Pająk tkał swą sieć. Słońce powoli chowało się za horyzont. Gdynia zaś była świadkiem tajemniczego spotkania. W mało uczęszczanym miejscu spotkała się grupa ludzi. Po wzajemnych uściskach dawało się wyczytać wzajemną przychylność. Po krótkiej rozmowie jeden z nich wyciągnął z paczki papierosa i poczęstował pozostałych. Papierosowy dym otulił ich w swoich kłębach. Po chwili przyprowadzono skrępowanego mężczyznę z zawiązanymi oczami. Rozległ się strzał, krew trysnęła wokół barwiąc otoczenie na czerwono. Pająk zastygł na moment, po czym nadal zaczął tkać swą sieć, w blasku czerwonego zachodzącego słońca.

Wszystko ma swój koniec i taki sam kres musiał przyjść dla cyklu z profilerką Saszą Załuską. Ale jakże pełen napięcia i akcji był ten finisz. Katarzyna Bonda w swoim stylu zakończyła swoją czterotomową opowieść, łącząc wszystkie rozpoczęte wątki w jedną całość. Sama historia głównej bohaterki Saszy została tu bardzo dobrze poprowadzona. Poznajemy jej przeszłość i wybory przed jakimi postawiło ją życie i to co sprawiło, że stała się tym kim się stała. Jej wątek jest zdecydowanie najjaśniejszym punktem powieści stworzonej przez Bondę. Książka pełna jest intryg, tych politycznych jak i tych dziejących się w kręgach mafii. Mnogość postaci i wydarzeń może na początku wprowadzać w konsternację i zagubienie, jednak po jakimś czasie wszystko zaczyna się ładnie zapętlać i wyprowadzać fabułę na prostą. Czasem jest tu brutalnie, czasem śmiesznie, ale i są chwilę dla refleksji i miłości, która potrafi zwyciężyć ból i cierpienie.

Nie jest to rasowy kryminał, co nie powinno zadziwić nikogo, kto czytał już coś z twórczości autorki. Niemniej jednak połączenie kryminału z powieścią obyczajową, doprawioną sensacyjną nutą sprawdziło się udanie. Katarzyna Bonda otwiera przed nami mało znany rozdział dziejący się w przestępczym półświatku, opisuje Polskę po transformacji ustrojowej, która zdaję się być nadal pionkiem na arenie międzynarodowych rozgrywek. Jest w tym jakiś ukryty przekaz i element, tego co już minione i nieosiągalne. Research jaki wykonała autorka jak zawsze zasługuję na wyróżnienie, jak na dłoni widać wielką pracę, jaką włożono w każdy fakt, każdą scenę i każdy drobny szczegół. Nie była to łatwa lektura, duża ilość informacji i pojawiających się bohaterów jeszcze bardziej to potęgowała, lecz Kasi Bondzie udało się to złożyć razem do kupy i ukazać ludzkie słabości, ciemniejsze strony i te jaśniejsze i wreszcie dotrzeć do sedna swojego cyklu, gdzie najważniejsze jest pogodzenie się z przeszłością. Wszystko ma swój koniec, ale może być to również początek czegoś nowego, dającego długo wyczekiwany spokój i ukojenie...

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu MUZA.

Pająk tkał swą sieć. Słońce powoli chowało się za horyzont. Gdynia zaś była świadkiem tajemniczego spotkania. W mało uczęszczanym miejscu spotkała się grupa ludzi. Po wzajemnych uściskach dawało się wyczytać wzajemną przychylność. Po krótkiej rozmowie jeden z nich wyciągnął z paczki papierosa i poczęstował pozostałych. Papierosowy dym otulił ich w swoich kłębach. Po chwili...