Po kryzysie
- Kategoria:
- nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
- Cykl:
- Biblioteka Myśli Socjologicznej (tom 10)
- Wydawnictwo:
- Oficyna Naukowa
- Data wydania:
- 2013-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-01-01
- Liczba stron:
- 232
- Czas czytania
- 3 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788377370513
- Tłumacz:
- Marcin Frybes
Najnowsza książka Touraine'a to niezwykle cenny głos w dyskusji na temat współczesnego kryzysu. Kryzys pierwszej dekady XXI w. ujawnił się wprawdzie w obszarze gospodarki, jednak nie ogranicza się do zjawisk natury ekonomicznej. Ma swój wymiar społeczny, polityczny, kulturowy. Tylko socjologia może ukazać te pozaekonomiczne aspekty kryzysu, niezwykle istotne do jego objaśnienia. Touraine zadaje niezwykle ważne pytania: Jak kryzys wpływa na zmianę stosunków między gospodarką i życiem społecznym? Czy demokratyczne społeczeństwa są skazane na kaskadę kryzysów, czy też zdołają odkryć nowy, uwolniony od nich typ życia społecznego? Najlepsze wyjście z sytuacji polega na konstrukcji nowego typu aktorów i nowego typu społeczeństwa. Tematem książki jest więc związek między kryzysem, którego punkt wyjścia jest znany, a długookresową transformacją, mogącą doprowadzić do wyłonienia się i wykrystalizowania tzw. sytuacji post-społecznej. W zaistniałej sytuacji najbardziej prawdopodobne są dwa scenariusze zmiany. Ludzie rozproszeni i poszkodowani przez kryzys mogą powołać potężny ruch przemocy, z którego wyłoni się jakiś rodzaj aktorów czy ładów autorytarnych. Niebezpieczne byłoby zwycięstwo zarówno bogatych, jak i biednych - szczególnie podatnych na przemianę w populistów lub faszystów. Nie jest również wykluczony jakiś zwrot w stronę defensywnego komunitaryzmu, widzianego w kategoriach zamykania w kręgach tożsamości narodowych, religijnych czy etnicznych. To scenariusze katastroficzne. Mogą się też jednak wyłonić nowi, aktywni aktorzy, zdolni do zbiorowego działania i rekonstrukcji swoich wzajemnych relacji na nowych zasadach.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 12
- 4
- 2
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Esej Touraine'a napisany w 2010 roku, a więc około 2 lata po kryzysie finansowym, który objął cały świat zachodni, skupia się na konsekwencjach pozaekonomicznych kryzysu. Autor, rozwijając swoje wcześniejsze koncepcje, dochodzi do wniosku, że kryzys był gwoździem do trumny społeczeństwa przemysłowego, powodując ostateczne zerwanie pomiędzy światem społecznym a światem ekonomii czy też finansów. Jego zdaniem interesy świata finansów stoją w sprzeczności z interesami ogółu ludności, ale "ludność" nie ma żadnych narzędzi do oddziaływania na zglobalizowaną gospodarkę. Powoduje to, że trudno jest operować kategorią społeczeństwa w ogóle, bo przestają istnieć aktorzy społeczni. Dlatego Touraine używa pojęcia "sytuacji postspołecznej" na określenie rzeczywistości pokryzysowej. W tej rzeczywistości ustaje walka klas, a konflikt przenosi się na poziom idei, gdzie żądzy zysku niszczącej społeczeństwa przeciwstawia się sformułowana przez Touraine'a idea podmiotu, a więc jednostki świadomej swoich praw podstawowych. Zdaniem Touraine'a jedynie takie zuniwersalizowane podejście daje nadzieję na zbudowanie nowego społeczeństwa w przyszłości.
Jest to oczywiście tylko jedna z przedstawionych w książce wizji przyszłości, i to wizja utopijna. Z perspektywy czasu widzimy, że mamy do czynienia raczej z czymś, co autor określa jako "czarna przyszłość", a więc z sukcesami liderów prawicowo-populistycznych w wielu krajach Europy, a także w USA, z umacnianiem się systemów totalitarnych, z dalszym rozpadem społeczeństw i pognębieniem jednostek przez globalną gospodarkę. Postępuje izolacja społeczna, zwłaszcza od 2020 roku, a rozwarstwienie majątkowe nabrało absurdalnych rozmiarów.
Niemniej jest prawdopodobne, że Touraine miał rację, i jedyną drogą wyjścia z kolejnych, coraz głębszych kryzysów zglobalizowanej gospodarki (pomimo sankcji wojennych, pandemii czy różnych wojen handlowych, nadal jest to gospodarka globalna) może być obrona podstawowych praw człowieka i oparcie się na uniwersalnej idei podmiotu.
Dałbym więcej gwiazdek, jednak moim zdaniem książka jest bardzo trudna w odbiorze, mało przejrzysta, oraz jak na ogólny poziom poruszanego tematu przedstawia perspektywę wybitnie francuską.
Esej Touraine'a napisany w 2010 roku, a więc około 2 lata po kryzysie finansowym, który objął cały świat zachodni, skupia się na konsekwencjach pozaekonomicznych kryzysu. Autor, rozwijając swoje wcześniejsze koncepcje, dochodzi do wniosku, że kryzys był gwoździem do trumny społeczeństwa przemysłowego, powodując ostateczne zerwanie pomiędzy światem społecznym a światem...
więcej Pokaż mimo toW wywodzie Touraine'a brakuje przede wszystkim porządku. Autor w kółko wraca do tych samych spostrzeżeń, nie rozwijając ich dostatecznie, skacze po tematach i kontekstach. Brakuje także precyzyjnej i konkretnej wizji przyszłości. Krytyka jest bardzo drobiazgowa, ale również brak jej pewnego pazura, brak dosadności. Przedstawione w zakończeniu 3 wnioski mogłyby wypływać z regularnego i logicznego wywodu, ale zamiast tego są chaotycznie rozrzucone po zbyt długim i rozwleczonym tekście, który powinien być o połowę krótszy. Ponadto Touraine nie ma własnych pomysłów (a jeśli nawet jakieś formułuje, to nie rozwija),powtarza jedynie to, co myśleli inni, często ocierając się o ideologie, które nie zdały egzaminu i zdać go nie mogą. Nie wiem, czy dla tych paru trafnych spostrzeżeń warto brnąć przez 200 stron rozmytej krytyki, której zwieńczeniem jest oderwane od rzeczywistości ględzenie o idei podmiotu.
W wywodzie Touraine'a brakuje przede wszystkim porządku. Autor w kółko wraca do tych samych spostrzeżeń, nie rozwijając ich dostatecznie, skacze po tematach i kontekstach. Brakuje także precyzyjnej i konkretnej wizji przyszłości. Krytyka jest bardzo drobiazgowa, ale również brak jej pewnego pazura, brak dosadności. Przedstawione w zakończeniu 3 wnioski mogłyby wypływać z...
więcej Pokaż mimo to