Poletko pana Fogga

Okładka książki Poletko pana Fogga Dariusz Michalski
Okładka książki Poletko pana Fogga
Dariusz Michalski Wydawnictwo: Wydawnictwo MG biografia, autobiografia, pamiętnik
608 str. 10 godz. 8 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Wydawnictwo MG
Data wydania:
2015-10-07
Data 1. wyd. pol.:
2015-10-07
Liczba stron:
608
Czas czytania
10 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377793282
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
19 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1298
1273

Na półkach: ,

Interesująca!

Interesująca!

Pokaż mimo to

avatar
991
630

Na półkach:

Sylwetka artysty wyjątkowego.

Człowieka skromnego ponad wszelką wątpliwość, chociaż pełnego sprzeczności w życiu prywatnym.

Mieczysław Fogg był postacią nietuzinkową, dlatego też początkowo zaskoczona byłam, jakim cudem o takiej osobistości można pisać w sposób monotonny. Z czasem jest jednak lepiej, szczególnie gdy przemawiają najbliżsi: wnuczka Joanna i prawnuk Michał junior; są to pasjonujące opowieści. Jako że okres między pierwszą a drugą wojną światową pozostaje w sferze moich zainteresowań, z nieukrywaną przyjemnością sięgnęłam po tę pozycję. Przypomniano nam o początkach kabaretu Qui pro Quo i takich znakomitościach jak: Eugeniusz Bodo, Hanka Ordonówna, Adolf Dymsza. Marian Hemar, Marta Mirska, Zyta Pogorzelska. I o wielu, wielu innych.

Bohater publikacji jest znany wszystkim melomanom interesującym się międzywojniem (a był to interesujący czas w historii kultury). Wśród jego najważniejszych dzieł wymienić możemy: ''Tango milonga'', ''Ostatnia niedziela'', ''Pierwszy siwy włos'' czy ''Bo to się tak zwykle tak zaczyna''. Uwielbiam ''Jesienne róże''. Szacuje się, iż w swojej karierze trwającej sześćdziesiąt lat, piosenkarz utwory prezentował w 25 krajach Europy oraz w Brazylii, Izraelu, w ośrodkach polonijnych Nowej Zelandii, Australii. Często gościł w USA i Kanadzie. Twórca już za życia stał się legendą. Kilka lat temu popularna była pewna anegdotka. Kiedy polscy archeolodzy odkopali starożytną mumię, ta zapytała ich: ''Czy Mieczysław Fogg jeszcze śpiewa?''

Artysta ma ładną kartę w swoim życiorysie: był uczestnikiem wojny polsko- bolszewickiej, żołnierz AK uczestniczący w powstaniu warszawskim. Wspierał swoich żydowskich przyjaciół. Ukrywał kierownika kabaretu Qui pro Quo zbiega z getta warszawskiego. Następnie zorganizował im mieszkanie i nowe dokumenty. W związku z powyższym, w październiku 1989 roku Instytut Yad Vashem w Jerozolimie nadał Mieczysławowi tytuł Sprawiedliwego wśród Narodów Świata.

Zgodzę się z tym, że Fogg to twórca barwny, jednak sposób ukazania go przez autora jest dla mnie dyskusyjny. Dlaczego? Dariusz Michalski ukazuje nam mężczyznę wyidealizowanego, pozbawionego wad. A przecież też musiał popełniać jakieś błędy. Jego biografia jest ciekawa, mamy mnóstwo wątków podanych w mało atrakcyjny sposób. Ale ogólnie książkę oceniam dobrze. Warto wiedzieć, że artysta wystąpił w jednym z odcinków serialu telewizyjnego Dom; zagrał samego siebie. Która celebrytka spokrewniona jest z Mieczysławem Foggiem?

Z dobrych stron wskażę na szczegółowe omówienie dorobku bohatera i zamieszczenie wykazu najważniejszych dzieł.

Sylwetka artysty wyjątkowego.

Człowieka skromnego ponad wszelką wątpliwość, chociaż pełnego sprzeczności w życiu prywatnym.

