Moja nowa Biblia kulinarna . Dzieki tej ksiazce , smacznie jem . ksiazka jest tak napisana ze nawet laik kulinarny wyczaruje mega smaczne jedzonko , moze nie na wszystko sobie pozwole , bo produkty nie sa tanie i nie latwo dostepne , ale raz w tygodniu jem smacznie i zdrowo .
KOCHAM I POLECAM !

Moja nowa Biblia kulinarna . Dzieki tej ksiazce , smacznie jem . ksiazka jest tak napisana ze nawet laik kulinarny wyczaruje mega smaczne jedzonko , moze nie na wszystko sobie pozwole , bo produkty nie sa tanie i nie latwo dostepne , ale raz w tygodniu jem smacznie i zdrowo .
KOCHAM I POLECAM !

Powrót do korzeni - do kuchni od kuchni, do porcjowania mięsa, gotowania wywaru przez pięć godzin, do kości i szpiku, filetowania, marynowania. Ta książka to przy okazji rozmów z wybitnymi szefami kuchni w ich restauracjach przypomnienie, że zanim naszym oczom ukaże się cudowny posiłek, jest zapach gotowanego mięsa, filetowanie ryby, pot, mokre albo tłuste ręce. Wszystkie te niezbyt piękne rzeczy w tej książce są piękne, zdjęcia są surowe, ale piękne, przepisy są piękne i rozmowy z szefami też są piękne. Mówią o jakości surowca, o swoich dostawcach, a ci z kolei o pasji i dlaczego warto dbać o jakość - i to też jest piękne, bo przy okazji opowiadają o swoim życiu i filozofii gotowania, o smaku umami i komponowaniu posiłku, o modyfikacjach i co im smakuje, i jak sobie to ugotować. Bardzo fajne opowieści, przepisy jak dla mnie w większości zbyt pracochłonne. Ale kilka wypróbowałam.

Powrót do korzeni - do kuchni od kuchni, do porcjowania mięsa, gotowania wywaru przez pięć godzin, do kości i szpiku, filetowania, marynowania. Ta książka to przy okazji rozmów z wybitnymi szefami kuchni w ich restauracjach przypomnienie, że zanim naszym oczom ukaże się cudowny posiłek, jest zapach gotowanego mięsa, filetowanie ryby, pot, mokre albo tłuste ręce. Wszystkie...

Jedna z lepszych rodzimych książek kulinarnych. Jak w tytule spodziewamy się i opowieści i przepisów. I nie zawodzimy się. Historie osobiste przeplatają się z solidnymi przepisami ludzi którzy znają się na gruncie zawodowym i osobistym. Bez zadęcia, bez mód żywieniowych, za to szczerze, treściwie i w przyjemnej dla oka oprawie.

Jedna z lepszych rodzimych książek kulinarnych. Jak w tytule spodziewamy się i opowieści i przepisów. I nie zawodzimy się. Historie osobiste przeplatają się z solidnymi przepisami ludzi którzy znają się na gruncie zawodowym i osobistym. Bez zadęcia, bez mód żywieniowych, za to szczerze, treściwie i w przyjemnej dla oka oprawie.