Powóz lorda Bradleya

Okładka książki Powóz lorda Bradleya Hiroaki Samura
Okładka książki Powóz lorda Bradleya
Hiroaki Samura Wydawnictwo: Waneko Seria: Jednotomówki Waneko komiksy
218 str. 3 godz. 38 min.
Kategoria:
komiksy
Seria:
Jednotomówki Waneko
Tytuł oryginału:
ブラッドハーレーの馬車
Wydawnictwo:
Waneko
Data wydania:
2015-10-25
Data 1. wyd. pol.:
2015-10-25
Data 1. wydania:
2007-12-18
Liczba stron:
218
Czas czytania
3 godz. 38 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365229052
Tłumacz:
Magdalena Rokita
Tagi:
manga seinen dramat tragedia psychologiczny
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
130 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
105
84

Na półkach: , ,

Absolutny gniot.
Pomyśleć że przy takim przepychu świetnych komiksów, książek, filmów ktoś jest w stanie rekomendować/polecać ten tytuł jest Absurdem.

Komiks jest zbiorem opowiadań, który spina wątek powozu Lorda Bradleya. Powóz mający dać szansę pięknym, utalentowanym dziewczyną z biedniejszych sfer na nowe lepsze życie. Jednak życie to nie bajka. Tylko mała część dziewczyn trafi na zamek Lorda Bradleya. Resztę czeka przykry los. Dziewczyny te trafią do męskich więzień gdzie będą wykorzystywane w celu zaspokojenia biologicznych potrzeb osadzonych.

Tytuł wpadł mi w ręce gdy przeszukiwałem mangi z gatunku horror, gdyby był on komentarzem do czegoś co rzeczywiście miało miejsce (Nic takiego nie udało mi się ustalić.) lub historia w nim miała więcej głębi mój odbiór byłby inny.
Pomysł by nastroje więzienne regulować kosztem biednych dziewcząt jest dla mnie tak absurdalny i tak niedorzeczny że z początku nie wiedziałem co autor chce mi w tym tworze przekazać.

"Świat jest okrutnym miejscem ale warto żyć"?
"Życie ma sens!"?
"Nawet gdy swiat sie wali nie wolno Ci sie poddać"?
Tu jest Problem. Tytuł nie ma do przekazania nic prócz czystej brutalności i okrucieństwa. po Paru opowiadaniach Mangaka sam nie wie jak właściwie rozwinąć swój pomysł. Dziewczyny są zabierane, brutalnie gwałcone, cierpią i umierają. Czlowiek był, Cierpiał, Zde...
Sytuacja nie rozwija się w żadnym istotnym kierunku. Tytuł nie ma przekazu. Nie ma morału. Manga absolutnie nie przypadła mi do gustu. Nie szukałem bezsensownego cierpienia i okrucieństwa.
Nie widzę powodów dla których komuś tytuł mógłby się spodobać.

Absolutny gniot.
Pomyśleć że przy takim przepychu świetnych komiksów, książek, filmów ktoś jest w stanie rekomendować/polecać ten tytuł jest Absurdem.

Komiks jest zbiorem opowiadań, który spina wątek powozu Lorda Bradleya. Powóz mający dać szansę pięknym, utalentowanym dziewczyną z biedniejszych sfer na nowe lepsze życie. Jednak życie to nie bajka. Tylko mała część...

więcej Pokaż mimo to

avatar
862
752

Na półkach:

Mamy tu osiem krótkich historii krążących wokół trupy lorda Bradley’a. Zarówno samego wyjazdu, jak i życia po wyborze, życia tych wybranych i tych pominiętych. Niczym z małych kawałeczków otrzymujemy obraz tego, jak wprowadzono w życie plan 1.14, który obejmuje nie tylko wszystkie ośrodki wychowawcze dla dziewcząt, ale także więzienia w kraju. Najciekawsze jest to, że każda ze stron jest zadowolona (przynajmniej do czasu) z takiego rozwiązania: dziewczęta mają nadzieję na odmianę życia, jeszcze bardziej starają się być jak najlepsze w sierocińcu, a potem sprawować się w trupie Bradley’a, osadzeni łagodnieją za sprawą dnia „paschy”, a planujący czerpią materialne korzyści z obsługi logistycznej przedsięwzięcia. Jeśli jednak dopowiem, że o planie nie wie opinia publiczna, to chyba wyjawię na tyle, by być ciekawym cóż to za plan.

