Hotel Transylvania

Okładka książki Hotel Transylvania Chelsea Quinn Yarbro
Okładka książki Hotel Transylvania
Chelsea Quinn Yarbro Wydawnictwo: Rebis Cykl: Hrabia Saint-Germain (tom 1) Seria: Horror kryminał, sensacja, thriller
336 str. 5 godz. 36 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Hrabia Saint-Germain (tom 1)
Seria:
Horror
Tytuł oryginału:
Hotel Transylvania
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2009-06-30
Data 1. wyd. pol.:
1990-01-01
Liczba stron:
336
Czas czytania
5 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375103199
Tłumacz:
Radosław Kot
Tagi:
wampir miłość Paryż
Średnia ocen

6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
554 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
136
135

Na półkach:

Pierwsza z powieści o Hrabim Saint-Germain. Dla zainteresowanych: taka postać naprawdę istniała 😉 Tajemnicza, niezwykła, wywołująca zainteresowanie, masę plotek. Lubię bardzo Yarbro i jej styl pisania. Jak określić cały cykl? Niewątpliwie fantasy z elementami horroru oraz porządną podbudową historyczną. Książki niekomercyjne, mimo to każdy tytuł znika błyskawicznie z rynku. Bardzo żałuję, że tak niewiele tomów doczekało się polskiego wydania. Nie wszystkie są równe, czasem pisarka przytłacza nas nadmiarem informacji o danej epoce i akcja się rozmywa. Wracając do Hotelu, kocham tę książkę. Mimo, że momentami ciężko mi było pewne rzeczy przełknąć, nawet jak na dzisiejsze czasy są drastycznie opisane. Ale pasują do epoki. Kamień filozoficzny, markiz de Sade, czarne msze. Każdy po tytule domyśli się na jaką postać pisarka wykreowała tajemniczego hrabiego. Świetnie napisana powieść, idealnie przedstawione postacie, czytałam wielokrotnie. Jedyne czego mi żal, to tego, że za krótka była 😉

Pierwsza z powieści o Hrabim Saint-Germain. Dla zainteresowanych: taka postać naprawdę istniała 😉 Tajemnicza, niezwykła, wywołująca zainteresowanie, masę plotek. Lubię bardzo Yarbro i jej styl pisania. Jak określić cały cykl? Niewątpliwie fantasy z elementami horroru oraz porządną podbudową historyczną. Książki niekomercyjne, mimo to każdy tytuł znika błyskawicznie z rynku....

więcej Pokaż mimo to

avatar
165
23

Na półkach:

Miałam co do tej książki wielkie nadzieję, które spełniły się częściowo. Początki były świetne i nie mogłam się odczekać, jak dalej rozwinie się akcja. Co prawda te wszystkie francuskie imiona, nazwiska i tytuły sprawiały mi na początku problem, ale jest to zrozumiałe, zważając na miejsce akcji i oddaje klimat.

Z czasem jednak coś się zaczęło psuć. Wątek jednego z bohaterów został tak nagle zakończony w listach, znajdujących się po każdym rozdziale, i tak właściwie nie wiadomo, w jaki sposób to się stało. Puściłam to jednak mimo oczu, ponieważ nadal miałam nadzieję, że połączenie sekt, wampirów i dawnej Francji wyjdzie coś wspaniałego. Zawiodłam się jednak.

Ostatecznie trudno mi powiedzieć, co dokładnie się tam stało prócz tego, że wszystko zaczęło nagle płonąć, a wielki czarny bohater tak szybko zszedł ze sceny, że można było go porównać do zwykłych, pobocznych postaci. Same zachowanie głównej bohaterki jest zupełnie niezrozumiałe. Przeżyła tragedię i doznała straty, ale mimo to wystarczy, by znalazła się w ramionach ukochanego i wszystko było dobrze, a w karecie mogli obściskiwać się. Nie jest to zbyt realistyczne, tak jak brak emocji, których jest mało w książce.

Przez fatalny koniec zaczęłam zwracać uwagę na inne nieścisłości, jak miłość, która pojawiła się tak nagle, czy scena przyjęcia, której potencjał został zmarnowany. Nie mogę pogodzić się z tym, że tak dobrze zapowiadającą się książkę spotkał taki koniec, ale mimo wszystko podczas pierwszych stron bawiłam się dobrze.

Miałam co do tej książki wielkie nadzieję, które spełniły się częściowo. Początki były świetne i nie mogłam się odczekać, jak dalej rozwinie się akcja. Co prawda te wszystkie francuskie imiona, nazwiska i tytuły sprawiały mi na początku problem, ale jest to zrozumiałe, zważając na miejsce akcji i oddaje klimat.

