Nina na co dzień w swojej pracy styka się z przemocą. Jest zastępcą prokuratora więc jej chleb powszedni to bicie, gwałcenie i nie szanowanie dzieci. Zawsze stara się o jak najsurowsze ukaranie sprawcy. Jest silna i opanowana. Jednak kiedy odkrywa, że jej pięcioletni syn został zgwałcony pragnie tylko zemsty. Aby chronić syna decyduje się sama wymierzyć sprawiedliwość. Przestaje być szanowana i ceniona, jej rodzina się rozpada, a ona sama jest na skraju wyczerpania.

Książka zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Dostarcza nam różnych emocji począwszy od wściekłości a kończąc na wielkim wzruszeniu. Czytałam ją niecierpliwie. Chciałam jak najszybciej dowiedzieć się wszystkiego, jak potoczą się losy Niny i jej rodziny. Wszystko opisane jest nieraz aż za bardzo obrazowo. Czyta się przyjemnie bo cechą charakterystyczną autorki jest jest styl pisania. Historie opowiadane są z punktu widzenia różnych bohaterów. Tutaj: Niny, Caleba, Patricka, Nathaniela i wielu innych postaci. Można poznać ich punkt widzenia, dowiedzieć się co myślą i co czują. Utożsamić się z nimi. Nie wiele jest takich książkę. Ciągle pojawiają się niespodziewane zwroty akcji i do samego końca trzyma nas w napięciu i niepewności. I mimo, że język momentami nie jest zbyt prosty - książkę czyta się jednym tchem.

Bardzo lubię książki Jodi Picoult. Przeczytałam już kilka i zawsze robią na mnie ogromne wrażenie. Nie są to słodkie szczęśliwe opowiastki ale ciężkie wstrząsające historie które na co dzień zdarzają się gdzieś w świecie. Autorka porusza w swoich książkach bardzo poważne problemy o których nie wszyscy potrafią mówić. Jeśli jeszcze nie czytałyście - gorąco polecam!

http://pixfine.blogspot.com/2013/02/jodi-picoult-w-imie-miosci.html

Nina na co dzień w swojej pracy styka się z przemocą. Jest zastępcą prokuratora więc jej chleb powszedni to bicie, gwałcenie i nie szanowanie dzieci. Zawsze stara się o jak najsurowsze ukaranie sprawcy. Jest silna i opanowana. Jednak kiedy odkrywa, że jej pięcioletni syn został zgwałcony pragnie tylko zemsty. Aby chronić syna decyduje się sama wymierzyć sprawiedliwość....