Więcej na: https://www.monime.pl/powoz-lorda-bradleya/

Mamy tu osiem krótkich historii krążących wokół trupy lorda Bradley’a. Zarówno samego wyjazdu, jak i życia po wyborze, życia tych wybranych i tych pominiętych. Niczym z małych kawałeczków otrzymujemy obraz tego, jak wprowadzono w życie plan 1.14, który obejmuje nie tylko wszystkie ośrodki wychowawcze dla dziewcząt, ale także więzienia w kraju. Najciekawsze jest to, że każda...

więcej Pokaż mimo to

avatar
563
85

Na półkach: , , , ,

To dość mocna pozycja. Nie spodziewałam się po tej mandze aż takiej brutalności. Ogólnie nie moje klimaty, ale manga na długo zostaje się w pamięci.

To dość mocna pozycja. Nie spodziewałam się po tej mandze aż takiej brutalności. Ogólnie nie moje klimaty, ale manga na długo zostaje się w pamięci.

Pokaż mimo to

avatar
237
88

Na półkach: , ,

"Powóz lorda Bradleya" nie należy do łatwych mang, pomimo tego, że posiada wciągającą historię, która wywarła na mnie wiele emocji.

"Powóz lorda Bradleya" nie należy do łatwych mang, pomimo tego, że posiada wciągającą historię, która wywarła na mnie wiele emocji.

Pokaż mimo to

avatar
108
38

Na półkach: , , ,

Brutalna. Tylko dla ludzi o mocnych nerwach.

Cała akcja osadzona jest w XIX wieku. Już pierwsze strony mangi sugerują nam, że odgrywa się to w Anglii, choć dokładne państwo nie jest tutaj określone. Można się jednak tego domyślać po ustroju panującym w całej historii, systemem rządu, parlamentu itp.

,,Powóz Lorda Bradleya" przedstawia brutalność ówczesnego pozytywistycznego świata. Brak jakichkolwiek praw człowieka, gwałty, dziwne systemy wartości. Nadludzie i podludzie.

Cała manga to zbiór opowiadań różnych bohaterów. Każdy rozdział jest poświęcony innej osobie. Sądząc po opiniach innych użytkowników, taki zabieg nie był dla nich czymś miłym. Jednak moim zdaniem był dobry. Na raz musimy zmierzyć się z różnymi brutalnymi historiami opowiedzianymi z różnych perspektyw. Ma to jednak swoje plusy i minusy, do których zaraz przejdę.

Do plusów na pewno należy fakt, że w cenie 20 zł możemy poznać kilka historii oraz że autor nie przedłuża na siłę serii. Tak więc dostajemy zwięźle opowiedziane historie, tylko z najważniejszymi wątkami.
Do minusów na pewno zaliczę to, że w mandze łatwo się pogubić. Niektóre strony lub nawet rozdziały musiałam czytać po kilka razy by cokolwiek zrozumieć. Raz nawet poprosiłam znajomych o przeczytanie jednego rozdziału, aby swoim okiem ocenili kto jest kim i dla kogo i o co w ogóle chodzi w tym rozdziale. Taka niezrozumiałość bardzo wpłynęła na moją końcową opinię.

Ponadto sam autor wyznał, że nie był zbyt przekonany do wydania tej mangi. Myślę, że to nie jest zbyt dobra zachęta do sięgnięcia po jego ,,dzieło". Jeśli nie był przekonany do wydania tej mangi to po co ją wydawał? Skoro sam nie rozumie co miał na myśli, gdy ją pisał to czego on oczekiwał? Że czytelnik zrozumie?

Mimo że zakończenie spodobało mi się i kreska oraz artyzm mangi zachwyca, to jest to tylko garstka całej kilkuset-stronicowej mangi. Niestety manga klasyfikuje się jako ,,może być".

Brutalna. Tylko dla ludzi o mocnych nerwach.

Cała akcja osadzona jest w XIX wieku. Już pierwsze strony mangi sugerują nam, że odgrywa się to w Anglii, choć dokładne państwo nie jest tutaj określone. Można się jednak tego domyślać po ustroju panującym w całej historii, systemem rządu, parlamentu itp.

