Broda zalana krwią
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Seria Brazylijska
- Tytuł oryginału:
- Barba ensopada de sangue
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 2016-03-31
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-03-31
- Liczba stron:
- 384
- Czas czytania
- 6 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788378186700
- Tłumacz:
- Wojciech Charchalis
- Tagi:
- galera literatura brazylijska
"Broda zalana krwią" to znakomita powieść o poszukiwaniu tożsamości, nieuchronności losu oraz odkrywaniu źródeł mitów i legend, to również powieść o granicach przebaczenia.
Główny bohater po śmierci ojca wyjeżdża do Garopaby, małego brazylijskiego miasta na wybrzeżu. Próbuje odszukać ślady dziadka, który mieszkał tu i rzekomo utonął wiele lat wcześniej.
Chłopak, instruktor pływania i triatlonista przemierzający miasto w towarzystwie psa, cierpi na rzadką chorobę, prozopagnozję - nie potrafi odróżniać ludzkich twarzy, Garopaba zaś zdaje się cierpieć na zbiorową amnezję, kiedy tylko jest mowa o jego dziadku.
Poszukiwania uruchamiają ciąg zaskakujących wydarzeń.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Brakujący element
Będą same zachwyty. Bo jeśli w „Brodzie zalanej krwią” było coś słabego, to dałam się tak doszczętnie i bezpardonowo zmanipulować, że nie zauważyłam.
Całkiem młody triathlonista po samobójstwie ojca przenosi się do miasteczka Garopaby, w którym niegdyś mieszkał i zaginął jego dziadek. Nie wiadomo dlaczego (niby jest coś o poszukiwaniu, tożsamości, samotności i tak dalej, ale ja myślę, że prawda jest gdzie indziej), ale czuje, że musi odkryć, co się z nim stało. Trafia na ścianę milczenia, czasem niechęci. Wątek poszukiwań nie jest wątkiem kryminalnym. Co prawda pcha opowieść do przodu ale jakoś tak niewidocznie, trochę na niby powiedziałabym, jakby był zbędnym pretekstem do opowiedzenia nam zupełnie innej historii. Przez chwilę byłam przekonana, że sprawa z dziadkiem umrze zanim dotrę do połowy i jakoś wcale mnie to nie rozczarowywało. Polubiłam triathlonistę. Zaufałam mu też i doszłam do wniosku, że on sam najlepiej wie, co dla niego dobre i jeśli zaprzestanie poszukiwań da mu spokój, to ja też będę spokojna.
Dałam się przekupić zdaniom, które zbudowały mi pejzaż totalny, namacalny. Omotał mnie klimat bezpretensjonalny, bez giętkich ozdobników, bez zbędnego nasycania kolorów, bez przerysowań, które miałyby zwrócić moją uwagę na coś, co chce uwypuklić autor. Urzekła mnie opowieść, którą w każdym innym wydaniu uznałabym za nieprawdopodobną, a tu czułam się jej częścią. Może nie jest to z resztą takie dziwne, bo zdaje się, że książka inspirowana jest prawdziwymi zdarzeniami. Co nie zmienia faktu, że wydają mi się niekonwencjonalne.
Nie spodziewałam się niczego, nie wyciągałam wniosków ze zdarzeń, bo ich konsekwencje nijak się miały do moich wyobrażeń i przypuszczeń. Przez całą podróż pozwoliłam się prowadzić i zaskakiwać, choć prędko przestałam się wszystkiemu dziwić. Uwierzyłam słowom tak bardzo, że mogłabym stanąć do walki w ich obronie. Kiedy padał deszcz byłam mokra, kiedy czytałam o zimnym, lodowatym oceanie, musiałam nakryć się kocem, podczas bójki, czułam krew w buzi … Przez całą drogę ufałam słowom, byłam pewna, że tak musiało być i żadne alternatywy nie przychodziły mi nawet do głowy.
