Tę książkę zaliczam do naprawdę udanych debiutów. Oczywiście nazwisko autorki nic mi nie mówiło, jednak piękna okładka i, jak się później okazało, dwuznaczny tytuł zwróciły moją uwagę. Z czego się bardzo cieszę, bo książka wciągnęła mnie na kilka przyjemnych godzin. Autorka miała dobry pomysł na fabułę i ciekawie ją opowiedziała.
Ogromne znaczenie ma tu kreacja głównych bohaterów. Każde zderzenie ich silnych charakterów było jak iskra prowadząca do pożaru (zgodnie z tematyką książki). Ich dialogi są przesycone nienawiścią, złością, żalem, ale z czasem też bardziej pozytywnymi emocjami. Są wyrazem ich zmieniających się uczuć względem siebie. Trzeba przyznać, że autorka solidnie dopracowała wątek miłosny.
Nie można jednak umniejszyć roli toczącego się równocześnie wątku kryminalnego, który również jest dobrze przemyślany. Oczywiście, z czasem można domyślić się rozwiązania zagadki, jednak kolejne podpowiedzi są odpowiednio dawkowane, aby utrzymać zainteresowanie.
Książka jest dość długa i czasami wydaje się jakby była sztucznie przeciągana. Na pewno jest tak w przypadku niektórych dialogów, zwłaszcza z rodzicami Zoe lub między współpracownikami Patricka. Często ich rozmowy nie wnoszą nic nowego do całości, a wręcz są powtórzeniem czegoś, co było już wcześniej podane do wiadomości czytelnika.
Jak zwykle, gdy sięgam po polską literaturę, oczekuję, że akcja będzie toczyć się w naszej rzeczywistości. I tego mi tu zabrakło. Tyle jest książek, których akcja toczy się w Stanach, więc jak sięgam po książkę pani Doroty, a nie Jane, Sandi, czy Cathy, to liczę, że rzecz będzie miała miejsce w Warszawie, Poznaniu, czy Gdańsku, a nie w Bostonie. Jednak to tylko moje osobiste odczucia, które nie mają wpływu na fakt, że książka jest bardzo dobra i mogę ją polecić.

Tę książkę zaliczam do naprawdę udanych debiutów. Oczywiście nazwisko autorki nic mi nie mówiło, jednak piękna okładka i, jak się później okazało, dwuznaczny tytuł zwróciły moją uwagę. Z czego się bardzo cieszę, bo książka wciągnęła mnie na kilka przyjemnych godzin. Autorka miała dobry pomysł na fabułę i ciekawie ją opowiedziała.
Ogromne znaczenie ma tu kreacja głównych...