Mieczysław Fogg był postacią nietuzinkową, dlatego też początkowo zaskoczona byłam, jakim cudem o takiej osobistości można pisać w sposób monotonny. Z czasem jest jednak lepiej, szczególnie gdy przemawiają najbliżsi: wnuczka Joanna i prawnuk Michał...

więcej Pokaż mimo to

avatar
337
291

Na półkach:

Ciekawe czasy przedwojenne. Arcyciekawe wątki wojenne, np: " W getcie żydowskim zorganizowane było życie kulturalne i rozrywkowe. Działały teatry : Eldorado, Na Pięterku, Femina i jeszcze 2 inne ".
Jaki charakter mieli tamci ludzie!
Piękną kartę wojenną ma też Fogg.
Jak zwykle dla mnie biografia ni powinna kończyć się na dorobku bohatera. Brakuje mi jego wad, błędów i grzeszków...

Ciekawe czasy przedwojenne. Arcyciekawe wątki wojenne, np: " W getcie żydowskim zorganizowane było życie kulturalne i rozrywkowe. Działały teatry : Eldorado, Na Pięterku, Femina i jeszcze 2 inne ".
Jaki charakter mieli tamci ludzie!
Piękną kartę wojenną ma też Fogg.
Jak zwykle dla mnie biografia ni powinna kończyć się na dorobku bohatera. Brakuje mi jego wad, błędów i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
803
500

Na półkach: ,

Na scenę wszedł artysta. Jak zawsze zjawił się na niej z typową dla siebie elegancją i wdziękiem. Zebrany na sali tłum znał go doskonale. Był ich pieśniarzem. Nad Warszawą uniosły się znane szlagiery, które zebrana publiczność uwielbiała tak samo jak ich wykonawcę. Kiedy ze sceny zaczęły wypływać cudowne zwrotki "Ostatniej niedzieli" ludzie momentalnie wstrzymali oddech. Tej nocy miasto nie spało. Kolejnego dnia w Warszawie zawyły syreny. Nastał 1 września...


Nie ma chyba w Polsce osoby, która nie słyszała choćby raz o Mieczysławie Foggu. Piosenkarz ów już na stałe zapisał się w historii naszej kultury. Biografia Dariusza Michalskiego w dokładny sposób przedstawia życiorys sławnego artysty. Z książki tej wyłania się obraz nieprzeciętnego człowieka, który swoją klasą, wrażliwością, skromnością, przedwojennymi manierami i wreszcie talentem oczarował nie jedno, a pięć pokoleń Polek i Polaków. Mieczysław Fogg był postacią niezwykle barwną i wychowaną w zupełnie innych czasach, w świecie który już nie wróci. Stał się wręcz muzycznym symbolem Warszawy w czasie okupacji i jej odbudowy tuż po wojnie. Autor biografii osobiście poznał Fogga, co przełożyło się na bardzo dokładną w szczegóły historię życia, w której nie brakowało sukcesów i laurów, ale jest to także opowieść o jego rodzinie i trwaniu w ukochanej Warszawie, którą Fogg darzył najwyższym uczuciem. Nie można też rzecz jasna pominąć ogromnej ilości muzycznych szlagierów, których Fogg wypromował.

Książka dzieli się tak naprawdę na dwie części. Pierwsza jest związana z początkami kariery w przedwojennym Chórze "Dana" i koncertowaniu po całym świecie, druga zaś to już okupacja niemiecka, powstanie i czasy PRL-u, gdzie Fogg uparcie koncertował i reklamował Polskę swymi nieustannymi występami. Opowieść ta nie raz, nie dwa wywołała u mnie wzruszenie i uśmiech na ustach. Byłem z Panem Foggiem podczas jego występów w Chórze "Dana", byłem z nim w Powstaniu, byłem także podczas odbudowywania się miasta z ruin, ale i też wtedy gdy czarował swoim głosem kolejne pokolenia. Każdy rozdział przybliżał mnie jeszcze bardziej do pieśniarza Warszawy i pozwolił poznać jego niesamowite życie - życie patrioty, Warszawiaka z krwi i kości, który dla swoich słuchaczy zrobiłby wszystko. Tak więc moi mili, gdy w jakąś "Ostatnią niedzielę" przyjdzie wam zatańczyć z ukochaną osobą "Tango Milonga" nie krępujcie się, i może będziecie powtarzać "Ja mam czas, ja poczekam', to ani się nie obejrzycie, a już zawita "Pierwszy siwy włos" na waszej skroni i może wtedy z tęsknotą zaśpiewacie "Piosenkę o mojej Warszawie"...

