Widma w mieście Breslau

Okładka książki Widma w mieście Breslau
Marek Krajewski Wydawnictwo: W.A.B. Cykl: Eberhard Mock (tom 3) Seria: Mroczna Seria kryminał, sensacja, thriller
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Eberhard Mock (tom 3)
Seria:
Mroczna Seria
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2005-08-25
Data 1. wyd. pol.:
2005-08-25
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
8374141158
Tagi:
widma breslau marek krajewski kryminał

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
1344 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
364
69

Na półkach: ,

W 2007 roku miało miejsce może nie doniosłe, ale z pewnością ciekawe wydarzenie - Marek Krajewski otrzymał honorową Nagrodę Wielkiego Kalibru za wprowadzenie do literatury postaci Eberharda Mocka. "Widma" nie są pierwszą napisaną czy wydaną książką o Mocku, ale pierwszą pod względem kolejności spraw prowadzonych przez komisarza.

Jest rok 1919. Mock ma 36 lat, silny pociąg do alkoholu, zawsze czyste buty i lekką nadwagę. Jest kawalerem i mieszka z ojcem nad nieczynnym już sklepem rzeźniczym wuja w nędznej izdebce, do której wchodzi się przez klapę w podłodze. Pracuje jako asystent kryminalny w wydziale obyczajowym, a zakres jego obowiązków obejmuje głównie przesłuchiwanie i spisywanie alfonsów oraz sprawdzanie cór Koryntu pod kątem aktualności wpisów w książeczkach zdrowia. I nie wiadomo jak długo jeszcze by to trwało, gdyby nie dokonano odkrycia zmasakrowanych zwłok czterech młodych mężczyzn w marynarskich czapkach wraz z listem, w którym morderca wzywa Mocka do przyznania się do jakiegoś popełnionego w przeszłości błędu, a sam komisarz zostaje zwerbowany do wydziału zabójstw.

Ofiar (oraz listów) przybywa i szybko staje się jasne, że morderca uśmierca osoby przesłuchiwane przez komisarza, co z jednej strony prowadzi do odsunięcia go od śledztwa, a z drugiej do jego nieoficjalnej kontynuacji przez Mocka przy wsparciu zaprzyjaźnionych zbirów z półświadka. Siłą rzeczy również komisarz analizuje swoją przeszłość, wspomina czasy nauki i wojny, a ze względu na makabryczność zbrodni dręczą go koszmary senne w akompaniamencie wyrzutów sumienia. Dzięki temu czytelnik ma wgląd w lęki i marzenia Mocka, a te są równie ważne co prowadzone śledztwo. Przeciwwagą dla podlanych alkoholem i nieco neurotycznych wynurzeń komisarza są rozważania mordercy, krótkie lecz porażające chłodem i okrucieństwem psychopatycznego umysłu.

Głównym wyznacznikiem prozy Krajewskiego są opisy, zawsze drobiazgowe i sugestywne. Świetną, stylizowaną polszczyzną autor odmalowuje dwa przenikające się w powieści środowiska: dziwek i alfonsów oraz zdeprawowanej arystokracji ze świeżo uzyskanymi tytułami. Opisuje eleganckie restauracje i podejrzane speluny, wielkie domy bogaczy i nędzne mieszkanka biedoty, główne arterie i mroczne zaułki Wrocławia, gabinety i podwórka, stroje i zawartość talerzy. A wszystko spowite patyną sprzed wieku, w kolorze sepii, choć uprzedzam lojalnie, że jest to sepia pokryta brudem, smrodem i chorobami skóry.

Jako iż jesteśmy w międzywojennym Wrocławiu, trzeba też przygotować się na to, że większość nazw własnych, imion i nazwisk jest niemiecka, a na dodatek autor, będący z wykształcenia filologiem klasycznym, wkłada w usta Mocka łacińskie zwroty, sentencje i takież asocjacje. Moim zdaniem jest to kolejny plus powieści, a Krajewski ma dla mnie status arcymistrza kryminału retro.

Polecam gorąco, choć raczej wielbicielom mocnych wrażeń:)

W 2007 roku miało miejsce może nie doniosłe, ale z pewnością ciekawe wydarzenie - Marek Krajewski otrzymał honorową Nagrodę Wielkiego Kalibru za wprowadzenie do literatury postaci Eberharda Mocka. "Widma" nie są pierwszą napisaną czy wydaną książką o Mocku, ale pierwszą pod względem kolejności spraw prowadzonych przez komisarza.

Jest rok 1919. Mock ma 36 lat, silny pociąg...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    4 462
  • Chcę przeczytać
    1 272
  • Posiadam
    969
  • Ulubione
    74
  • Kryminał
    56
  • Kryminały
    46
  • Teraz czytam
    45
  • Literatura polska
    26
  • Chcę w prezencie
    25
  • Marek Krajewski
    22

Cytaty

Więcej
Marek Krajewski Widma w mieście Breslau Zobacz więcej
Marek Krajewski Widma w mieście Breslau Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także