Żywe Trupy: Bez odwrotu
Wydawnictwo: Taurus Media Cykl: Żywe Trupy (tom 25) komiksy
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Żywe Trupy (tom 25)
- Tytuł oryginału:
- The Walking Dead Vol. 25: No Turning Back
- Wydawnictwo:
- Taurus Media
- Data wydania:
- 2017-01-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-01-24
- Data 1. wydania:
- 2016-04-05
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788364360947
- Tagi:
- żywe trupy kirkman walking dead zombie
Świat, jaki znaliśmy, już nie istnieje.
Nie ma władzy.
Nie ma supermarketów.
Nie ma telewizji.
Za to są STWORY. Ciągle głodne, bezustannie polujące na ludzi i zwierzęta.
Poruszają się dzięki dziwnej namiastce życia, choć tak naprawdę są martwe.
ŻYWE TRUPY.
W świecie opanowanym przez śmierć nie wystarczy rozpamiętywanie utraconych dni.
Musimy walczyć, by kiedyś móc rozpocząć nowe życie.
To wydanie zbiorcze zawiera zeszyty #127 - #132 serii.
W dwa lata po wojnie cywilizacja się odbudowuje. Jednak gdy do Aleksandrii przybywa nowa grupa ocalałych, zaczyna się kwestionowanie tego co społeczność ukrywa.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 134
- 48
- 28
- 24
- 6
- 5
- 4
- 3
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
KIEDY LUDZIE SĄ GORSI OD BESTII
Przyznam, że jestem pozytywnie zaskoczony tym i poprzednim tomem „Żywych trupów”. Kiedy przypomnę sobie, jak komiksy z tej serii nudziły mnie jakieś dziesięć tomów wcześniej, nie mogę nie docenić tego, że zdołały jednak podźwignąć się i postawić poprzeczkę całkiem wysoko. Wprawdzie najlepsze wciąż pozostaje dla mnie starcie z Gubernatorem, ale najnowszy tom serii Kirkmana i Adlarda dostarczył mi naprawdę dużo dobrej, mocnej zabawy.
Całoścć recenzja opublikowana na moim blogu http://ksiazkarnia.blog.pl/2017/03/03/zywe-trupy-25-bez-odwrotu-robert-kirkman-charlie-adlard/
KIEDY LUDZIE SĄ GORSI OD BESTII
więcej Pokaż mimo toPrzyznam, że jestem pozytywnie zaskoczony tym i poprzednim tomem „Żywych trupów”. Kiedy przypomnę sobie, jak komiksy z tej serii nudziły mnie jakieś dziesięć tomów wcześniej, nie mogę nie docenić tego, że zdołały jednak podźwignąć się i postawić poprzeczkę całkiem wysoko. Wprawdzie najlepsze wciąż pozostaje dla mnie starcie z Gubernatorem,...
Dalsze niesnaski parę lat po apokalipsie żywych trupów. Bohaterowie wstrząśnięci dramatycznym zdarzeniem wieńczącym poprzedni tom muszą podjąć decyzję co do dalszego działania. Strategia zaproponowana Ricka nie wszystkim odpowiada…
Początkowo tom sugeruje, że dni Ricka jako przywódcy są policzone. Jego dosyć powściągliwe plany wzbudzają duże kontrowersje i to brutalne metody Maggie wydają się bardziej pasować do nowej sytuacji. Spodziewałem się zatem, że komiks będzie jedną wielką walką o władzę między tą dwójką. Na początku rzeczywiście tak to wygląda, ale scenarzyści poszli w trochę inną stronę – naprawdę jestem pozytywnie zaskoczony, że bohaterowie nie zostali tu poróżnieni w tak banalny sposób. Podobało mi się jak Rick radzi sobie tu z problemami i z czyjej pomocy tu korzysta – w sumie spodziewałem się, że dojdzie do czegoś takiego, ale dialog między bohaterami jest poprowadzony po mistrzowsku – przy okazji w dosyć gorzkim tonie pokazuje na czym tak naprawdę polega polityka. Świetnie wypada też występ Eugene’a – zachowuje się bardzo dojrzale i przemyślanie – plus za odejście od pewnego stereotypu. Dobra też jest krótka scena z udziałem Szeptaczy – czytelnicy poznają kolejny element życia tej specyficznej grupy. Trochę słabiej wypada wątek Carla i jego nowej dziewczyny – wydają się tutaj trochę takimi artefaktami (jak np. święty Graal w filmie „Indiana Jones i ostatnia krucjata”),które trzeba chronić przed wpadnięciem w niepowołane ręce – jest tu jednak jedna dobra scena pokazująca, że Carl jednak nie zmienił się pod pewnymi względami. W tle przewija się również wątek Dwighta, który postanawia zmienić swoje dotychczasowe życie – trochę niedojrzała decyzja i jest to chyba najmniej interesujący element fabuły. Przy tej okazji lekko dziwi mnie, że nikt nie bierze pod uwagę, że cała sytuacja może być tak naprawdę ukartowana – wywołanie konfliktu by ktoś inny odzyskał władzę. Mam nadzieję, że któryś z bohaterów o tym pomyśli i nie dadzą się tak łatwo zmanipulować.
