rozwińzwiń

Pułkownicy 1944. Tom 1. Rzeczpospolita partyzancka

Okładka książki Pułkownicy 1944. Tom 1. Rzeczpospolita partyzancka Tomasz Stężała
Okładka książki Pułkownicy 1944. Tom 1. Rzeczpospolita partyzancka
Tomasz Stężała Wydawnictwo: Erica Cykl: Trzy Armie (tom 3.1) powieść historyczna
430 str. 7 godz. 10 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Cykl:
Trzy Armie (tom 3.1)
Wydawnictwo:
Erica
Data wydania:
2015-08-01
Data 1. wyd. pol.:
2015-08-01
Liczba stron:
430
Czas czytania
7 godz. 10 min.
Język:
polski
ISBN:
9788364185885
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
22 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
210
16

Na półkach: ,

Bardzo wciągająca powieść, ale -2 za rusycyzm "sowiecki".

Bardzo wciągająca powieść, ale -2 za rusycyzm "sowiecki".

Pokaż mimo to

avatar
552
545

Na półkach:

Główną osią fabuły jest już prawie zapomniana "Republika Pińczowska". Większość książki to opis licznych i dynamicznych starć partyzantów z okupantem. Jak zawsze autor dbał o zgodność historyczną oraz dokładny opis wyposażenia walczących stron.

Główną osią fabuły jest już prawie zapomniana "Republika Pińczowska". Większość książki to opis licznych i dynamicznych starć partyzantów z okupantem. Jak zawsze autor dbał o zgodność historyczną oraz dokładny opis wyposażenia walczących stron.

Pokaż mimo to

avatar
271
117

Na półkach:

Taka narodowa sensacja i wojenka. Książka dla młodych chłopców. I tak wygramy!

Taka narodowa sensacja i wojenka. Książka dla młodych chłopców. I tak wygramy!

Pokaż mimo to

avatar
340
288

Na półkach:

Nie będę się bez potrzeby rozpisywał... bardzo mi się podobała.

Nie będę się bez potrzeby rozpisywał... bardzo mi się podobała.

Pokaż mimo to

avatar
713
694

Na półkach:

Republika Pińczowska – dziś już prawe zapomniany epizod II wojny światowej i jeden z niewielu przykładów wspólnego współdziałania za sobą, podzielonych politycznie i ideologicznie (a często również osobiście) partyzanckich oddziałów Armii Krajowej, Batalionów Chłopskich i Armii Ludowej.

Odnajdziemy ją w trzeciej już odsłonie cyklu „Trzy Armie” Tomasza Stężały ( „Porucznicy 1939″, „Kapitanowie 1943″) zatytułowanej „Pułkownicy 1944″. Oczywiście, zgodnie z literackimi wymogami serii po raz kolejny na jego karty powracają znani nam już poprzednio bohaterowie, tu już bogatsi o nowe, wojenne i prywatne doświadczenia. Przyznać jednak trzeba iż akurat w tej odsłonie, watek polski zdecydowanie przeważa, skupiając wokoło siebie większości fabuły i akcji.

Prezentowana tu pozycja trzyma dobry, solidny poziom swoich poprzedniczek i to zarówno w odniesieniu do warstwy literackiej jak i typowo historyczno -merytorycznej. Autor przyzwyczaił nas już zresztą do tego ( również przy okazji innych publikacji) jak ważną wagę przykłada do historycznej prawdy i właściwie oddanych (tu można powiedzieć nawet o drobiazgowości) realiach opisywanej epoki. Pozwala to uzyskać wrażenie ogromnej autentyczności, przekładającej się w oczywisty i bezpośredni sposób na odbiór lektury. Oparte na faktach, udokumentowane wydarzenia oraz ludzie którzy naprawdę zapisali się na kartach naszych dziejów, oczywiście, odpowiednio dostosowani do literackich wymogów powieści, jeszcze bardziej potęgują to zjawisko.

Niewątpliwie duża i wszechstronna wiedza (okupiona, jak sądzę, godzinami spędzonymi w bibliotekach i archiwach) pozwala autorowi właściwie oddać trudne aspekty partyzanckiego i konspiracyjnego życia oraz specyfikę walk tak charakterystyczną dla tego rodzaju formacji zbrojnych (duży plus za opisy).