Na scenę wszedł artysta. Jak zawsze zjawił się na niej z typową dla siebie elegancją i wdziękiem. Zebrany na sali tłum znał go doskonale. Był ich pieśniarzem. Nad Warszawą uniosły się znane szlagiery, które zebrana publiczność uwielbiała tak samo jak ich wykonawcę. Kiedy ze sceny zaczęły wypływać cudowne zwrotki "Ostatniej niedzieli" ludzie momentalnie wstrzymali oddech....

więcej Pokaż mimo to

avatar
962
391

Na półkach: , ,

Moje pierwsze wspomnienie z dzieciństwa wiążę się z muzyką. Jest środek nocy, a ja po raz kolejny nie mogę zasnąć. Wtedy mój ukochany tata stosuje swą niezawodną broń - śpiewa mi najsłynniejsze międzywojenne szlagiery. Gdy pośród rozległego repertuaru padają wreszcie słowa "ta ostatnia niedziela..." jestem już dawno w objęciach Morfeusza. I choć historia powtarza się niemal każdego wieczoru, to właśnie moje najmilsze wspomnienia z dzieciństwa. Dziś, choć nie ma już kołysanek do snu i taty, które je śpiewał, pozostał sentyment do międzywojnia i piosenek Mieczysława Fogga. Stąd pomysł, aby poznać biografię człowieka, którego piosenki nie jednego malucha utulały do snu. Dzięki Dariuszowi Michalskiemu i jego książce pt.: "Poletko Pana Fogga" odbyłam sentymentalną podróż w czasie, o której wprost muszę Wam opowiedzieć.

Trudno powiedzieć, gdzie tak naprawdę zaczyna się historia Mieczysława Fogla. Jeszcze trudniej wyjaśnić, jak z Vogelmanna powstał znany nam Fogg. Jedno jest pewne: życiorysu mógłby mu pozazdrościć nie jeden współczesny celebryta. Przystojny, szarmancki i piekielnie utalentowany - taki był Mieczysław Fogg, syn maszynisty kolejowego, którego droga do sceny z pewnością nie była usłana różami.

Biografia Mieczysława Fogga tak naprawdę składa się jedynie z dwóch części. Jego życie możemy bowiem podzielić na etapy: przed oszałamiającą karierą i podczas jej trwania. Przyjaźń z Janem Kiepurą, występy artystyczne w Qui Pro Quo i wielkie występy w Chórze Dana, pomoc Żydom w czasie II wojny światowej i prowadzenie Wytwórni Płyt Gramofonowych Fogg - Records to tylko kilka epizodów z pełnej sukcesów drogi zawodowej naszego rodaka. Spomiędzy słów spisanych na kartach tej książki wyłania się jednak coś więcej niż uporządkowany życiorys jej bohatera. To obraz skromnego człowieka, który świetnie wykorzystał dany mu od losu talent. To również pełna ciepła opowieść o Foggu-mężu i Foggu-ojcu oraz nieustannych zmaganiach naszego rodaka z własną popularnością. Dzięki tej biografii zachwyt nad talentem Mieczysława Fogga jeszcze bardziej przybiera na sile, zaś sama pozycja jest znakomitą lekcją dla wszystkich twórców tego literackiego gatunku.