Jeżeli chodzi o rysunki, to przede wszystkim podobało mi się nawiązanie w kadrowaniu do zakończenia poprzedniego tomu – bardzo dobry pomysł, dzięki temu jeszcze lepiej czuć ciągłość historii. Zastanawiałem się czy jeżeli chodzi o krwawe sceny w tej serii, to czy jeszcze coś mnie zaszokuje, ale finał pewnej walki jest naprawdę mocny.
Ogólnie jest to bardzo dobry tom, który świetnie przedstawia relacje między większością bohaterów, chociaż tak naprawdę nie posuwa specjalnie akcji do przodu.
Dalsze niesnaski parę lat po apokalipsie żywych trupów. Bohaterowie wstrząśnięci dramatycznym zdarzeniem wieńczącym poprzedni tom muszą podjąć decyzję co do dalszego działania. Strategia zaproponowana Ricka nie wszystkim odpowiada…
więcej Pokaż mimo toPoczątkowo tom sugeruje, że dni Ricka jako przywódcy są policzone. Jego dosyć powściągliwe plany wzbudzają duże kontrowersje i to brutalne...
SPOJLERY BĘDĄ
Im dalej w las tym więcej drzew. Nie mogłam się po części doczekać tego tomu, bo poprzedni zakończył się bardzo mocno, więc napięcie było. Pamiętając, że przed nami ostatni tom The Walking Dead, nie mogę się kolejnego doczekać jeszcze bardziej, chociaż ten tom nie zakończył się szczególnie mocno. Czytam po angielsku, więc nazwy będą angielskie.
Powrót Lucille sprawił, że me serce zabiło mocniej! Teraz tylko czekać na jej pojawienie się w serialu!
Niektóre postaci zmieniają swój wydźwięk, jak już się zobaczyło ich serialowe wersje, np. Jesus znacznie lepszy mi się wydaje w serialu.
W tym tomie mamy trochę nawalania się po gębach, polityki, nawalania się po gębach, knucia i zwykłego ludzkiego życia. Trupy zaczynają grać coraz mniejszą rolę, bo jak ktoś już zauważył, one są tylko okolicznością, nie najgorszym, co się mogło stać.
SPOJLERY BĘDĄ
więcej Pokaż mimo toIm dalej w las tym więcej drzew. Nie mogłam się po części doczekać tego tomu, bo poprzedni zakończył się bardzo mocno, więc napięcie było. Pamiętając, że przed nami ostatni tom The Walking Dead, nie mogę się kolejnego doczekać jeszcze bardziej, chociaż ten tom nie zakończył się szczególnie mocno. Czytam po angielsku, więc nazwy będą angielskie.
Powrót Lucille...
Czasami się zastanawiam, jak długo jeszcze ta seria będzie się ciągnąć, są momenty, że mam szczerą ochotę, aby zombiaki ich wszystkich zeżarły, albo niech pozabijają się tam wszyscy nawzajem (co jest bardziej prawdopodobne),ale mam niesamowicie ogromny sentyment do bohaterów i całości. Zabrnęłam tak daleko, że chyba nie mogłabym tego rzucić w cholerę i zapomnieć. Zżyłam się zarówno z serialem telewizyjnym, jak i z komiksem, z bohaterami, ale łapię się już na tym, że nie siedzę jak na szpilkach i nie wyczekuję z utęsknieniem kolejnego epizodu.
O czym tutaj? Żywe trupy bez żywych trupów. Serio, oprócz głów na kijkach stanowiących oryginalne ogrodzenie nie było tutaj żadnego umarlaka. Za to był strach, złe nastroje społeczne, po tym, co zgotowali w poprzedniej części Szeptacze, cała populacja czuje się zagrożona i jak zwykle na kogo spadają największe baty? Na dowodzącego Ricka. Czasami mu naprawdę współczuję, bo co by chłop nie robił dla innych, to wiadomo, opinie są jak dziury w tyłku – każdy ma własną. I jeszcze się taki nie urodził, co by każdemu dogodził. A co najgorsze, napięcie kumuluje się do tego stopnia, że już nie tylko trzeba obawiać się zagrożenia obcych zza kijkowego płotka, ale też twój wczorajszy znajomy może okazać się dziś twoim wrogiem.
Trochę zaczyna się wszystko zapętlać, bo jakby się ludzie nie starali, to jakoś nie mogą dojść do spokojnej egzystencji na dłuższą metę. Dodatkowo, ledwo jedno zagrożenie zostanie wyeliminowane, pojawia się następne. Swój czas miał Gubernator, później Negan (chociaż wydaje mi się, że on nie powiedział jeszcze ostatniego słowa),teraz Szeptacze. Czy świat może się odrodzić po apokalipsie zombie? To się okaże, mam nadzieję, że nie za kolejnych dwadzieścia tomów.
Czasami się zastanawiam, jak długo jeszcze ta seria będzie się ciągnąć, są momenty, że mam szczerą ochotę, aby zombiaki ich wszystkich zeżarły, albo niech pozabijają się tam wszyscy nawzajem (co jest bardziej prawdopodobne),ale mam niesamowicie ogromny sentyment do bohaterów i całości. Zabrnęłam tak daleko, że chyba nie mogłabym tego rzucić w cholerę i zapomnieć. Zżyłam...
więcej Pokaż mimo to