Play listy, czyli nie wszystkie fobie są o miłości

Okładka książki Play listy, czyli nie wszystkie fobie są o miłości
Kaja Kowalewska Wydawnictwo: Novatorja literatura piękna
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Novatorja
Data wydania:
2015-12-12
Data 1. wyd. pol.:
2015-12-12
Język:
polski
ISBN:
9788364975028
Średnia ocen

                8,5 8,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Niesamowita rozmowa z echem własnego serca



790 186 98

Oceny

Średnia ocen
8,5 / 10
68 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
119
117

Na półkach: ,

Zacznę od tego, że mam wielki problem z tą książką. Dlaczego? Ponieważ zachwyciłam się nią od pierwszej strony. Przeczytałam ją dwa miesiące temu. Jednak za każdym razem, gdy siadam do napisania recenzji, coś mi nie idzie. Problemem jest fakt, że to nie jest książka dla każdego. "Playlisty, czyli nie wszystkie fobie są o miłości" są bardzo filozoficzne. Można nawet powiedzieć, że dzieją się gdzieś poza tym światem.


Książka opowiada historie Lei. Kobieta ma 30 lat i jest fotografem. Poprzez swój zawód daje upust swoim emocjom. Życie nigdy jej nie rozpieszczało. Pijackie ekscesy, ojciec tyran. To wszystko sprawia, że Lea ucieka w inny świat. W pewnym momencie spotyka miłość. Jednak znów coś jest nie tak. Z dość istotnych powodów miłość ta nie może istnieć. Wszystkie życiowe doświadczenia sprawiają, że kobieta jest samotna, smutna i niespełniona. Pewnego dnia zaczyna korespondencję z Echo Serca. Dzięki tym e-mailom może się wygadać. Czuje się zrozumiana. Czuje, że ktoś myśli jak ona. Tęsknota bije z każdej wiadomości. Kim właściwie jest Echo Serca? Kto kryje się za drugą stroną komputera? Gdy czytelnik myśli, że rozszyfrował zagadkę okazuje się jak bardzo się mylił. Takiego rozwiązania się nie spodziewałam! Myślę, że nikt się nie spodziewa. Historia okazuje się jeszcze bardziej skomplikowana.


Czytając książkę, chłonęłam każde słowo całą sobą. Słowa wwiercały się w mój umysł, serce, krwioobieg. Nie da się o nich zapomnieć. Ilość znaczników, które włożyłam do tej książki jest nie do policzenia. Wspaniała historia opisana w niesamowity sposób. Można powiedzieć, że to debiut Kai Kowalewskiej. Autorka ma na swoim koncie tomiki wierszy. Jednak jest to jej pierwsza powieść. Sposób, w jaki pisze, chwyta każdą komórkę ciała. Tak jak w przypadku wierszy, tak i w tym nie da się zapomnieć słów. Niesamowite. Znając poetycką twórczość Kai, bałam się trochę tej książki. Z drugiej strony czekałam na nią z niecierpliwością. Chciałam ją sprawdzić. Kowalewska wykonała 200% moich oczekiwań. Może nawet więcej.


Minęły dwa miesiące. Jestem w stanie dziś napisać o tej książce. Jestem w stanie ubrać emocje w słowa. Jednak emocje są wciąż wielkie. Przez dwa miesiące natomiast mówiłam o tej książce każdemu. Zaznaczając, że jest wspaniała jednak nie dla każdego. Myślę, że do treści tej książki trzeba być bardzo dojrzałym człowiekiem. Dojrzałym oraz otwartym.


Dodatkowym atutem książki są mieszane formy. W treści odnajdziemy narrację trzecioosobową. Dzięki tym fragmentom dowiadujemy się ciekawych faktów. Dodatkowo w treści są bardzo osobiste maile. Dzięki nim poznajemy lepiej myśli Lei. Kolejnym atutem jest nasycenie utworami muzycznymi oraz odniesieniami do innych utworów. Na końcu książki można znaleźć miejsce na własne przemyślenia. Ja wykorzystałam to miejsce, aby zanotować wszystkie odniesienia do innych dzieł. Z tyłu znajdziemy również playlistę.


Podsumowując. Wspaniała i piękna książka. Nie jest to jednak pozycja dla każdego. Trzeba do niej dorosnąć psychicznie. Polecam!


Moja ocena: ******
Skala ocen: * nie polecam ** nie moja bajka *** daje radę **** dobra ***** bardzo dobra ****** lotta poleca

www.lottaczyta.blox.pl

Zacznę od tego, że mam wielki problem z tą książką. Dlaczego? Ponieważ zachwyciłam się nią od pierwszej strony. Przeczytałam ją dwa miesiące temu. Jednak za każdym razem, gdy siadam do napisania recenzji, coś mi nie idzie. Problemem jest fakt, że to nie jest książka dla każdego. "Playlisty, czyli nie wszystkie fobie są o miłości" są bardzo filozoficzne. Można nawet...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    377
  • Przeczytane
    86
  • Posiadam
    29
  • Ulubione
    14
  • Chcę w prezencie
    8
  • Teraz czytam
    4
  • Poszukuję
    2
  • Do kupienia
    2
  • Egzemplarze recenzenckie
    2
  • Literatura piękna
    2

Cytaty

Więcej
Kaja Kowalewska Play listy, czyli nie wszystkie fobie są o miłości Zobacz więcej
Kaja Kowalewska Play listy, czyli nie wszystkie fobie są o miłości Zobacz więcej
Kaja Kowalewska Play listy, czyli nie wszystkie fobie są o miłości Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także