Nie będę kontynuować, o czym jest ta historia, bo za dużo zdradzę. Nie chciałabym też dać się ponieść jakimś interpretacjom ani zdradzać Wam, co odkryłam i o czym pomyślałam. Musicie mi jednak zaufać, ta książka jest wyjątkowa, choć cicha i niepozorna. Jest w niej urzekające piękno, które czasem nazywamy prawdą. I zapewne dlatego, gdy ją skończyłam, poczułam ból rozstania z triathlonistą i tęsknie za nim tak, jak się tęskni za kimś bardzo bliskim…
Monika Stocka
Oceny
Książka na półkach
- 340
- 185
- 57
- 6
- 6
- 5
- 4
- 3
- 3
- 2
Opinia
Broda zalana krwią otwiera nową serię Wydawnictwa Rebis. Oficyna pokusiła się tym razem o wydanie dzieł brazylijskich pisarzy. Bardzo dobra inicjatywa. Wszak literatura rodem z Brazylii jest u nas praktycznie nie znana.
Trudno jednoznacznie napisać, o czym tak naprawdę jest ta książka. Zaczyna się niepozornie. Ot młody człowiek wyjeżdża nad morze. Z pozoru banalny wypad bardzo szybko przeradza się w coś zgoła innego.
Traumatyczne wydarzenia, które stały się udziałem jego rodziny kilka lat wcześniej, nadal nie dają o sobie zapomnieć, dochodzi do kolejnych tragedii, a sam urlop staje się początkiem szukania korzeni, własnej tożsamości i prawdy. Tylko jaka ma to być prawda? Czy nasz bohater jest gotowy na jej poznanie, na doświadczenie być może bardzo bolesnych urywków historii swojej rodziny i bodżców, które jej członków pchnęły do takich, a nie innych zachowań? Często się mówi- prawda cię wyzwoli, lepsza najgorsza prawda, niż najlepsze kłamstwo. Ale czy zawsze? Czego tak naprawdę szuka bohater?
Bardzo dobrze napisana książka, z drugim, a nawet trzecim dnem. To powieść o szukaniu tożsamości, ale i o ranach, które ma w swoim sercu i umyśle spora grupa ludzi. Część z tych ran nigdy się nie zabliźni. Tak moim zdaniem jest z bohaterem książki.
Bardzo ciekawie ukazane są przemiany zachodzące w psychice i zachowaniu bohatera ukazane choćby na podstawie jego wręcz obsesyjnego upodabniania się do zmarłego dziadka. Te zmiany są na ogół szybkie, często wręcz agresywne. W całkowitym kontraście z nimi pozostają opisy wydarzeń, czy otoczenia bohatera.
Tym co początkowo mnie zdziwiło było nienadanie przez autora imienia bohaterowi. Jednak taki zabieg ma swoje uzasadnienie. Nie rozpoznając bohatera po imieniu, nazwisku, czy przezwisku, niejako utożsamiałam się w pewnym stopniu z jego poczynaniami. Ale nie tylko o to chodzi.
Broda zalana krwią, to bardzo ciekawa, doskonale napisana, ale nie ukrywam, iż momentami trudna książka. Jednak gorąco zachęcam do jej lektury. To 304 strony prozy, która jestem przekonana, dla każdego czytelnika będzie ciekawym doznaniem, a wielu zmusi do chwili refleksji.
http://www.pasje-fascynacje-mola-ksiazkowego.blogspot.com/
Broda zalana krwią otwiera nową serię Wydawnictwa Rebis. Oficyna pokusiła się tym razem o wydanie dzieł brazylijskich pisarzy. Bardzo dobra inicjatywa. Wszak literatura rodem z Brazylii jest u nas praktycznie nie znana.
więcej Pokaż mimo toTrudno jednoznacznie napisać, o czym tak naprawdę jest ta książka. Zaczyna się niepozornie. Ot młody człowiek wyjeżdża nad morze. Z pozoru banalny wypad...