„ Z ponad trzystu ludzi, którzy na obszarze kilkudziesięciu kilometrów kwadratowych prowadzili walkę i dywersję, jedynie część była na tyle zdrowa, by ją kontynuować. Do wszawicy, świerzbu, chorób spowodowanych ukąszeniami kleszczy i innego robactwa doszły przeziębienia, zapalenia płuc oraz wycieńczenie obozowym życiem. Ciągłe przemieszczanie się błyskawicznie niszczyło mundury i buty a nawet broń i wyposażenie. Niedawna walka pokazała że mogło to być ostatnie zwycięstwo partyzantów”.

Dobry literacki warsztat, sprawna, przejrzyście prowadzona narracja oraz prosty nie przeładowany fachową, wojskową, terminologią język, powoduje iż po raz trzeci otrzymujemy ciekawa wojenną historię, dobrze osadzoną w realiach II wojny światowej, dotyczącą wydarzeń, które wraz z najstarszym pokoleniem powoli odchodzą w cień zapomnienia.
Książka Tomasza Stężały „Pułkownicy 1944” jest próbą ich ocalenia. Dodatkowo wsparta jest licznymi załącznikami, zdjęciami, mapkami oraz biogramami ważniejszych postaci tego okresu, które są doskonałym uzupełnieniem treści.

Republika Pińczowska – dziś już prawe zapomniany epizod II wojny światowej i jeden z niewielu przykładów wspólnego współdziałania za sobą, podzielonych politycznie i ideologicznie (a często również osobiście) partyzanckich oddziałów Armii Krajowej, Batalionów Chłopskich i Armii Ludowej.

Odnajdziemy ją w trzeciej już odsłonie cyklu „Trzy Armie” Tomasza Stężały (...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1541
895

Na półkach:

Wolność w zniewolonym kraju

To już kolejne moje spotkanie z twórczością Tomasza Stężały. Autora beletrystycznego, historyka z misją, entuzjasty małych historii. Fascynata, którego działalność literacka wynika ze szczerej chęci i potrzeby ocalenia od zapomnienia prawdy o tamtych czasach, wydarzeniach, ludziach. Idąc tropem wojennych przygód swego dziadka Bolesława Nieczui-Ostrowskiego, snuje opowieść zwyczajną i niezwyczajną. O obtartych stopach, przyjaźni, wszach, strachu i radości, o bohaterstwie, poświęceniu, honorze. O tym wszystkim, z czego składało się życie ludzi owego czasu.

Akcja kolejnej powieści cyklu Trzy Armie ma bardzo konkretne umiejscowienie. Co prawda wciąż śledzimy tu bohaterów znanych z wcześniejszych tomów, ale przedstawiciele niemieckiej i radzieckiej strony pojawiają się raczej sporadycznie. Na tyle często, by tytuł cyklu wciąż miał uzasadnienie, lecz główny blok opowieści tworzą wydarzenia związane z tzw. Republiką Partyzancką vel Republiką Pińczowską vel Rzeczpospolitą Kazimiersko-Proszowicką, gdzie napotykamy głównie bohaterów polskiego wątku cyklu. To bardzo ciekawy i, tradycyjnie, mało znany fragment drugowojennej historii. Na przełomie lipca i sierpnia 1944 roku, oddziały partyzanckie, w serii bitew i potyczek, przejściowo wyzwoliły dość rozległe tereny w rejonie na północ od Krakowa. Liczono na szybkie wyzwolenie w związku z nadchodzącą Armią Czerwoną. Zakładano, że wystąpienie w roli panującego na danych obszarach gospodarza będzie miało dla "sojusznika" znaczenie. Niestety, w związku z zatrzymaniem ofensywy na froncie wschodnim i zaktywizowaniem się wojsk niemieckich w rejonie Republika upadła, a walczące oddziały przeszły z powrotem do podziemia. Interesującym jest fakt, że w przedsięwzięciu brały udział jednostki spod różnych sztandarów podziemnej Polski, a nawet "wypożyczone" od radzieckiego zwiadu, który niechcący odrobinę się zapędził, czołgi.

