Budapeszt noir
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2009-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2009-01-01
- Liczba stron:
- 256
- Czas czytania
- 4 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788376481555
Budapeszt, październik 1936. Umiera proniemiecki premier Gyula Gömbös. W jednej z bram dzielnicy czerwonych latarni zostaje znalezione ciało młodej żydowskiej dziewczyny. Przybyły na miejsce reporter kryminalny Zsigmond Gordon zaczyna śledztwo, ale wszędzie natrafia na mur milczenia. Tropy prowadzą w górę - do najwyższych warstw społecznych - i w dół - w okropny świat biedy i rozgoryczenia. Gordonem kieruje dziennikarski zmysł i ciekawość, a im bardziej ktoś chce go zastraszyć, tym wytrwalej podąża po śladach. Nie wie, komu może ufać i nie przejmuje się tym, czyje interesy narusza. Chce tylko jednego: znaleźć mordercę dziewczyny, bo poza nim nikogo to nie interesuje.
[z okładki]
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 58
- 29
- 13
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
(...) powinieneś wiedzieć, że jeśli w czyimś sercu nie tkwi nóż albo właśnie nie wyciągnięto go z Dunaju, to nie sposób powiedzieć, na co umarł.
OPINIE i DYSKUSJE
Książkę zabrałam w podróż do Budapesztu i sprawdziła się. Historia wciągnęła. Opis Budapesztu oddał klimat miasta i będąc tam wraz z bohaterem przemierzałam place i ulice Budy oraz Pesztu. Nawiązanie do historii międzywojnia dostarczyło podstawowej wiedzy na temat ówczesnej polityki Węgier.
Polecam wybierającym się do Budapesztu.
Książkę zabrałam w podróż do Budapesztu i sprawdziła się. Historia wciągnęła. Opis Budapesztu oddał klimat miasta i będąc tam wraz z bohaterem przemierzałam place i ulice Budy oraz Pesztu. Nawiązanie do historii międzywojnia dostarczyło podstawowej wiedzy na temat ówczesnej polityki Węgier.
Pokaż mimo toPolecam wybierającym się do Budapesztu.
Kryminał retro w dość marniutkim wydaniu. Miasto nie jest w tej powieści duszą - autor co chwilę, w każdym zdaniu zarzuca nas nazwami miejsc w Budapeszcie, co zupełnie nie oddaje jego klimatu. Główny bohater jest jak z papieru, jego dziewczyna - piękna ilustratorka mogłaby wnieść trochę ognia do tej książki, gdyby nie to, że autor uczynił z niej i Gordona najnudniejszą parę w Europie. Żadnego ognia, erotyzmu, pożądania. Kochają się pod kołdrą, a ona zaprazsza go do łóżka słowami "no chodź już". I to góra dwa razy w całej książce. Ciekawą postacią miał byc Mór - dziadek Gordona, emerytowany lekarz smażący konfitury o zaskakujących smamakach - miał być ciekawy, wyszedł żenujący stary piernik... Wątek kryminalny niezły, dość dobrzez poprowadzony, ale momentami wiało nudą...Vilmosowi Kondorowi dużo brakuje do Marka Krajewskiego
Kryminał retro w dość marniutkim wydaniu. Miasto nie jest w tej powieści duszą - autor co chwilę, w każdym zdaniu zarzuca nas nazwami miejsc w Budapeszcie, co zupełnie nie oddaje jego klimatu. Główny bohater jest jak z papieru, jego dziewczyna - piękna ilustratorka mogłaby wnieść trochę ognia do tej książki, gdyby nie to, że autor uczynił z niej i Gordona najnudniejszą parę...
więcej Pokaż mimo toCiekawie skonstruowany kryminał retro, w którym wątki sensacyjne przeplatają się z wydarzeniami historycznymi na profaszystowskich Węgrzech.
Przyznam, że znalazły się w tej powieści fragmenty, które nieco mi się dłużyły, ale było ich zaledwie kilka, więc mogę na nie przymknąć oko:).
Zaskoczyło mnie rozwiązanie zagadki, bo miałam podczas lektury własną teorię na temat morderstwa. Ale przecież kryminał powinien nieść ze sobą niespodzianki, więc ostatecznie byłam zadowolona z pomysłu autora, który pokazał w swej powieści wciąż aktualną, chociaż niewesołą prawdę na temat powiązań władzy, mediów i półświatka.
Czyta się szybko i lekko - ot, lektura na wakacyjne popołudnie.
