Wziąłem głęboki oddech.
A następnie wygłosiłem do lustra tę samą formułę motywacyjną, co zawsze:"Jesteś fantastyczny, a ludzie cię kochają!"



APOLLO.
Syn Zeusa i tytanidy Leto. Brat bliźniak Artemidy. Grecki bóg słońca, muzyki i poezji; opiekun dziewięciu Muz; pan łucznictwa; bóg sztuki uzdrawiania i chorób; bóg przepowiedni, pan Wyroczni Delfickiej, szafarz najwyższej jakości przebłysków przeznaczenia.

Oto najbardziej podstawowe informacje o Apollinie, które każdy powinien znaleźć w porządnym słowniku bohaterów literackich czy encyklopedii albo też wynieść z lekcji języka polskiego. Ale tych rzeczy nie uświadczycie w absolutnie żadnym kompendium wiedzy:

>> to Apollo - a nie Yoko Ono - jest winny rozpadowi Beatelsów;
>> jego ulubiony kawałek (a przynajmniej ulubiony w tym stuleciu) to "Rise to The Sun" Alabama Shakes;
>> w 1928 r. zainspirował i pomógł Alexandrowi Flemingowi w odkryciu penicyliny;
>> i - o ironio, bóg poezji - tworzy wprost okropne, najgorsze w świecie haiku.


"Kiedyś byłem bogowy
W mieście jestem kijowy
Ha, nie rymuj haiku"


Ostatni raz Apollo widziany był pół roku temu - po ciężkiej i długiej walce z pramatką Gają i gigantami -, gdy na Akropolis opierniczał go Zeus, jego ojciec. Gromowładny, stwierdziwszy że na dobrą sprawę to właśnie Apollo jest odpowiedzialny za ten cały kocioł z Matką Ziemią, postanawia surowo ukarać swego syna. A jak najlepiej ukarać nieśmiertelnego?
Oczywiście, czyniąc go w pełni śmiertelnym.


Tak więc Apollo, pozbawiony swoich boskich mocy, zostaje strącony z Olimpu na ziemię. A jakby mało mu było upokorzeń: spada z nieba na Manhattan... prosto do kontenera na śmieci. A pięć minut później zostaje pobity i obrabowany przez dwóch podejrzanych zbirów. Zdecydowanie to nie był najlepszy start w jego życiu jako śmiertelnika. Liczący sobie grubo ponad cztery tysiące lat bóg został zrzucony do naszego współczesnego świata... jako Lester Papadopoulos: biały, chudy i do bólu przeciętny nastolatek. Mało tego. Apollo w swojej nowej formie został pokarany trądzikiem i - o zgrozo! - obrzydliwą oponką! Zeus naprawdę nie zna litości.

Apollo zrobi wszystko żeby powrócić do swojej boskiej postaci (...i sześciopaka na brzuchu). Musi więc przebłagać swojego ojca - surowego i kapryśnego jak każdy bóg - i zyskać jego przychylność. Tylko jak? Jedynym miejscem w którym Apollo może znaleźć pomoc jest Obóz Półkrwi.

Oczywiście Apollinowi wcale nie będzie łatwo. Jest wielu takich, dla których jego nieszczęście jest bardzo na rękę - życzą mu bowiem wszystkiego co najgorsze i pragną jego ostatecznej zagłady. Akurat z ukrycia postanawia wyjść najmniej oczekiwany i jednocześnie bardzo potężny wróg złakniony wszechmocnej władzy i odwetu za wszystkie krzywdy i upokorzenie.


"Wszystko jeszcze da się odmienić, Apollinie. To jest dobre w byciu człowiekiem. Mamy tylko jedno życie, ale możemy wybrać, jaka będzie nasza opowieść"



"Apollo i boskie próby" Ricka Riordana to kolejna fantastyczna seria nawiązująca do mitologii greckiej. I tym razem głównym bohaterem nie jest żaden heros, a grecki bóg. W dodatku prawdziwy Olimpijczyk - bóg Apollo. Riordan ani trochę nie wypada z formy: mnóstwo mitologii, przygód, rozbrajającego humoru. Czyli tak jak zwykle. Autorowi rewelacyjnie udało się ukazać cechy charakteru nieśmiertelnego, a mianowicie próżność i niesamowity egocentryzm. "Apollo i boskie próby" to rewelacyjny, zabawny i zaskakujący cykl - czyli o jeden powód więcej żeby kochać Ricka Riordana. A dodatkowym plusem jest możliwość sprawdzenia ja się wiedzie naszym starym, ulubionym bohaterom.

Wziąłem głęboki oddech.
A następnie wygłosiłem do lustra tę samą formułę motywacyjną, co zawsze:"Jesteś fantastyczny, a ludzie cię kochają!"



APOLLO.
Syn Zeusa i tytanidy Leto. Brat bliźniak Artemidy. Grecki bóg słońca, muzyki i poezji; opiekun dziewięciu Muz; pan łucznictwa; bóg sztuki uzdrawiania i chorób; bóg przepowiedni, pan Wyroczni Delfickiej, szafarz najwyższej...