,,Powóz Lorda Bradleya" przedstawia brutalność ówczesnego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2186
2010

Na półkach: ,

Jedna ze starszych jednotomówek Wydawnictwa Waneko, która potrafi pożreć czytelnika w całości, porządnie go przetrawić i zwrócić w stanie permanentnej gonitwy myśli.

Autorka starała się stworzyć dzieło, które od samego początku bije w czytelnika sielską idyllą pewnego Europejskiego kraju z przełomu XIX i XX wieku. Szczęście i spełnienie marzeń niejednego podopiecznego domu dziecka znika zaledwie po kilku stronach, ustępując miejsca prawdziwemu koszmarowi. Hiroaki Samura w dość interesujący sposób połączyć fascynację Anią z Zielonego Wzgórza, do której w mandze jest sporo odniesień, z naprawdę mroczną i przerażającą tematyką. Dla wielu czytelników, w tym dla mnie, pewnie zupełnie nie będzie zrozumiałe, jak działa umysł autora. Jakim cudem wpadł on na pomysł połączenia elementów klasycznej powieści pełnej smutki, nadziei i końcowego szczęścia z czymś, co może wzbudzać odrazę, strach i wściekłość. Iście dziwaczny mix, który jednak się sprawdza i potrafi na tyle zaciekawić czytelnika, że pochłania on całą mangę za jednym posiedzeniem. Samura kontrastuje tutaj marzenia i nadzieje z brutalnym światem, w którym przemoc, gwałty i morderstwa są czymś aż nadto rzeczywistym.

Historia jest dość prosta, ale to właśnie jej bezpośredniość jest jej główną siłą. Co roku z sierocińców całego kraju wybierane są młode dziewczyny, które mają dołączyć do znanej i lubianej grupy teatralnej. Tak naprawdę tylko garstka nastolatek ma na to szansę, reszta z nich wywożona jest do wybranych więzień, gdzie oddawane są osadzonym skazanym na dożywocie. Jest to mocno pokręcony i przerażający plan jednego z bogaczy i rządu, mający na celu rozluźnienie napięcia skazanych, aby nie myśleli o wstrzymaniu buntów. Kompletnie nikt nie liczy się z losem wykorzystanych sierot, które cierpią niesamowite katusze i w końcu umierają w samotności.

Każda strona mangi epatuje czystym złem i sadyzmem, który wylewa się z fabularnej treści. Zawoalowany obraz wynaturzonych bogaczy, którzy sądzą, że dzięki pieniądzom mogą wszystko oraz osób będących u steru władzy, którzy kompletnie nie liczą się ze zwykłym szarym obywatelem. Autor prezentuje obraz wynaturzeń ludzkiego umysłu, równając przestępców z osobami podejmującymi decyzję.
Nazbyt szybkie przeskakiwanie z jednej dziewczyny na drugą, śmierć goniąca śmierć, sprawia, że czytelnik niestety nie ma zbyt dużo czasy zastanowienia się nad zaprezentowanym cierpieniem i bólem. Manga szokuje i może wzbudzać skrajnie różne emocje, ale tylko podczas pierwszej lektury, później szok i przerażenie opada i zaczyna się dostrzegać pewne braki warsztatowe. Gdyby tylko autor pokusił się o większą głębię i o to, aby prezentowane ofiary nie było aż tak bardzo anonimowe, mogłoby powstać naprawdę wybitne i mocne dzieło. Oczywiście należy pamiętać o tym, że pewne ograniczenia wydania jednotomowego są nie do przeskoczenia.

Dość przeciętnie wypada warstwa artystyczna dzieła. Jej prostota i sztywny szkicowy charakter, ma na celu pokazanie bólu i przerażenia poszczególnych postaci, niestety wychodzi to dość nierówno.

Powóz lorda Bradleya to dzieło depresyjne, przeznaczone tylko dla dorosłego odbiorcy, który mogło być jednak dziełem o wiele lepszym. Historia stworzona przez autora może wydawać się mocno przejaskrawiona i całkowicie skrajna, ale na pewno nie można powiedzieć o niej, że jest nierealna. To właśnie sprawia, że manga jest mocno przerażająca, pokazuje ona sytuacje, która mogła i może się wydarzyć naprawdę.