Z czasem jednak coś się zaczęło psuć. Wątek jednego z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
661
160

Na półkach: , ,

Kurcze naprawdę spodziewałam się zupełnie czegoś innego. Myślałam że dostanę horror z elementami historycznymi, a tu ani historii, ani obiecanych wampirów. Słowo wampir może było użytę w książce 2 razy, rzekomy wampir nie zachowywał sie jak wampir, nie mówię ze jestem jakimś specjalistą, ale kurde no oprócz małej wspominki że nie da się go tak łatwo zabić nie byłabym w stanie stwierdzić czym on jest. No i tak samo nie mam pojęcia gdzie jest to wartkie tempo i nagłe zwroty akcji które zostały obiecane w opisie. Czytało się ją ciążko, w ogóle nie mogłam się na niej skupić, nie wiem czy to wina tłumaczenia czy po prostu tak miało być ze względu na epokę w jakiej ksiażka się niby znajduję. Plus niestety nie wiem czy to tylko moja książka tak miała czy co, ale brakowało mi 17 kartek w srodku książki haha. Drugą część przeczytam, bo już mam kupioną, zobaczymy co z tego będzie, mam nadzieje ze będzie troszke lepsza.

Kurcze naprawdę spodziewałam się zupełnie czegoś innego. Myślałam że dostanę horror z elementami historycznymi, a tu ani historii, ani obiecanych wampirów. Słowo wampir może było użytę w książce 2 razy, rzekomy wampir nie zachowywał sie jak wampir, nie mówię ze jestem jakimś specjalistą, ale kurde no oprócz małej wspominki że nie da się go tak łatwo zabić nie byłabym w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
350
52

Na półkach:

Książka przez przypadek. Przez przypadek na nią wpadłem, przeczytałem a jeśli przez przypadek wpadną mi kolejne przygody bohatera z wielką przyjemnością je przeczytam.

Książka przez przypadek. Przez przypadek na nią wpadłem, przeczytałem a jeśli przez przypadek wpadną mi kolejne przygody bohatera z wielką przyjemnością je przeczytam.

Pokaż mimo to

avatar
147
2

Na półkach:

Wiele osób krytykuje książkę, ale mnie się ją bardzo dobrze czytało. Horror to raczej nie jest, ale czyta się ją z lekkim dreszczykiem. Ja polecam

Wiele osób krytykuje książkę, ale mnie się ją bardzo dobrze czytało. Horror to raczej nie jest, ale czyta się ją z lekkim dreszczykiem. Ja polecam

Pokaż mimo to

avatar
110
11

Na półkach: ,

Od razu się przyznaję - dotrwałam do połowy książki. Ale powiedzieć mogę z przekonaniem, że ta powieść NAWET NIE STAŁA OBOK "Kronik Wampirów" Anne Rice. Poziom "Hotelu Transylwania" jest żenujący. Opisów postaci, wnętrz, stanów emocjonalnych - praktycznie w ogóle nie znajdziemy, pomijając jakieś przypadkowe 2-3 zdanka na początku nowego wątku, tak wiecie, "aby jakoś zacząć". Dialogi - porażka. Wątki - bardzo naiwne. Szkoda słów.
Klimatu XVIII-wiecznej Francji poza okładką - nie znalazłam. Nawet nie pamiętam, czy choć raz wspomniano Ludwika XV. No i jeszcze pozostaje kwestia wierności historycznej. Jest cień szansy, że to wina tłumacza, jeśli jednak nie - to okropny wstyd, że autorka nie zgłębiła wiedzy o epoce, którą wzięła na warsztat: "turniury" nosiły kobiety w 2 poł. XIX w. (w XVIII w. pod sukniami były rogówki - fr. pannier); nie ma czegoś takiego jak "kLOareta" jest natomiast "kOLareta" i nosiły ją w XVIII w. tylko kobiety, nie panowie; panowie w XVIII w. nosili za to szustokory, habit a la francaise oraz fraki, a nie "surduty", na litość Boską! - ot, kilka kwiatków, które niestety nieprzyjemnie wryły mi się w pamięć. Daję 2** za zmarnowany potencjał. Z tyłu okładki brzmiało ciekawie :(

