6/10 – DOBRY

Szesnaście pełnych zwrotów akcji opowiadań z pogranicza kryminału i thrillera. Tutaj, gdzie skrywające się za szlachetną maską dobra, czyha zakamuflowane zło, nic nie jest takie jakim być się wydaje. W "Spiralach strachu" Jeffery Deaver ukazuje suspens w najczystszej postaci.

Ze zbiorami opowiadań największy problem jest taki, że rzadko wszystkie teksty w nich zawarte trzymają dobry, równy poziom. Najczęściej jest tak, że kilka naprawdę dobrych opowiadań tonie w morzu słabszych, lub co najwyżej średnich. Na szczęście w przypadku "Spiral strachu" wszystkie historie stoją na niezłym poziomie, w czym niewątpliwa zasługa umiejętności autora do tworzenia pełnych zwrotów akcji, zmyślnych intryg. Sposób w jaki Jeffery Deaver prowadzi fabułę, nie pozwala się nudzić. Ten aspekt Amerykanin ma doprowadzony niemal do perfekcji.
A więc wszystko super? No właśnie nie do końca, ja znalazłem dwa minusy. Po pierwsze krótka forma sprawia, że żadna z historii nie zapadła mi w pamięć na dłużej i nie była tematem rozmyślań następnego dnia po lekturze. Po drugie konstrukcja opowiadań jest bardzo do siebie podobna, może nie w kwestii fabularnej, lecz schemacie stylistycznym. Po przeczytaniu kilku z nich uodporniłem się na zabiegi autora, zacząłem wyczuwać drugie dno w każdym z tekstów i często nawet podświadomie przewidywać dalszy tok wydarzeń.

Reasumując, "Spirale strachu" to bardzo sprawnie napisany tomik ciekawych opowiadań, które czyta się szybko i przyjemnie. Osobiście radziłbym jednak nie czytać wszystkich tekstów na raz, a raczej podchodzić do nich pojedynczo, nawet jako przerywniki podczas lektur innych książek. "Spirale strachu" świetnie sprawdziły się w środkach komunikacji miejskiej, idealnie wypełniając mi czas, który spędzałem na przykład w drodze do pracy. Polecam.

6/10 – DOBRY

Szesnaście pełnych zwrotów akcji opowiadań z pogranicza kryminału i thrillera. Tutaj, gdzie skrywające się za szlachetną maską dobra, czyha zakamuflowane zło, nic nie jest takie jakim być się wydaje. W "Spiralach strachu" Jeffery Deaver ukazuje suspens w najczystszej postaci.

Ze zbiorami opowiadań największy problem jest taki, że rzadko wszystkie teksty w...