Kto czytał jednego "Stężałę" ten wie, czego się spodziewać w pozostałych. Autor wyznaczył sobie pewne standardy i trzyma się ich z żelazną konsekwencją. Przede wszystkim prawda historyczna. Fabuła powieści to zbeletryzowana historia, w dużej mierze dokumentalna, przedstawiona bardzo wiernie, aptekarsko niemal. Wszystkie istotne wydarzenia z interesującego autora okresu/miejsca, znane z przekazów archiwalnych, odpowiednio obtoczone w literackiej panierce, znajdują się na kartach powieści. Autor nie sili się na dorysowywanie wymyślonych opowieści, wydarzenia fikcyjne to uzupełnienia nazbyt suchego przekazu dokumentalnego. Podobnie z bohaterami. Większość z nich to postacie historyczne, na potrzeby opowieści obdarowane życiem, charakterem, przywarami. Takie przedstawienie sprawy mogłoby sugerować formalistyczną i schematyczną opowieść o naturze zapożyczonej z historyczno-archiwalnych relacji. Nic bardziej mylnego. Fabuła, opisy, wydarzenia, postacie, wypadają bardzo autentycznie, gawędziarsko nawet momentami. Wrażenia owej autentyczności dopełniają zdjęcia z epoki, ilustrujące i dopełniające narrację. Nad każdym z nich zwykle spędzałem kilka minut przyglądając się drobiazgom z przeszłości. Myśli wtedy zwykle odrywały się od samej fabuły, dumałem nad ludźmi, ich losami, uczuciami. Nad rzeczywistością, w której przyszło im żyć.

Również literacko Stężała trzyma swój poziom znany z wcześniejszych publikacji. Mamy tu bardzo sprawny, rzemieślniczy język. Klarowny, przejrzysty, pozbawiony chętek eksperymentatorskich styl pozwala w pełni skupić się na fabule i cieszyć się przyjemnością z lektury. Wyraźnie mocną stroną autora w tej materii jest umiejętność znakomitego przedstawienia obrazu rozmaitych bitew i potyczek, co w przypadku powieści wojennej jest umiejętnością nie od parady. Plastyczność i naturalność opisów pozwala czytelnikowi bez trudu wyobrazić sobie przedstawianą scenerię i wczuć się w atmosferę pola walki.

Na pochwałę zasługuje rozwój cywilizacyjny wydawnictwa. W Pułkownikach 1944 w zasadzie brak niedoróbek korektorskich, które, bywało, odrobinę przeszkadzały we wczesnych powieściach autora.

Na końcu książki mamy umieszczone kilka załączników opisujących strukturę oddziałów partyzanckich, biogramy kilkunastu postaci, powiązaną bibliografię papierową i sieciową, czy w końcu tekst partyzanckiej piosenki. Skromne to, ale interesujące i jak na pozycje beletrystyczną adekwatne. Chętni, by zgłębić temat w już bardziej akademicki sposób, znajdą kilka tropów.

Powieści Stężały mogę polecić zarówno tym, którzy główną czytelniczą przyjemność czerpią z dobrze napisanej, interesującej fabuły o historyczno-wojennej proweniencji, jak i tym, dla których rzetelność faktograficzna to istota dobrej lektury. Cóż, tego nie zapewni Hassel ani Kessler, a Stężała i owszem.

recenzja pierwotnie zamieszczona na portalu www.szortal.com

Wolność w zniewolonym kraju

To już kolejne moje spotkanie z twórczością Tomasza Stężały. Autora beletrystycznego, historyka z misją, entuzjasty małych historii. Fascynata, którego działalność literacka wynika ze szczerej chęci i potrzeby ocalenia od zapomnienia prawdy o tamtych czasach, wydarzeniach, ludziach. Idąc tropem wojennych przygód swego dziadka Bolesława...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    27
  • Chcę przeczytać
    27
  • Posiadam
    8
  • Teraz czytam
    2
  • Historyczne mniej lub bardziej
    1
  • Ulubione
    1
  • 2016
    1
  • 2015
    1
  • Mikada
    1
  • Poszukuję (głównie e-book n/k)
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Pułkownicy 1944. Tom 1. Rzeczpospolita partyzancka


Podobne książki

Przeczytaj także