Ciekawie skonstruowany kryminał retro, w którym wątki sensacyjne przeplatają się z wydarzeniami historycznymi na profaszystowskich Węgrzech.
więcej Pokaż mimo toPrzyznam, że znalazły się w tej powieści fragmenty, które nieco mi się dłużyły, ale było ich zaledwie kilka, więc mogę na nie przymknąć oko:).
Zaskoczyło mnie rozwiązanie zagadki, bo miałam podczas lektury własną teorię na temat...
Książka utrzymana w klimacie kryminałów Marka Krajewskiego. Kryminał w starym stylu. Mroczny klimat miasta, zaułków, niebezpiecznych jegomości i wiecznego dymu papierosa. Jedynie szkoda że nie byłem nigdy w Budapeszcie, aby wyobrazić sobie całkowicie klimat miasta w którym przebywa główny bohater.
Książka utrzymana w klimacie kryminałów Marka Krajewskiego. Kryminał w starym stylu. Mroczny klimat miasta, zaułków, niebezpiecznych jegomości i wiecznego dymu papierosa. Jedynie szkoda że nie byłem nigdy w Budapeszcie, aby wyobrazić sobie całkowicie klimat miasta w którym przebywa główny bohater.
Pokaż mimo toAutor węgierskiego kryminału, którego akcja toczy się w przedwojennym Budapeszcie, stara się powtórzyć sukces "Miasta cudów", czy "Cienia wiatru" w kreacji miasta z duszą. Niestety okazuje się, iż nie wystarczy z częstotliwością karabinu maszynowego wypluwać na stronach powieści kolejne nazwy ulic i placów, które przecina główny bohater, by nadać Budapesztowi z powieści jakikolwiek charakter.
Sama zagadka też niestety pozostawia wiele do życzenia. Fabuła nuży, dialogi wydają się wymuszone, a akcja zupełnie nie trzyma w napięciu.
Niestety, autorowi nie udał się ani pomysł na treść książki, ani na jej formę. Powieść przynosi wstyd Budapesztowi, który jest na prawdę wyjątkową stolicą.
Autor węgierskiego kryminału, którego akcja toczy się w przedwojennym Budapeszcie, stara się powtórzyć sukces "Miasta cudów", czy "Cienia wiatru" w kreacji miasta z duszą. Niestety okazuje się, iż nie wystarczy z częstotliwością karabinu maszynowego wypluwać na stronach powieści kolejne nazwy ulic i placów, które przecina główny bohater, by nadać Budapesztowi z powieści...
więcej Pokaż mimo toZapowiadało się całkiem nieźle, ale ostatecznie książka rozminęła się z moimi oczekiwaniami. Budapeszt jest mroczny, brudny i pełen przemocy. Ludzie u progu tragicznych wydarzeń nienawidzą się i zdradzają. Jedynym sprawiedliwym jest dziennikarz kryminalny... Ograne.
Zapowiadało się całkiem nieźle, ale ostatecznie książka rozminęła się z moimi oczekiwaniami. Budapeszt jest mroczny, brudny i pełen przemocy. Ludzie u progu tragicznych wydarzeń nienawidzą się i zdradzają. Jedynym sprawiedliwym jest dziennikarz kryminalny... Ograne.
Pokaż mimo toŻydzi, prostytutki, alfonsi i politycy. A wszystko umieszczone w 1936 roku, w Budapeszcie. Taki węgierski Krajewski. Ciekawe wątki dotyczące historii Węgier. Ładne :)
Żydzi, prostytutki, alfonsi i politycy. A wszystko umieszczone w 1936 roku, w Budapeszcie. Taki węgierski Krajewski. Ciekawe wątki dotyczące historii Węgier. Ładne :)
Pokaż mimo toNiezłe retro po węgiersku. Prawie "noir", tylko czarnego humoru za mało. Ale może to ten węgierski spleen zawinił...
Niezłe retro po węgiersku. Prawie "noir", tylko czarnego humoru za mało. Ale może to ten węgierski spleen zawinił...
Pokaż mimo toWprawdzie nie o książce, ale o jej ekranizacji napisałem artykuł, do którego serdecznie zapraszam.
http://wypowiemsie.pl/recenzja-budapeszt-noir/
Wprawdzie nie o książce, ale o jej ekranizacji napisałem artykuł, do którego serdecznie zapraszam.
Pokaż mimo tohttp://wypowiemsie.pl/recenzja-budapeszt-noir/