrzeć swoją pracowitością .
Undset w powieść udanie wplotła opisy przepięknej przyrody, średniowiecznych miast jak choćby Nidaros (dzisiejsze Trondheim) - strzelistych kościołów, klasztorów, dworów i karczm, bogatych domostw i targów. Dzięki lekturze tej powieści poznałam wiele zwyczajów związanych ze świętami religijnymi, ale i obrzędami rolnymi. W mentalności średniowiecznych Norwegów tradycja była rzeczą świętą. Stąd przekazywane z pokolenia na pokolenie zwyczaje związane z zrękowinami, ślubem, pogrzebem, obchodzeniem świąt kościelnych. Po ciężkiej pracy bawiono się na ucztach , tańczono i śpiewano.
Inne to były czasy - więzi miedzyludzkie i rodzinne były o wiele bardziej zacieśnione. Ale tak samo jak dziś kochano, nienawidzono, zazdroszczono. Tylko moralność była o wiele bardziej surowa. Ale ludzkie namiętności pozostały niezmienne.
Duża rola duchownych i Kościoła miała ogromny wpływ na życie ludzi. No, ale i wtedy nie brakło poczciwych mnichów i pysznych biskupów. Życie klasztoru benedyktynek jest inne niż dziś - panny nie spędzają już tam czasu przed zamążpójściem, nie ma już jałmużników.
Powieść bardzo mi się spodobała. To lektura obowiązkowa dla tych, którym się podobają norweskie sagi , ale i dla tych którzy lubią lekturę historyczno- obyczajową. Moim zdaniem zasługuje na najwyższą ocenę i jest godna polecenia. Myślę, że wielu z Was prześledzi losy Krystyny i jej bliskich. Książkę polecam nie tylko Paniom. Myślę, że i płeć męska nie będzie się przy niej nudzić.
Gdy kończyłam liceum koleżanka zachęciła mnie do lektury I tomu "Sagi o Ludziach Lodu ". To była dla mnie strzał w "10". Pokochałam pióro Margit Sandemo i gatunek sagi norweskie. W domu zgromadziłam ich kilka. Gdy otrzymałam do recenzji powieść Undset zachęcona opinią mamy która czytała ją w młodości zatopiłam się w lekturze. I zakochałam się w tej książce.
więcej Pokaż mimo toTo znakomita...
najtrudniejszy tom, Krystyna jest bardzo denerwująca
najtrudniejszy tom, Krystyna jest bardzo denerwująca
Pokaż mimo toInteresująca książka choć pierwsza część bardziej mnie wciągnęła, zobaczę jak będzie z trzecią częścią.
Interesująca książka choć pierwsza część bardziej mnie wciągnęła, zobaczę jak będzie z trzecią częścią.
Pokaż mimo to