Dariusz Michalski jak zwykle nie zawiódł swoich czytelników. Autor znakomitej książki pt.: "To była bardzo dobra telewizja" po raz kolejny stanął na wysokości zadania. Biografię wybitnego i powszechnie znanego muzyka oparł na bogatym materiale wspomnieniowym i autobiograficznym ("Od palanta do belcanta"),który nie tylko daje nam pełen obraz przedstawianej osoby, ale również pozwala poczuć atmosferę minionej epoki. Zgromadzone w tej książce teksty piosenek, relacje najbliższych Fogga i jego samego oraz liczne wzmianki z ówczesnej prasy stanowią tło, dzięki któremu czytelnik ma szansę choć na chwilę oderwać się od rzeczywistości i przenieść się do czasów, kiedy muzyki słuchało się z gramofonowych płyt, a na koncerty przybywały tłumy spragnione obcowania z prawdziwą muzyką.

"Poletko Pana Fogga" przypadnie do gustu każdemu, kto z sentymentem słucha międzywojennych szlagierów i chciałby przekonać się, jak wyglądała droga do sukcesu jednego z najsłynniejszych polskich barytonów tamtych lat.

Moje pierwsze wspomnienie z dzieciństwa wiążę się z muzyką. Jest środek nocy, a ja po raz kolejny nie mogę zasnąć. Wtedy mój ukochany tata stosuje swą niezawodną broń - śpiewa mi najsłynniejsze międzywojenne szlagiery. Gdy pośród rozległego repertuaru padają wreszcie słowa "ta ostatnia niedziela..." jestem już dawno w objęciach Morfeusza. I choć historia powtarza się niemal...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3994
2028

Na półkach: , ,

Nie wyobrażam sobie, że ktoś nie słyszał o Mieczysławie Foggu.Ten artysta kabaretowy i estradowy, od pokoleń bawi nas, śpiewając swoje przeboje.Kto z nas nie zna"Tango milonga", czy"Już nigdy".Ponadczasowa gwiazda, która od czasów przedwojennych, do dzisiaj wzbudza takie same emocje.
Swoim talentem, ale przede wszystkim, tym, że"Pan Miecio", jak wszyscy go nazywali, był osobą niezwykle skromną i sympatyczną. Z manierami przedwojennego dżentelmena, elegancki, zawsze grzeczny i niezwykle pracowity.

W swojej książce"Poletko pana Fogga" Dariusz Michalski, przedstawia nam właśnie Pana Fogga, w otoczeniu rodziny, na estradzie, podczas wojny, oraz w trudnych latach powojennych.Pozycja ta, dodatkowo wzbogacona jest mnóstwem zdjęć, przedstawiająca nie tylko samego artystę, ale i jego rodzinę, przyjaciół, czy też miejsca, w których występował.Autor postarał się także o to, aby przybliżyć nam tamten świat, wplatając w pozycję różnego rodzaju ciekawostki, choćby o pierwszym polskim patefonie, czy pierwszym polskim studiu nagraniowym.Ze swej strony mogę zapewnić, że jest to lektura niezwykle ciekawa i na pewno godna zainteresowania.

Nie wyobrażam sobie, że ktoś nie słyszał o Mieczysławie Foggu.Ten artysta kabaretowy i estradowy, od pokoleń bawi nas, śpiewając swoje przeboje.Kto z nas nie zna"Tango milonga", czy"Już nigdy".Ponadczasowa gwiazda, która od czasów przedwojennych, do dzisiaj wzbudza takie same emocje.
Swoim talentem, ale przede wszystkim, tym, że"Pan Miecio", jak wszyscy go nazywali, był...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6070
3394

Na półkach:

Mały pan Fogg to miłośnik śpiewu. Wizja kariery snuta przez ojca była dla niego niepokojąca. Praktyczne zgłębianie sztuki budowania dróg i komunikacji niezwykle nudne. Natomiast zabawianie innych pielęgnował od najmłodszych lat. Każda uroczystość rodzinna, święta stawały się pretekstem do występów, a widownię miał – jak na swój wiek i ukształtowane umiejętności – bardzo dużą. Do domu Foggów zjeżdżała cała rodzina. Dla nich właśnie razem z siostrą miał popisowe numery takie jak śpiewanie „Góralu czy ci nie żal” na dwa głosy” i tak co święta i na co dzień. Na kogo mogło wyrosnąć tak rozśpiewane dziecko? Oczywiście, że na piosenkarza.
Ja Mieczysława Fogga pamiętam jako staruszka, kojarzę jego najpopularniejsze piosenki: Tango milonga, Już nigdy, Jesienne róże, To ostatnia niedziela, Pierwszy siwy włos, Mały biały domek, Bo to się zwykle tak zaczyna.
Życiorystego bardzo popularnego przez lata piosenkarza przekonuje nas, że życie to jeden wielki przypadek. Gdyby nie przypadkowe wychwycenie talentu przez Ludwika Sempolińskiego, nauka u profesora Jana Łysakowskiego na Wydziale Wokalistyki Szkoły Muzycznej im. Fryderyka Chopina pewnie całe życie pracowałby w Warszawskiej Dyrekcji PKP. Po latach nauki u znanych wykładowców wcale nie przyniósł mu sławy. Zarabianie przez śpiewanie na weselach i pogrzebach to prawie jak granie do kotleta.
Dopiero praca w Chórze Dana przyniosła odmianę, podróże, nagrania, towarzyszenie polskim kabaretowym sławom. Wstępem do prawdziwej kariery stał się plebiscyt słuchaczy Polskiego Radia i występ w Telewizji Polskiej.
Takie informacje o aktorze i piosenkarzu można znaleźć wszędzie. Dariusz Michalski przybliża nam postać znanego twórcy z różnych perspektyw, grzebie w jego genealogii, pokazuje nam Fogga jako postać żywą, przeżywającą rozterki, mającą słabości, fascynacje. Autor pięknie zarysowuje czasy, w których żył ten estradowy artysta. Z książki przebija sympatia i chęć zachowania obrazu człowieka, który już młodym pokoleniom jest mało znany. Michalski – poza przedstawieniem losów Fogga – porusza ważne kwestie żydostwa, prześladowań, migracji, potomków najbliższej rodziny pracujących w telewizji. Nagle znane nam postacie z telewizyjnego ekranu zostają osadzone w historii, ich poglądy nabierają głębszego znaczenia.
„Poletko pana Fogga” to publikacja bardzo obszerna i niezwykle interesująca, wzbogacona licznymi zdjęciami z życia artysty, anegdotami, wspomnieniami, i opowieściami samego bohatera książki. W tych wspomnieniach zawsze przebija humor, dystans do siebie i świata. Dariusz Michalski pokazuje nam człowieka, który zawsze miał siły i pomysły, a do tego nie bał się wyzwań, więc o emeryturze nawet nie pamiętał tylko ruszył w trasę z młodymi, pięknymi kobietami z zespołu „Baby Jagi”.
Biografię polecam miłośnikom twórczości Mieczysława Fogga oraz osobom, które interesują się twórczością przed i powojenną oraz tą z czasów Polski Ludowej, do której artysta ze swoją elegancją nie pasował.

Mały pan Fogg to miłośnik śpiewu. Wizja kariery snuta przez ojca była dla niego niepokojąca. Praktyczne zgłębianie sztuki budowania dróg i komunikacji niezwykle nudne. Natomiast zabawianie innych pielęgnował od najmłodszych lat. Każda uroczystość rodzinna, święta stawały się pretekstem do występów, a widownię miał – jak na swój wiek i ukształtowane umiejętności – bardzo...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    59
  • Przeczytane
    22
  • Posiadam
    18
  • Teraz czytam
    2
  • Od Wydawnictw
    1
  • 2023
    1
  • Chcę w prezencie/ Do kupienia
    1
  • Do kupienia
    1
  • Dostępne w bibliotece
    1
  • Książki o kimś
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Poletko pana Fogga


Podobne książki

Przeczytaj także