rozwińzwiń

Dramaty wybrane. Tom 2

Okładka książki Dramaty wybrane. Tom 2 Henrik Ibsen
Okładka książki Dramaty wybrane. Tom 2
Henrik Ibsen Wydawnictwo: Czuły Barbarzyńca literatura piękna
381 str. 6 godz. 21 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Czuły Barbarzyńca
Data wydania:
2015-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2015-01-01
Liczba stron:
381
Czas czytania
6 godz. 21 min.
Język:
polski
ISBN:
9788362676217
Tłumacz:
Anna Marciniakówna
Tagi:
dramat dramat norweski literatura norweska
Średnia ocen

8,7 8,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,7 / 10
27 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
174
19

Na półkach: ,

Uwielbiam dramaty Ibsena. Pora na tom I.

Uwielbiam dramaty Ibsena. Pora na tom I.

Pokaż mimo to

avatar
745
699

Na półkach: ,

W jednej chwili zostałem oskarżycielem i obrońcą dusz, których najskrytsze zakamarki stanęły przede mną otworem. Jednocześnie dostałem możliwość obserwacji pociągających i przerażających ludzkich wyborów. Mogłem nawet stanąć niczym sędzia, przed cieniami stworzonymi rękoma Henrika Ibsena i bezkarnie się im przyglądać. Dystyngowanymi oczami pisarza widzieć ich miotanie się pośród wątpliwości. Z chłodną elegancją przechodzić wokół niezliczonych "węzłów gordyjskich", nawet nie domyślając się, ile siły trzeba aby je rozwiązać. Wyrafinowanym i zdystansowanym trzymaniem się na uboczu, zaznaczać swoją daleką obecność pośród rodzinnych dramatów. Mając tak wielką czytelniczą władzę nad marionetkami Ibsena, nie mogłem im jednak dać tego najważniejszego. Nie potrafiłem podać im klucza do przeżywania życia. Wytrychu, dzięki któremu dostaliby szczęście, od którego braku aż dusi podczas lektury.

Odniosłem wrażenie, że większość bohaterów Ibsena jest martwa. Podczas długiej, emocjonalnej zimy w jaką mnie wpędził norweski dramaturg, widziałem jedynie umarłe serca, nieżywe na długo przedtem, zanim się o nich dowiedziałem. Bo gdy zacząłem lekturę poszczególnych dramatów, to wszystko zostało dokładnie ułożone na długo przed moim przyjściem. Figury szachowe rozstawione, główne ruchy uczynione, wszyscy gotowi do wykonania szacha. Bohaterowie czekają tylko na mnie, aby przy dźwiękach "Danse macabre", dać mata każdemu w zasięgu ibsenowskiego pióra. To dla mnie zostaje przeznaczony finał, podczas którego następuje przemiana a rachunki zostają wyrównane. Nadchodzi zadośćuczynienie a towarzysząca mu gorycz rozlewa się na wszystkie strony utworu. Niby wszystko zostaje zażegnane, jednak ból starych i krwawiących ran przechodzi w przewlekłe ćmienie. Pomimo tego, ten problem dotyczy już tylko tych, którzy muszą się zmierzyć z zakończeniem każdego dramatu.

Henrik Ibsen obdarzył się niepojętą władzą nad ludzkimi uczuciami. Z każdego norweskiego, bajkowego miejsca, widać dręczące myśli i potajemne cierpienia. Czasami jest za późno na naprawianie pomyłek nad brzegami fiordów. Podziwiając polarne lato, można co najwyżej wkroczyć na jeszcze bardziej błędną drogę. Tymczasem ukryte pożądanie nie daje się spętać a tęsknota odżywa ze zdwojoną mocą. Bohaterowie Ibsena są wolni. Swoją wolnością wyznaczają kierunek każdego dramatu. Ich wybór nie zawsze jednak pozostaje zgodny z fascynującymi siłami, odmierzającymi rytm moralnych tragedii w których są uwikłane te wspaniałe postacie.

Po przeczytaniu wszystkich dziesięciu dramatów, wydanych przez wydawnictwo "Czuły Barbarzyńca", chciałbym napisać: "niech żyje prawda". Ponieważ prawda jest ukrytą intencją Henrika Ibsena i przyświeca każdemu jego dziełu. W moich oczach, wszystkie ibsenowskie dramaty jawią się jako wytworne i szlachetne nośniki przenikliwego spojrzenia. Być może to spojrzenie zbyt często zapuszcza się w krainę marzeń, nie mając realiów na ich urzeczywistnienie. Jednak Ibsen jest jednym z nielicznych twórców, mogących tak ciekawie podrzeć życie swoich bohaterów na kawałki a potem każących im zbierać to, co z tego zostało. Na zawsze pozostanie w mojej pamięci jasny osąd pisarza, potrafiącego zapanować nad przekleństwem osób dźwigających swoje wątpliwości. Henrik Ibsen umie budzić drzemiące duchy, ale potrafi je również okiełznać.

W jednej chwili zostałem oskarżycielem i obrońcą dusz, których najskrytsze zakamarki stanęły przede mną otworem. Jednocześnie dostałem możliwość obserwacji pociągających i przerażających ludzkich wyborów. Mogłem nawet stanąć niczym sędzia, przed cieniami stworzonymi rękoma Henrika Ibsena i bezkarnie się im przyglądać. Dystyngowanymi oczami pisarza widzieć ich miotanie się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1577
1572

Na półkach: ,

Skarżyłam się już przy okazji tomu pierwszego, że nie mogę poradzić sobie z myślą, że dramaty Ibsena pozostają tak boleśnie aktualne. Mogę dokładnie to samo napisać w przypadku tomu drugiego - a przynajmniej jeśli chodzi o jego pierwszą połowę.