Od razu się przyznaję - dotrwałam do połowy książki. Ale powiedzieć mogę z przekonaniem, że ta powieść NAWET NIE STAŁA OBOK "Kronik Wampirów" Anne Rice. Poziom "Hotelu Transylwania" jest żenujący. Opisów postaci, wnętrz, stanów emocjonalnych - praktycznie w ogóle nie znajdziemy, pomijając jakieś przypadkowe 2-3 zdanka na początku nowego wątku, tak wiecie, "aby jakoś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
424
423

Na półkach:

SATANIŚCI W RÓŻOWYCH RAJTUZACH

Franz Josef Rakoczy vel hrabia Saint – Germain. Bajecznie bogaty. Nie jada. Komponuje muzykę. Gołą ręką wbija diamenty w stół. Na temat związków z kobietami czy mężczyznami plotek brak. Brak też krewnych. Był wszędzie. Zna mnóstwo języków. Posiada nienaganne maniery, nie posiada odbicia w lustrze. Ani w oknach. Wrażliwy na krzywdę ludzką. Ratuje damy z opresji. Para się alchemią. Wampir. Potomek pradawnej linii pewnego karpackiego domu z Transylwanii. Baaardzo stary…
Hrabia nie straszy i nie morduje. „Eliksir życia” spija elegancko w buduarach niespełnionych kobiet, którym rekompensuje niedostatki pożycia małżeńskiego, używając do tego celu rąk (bo inaczej nie może). Saint-Germain bryluje na balach, spotyka się potajemnie z alchemikami, tworzy kompozycje na skrzypce i klawikord, służy radom znajomym. Krótko mówiąc: wzór cnót.
Po poświęconej ziemi stąpa lekkim krokiem, ale ma problem z płynącą wodą i światłem dnia. Rozwiązaniem są podeszwy i obcasy wypełnione ojczystą ziemią. W celu likwidacji należy połamać mu kręgosłup. Warto też spróbować ćwiartowania i podpalenia. Opuśćcie jednak wzniesione kołki. Saint – Germain stoi po jasnej stronie Mocy. Rolę zła wcielonego pełni w powieści stadko zdegenerowanych satanistów na czele z z nikczemnym Saint Sebastienem. Przeprowadzają oni obrzydliwe rytuały, składając w ofierze kobiety. Kiedy na cel biorą młodziutką Madelaine de Montalia, która przybyła z Prowansji, by w Paryżu „zdobyć zrozumienie dla praktycznych wymogów życia”, dżentelmen Saint – Germain wkracza do akcji.
Narracja przeplatana jest listami, z których wiele dowiadujemy się o mentalności epoki, niewiele jednak o samym osiemnastowiecznym Paryżu, a szkoda. Autorka z lubością koncentruje się natomiast na strojach, dobre i to. Paradują przed nami koronkowe halki, atłasowe suknie, tiurniury, wyszukane fryzury, a wszechobecny puder sypie się niemal z każdej strony książki.
Hrabia Saint – Germain wyróżnia się swym czarnym, jedwabnym strojem na tle kolorowego towarzystwa. Wyjątkową fantazję konfekcyjną prezentują członkowie mrocznego kółka satanistów. Baron Beauvrai nosi na przykład osobliwą perukę z trzema gołębimi piórami za każdym uchem, a do tego fiołkoworóżowe pończochy z bordowymi szlaczkami. Magnifiquement!

Chelsea Quinn Yarbro nazywana jest następczynią Anne Rice. Moim zdaniem, niesłusznie. To całkowicie odmienny styl, bardzo oszczędny w opisach, skoncentrowany na akcji. Również jej bohaterowie, choć wyrażają się kwieciście i z galanterią, jak przystało na bywalców osiemnastowiecznych salonów, nie rozdzierają szat w niekończących się monologach, lecz chwacko przystępują do czynów. Książce brakuje jednak malarskości i rozmachu w kreowaniu świata przedstawionego.

Kusi mnie myśl o tym, co by było, gdyby tak skrzyżować obie panie… .

SATANIŚCI W RÓŻOWYCH RAJTUZACH

Franz Josef Rakoczy vel hrabia Saint – Germain. Bajecznie bogaty. Nie jada. Komponuje muzykę. Gołą ręką wbija diamenty w stół. Na temat związków z kobietami czy mężczyznami plotek brak. Brak też krewnych. Był wszędzie. Zna mnóstwo języków. Posiada nienaganne maniery, nie posiada odbicia w lustrze. Ani w oknach. Wrażliwy na krzywdę ludzką....

więcej Pokaż mimo to

avatar
122
14

Na półkach:

Fascynujący, wciągający klimat. Wspaniała konstrukcja postaci. Mam nadzieję, że ktoś to wreszcie zekranizuje.