Cała recenzja na stronie:

https://popkulturowy-kociolek.blogspot.com/2020/01/recenzja-powoz-lorda-bradleya.html

Jedna ze starszych jednotomówek Wydawnictwa Waneko, która potrafi pożreć czytelnika w całości, porządnie go przetrawić i zwrócić w stanie permanentnej gonitwy myśli.

Autorka starała się stworzyć dzieło, które od samego początku bije w czytelnika sielską idyllą pewnego Europejskiego kraju z przełomu XIX i XX wieku. Szczęście i spełnienie marzeń niejednego podopiecznego domu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3268
1907

Na półkach: , , ,

"Powóz lorda Bradleya" plasuje się na 3 miejscu, w moim osobistym rankingu, najbrutalniejszych mang. (1 -"Deep love" 2 -"Elfen Lied")
Mangę tą, przeczytałam najpierw online po angielsku. Miałam traumę kilka dni. Po kilku latach przeglądam nowości mangowe "Powóz lorda Bradleya".. coś mi to mówi ale nie jestem pewna, patrzę na okładkę - "No nie, poważnie? Takie coś na polskim rynku?" I zamysł "Kurde, przeczytałam, w Polsce jest, trzeba by kupić." I najpierw się zamierzyłam u wydawnictwa. Ale tam wyszło zamieszanie... że muszę napisać że jestem pełnoletnia.. a ja nie mam -naście lat, żeby się w kwitki bawić... I kupiłam gdzieś indziej, bez problemu. Ale trauma nie pozwalała czytać. I tak manga poleżała sobie kilka lat.
Za drugim razem już nie wywołała takich emocji jak za pierwszym, co nie zmienia faktu że jest ona brutalna. Okładka jest miła i niewinna, ale jak już chcemy ograniczyć dostęp to powinna być czerwona z wielkim napisem 18+, a pod spodem napis grubymi literami "tylko dla osób o mocnych nerwach".

"Powóz lorda Bradleya" plasuje się na 3 miejscu, w moim osobistym rankingu, najbrutalniejszych mang. (1 -"Deep love" 2 -"Elfen Lied")
Mangę tą, przeczytałam najpierw online po angielsku. Miałam traumę kilka dni. Po kilku latach przeglądam nowości mangowe "Powóz lorda Bradleya".. coś mi to mówi ale nie jestem pewna, patrzę na okładkę - "No nie, poważnie? Takie coś na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
375
114

Na półkach: ,

Akcja mangi rozgrywa się prawdopodobnie w Europie na przełomie XIX i XX wieku. Lord Bradley raz do roku adoptuje po jednej z dziewczyn z każdego sierocińca. Każda z nich wierzy w swoje szczęście. Wszyscy są przekonani, że dziewczynki wystąpią w operze Bradleya. Okazuje się jednak, że na scenie pokazuje się jedynie kilka z nich i jedynie niewielka grupa ma szczęście zaznać życia w dostatku. Resztę czeka straszny los jako zabawki więźniów w " Święto Paschy", którego celem jest uniknięcie buntu osadzonych.

Pokazanie przemocy czy obrzydliwości w literaturze, sztuce, popkulturze może mieć wiele powodów. Dzięki takiemu zabiegowi można wywołać wyrzuty sumienia u odbiorcy czy może swego rodzaju katharsis, zwrócić uwagę na ważny problem, dopisać do tego drugie, trzecie i dziesiąte dno. Istnieje mnóstwo możliwości. Żadna z nich nie została wykorzystana przez autora.

Powóz Lorda Bradleya epatuje złem. Tak po prostu. Nie sądzę, że autor chciał w ten sposób nawiązać do prawdziwych historycznych wydarzeń, w których wykorzystywano kobiety. Nie ma w tym ani odrobiny empatii, antypatii, jakichkolwiek emocji. W ogóle nie odnosi się do opisanych przez siebie czynów. Ze względu na charakter rozdziałów nie mamy szans na poznanie żadnego bohatera ani bohaterki. Nie mamy jak się utożsamić, nie mamy jak się oburzyć, nie mamy jak współczuć bo od razu przechodzimy do kolejnej osoby i kolejnej i kolejnej. Jak seria z broni automatycznej. Bez zastanowienia, bez skrupułów. Śmierć po śmierci i tak do końca. Za tymi historiami mogło coś stać. Poza scenami gwałtów te historie mogły być czymś zdecydowanie głębszym i lepszym. Jednak autor chyba sam nie wiedział czego oczekuje po tych krótkich formach.