"Pani z morza", "Hedda Gabler" i "Kiedy wstaniemy z martwych" przenoszą ciężar "tematyki kobiecej" z podwójnej moralności na kwestię znacznie delikatniejszą i trudniejszą do uchwycenia - poczucie wolności jednostki, jej potrzebę niezależności i samostanowienia. Zdumiewa mnie jak Ibsen, żyjący przecież w czasach mało dla kobiet przyjaznych (matka, żona, najczęściej bezmyślna) potrafi na swoje bohaterki popatrzeć z takim zrozumieniem, z taką wrażliwością i przy niezwykłej delikatności tak precyzyjnie opisać stany, o których trudno jest mówić.
Najmniej ze wszystkich bohaterek lubię i rozumiem antypatyczną, egocentryczną i bezmyślnie destrukcyjną Heddę Gabler, ale myślę, że ona właśnie najbardziej zapada w pamięć.

Nie do końca przemawiała też do mnie tematyka "Budowniczego Solnessa" i "Johna Gabriela Borkmana", chociaż w tej drugiej niewątpliwie postacie były zarysowane wyraźniej, obdarzone fantastycznie nakreślonymi charakterami - żaden z bohaterów nie jest jednostronny, tylko dobry albo tylko zły.

Dodajmy jeszcze, że całość czyta się świetnie, a tłumaczka i redaktorka obu tomów, Anna Marciniakówna, zasługuje na niskie ukłony. Oba tomy są spójne, tematy i problemy kolejnych dramatów w naturalny sposób wynikają z poprzedników. Dostajemy wspaniałą panoramę najważniejszych kwestii, jakie poruszał Ibsen - podwójnej moralności, odpowiedzialności za swoje życie, odpowiedzialności jednostki wobec społeczeństwa, osobistej wolności, wreszcie sposobami na to, jak radzić sobie z życiową pustką.

Wszystkim, którzy zastanawiają się, czy czytać, czy nie czytać, serdecznie radzę, aby nabyli oba tomy na własność. Ibsena nie da się przeczytać i odstawić na półkę; to jest pisarz, którego pamięta się długo i do którego długo się wraca myślami, jeden z tych, których książki dobrze mieć na swojej półce i co jakiś czas podejmować lekturę od nowa. Również dla tej czytelniczej przyjemności obcowania z dramatem perfekcyjnie skonstruowanym.

Skarżyłam się już przy okazji tomu pierwszego, że nie mogę poradzić sobie z myślą, że dramaty Ibsena pozostają tak boleśnie aktualne. Mogę dokładnie to samo napisać w przypadku tomu drugiego - a przynajmniej jeśli chodzi o jego pierwszą połowę.

"Pani z morza", "Hedda Gabler" i "Kiedy wstaniemy z martwych" przenoszą ciężar "tematyki kobiecej" z podwójnej moralności na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
677
625

Na półkach:

Drugi tom nieco słabszy niż pierwszy. Nie ma tu tak genialnych utworów jak „Dom lalki” czy „Dzika kaczka”. Jednak cały czas są to wybitne dramaty. Charakteryzuje je niesamowitość przekazu, pewna swego rodzaju metafizyczność pomimo, iż nie jest to fantastyka.

„Pani z morza” to jak dla mnie chyba najlepszy utwór w tym zestawieniu. Jest to niebywały hymn ku wolności. Kobieta nie czuje się dobrze w związku z wdowcem i jego dziećmi z pierwszego małżeństwa. Pojawia się jej dawny kochanek z niechlubną przeszłością, domagający się ucieczki z ukochaną. O wszystkim dowiaduje się obecny partner, który jest temu przeciwny. Tytułowa „Pani z morza” staje przed dylematem - co zrobić? Podejmuje ostateczną decyzje dopiero gdy czuje się wewnętrznie wolna, bez nacisków ze strony rywalizujących o nią mężczyzn. W pewnym sensie można porównać bohaterka z Norą z „Domu Lalki”, choć fabuła zupełnie inna.

„Hedda Gabler” to najsłynniejszy dramat z wszystkich utworów zawartych w tym tomie. Jest to wielowymiarowa sztuka. Hedda zdaje się mieć wszystko pod kontrolą, dąży do ideału, swobody. Gdy w pewnym momencie sama zostaje uzależniona od kogoś decyduje się na rozpaczliwe rozwiązanie...

„Budowniczy Solness” to historia wybitnego architekta, który jednak nie umiał zbudować szczęścia własnej rodziny...

„John Gabriel Borkman” także ukazuje rozkład więzi rodzinnych. Najbardziej zapamiętałem z tego dramatu opinie, iż grzechem dla którego nie ma wybaczenia jest zamordowanie w człowieku miłości.

Ostatni utwór „Gdy wstaniemy z martwych” opowiada o rozterkach moralnych artysty, dotyczących jego relacji z kobietami.

Drugi tom nieco słabszy niż pierwszy. Nie ma tu tak genialnych utworów jak „Dom lalki” czy „Dzika kaczka”. Jednak cały czas są to wybitne dramaty. Charakteryzuje je niesamowitość przekazu, pewna swego rodzaju metafizyczność pomimo, iż nie jest to fantastyka.

„Pani z morza” to jak dla mnie chyba najlepszy utwór w tym zestawieniu. Jest to niebywały hymn ku wolności. Kobieta...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    48
  • Przeczytane
    41
  • Posiadam
    20
  • Ulubione
    3
  • Literatura skandynawska
    2
  • 2021
    2
  • Winter Holiday❄️
    1
  • 100
    1
  • Przeczytane w 2017
    1
  • Do zdobycia/kupienia
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Dramaty wybrane. Tom 2


Podobne książki

Przeczytaj także