Fascynujący, wciągający klimat. Wspaniała konstrukcja postaci. Mam nadzieję, że ktoś to wreszcie zekranizuje.

Pokaż mimo to

avatar
970
73

Na półkach: , ,

Książka ciekawa (jeszcze nie przeczytałam całej serii),ale cokolwiek nie mówić, nie jest to horror. Co najwyżej powieść przygodowa z elementami horroru. Najlepsze są sceny z życia francuskiej arystokracji, świetnie oddające ówczesne obyczaje. No i listy, stylizowane na ówczesny język. Za to należy się duży plus.
Jak dla mnie za mało wampira w hrabim - co z kolei jest minusem.
No ale są gusta i guściki ;)

Książka ciekawa (jeszcze nie przeczytałam całej serii),ale cokolwiek nie mówić, nie jest to horror. Co najwyżej powieść przygodowa z elementami horroru. Najlepsze są sceny z życia francuskiej arystokracji, świetnie oddające ówczesne obyczaje. No i listy, stylizowane na ówczesny język. Za to należy się duży plus.
Jak dla mnie za mało wampira w hrabim - co z kolei jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
238
4

Na półkach:

,,Hotel Transylvania" to pierwszy tom serii o hrabim de Saint-Germain autorstwa Yelsea Quinn Yarbro.

Akcja rozgrywa się we Francji w pierwszej połowie XVIII wieku. Bale, przepych i hazard, a wśród nich główny bohater, wyżej wspomniany hrabia de Saint-Germain, który jest wampiem. Nie żądnym krwi potworem, lecz melancholijnym, znudzonym swą wielowiekową egzystencją osobnikiem. Monotonię jego życia przerywa spotkanie z młodziutką Madelaine de Montalia, wprowadzaną na salony przez swoją ciotkę. Dziewczyna od razu przyciąga uwagę hrabiego, zdradza jej tajemnice na temat swojej osoby oraz to kim jest. Ona natomiast jest obiektem zainteresowania barona de Saint Sebastniena, należącego do kręgu wyznawców Szatana, tu rozpoczyna się walka de Saint-Germaina z kręgiem.

Krąg Szatana, alchemicy oraz tajemnica rodziny de Montalia, a przede wszystkim miłość głównych bohaterów tworzą bardzo przyjemny obraz całości. Autorka świetnie oddała klimat osiemnastowiecznej Francji. Jej dbałość o szczegóły w opisach ubiorów, etykiety, miejsc jest wprost zachwycająca. Bonusem są listy na końcu każdego z rozdziałów stylizowane na XVIII wiek, z których dowiadujemy się znaczących, często kluczowych faktów.
Pani Yarbro wykreowała postacie o spójnych charakterach, intrygujących, takich, których lubi się od pierwszej strony.

Seria o hrabim jest często porównywana do ,,Kronik wampirów" Anne Rice, lecz jest to bardzo mylne stwierdzenie. U Rice wamiry są żądne krwi, często okrutne, prowadzą hulańczy tryb życia. Natomiast hrabia jest zgoła inny, wiedzie spokojny (jak na wapira oczywiście) tryb życia, jest szarmancki, melancholijny. ,,Hotel Transylvania" nie jest także strikte horrorem, ma bardzo wiele z romansu i powieści przygodowej.

Ja, osobiście zakochałam się w hrabim de Saint-Germain i sięgnę z chęcią po następny tom serii, ciekawe kim okaże się hrabia?

,,Hotel Transylvania" to pierwszy tom serii o hrabim de Saint-Germain autorstwa Yelsea Quinn Yarbro.

Akcja rozgrywa się we Francji w pierwszej połowie XVIII wieku. Bale, przepych i hazard, a wśród nich główny bohater, wyżej wspomniany hrabia de Saint-Germain, który jest wampiem. Nie żądnym krwi potworem, lecz melancholijnym, znudzonym swą wielowiekową egzystencją...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    744
  • Chcę przeczytać
    507
  • Posiadam
    294
  • Ulubione
    26
  • Fantastyka
    21
  • Wampiry
    16
  • Horror
    15
  • Chcę w prezencie
    9
  • 2011
    9
  • Teraz czytam
    9

Cytaty

Więcej
Chelsea Quinn Yarbro Hotel Transylvania Zobacz więcej
Chelsea Quinn Yarbro Hotel Transylvania Zobacz więcej
Chelsea Quinn Yarbro Hotel Transylvania Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także