"My Everything" to historia Nicka Ashforda. Zdruzgotany utratą wszystkiego co stracił wyjeżdża do Afryki by być "Lekarzem bez granic". Tam poznaje młodą Audrey, która jest córką misjonarzy.

Czy Audrey stanie się lekarstwem Nicka?


Kurczę, ale jestem zła, że Autorka napisała dla Nicka tak krótką historię. Ta fabuła miała tak świetny potencjał, a została zamknięta w nieco ponad 60 stronach. Nick zdecydowanie był bohaterem poszkodowanym w pierwszym tomie, tak naprawdę rozerwano jego dotychczasowe życie na strzępy i, aby odnaleźć na nowo swoją drogę podjął trudną decyzję. Wyjechał nagle przez co także ma wyrzuty sumienia, ponieważ nie pożegnał się nawet z Noahem. Ale akcja "My Everything" została przedstawiona w takiej pigułce, że nawet nie zdążyłam się rozpędzić a już był koniec. Szkoda, bo z tej historii można było wycisnąć dużo więcej. Chętnie poczytałabym więcej o początkach uczucia Nicka i Audrey, myślę, że ciekawą sprawą byłoby poczytać troszkę więcej o rodzącym się uczuciu na afrykańskiej ziemi. Potem wszystko rach ciach i po sprawie. A końcówka? Poczułam się jakby mi ktoś gilotynę spuścił, bo myślałam, że chociaż jeszcze jakiś epilog mówiący o bliskiej przyszłości Nicka i Audrey? A tu nic.

Jestem zawiedziona. Oceniam na 5, ale to chyba za ten potencjał... bo sama historia została zmarnowana. Nie wiem czy jeszcze oceny nie zmienię. Bardzo szkoda.

"My Everything" to historia Nicka Ashforda. Zdruzgotany utratą wszystkiego co stracił wyjeżdża do Afryki by być "Lekarzem bez granic". Tam poznaje młodą Audrey, która jest córką misjonarzy.

Czy Audrey stanie się lekarstwem Nicka?


Kurczę, ale jestem zła, że Autorka napisała dla Nicka tak krótką historię. Ta fabuła miała tak świetny potencjał, a została zamknięta w nieco...