Kreska również nie ratuje. Nie jest dla mnie na tyle wybitna żebym mogła przełknąć tę mangę jako okropną z fabuły, ale cudowną graficznie. W niektórych momentach nie można było dobrze zobaczyć co się dzieje, obraz stawał się niewyraźny.

Kolega, który pożyczył mi to dzieło nazywał je depresyjnym. Ja nazwę je po prostu złym, nie mając przy tym jakichkolwiek oporów. Zaznaczę również, że sprzedawczyni, od której kolega kupował tą lekturę stanowczo mu ją odradzała.

Akcja mangi rozgrywa się prawdopodobnie w Europie na przełomie XIX i XX wieku. Lord Bradley raz do roku adoptuje po jednej z dziewczyn z każdego sierocińca. Każda z nich wierzy w swoje szczęście. Wszyscy są przekonani, że dziewczynki wystąpią w operze Bradleya. Okazuje się jednak, że na scenie pokazuje się jedynie kilka z nich i jedynie niewielka grupa ma szczęście zaznać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
533
74

Na półkach:

Przyznam manga była trudna, ciężka. Lecz własnie dlatego po nią sięgnąłem, poruszone problemy handlu ludźmi, "mniejszego zła", państw w państwie, oraz traktowania praw człowieka jak coś co można pominąć. Jak dotarłem do końca cieszyłem się z zakończenia. Dlaczego? Hym? Sami będziecie musieli się dowiedzieć. Tak jak wiele dokumentów z WW2 pozostawiają ślad tak samo ta manga. Sam nie przepadam za opiniami które streszczają fabue(czy fabułę, sorka nie wiem) więc tego sam nie zrobię. Straszne jest to, że często człowiek człowieka tak własnie traktuje. (nie jest to erotyk uprzedzam)

Przyznam manga była trudna, ciężka. Lecz własnie dlatego po nią sięgnąłem, poruszone problemy handlu ludźmi, "mniejszego zła", państw w państwie, oraz traktowania praw człowieka jak coś co można pominąć. Jak dotarłem do końca cieszyłem się z zakończenia. Dlaczego? Hym? Sami będziecie musieli się dowiedzieć. Tak jak wiele dokumentów z WW2 pozostawiają ślad tak samo ta manga....

więcej Pokaż mimo to

avatar
945
42

Na półkach: ,

przeczytałam tą mangę jakieś 2 dni po jej zakupieniu, gdyż tyle chyba potrzebowałam na oswojenie się z krótkim opisem na końcu. Pisze tam, że książka ta zachodzi mocno w pamięć po jej przeczytaniu. I rzeczywiście pierwszy rozdział był mega drastyczny, i jeszcze te obrazki.... brutalność i niesprawiedliwość tamtejszych czasów została doszczętnie obnażona... książka jest makabrycznym obrazem tego co prawdopodobnie kiedyś było w naszych czasach.. z pewnością jest to mocna manga, przeznaczona tylko dla NIE zbyt wrażliwych ludzi.

przeczytałam tą mangę jakieś 2 dni po jej zakupieniu, gdyż tyle chyba potrzebowałam na oswojenie się z krótkim opisem na końcu. Pisze tam, że książka ta zachodzi mocno w pamięć po jej przeczytaniu. I rzeczywiście pierwszy rozdział był mega drastyczny, i jeszcze te obrazki.... brutalność i niesprawiedliwość tamtejszych czasów została doszczętnie obnażona... książka jest...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    180
  • Posiadam
    78
  • Chcę przeczytać
    45
  • Manga
    43
  • Mangi
    20
  • 2019
    4
  • Ulubione
    4
  • 2018
    4
  • Waneko
    3
  • Komiksy
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Powóz lorda Bradleya


Podobne książki

Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Cyberpunk 2077. Blackout Roberto Ricci, Bartosz Sztybor
Ocena 6,7
Cyberpunk 2077... Roberto Ricci, Bart...
Okładka książki Wasp. Małe światy Al Ewing, Katarzyna Niemczyk
Ocena 7,0
Wasp. Małe światy Al Ewing, Katarzyna...

Przeczytaj także